Skocz do zawartości

Rośnie liczba urzędników w Polsce a wraz z nią biurokracja i podatki


realista

Rekomendowane odpowiedzi

Jak podaje GUS, w Polsce jest już ponad 700 tys. urzędników państwowych i ich liczba z roku na rok rośnie. Rocznie ta armia urzędników pożera ponad 80 miliardów zł, z budżetu państwa. Roczny dochód budżetu Polski wynosi około 300 miliardów zł. Czyli ta armia urzędników pożera ponad jedną czwartą rocznych dochodów budżetowych państwa. 

To jest jeden z wielu powodów, dlaczego brakuje na emerytury w Polsce. Najwyższy czas poszukać oszczędności likwidując etaty biurokratów oraz likwidować niepotrzebne, idiotyczne, szkodliwe, absurdalne i kretyńskie prawo i ustawy.

Obecnie w Polsce obowiązuje ponad 8000 ustaw. W 1989 roku było ich 800.

https://dokadzmierzaszpolsko.wordpress.com/2018/03/15/rekordowa-liczba-urzednikow-w-polsce-kolejny-absurd/

 

Tak przybywało urzędników w administracji państwowej w latach 1988-2012:

Bez%C2%A0tytu%C5%82u_51.png

 

Rosnąca armia ludzi, którzy nie wytwarzają żadnej wartości dodanej w gospodarce.

Ich utrzymanie kosztuje coraz więcej, więc podnoszone są i będą nadal obciążenia podatkowe. 

 

Informatyzacja urzędów moim zdaniem niewiele dała. Tutaj potrzeba napisania systemu od nowa. Prawo podatkowe na jednej kartce A4. Niższa stawka VAT np. 15% (jak w Ruminii) i bez możliwości odliczeń (mafie VATowskie i karuzele podatkowe nie wyprowadzały by z budżetu kilkudziesięciu miliardów rocznie). 

Edytowane przez realista
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie duża i zaskakująca zmiana na niekorzyść przedsiębiorców, było wdrożenie jednolitego pliku kontrolnego, który zbierał elektronicznie wszystkie transakcje podlegające opodatkowaniu (miało to niby ograniczyć wyciekanie pieniędzy z ,,nieszczelnego vat'u", a tak naprawdę był to kolejny etap inwigilacji pod względem wydatkowania pieniędzy). Z tego co wiem, dane te wciekają do Microsoftu, który ma niestety bardzo obszerną wiedzę dotyczącą koniunktury gospodarczej.

 

Niestety w tym kraju wszytsko stoi na głowie i od nowego roku możemy liczyć zapewne na nowe restrykcyjne prawo dotyczące przedsiębiorców jak i nas, zwykłych obywateli. Najbardziej pod górkę po nowym roku będą mieli rolnicy, ze względu na fakt upaństwowienia wody i zakładania liczników na studnie, narzucając przy tym limity wydobywania tejże wody. Krótko mówiąc i tak już dogorywający przedsiębiorcy pokryją z własnej kieszeni koszty utrzymania aparatu biurokratycznego. Jak rolnicy upadną to już nie będzie co zbierać z wielowiekowego dobrobytu budowanego przez nasz naród.

 

Jesteśmy największymi niewolnikami Europy i coś czuję, że w niedalekiej przyszłości będą się starać tutaj stworzyć drugi Bangladesz, o ile ,,My,, na to pozwolimy. To będzie nasz test i weryfikacji zostanie poddane nasze przywiązanie narodowe i posiadanie ,,duszy narodowej,, jako jedna z największych zagwostek wielkich tego świata. 

