Skocz do zawartości

Podsumowanie planów na 2018


Marden

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Spędzając czas w domu rodzinnym tracę mocno na konstruktywności. Mam zaplanowane zaplanowane zajęcia na uczelnię, ale wywiązuję się z nich w ok. 40%.
Zatem nadszedł czas na podsumowanie roku i zweryfikowanie, czy ma ścieżka prowadzi tam, gdzie sobie życzę.

Lista był przygotowana do wstawienia w zeszłym roku. Napisana końcem grudnia

w wieku 20 lat.
Było sporo do zrobienia. No to lecimy:

Cytat

W sumie chciałbym porównać się do tego co postanowiłem w zeszłym roku, lecz ślady są słabo widoczne.

 

W przyszłym roku będę miał się do czego odwołać.

 

·         Praca nad Sobą. Jest dużo do zrobienia:

1.       nauczę się mówić wolniej i zwiększę zasób słownictwa

2.       asertywność

3.       przegonię lenia na dobre

4.       w sumie to jestem już niezależny, lecz pozwolę sobie na rozwój i zdobycie zawodu (celuję w kierunki techniczne w branży przemysłowej)

5.       nie będę zaczynał każdego zdania od "W sumie" :)

6.       wyluzować co do kontaktów z ludźmi/poprawić obycie w towarzystwie/myśleć zanim coś się powie

7.       Lubię ludzi i nie mam problemów z nawiązywaniem znajomości. Natomiast ich utrzymanie to moja pięta achillesowa.

8.       szlifować angielski i szwedzki

9.       podświadomie polubić samotność

·         Szaleństwa:

10.   wycieczka planowana od zeszłego roku: Polska - Rumunia - Polska na rowerze

11.   zaplanowanie dłuższego samotnego tripa autostopowego na 2019

12.   emigracja na Półwysep Skandynawski (może przeszkodzić w wycieczce)

13.   wpaść w haj hormonalny

14.   więcej gór i spróbowanie się we wspinaczce

·         Zrobić dużo badań lekarskich, które odciągam w czasie

·         no fap

·         be happy

 

  1. Zwracam na to uwagę cały czas, jednak w specyficznych sytuacjach (często napiętnowanych emocjonalnie) seplenię. Nie zaliczone

  2. Tu już lepiej. Dużo lepiej. Lampka zaczyna świecić i zwracam na to uwagę, chociaż mam problemy ze skalą i zdarzają się sytuacje, w których nie postąpiłbym tak samo drugi raz.

  3. Aktualnie nie narzekam. Pracuję na wysoką średnią na studiach i pochłania to większość mojego czasu. Ale skoro ma być, jak na spowiedzi, to sporą część roku się opierdzielałem, wertując forum w poszukiwaniu Złotego Graala. ^^

  4. Mam TIG -2 oraz MIG - 1. Porozsyłałem trochę CV, jakieś zaproszenie dostałem, ale za daleko. Do końca semestru nie ma szans, żeby podziałać w temacie. A! Miało być o 2018. Z tej perspektywy przyznaję, że lepiej się było od razu za TIG’a zabrać – polubiłem. Od października cywilnie studiuję lotnictwo. Hmmm… Wypełnione w 40%

  5. 100% :D

  6. No hehe… Po raz drugi rozpocząłem studia (2 lata przerwy) i jest dużo lepiej, jeśli chodzi o kontakty. Często palnę coś niestosownego prosto z mostu, ale nie przeszkadza Mi to tak, jak rok temu podczas pisania planu.

  7. Jest spoko. Zaliczone.

  8. Ałć. Szwedzkiego uczyłem się do kwietnia. Było kilka prób reanimacji i muszę na to zwrócić uwagę. Angielski – słownictwo i gramatyka.  Nie zaliczone.

  9. Ha. Często przyłapuję się na tym, że unikam towarzystwa innych na wypadach albo ogólnie. Bardzo dobrze się z tym czuję.

  10. Kurdeeee. Pracowałem od marca. Końcem czerwca pojechałem na 10 dni na wakacje i po powrocie już się nie mogłem ogarnąć… Brakło około miesiąca treningu dla adaptacji.

  11. Nie zaplanowałem. Chcę korzystać z utrzymującej się hessy i robić kursy, angażować się w projekty i robić hajs.

  12. Klops. Zacząłem studia.

  13. No niestety się nie udało, ale co się odwlecze, to nie uciecze. :D

  14. Ciachnąłem orlą w tym roku. Miało być nocowanie pod gołym niebem, ale przez późne wyjście na szlak (o 22 w murowańcu) wystraszyłem się niedźwiedzi, poschizowałem i kimałem w schronisku. Wspinaczki na uprzęży nie próbowałem, ale bez... ?

·         Badania… olałem temat

·         Jest kontrola

·         Po tym podsumowaniu to już nie wiem... ?

 

 

Jestem zadowolony ze wzrostu pewności siebie oraz poczucia walki o swoje. Miałem kłopot z odmawianiem i ogólnie suwerennością swojej głowy. W planie nie było nic o aktywności fizycznej(ogólnie) i  alkoholu,  a na tym polu też byłem dzielny (nie piję dużo, bo miewam ciężkie kace^^ Dobrze mnie natura przysposobiła.), a trenuję regularnie - multisportowo.

Wielkie podziękowania należą się Wam bracia. Wiele wpisów na forum mi pomogło/skłoniło do refleksji/było przestrogą. Mimo, iż podsumowanie jest słabe (poniżej 50% planu), to jestem zadowolony. Plan w ciągu roku uległ zmianie przez dość ogólny punkt 4, który mocno sprecyzowałem, co wyklucza na ten moment niektóre z podpunktów i to obniżyło stopień wykonania planu. W kilka rzeczy się zaangażowałem, ale nie wytrzymałem przez cały rok. Ale tak już mam. W sierpniu przez 24 dni przeczytałem 11 książek. Od tamtego czasu może z 5.

 

Robię dalej swoje. Plan jest dobry, dalej mogę się do niego odnosić, dlatego nie będzie nic nowego na 2019 (nastała stałość celów życiowych^^). W tym roku zarobiłem mało hajsu, a chcę odłożyć na licencję pilota turystycznego PPL(A). Z tego powodu nie wydaję na badanka i nie chodzę do fryzjera :D

Do zobaczenia w Nowym Roku.

 SIŁA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.