Skocz do zawartości

Jak być szczęśliwym samemu oraz...


Rekomendowane odpowiedzi

@fotografzpolski69 wynajmij sobie mieszkanie, kup fajne szerokie łóżko, kup tv z Netflix. Naucz się gotować. Zacznij ćwiczyć.

Kup sobie wycieczkę na tydzień do ciepłych krajów, albo fajny hotel u nas w górach.

 

Przestań żyć wydrukowany życiem i małymi krokami zacznij ulepszać siebie i swoje życie. 

Edytowane przez Tim2049
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Foster napisał:

Heh, czyli wychodzi na to, że wszędzie są takie same;)

 

Dokładnie, tylko że na wsiach jest o tyle gorzej że jest mniej młodych kobiet a te które wróciły z miast to często mają takie same kosmiczne wymagania i zryty beret jak te w miastach. No i czasem wystarczy że tylko pracują w mieście, i już się ryje beret.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Patton napisał:

Dokładnie, tylko że na wsiach jest o tyle gorzej że jest mniej młodych kobiet a te które wróciły z miast to często mają takie same kosmiczne wymagania i zryty beret jak te w miastach. No i czasem wystarczy że tylko pracują w mieście, i już się ryje beret.

Więc najlepsze wyjście to olać je całkowicie. Ja jestem młodszy o rok od autora i też szukam odpowiedzi, jak być szczęśliwy będąc samemu. Po tym co tutaj przeczytałem i to co przeszedłem uświadomiło mnie w duchu, że kobiety nie są mi do niczego potrzebne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj stary,jesteś jeszcze młody Bóg i tak się czuj z tego co piszesz osiągnąłeś już dużo a czeka Cię jeszcze więcej.Skup się na rozwoju zainwestuj pieniądze lub kup mieszkanie,to zawsze dobra inwestycja jeśli bedzie Twoje.Bądz pewny siebie i uśmiechaj sie do kobiet,nawiązuj z nimi relacje,rozmawiaj,żeby poznać ich nature a przede wszystkim dowiedzieć się czego oczekujesz od kobiety i jaki jej typ Cie interesuje.Praca....dobrze jeden z braci powiedział,jesli Cie wkurza i czujesz sie źle,to zostaw to,bo napewno stać Ciebie na więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, fotografzpolski69 napisał:

Na imprezy nie chodze, bo szkoda mi czasu, wolę poczytać forum np :) 

Oj, chyba coś słabo to czytanie idzie, ponieważ nie miałbyś takich dylematów, gdybyś je faktycznie przeczytał dokładnie i ze zrozumieniem, a następnie przerobił to wszystko na sobie. Całe forum jest o tym o czym Ty piszesz.

Twoje dylematy nie różnią się niczym od większości poruszanych tu zagadnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Krugerrand said:

a następnie przerobił to wszystko na sobie.

Zdanie klucz.

Czlowiek musi przerobic w praktyce wiele rzeczy aby dopiero sensowene opinie wystawiac.

Tak, jest to ciezkie i bolesne i trudne ale ...zadne ksiazki ani fora internetowe tego nie zastapia.

:)

 

Wesolych swiat autorze watku i glowa do gory !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, RealLife napisał:

Masz 24 lata. Może już czas pomyśleć o własnym lokum ?

Własne lokum to można mieć w okolicach 30-stki, gdy już jesteś po studiach, rozwijasz się w danej branży.
A nie będąc dzieciakiem, dopiero wchodzącym w rynek.
Fakt, zawsze można coś wynająć, ale to wtedy nigdy nie jest własne lokum.
Tylko na łasce jakiegoś dziada bądź baby.
No i najlepiej wynająć z kimś by mieć mniejsze opłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, Ragnar1777 said:

Własne lokum to można mieć w okolicach 30-stki, gdy już jesteś po studiach, rozwijasz się w danej branży.

