Skocz do zawartości

Rozpoczęcie przygody ze sztukami walki


koksownik

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem!

Od dłuższego czasu główkuję nad rozpoczęciem uczęszczania na zajęcia ze sztuk walki. Jestem osobą, która pracuje dosyć nieregularnie - w różne dni tygodnia o różnych porach. Moja profesja wymaga, żebym przychodził do roboty wypoczęty. Piszę o tym, bo myślałem się nad boksem, ale nie wiem, czy rzyganie jak kot oraz wymęczające treningi mogą wpłynąć negatywnie na moje samopoczucie cielesne. 

Prywatnie zastanawiam się nad judo. Chyba, że jeszcze co innego?

Dzięki za sugestie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samopoczucie cielesne nie wpłynie prawie w ogóle ponieważ nie będą Cie dojeżdżać na początku bo nie o to w tym chodzi.

Co do samopoczucia psychicznego po treningu jest taki wyrzut endorfin, że czujesz się świetnie.

 

Przed przystąpieniem do boksu proponuję zwiększyć kondycje, bo nie będziesz miał sił nawet na ćwiczenia przy technice, już nie mówiąc o sparingach.

 

Koniec końców jak się decydujesz na boks to musisz wiedzieć że to nie jest spacerek, trzeba się troszkę poświęcić żeby coś umieć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po dwóch pierwszych treningach boksu. Z treningu trwającego 1,5h, 50 minut poświęcili u mnie ostatnio na wyczerpującą rozgrzewkę. Jeśli zamierzasz iść to proponuję uzupełnić magnez bo dosyć często na początku zdarzają się skurcze łydek. Też zależy od sekcji, ale u mnie duży nacisk kładą na wytrzymałość. Reszta treningu to wyprowadzanie ciosów prostych, sierpów i podbrudkowych z partnerem + pompki. Samopoczucie się znacząco zmienia, ale poza boksem jeśli jeszcze chce się coś osiągnąć to warto od czasu do czasu biegać, chodzić na siłownię lub pływać. Wytrzymałość i szybkość odgrywa z boksie dużą rolę. Pierwsze treningi będziesz miał zakwasy, ale sądzę, że powinieneś dać radę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam sambo, albo bjj.

Co do ciała, to wszystkie sztuki walki wyczerpują i wymagają dobrego przygotowania.

Jednak jeśli boisz się o jakieś konkretniejsze uszczerbki na zdrowiu, to chyba boks zostaje. Niefortunny lub nieumiejętny upadek podczas judo, czy bjj, nawet na matę, potrafi przysporzyć sporo bólu. A tak boks to sama kondycja, szybkość i koordynacja, same ręce atakują + praca nóg.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rejdi napisał:

Jestem po dwóch pierwszych treningach boksu. Z treningu trwającego 1,5h, 50 minut poświęcili u mnie ostatnio na wyczerpującą rozgrzewkę. Jeśli zamierzasz iść to proponuję uzupełnić magnez bo dosyć często na początku zdarzają się skurcze łydek. 

W jakim mieście trenujesz? Też się wybieram na pierwsze treningi po Nowym Roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bullitt napisał:

W jakim mieście trenujesz? Też się wybieram na pierwsze treningi po Nowym Roku. 

Średniej wielkości miasto między Łodzią a Warszawą. Właśnie dziś uświadomiłem sobie jakim dobrym połączeniem jest trenowanie boksu + crossfit (wydolnosciówka) od czasu do czasu. Nawet jeśli nie ma typowej sali do tego przystosowanej to można jako początkujący trenować na siłowni. Jeśli się pocisnie dobry trening to możliwy jest bełt. Żeby mieć super sylwetkę to wcale nie trzeba dźwigać nie wiadomo jakich ciężarów. Więc dwa w jednym - nauka pięściarstwa i budowanie sylwetki :). Po tak ciężkich treningach widać naprawdę szybko rezultaty.

Edytowane przez rejdi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszych mężczyzn, jakich poznałem to trenujących, właśnie sztuki walki. Sukces na wszystkich polach. Boska dyscyplina.

 

To jest styl życia, czynnik zdecydowanie godny do naśladowania w świecie bez zasad.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sekcja gdzie, chodzę ma treningi zarówno dla początkujących i zaawansowanych sześć razy w tygodniu, więc na prawdę trzeba się postarać, żeby nie znaleźć czasu.

Też mam nieregularną pracę i faktycznie na treningach akrobatyki, które były raz w tygodniu zdarzało się, że byłem tylko raz w miesiącu. Cóż się zdarza, dużo nadrabiałem ćwicząc samemu.

Kondycją w ogóle się nie przejmuj, organizm się szybko przyzwyczaja. 

 

Rzygania jak kot, to na sekcji nie widziałem, zdarza się, że ktoś nie wytrzymuje tempa i po prostu i idzie usiąść do szatni, nic w tym złego. 

Myślę, że na bjj jest bardziej skomplikowane, więc trzeba pewnie chodzić częściej. Nawet Marek podkreśla parę ciosów i jechana!!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rejdi napisał:

Żeby mieć super sylwetkę to wcale nie trzeba dźwigać nie wiadomo jakich ciężarów. Więc dwa w jednym - nauka pięściarstwa i budowanie sylwetki :). Po tak ciężkich treningach widać naprawdę szybko rezultaty.

Zgadza się. Szybkie efekty są zwłaszcza na początku. Kilogramy lecą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, koksownik napisał:

Czołem!

Od dłuższego czasu główkuję nad rozpoczęciem uczęszczania na zajęcia ze sztuk walki. Jestem osobą, która pracuje dosyć nieregularnie - w różne dni tygodnia o różnych porach. Moja profesja wymaga, żebym przychodził do roboty wypoczęty.

 

Możesz ogarnąć jeden, dwa treningi tygodniowo żeby nie kolidowało z pracą, poza tym jak koledzy wspomnieli, po treningu jest super samopoczucie. Pierwsze dwa, trzy tygodnie będzie zmęczenie duże po treningach, a później ogarniesz to kondycyjnie bez problemu.

 

16 godzin temu, koksownik napisał:

Piszę o tym, bo myślałem się nad boksem, ale nie wiem, czy rzyganie jak kot oraz wymęczające treningi mogą wpłynąć negatywnie na moje samopoczucie cielesne. 

W normalnej sekcji dla amatorów, nikt nikogo nie doprowadza do rzygania, to nie wojsko, poczujesz że nie dasz rady to przeprosisz i pójdziesz posiedzieć chwilę. Nikt normalny nie zrobi z tego problemu.

16 godzin temu, koksownik napisał:

Prywatnie zastanawiam się nad judo. Chyba, że jeszcze co innego?

Dzięki za sugestie. 

Bardzo fajne, ale ja mimo wszystko polecam boks. Zdecydowana większość bójek idzie na pięści, nie używa się w nich chwytów, obaleń, kopnięć, tylko leje na pięści. I w tym będziesz o wiele sprawniejszy, niż gdybyś ćwiczył inne sztuki walki.

 

Moim ideałem jest rok, dwa boks, a później MMA.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.