Edytowane przez rejdi
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

90% z tych urzędników i tych rodzin nie zagłosuje na partię, która będzie chciała zrobić dobrze i obniżyć liczbę urzędników, także będą namawiali innych do tego, by nie głosować na tych co mówią o obniżeniu tej liczby, bo nikt nie wie, na kogo trafi podczas zwolnień. To jest element politycznej gry. Dodatkowo często urzędnicy mają takie poglądy jak rządząca partia, z bardzo prostej przyczyny. Przychodzi nowy szef z ramienia danej partii, cześć osób chce się mu podlizać i zmienia preferencje polityczne. Jak szeregowy urzędnik widzi, że szef jest za partią A, to raczej powstrzyma się od krytykowania partii A i nie będzie mówił pozytywnie o partii B. Często się zdarza, że pracownik przejmuje poglądy polityczne szefa, bo nie chce wylecieć z roboty lub mieć problemów.

Edytowane przez Beckenbauer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

8h i do domu

 

8h i do domu i zero odpowiedzialności za cokolwiek.

 

Pytanie brzmi - kto na to wszystko zarobi w czasie "starzejącego się społeczeństwa". Problem jest tak ogromny ale nie specjalnie ktoś tym się przejmuje. Przedsiębiorcy Ci mniejsi (bo wielkie giga korporacje to wiadomo) mają już serio dość tych nacisków, kontroli, ciągłych zmian przepisów. Większa część tego co SAMEMU SIĘ ZAROBI I WYPRACUJE CZĘSTO ZE SWOJEGO WŁASNEGO PRYWATNEGO KAPITAŁU - trzeba oddać.

 

No można jeszcze brać i brać i brać kredyty. Ciekawe które pokolenie to spłaci :D:D:D:D

 

Wkurwia mnie myśl, że jak dożyję emerytury to dostanę marne ochłapy gdy np ten sam odpowiednik mnie (tle, że w np. w Niemczech) pracując mniej, bardziej na luzie i spokojniej dostanie kilka razy więcej. W sumie zarobi on - robiąc to co ja kilkadziesiąt razy więcej.... ech po jaki chuj ja tu siedzę?

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że pierwszy raz zwróciłem uwagę na ten problem, kiedy słuchałem kawałka Kazika "4 pokoje" z dwutysięcznego roku, w którym melodeklamował m.in.

 

Cytat

Biurokracja od czasu upadku komuny rozrosła się trzykrotnie 
Z tą różnicą, że zamiast jednej stanowiska obsadzają cztery partie 
Dziejące zasadniczo to samo w ramach jednego modelu, tak 
Władza, korupcja i kłamstwa prowadzą najlepiej do celu 
A różnica, że jedni mówią, że PRL była "cool" - a drudzy, że nie 
I że jedni mówią, że pewno Boga nie ma - a drudzy mówią, że jest 
Ale zasadniczo to jest jedna formacja nad wyraz pasożytnicza 
Takie dwie strony jednej chorągiewki tak tutaj zazwyczaj naliczam 

(...)

Los Angeles ma około 20, a Warszawa ponad 700 radnych 

 

I rozkminiałem jak to jest możliwe, przy takim wzroście informatyzacji i różnych ułatwień. Teraz wiem, że ta armia urzędników, to m.in. tuszowanie bezrobocia i twardy elektorat.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Państwo bierze na siebie coraz więcej zobowiązań, które jeszcze kilkadziesiąt czy nawet 100 lat temu były nie do pomyślenia dla zwykłych ludzi. Dla przykładu opieką społeczną kiedyś zajmowały się tylko kościoły lub osoby prywatne, dziś państwo głównie bierze to na siebie, a do tego trzeba pobrać coraz więcej pieniędzy od podatników, aby to wszystko sfinansować i zatrudnić urzędników, którzy będą się tym zajmować i trzeba im też za to zapłacić i muszą mieć gdzie pracować. Taki urzędnik oczywiście nie rozwiąże problemów trapiących opiekę społeczną, ponieważ z miejsca straciłby pracę i stałby się bezużyteczny. Tak może sobie siedzieć w cieple za biurkiem i pierdzieć w stołek. Dodatkowo będzie się domagał coraz wyższej płacy oraz coraz to więcej pieniędzy na realizację programów pomocowych, które siła rzeczy żadnych efektów nie przyniosą.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, PewnySiebie napisał:

A walczą o te miejsca jakby nie wiadomo co to było.

Kaweczka, ciasteczko i tak życie się toczy. 