Czyli co proponujesz ? Mieszkać u rodziców do 30stki ? Daj spokój. Wynajmie z kolegą mieszkanie i będzie żył jak chce a nie w jednym pokoju przy rodzicach. To jest upokarzające dla mężczyzny.

 

 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, RealLife napisał:

Czyli co proponujesz ? Mieszkać u rodziców do 30stki ? Daj spokój. Wynajmie z kolegą mieszkanie i będzie żył jak chce a nie w jednym pokoju przy rodzicach. To jest upokarzające dla mężczyzny.

 

 

Żyjesz w matrixie. 

Tak naprawdę wszystko siedzi Ci w głowie. Ty się będziesz czuć jak łajza mieszkając u rodziców. A inny jest samcem alfa z silną psychą i mu to nie robi. Przez kilka lat można od groma pieniędzy odłożyć bo nie płacisz za mieszkanie, jedynie parę stów na czynsz dasz. Kolega na forum w ciągu 3-4 lat odłożył 40 000 zł. 

 

Nie jestem tu od radzenia oczywiście. 

Moim zdaniem warto pomieszkać parę lat i odłożyć sobie hajs. Następnie wynająć z kimś lub wynająć od razu i się wyrwać z domu. 

Mi chodzi o to, że Ty piszesz o własnym lokum. Czyli koszt minimum 200 000.

Skad szczeniak 24 letni ma wytrzasnąć hajs? Kredyty w tak młodym wieku? Może niech jeszcze pańcie przygarnie i na nią przepisze :)

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mieszkania/ pokoju. Płacę za pokój w Warszawie 700 zł. Za mieszkanie w kawalerce 1500 zł plus rachunki, liczmy 1700. To 1000 zł różnicy miesięcznie. 

1000 × 12 miesięcy = 12.000 - różnicy rocznie 

12.000 * 5 lat = 60.000 różnicy między pokojem, a kawalerką.

 

60k to już konkretny wkład własny. A jeśli mieszka u rodziców, to oszczędności są w ogóle kosmiczne, jak na taki wiek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Ważniak napisał:

Nasmaruj do jakiejś, która non-stop ogląda Twoje stories: "A co to za jakiś pokraczny stalking??? Bierz lornetkę i wpadaj na *tu wstaw swój adres*, na żywo wyglądam lepiej. Kurła, kiedyś to byli stalkerzy, teraz mają te Instagramy!!!".


Już odpowiadam bracia chyba po kolei.. No własnie, albo ogląda z nudów, albo hmm może jej się podobam? ;D sama laska jest niska, chyba z 150 cm wzrostu, mnie to tam nie przeszkadza, z wiochy i raczej wolna, więc sam nie wiem... pisać, czy nie. Gorzej jak nie zakuma mojego przekazu i nic nie odpisze. :D 

20 godzin temu, Ważniak napisał:

Co do lokum, to nie masz własnego pokoju? Możesz ją posuwać u siebie, a jeśli wstydzisz się starych, to cóż... Matka może się wkurwić, ale ojciec będzie miał bekę i będzie dumny, że synek zalicza suki.

Matkę wygonię i zrozumie, ale ojciec? Starej daty i zawsze miał skrzywiony pogląd na to,  czy kogoś mam... głupie. 

 

Mieszkanie do wynajęcia? Myślę nad tym, ale czy jest sens już teraz wynajmować, czy nie lepiej jeszcze pomieszkać dwa lata i dopiero wtedy czegoś poszukać? Kasa się gromadzi, wtedy dla mnie zamieszkanie nie będzie stanowiło żadnego problemu. Teraz w sumie też, ale moim zdaniem za wcześnie. Tak, mieszkanie z rodzicami to okropne bariery i mnie to czasem męczy. Dokladnie tak, oszczędności są mega i sam się zdziwie, że tak wyszło, może i powód do dumy, a może i nie. W każdym razie są i jak coś się zepsuje - wypłacam i mam, nie biorę na zeszyt u dziadka.

Teraz dostałem od mamy 400 zł na ś‌więta, co zrobiłem? Włozyłem po cichu do portfela ową sumę. :)

 

Spokojnie, stan konta pokazany zaufanemu kumplowi. Zresztą, co mi zrobi? Zabierze kasę z konta? ;D

 

Chodzi o to, że ja nie chcę znowu przechodzić przez to samo. Etap zapoznawczy, bla, bla, potem drugie spotkanie i kij wie, co z tego wyjdzie. Nie ukrywam, chce mi się ruc.ać i teraz każdą kobietę widzę w swoim łóżku jak ją rozbieram. :D Kobiety nie są potrzebne, no ale nic nie zastąpi jej dotyku, smaku, zapachu... wiecie co mam na myśli. I tego mi cholernie brakuje.

Nie spacerków z babą o zachodzie, tylko rżnięcia. 

 

A za ten aparat na zębach jestem i szczęsliwy, i mega zły. Dlaczego? Bo wydałem na to już ponad 10 tys., już miałbym autko za to... no ale teraz są ząbki od linijki i chyba to się liczy. :)

 

Żadna mi nie wysyła żadnych znaków, bo... nie spotykam się z kobietami i tu jest pogrzebany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak być szczęśliwym samemu?

Długi proces kolego gdzie przede wszystkim sam musisz znaleźć rozwiązanie ponieważ każdy ma inne podejście. Ja na przykład poświęcam się swoim pasjom, podnoszeniu kwalifikacji i sporo poświecam pracy nad sobą gdzie trzeba pamiętać przychodzą też i porażki na które musisz być gotów. Dzięki temu nie uzależniam swojego szczęścia od drugiej osoby i jeśli już z kimś jestem to jest to z mojej strony zdrowa relacja którą w razie prób z drugiej strony świadomych działań zniszczenia mojego systemu wartości i zasad oraz podejścia do życia przerywam (bez żalu z mojej strony) i lece dalej z życiem. Najważniejszy jesteś ty i twoje samopoczucie. Takie ja mam podejście. Wszyscy ludzie którzy mówią ci że bez kobiety to nie życie w podświadomy sposób chcą cię zniewolić swoim systemem wartości który jest standardowy w dzisiejszych czasach a powodujący tyle nieudanych związków. Nie daj się temu

Edytowane przez marios27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.12.2018 o 22:31, Patton napisał:

W mieście może i tak.

Bywał tu użytkownik Anderson bodajże, który uzasadniał trudności (z kobietami) wzrostem.

 

Ty, już któryś raz z rzędu, uzasadniasz swoje trudności mieszkaniem na wsi (czy w małym mieście).

Na to też jest rozwiązanie niejedno:

1. Przeprowadzka, choćby na peryferia miasta. Białomęka to też Warszawa ?

2. Płatne konto na tindrze, które umożliwi szukanie w dowolnym miejscu na świecie.

Jak się chce, się szuka sposobu.

Gdy się nie chce - się szuka powodu.

 

Sorry za offtop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, marios27 napisał:

Jak być szczęśliwym samemu?

Długi proces kolego gdzie przede wszystkim sam musisz znaleźć rozwiązanie ponieważ każdy ma inne podejście. Ja na przykład poświęcam się swoim pasjom, podnoszeniu kwalifikacji i sporo poświecam pracy nad sobą gdzie trzeba pamiętać przychodzą też i porażki na które musisz być gotów. Dzięki temu nie uzależniam swojego szczęścia od drugiej osoby i jeśli już z kimś jestem to jest to z mojej strony zdrowa relacja którą w razie prób z drugiej strony świadomych działań zniszczenia mojego systemu wartości i zasad oraz podejścia do życia przerywam (bez żalu z mojej strony) i lece dalej z życiem. Najważniejszy jesteś ty i twoje samopoczucie. Takie ja mam podejście. Wszyscy ludzie którzy mówią ci że bez kobiety to nie życie w podświadomy sposób chcą cię zniewolić swoim systemem wartości który jest standardowy w dzisiejszych czasach a powodujący tyle nieudanych związków. Nie daj się temu

Zgoda, ale nie uważasz, że życie samemu tak bez kobiety jest do dupy? Nikt Cię nie odwiedzi, ani nic, bo wszyscy tacy zapracowani siedzeniem na fb lub lataniem za swoją księzniczką.