 

Jakby wywalić 300 000 urzędników to byś miał 300 000 ludzi do wykarmienia bo mało kto z nich chce/może znaleźć pracę w sektorze prywatnym.  

 

Tak źle i tak niedobrze. Parę razy mówiłem że państwowka to ostanie miejsce gdzie szukałbym pracy. W większości przypadków krzywo się patrzą na to. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam zdanie kolegi. Gdzie by znaleźli teraz zatrudnienie Ci ludzie, gdyby np. zwolnić połowę urzędników. Ten kraj kuleje. Nie ma własnych marek, nie ma na czym zarabiać. Ci ludzie jedynie mogliby zastąpić Ukraińców, ale to są fizyczne, dosyć ciężkie prace. 

 

Faktem jest, że programy socjalne i zwiększanie liczby urzędników jest po to, żeby mieć elektorat. Do tego propaganda w TV, lud ciemny i jesteśmy w czarnej dupie, a raczej żydowskiej.

 

Ciekawe co będzie jak faktycznie Ukraińcy wyjadą do tych Niemiec. Będą ściągać ludzi z Filipin i Indii, masakra co tutaj się za przeproszeniem odpierdala....

Edytowane przez doler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należało by wspomnieć, że wiele posad w urzędach jest tworzona sztucznie, by zapewnić robotę znajomych, krewnym... urzędników.

A sama praca często ogranicza się od przekładania papierków z jednej kupki na drugą, ewentualnie przybijania pieczątek i kierowania ludzi do innego okienka czy pokroju.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@realista Jak głosiła sławna karteczka - z powodu komputeryzacji i automatyzacji pracy, potrzeba więcej urzędników. Niestety, tą machinę ciężko będzie zatrzymać ze względu na wygodnictwo ludzi, pensje, trzynastki, dodatki, stołki, awanse itp. Mentalność urzędnika to mentalność bezmózga. Moi znajomi byli oburzeni gdy powiedziałem, że powinno się to rozjebać wszystko w cholerę. Dla nich 13-nastka i wczasy pod gruszą, dodatki, premie to już chleb powszedni. 

1445246676_by_krzys_500.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, doler napisał:

Ci ludzie jedynie mogliby zastąpić Ukraińców, ale to są fizyczne, dosyć ciężkie prace


@doler i @slavex Bez przesady z tym że by pracy nie znaleźli.

1) Akurat większość urzędników zarabia mniej od Ukrainców. Wujek który z nimi pracuje , mówi że za mniej jak 3 tys na rękę nie chcą pracować, a w budżetówce jest to już "dobra" pensja.

2) Kiedyś przy okazji zatrzymałem się tam gdzie biega Król Lechii Sanjaya (jezioro Nyskie) i pracowało tam sporo Ukrainców. Zarobki 2-3k czyli tyle co urzędnicy, praca typu podaj , przynieś , pozamiataj, większość czasu siedzisz, bez przesady żeby była to mega trudna praca - z całym szacunkiem.

 

A że Ukraińcy mają podobno wyjechać z Polski do Niemiec, to powstanie spora luka w zatrudnieniu.

Plus jest taki, że urzędnicy będą mogli wtedy mieć normalną pracę, zgodną z sumieniem, bez przeszkadzania zwykłym obywatelom i akcji typu : słynna prowokacja z żarówką, jak dwie Panie po godzinach przyjechały wymienić żarówkę do warsztatu samochodowego i nałożyły karę, że Pan mechanik po godzinach z własnego samochodu przełożył im żarówkę i nie wystawił paragonu.

 

Martwicie się o to że nie znajdzie sobie pracy taki urzędnik, a ile on szkód tworzy, ile miejsc pracy blokuje przez swoje bezsensowne działania.

Pal licho już jego wypłatę, ale ciężko policzyć to czego nie widać.

 

 

 

Edytowane przez PewnySiebie
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, PewnySiebie said:

Bez przesady z tym że by pracy nie znaleźli.