 

Tak jak wspomniałem, gdyby było coś, co by zastąpiło te chwile przyjemności z laseczką, to ja byłbym przeszczęśliwy. :) 

 

Tak, dzięki temu forum też się nauczyłem nie uzalezniać szczęścia od drugiej osoby i powoli mam bekę, jak widzę opisy kolegów: moje szczęście itp. :D taki przykład z wczoraj, bo kolega się zaręczył po 3 latach. Ciekawe, ile wytrzymają? Druga sprawa, kolejna laska z klasy w ciąży, trochę wkurza sam fakt, że oni mają z kim kopulowac, a ja nie. Eh, do dupy to wszycho :D 

Edytowane przez fotografzpolski69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fotografzpolski69 napisał:

Zgoda, ale nie uważasz, że życie samemu tak bez kobiety jest do dupy? Nikt Cię nie odwiedzi, ani nic, bo wszyscy tacy zapracowani siedzeniem na fb lub lataniem za swoją księzniczką.

 

Tak jak wspomniałem, gdyby było coś, co by zastąpiło te chwile przyjemności z laseczką, to ja byłbym przeszczęśliwy. :) 

 

Tak, dzięki temu forum też się nauczyłem nie uzalezniać szczęścia od drugiej osoby i powoli mam bekę, jak widzę opisy kolegów: moje szczęście itp. :D taki przykład z wczoraj, bo kolega się zaręczył po 3 latach. Ciekawe, ile wytrzymają? Druga sprawa, kolejna laska z klasy w ciąży, trochę wkurza sam fakt, że oni mają z kim kopulowac, a ja nie. Eh, do dupy to wszycho :D 

Naturalnie że naszemu życiu dodają kolorow ale jak sądzisz warto być z byle kim, kto nas nie szanuje, krytykuje i ściąga w dół. Niestety bardzo ciężko jest znależc konkretną osobę z którą będzie się szczęśliwym. Sam podałem wiele przykładów z mojego otoczenia. Bywają chwilę kiedy człowiekowi tego brakuje ale nie dajmy się zwariować. Praca nad sobą, radość z bycia singlem i bynajmniej wiesz że z twojej strony relacja była na zdrowych zasadach więc jeśli nie wypali nie dołujesz się, nie przerywasz swoich planów, jedziesz dalej i spotykasz się dalej bez spiny. Pamiętaj według mnie żeby każdemu życzyć jak najlepiej, ja tak robie i cieszę się ich szczęściem mimo częstych narzekań osob w moim otoczeniu. Dlaczego? Bo wiem że jeśli będę ich nawracał to stanę się wrogiem numer 1 z powodu głeboko zakorzenionego u nich typowego podejścia do życia, związków itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jedyną osobą która da Ci szczęście jesteś Ty sam !

Rozwijaj się, twórz nowe pasje,rób co sprawia Ci radość.

Jesteś pochłonięty rzeczami które sprawiają Ci radość, jestes szczęśliwy. W tym momencie jestes gotów,żeby stworzyć związek z drugą osobą.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.12.2018 o 14:01, Byłybiałyrycerz napisał:

Prawdziwe szczęście można osiągnąć tylko kiedy będziesz niezależny od osób trzecich

Ostatnio pani zapytała mnie, czy jestem szczęśliwy.

Na co mówię, że tak, jestem szczęśliwy sam ze sobą. 

- Oczy jak złotówki i mówi, jesteś egoista! 

Ehh ta "słaba"płeć....

Tak pany, szczęście wam da tylko wagina ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.