Dokładnie.
To jest taki celowy chwyt psychologiczny, żeby w ludziach wzbudzać litość i pytania "no tak, wyrzucić ich, ale co oni biedni zrobią wtedy, z czego będą żyć". 

Kiedy uwolniłoby się państwo od tych pasożytów, biznes złapąłby oddech, gospodarka by zaczeła rosnąć, a przez to zrobiłoby się zapotrzebowanie na pracowników. Nikt mi nei powie, że taki urzędnik nie mógłby sie przekwalifikować w krótkim czasie do obsługi taśmy w fabryce.

Tak jak powiedziął kiedyś chyba Mikke " Nie martwię się o to co by zrobili pracownicy urzędów pracy gdyby zlikwidować owe urzędy, wszak są specjalistami od szukania pracy, tak?"

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słynny polski doktor medycyny powiedział " wszystkich konowoławów lekarzy którzy wypisują tylko recepty, pozbawić prawa wykonywania zawodu i po prostu płacić im pensje z budżetu państwa, tak czy siak jest to mniejsza strata dla gospodarki niż to że produkują masowo chorych ludzi ".

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

To jest taki celowy chwyt psychologiczny, żeby w ludziach wzbudzać litość i pytania "no tak, wyrzucić ich, ale co oni biedni zrobią wtedy, z czego będą żyć".

Kompletnie nic by się nie stało.

Nie dłużej niż miesiąc i wyjebani na mordę urzędnicy z urzędów pracowaliby wydajnie (po raz pierwszy w życiu najczęsciej) na pożytecznych stanowiskach.

Co bardziej kumaci - pomagaliby w księgowości, magazynach, innej papierologii.

Co mniej kumaci - na sklepie, a ostatecznie łopata.

 

Idealnym przykładem prędkiej możliwości przekwalifikowania się jest w zasadzie dowolny polski emigrant w UK czy IRL.

Mało ktory z nich pracuje w wyuczonym zawodzie - większość po administracjach, socjologiach, filozofiach - sprawnie układa towar w Tesco na półkach lub robi tysiąc innych rzeczy.

 

Ani myśli ktory wracać i szukać w Polsce pracy w zawodzie na ktory wskazuje jego kawałek kwitka z pieczatką z orzełkiem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Nikt mi nei powie, że taki urzędnik nie mógłby sie przekwalifikować w krótkim czasie do obsługi taśmy w fabryce.

Do pewnych prac wystarczy, że masz dwie ręce. Poza tym urzędnicy zarabiają tyle co ochroniarze - z szacunkiem do ochroniarzy, bo to ważna praca, nie to co większość urzędników.

 

40 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

wszystkich konowoławów lekarzy którzy wypisują tylko recepty, pozbawić prawa wykonywania zawodu i po prostu płacić im pensje z budżetu państwa, tak czy siak jest to mniejsza strata dla gospodarki niż to że produkują masowo chorych ludzi ". 

Najbardziej mnie denerwuje jaki taki konował przepisuje antybiotyk osobie , która ma chorobę o podłożu wirusowym np. grypa, a nie bakteryjnym.

Normalny lekarz powinien przepisać antybiotyk po odpowiednich badaniach np. wymaz, a ten od razu wypisuje... brak słów.

 

@Bonzo Śmieszne jest to, że nawet w tych mniej wymagających pracach, zarobiliby więcej lub tyle samo.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie Jestem prostym jednak wykwalifikowanym pracownikiem fizycznym a zarabiam tyle co taki dyrektor urzędu, różnica taka że stanowisk na takiego dyrektora urzędów jest garstka w mieście a wykwalifikowanych pracowników non stop szuka się.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie, a zamierzacie to jakkolwiek zmieniać? Od wielu lat (no, chyba zresztą od zawsze) gada się o tych urzędnikach, a jak dotąd nikt nawet nie zbliżył się do celu. Liczba ludności maleje, liczba urzędników rośnie, to może za 100 lat każdy będzie urzędnikiem. Może moje wnuki doczekają się jeszcze cieplutkiej posadki.

Nie żeby coś, ale w II RP istniał ten sam problem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.