Skocz do zawartości

Kobiety kopiują moje słowa i sposób wypowiedzi


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem krótko.

 

Mówię coś do różnych kobiet, czy to w sklepie, czy do znajomych, niestety kobiet, z którymi współpracuję pośrednio na drodze zawodowej. A one kopiują moje wyrażenia we własnych wypowiedziach, słowo w słowo, tylko w nieco innym kontekście.

 

Rozmawiam, np. z koleżanką, a ona zaczyna mówić dokładnie, jak ja. Te same wyrażenia, pauzy, podsumowania.

 

Trochę mnie to zaczyna wkurwiać, bo zachowanie powtarzalne, a nie mam do końca świadomości, jakim cudem to się dzieje?

 

Nie jest to jakoś obraźliwe i nie wiem, czy nawet świadome.

 

Może mieliście z czymś podobnym doświadczenie?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Exar napisał:

Pisz co - sześciopak pokazałeś, podwyżka w pracy, pindol urósł? SMV musiało Ci urosnąć skoro panie się chcą same przypodobać.

Pytam z ciekawości badacza, musiał być jakiś trigger.

Niewiele, po prostu kobiety mnie nie interesują, a jedyny cel, jaki mam w rozmowie z nimi to możliwie najszybsze załatwienie sprawy i wycofanie.

 

Jedyne, co mi przychodzi do głowy to ponad rok intensywnych treningów. Może to, ale do ideału jeszcze trochę brakuje.

 

Czyli nie powiedzą wprost, żeby gdzieś wyjść, tylko robią z siebie małpopapugę. Nie ma co, rewelacyjna strategia. To mnie tylko wkurwia, a czasami wzbudza litość, bo myślę, że mam do czynienia z jakimś debilem, który nie jest w stanie samodzielnie wyrazić własnych myśli. Sory, ale taka prawda.

Edytowane przez mac
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, mac napisał:

Jedyne, co mi przychodzi do głowy to ponad rok intensywnych treningów. Może to, ale do ideału jeszcze trochę brakuje.

W rok już coś można ciekawego zbudować. Nie doceniasz się pewne kobiety widzą zmianę.

 

Zresztą możliwe, że jesteś elokwentny masz fajny głos, bogaty zasób słownictwa. Może to o to chodzi, że autorytetem jesteś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sprawa jest dziwna, bo powtarzalna strasznie, nawet w formalnych kwestiach. Jakbym rozmawiał sam ze sobą, co jest strasznie wkurwiające. Nie potrzebuję rozmówcy - klona, tylko świadomego człowieka. W tym jest problem, bo odczuwam, że taki ktoś, kobieta już nie myśli, tylko jedzie jakimś automatem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac

Możesz być z siebie dumny...

Jeśli Cię naśladują to znaczy, że jesteś autorytetem.

 

Mnie kiedyś wkurzało jak mnie młodszy brat co chwila małpował... Dopiero po czasie zrozumiałem, że widział we mnie wzór.

 

Jeśli takie naśladownictwo Cię wkurza to wydaje mi się, ze nie czujesz się godny.

 

W pracy zwykle to wygląda jak wykorzystywanie czyjegoś autorytetu do zwiększenia własnych skilów... po prostu inni po rozmowie z Tobą idą gadać z innymi i powtarzają to co usłyszeli udając, że to ich słowa, myśli, przemyślenia. Większość ludzi tak robi próbując się wybić. To się nazywa uczenie się.

 

Z jednej strony powinieneś się cieszyć bo wszedłeś na pewien poziom a z drugiej powinieneś uważać bo będą próbować Cię sprawdzać, podważać Twój autorytet i zająć Twoje miejsce, wygryźć Cię. Ot, miejskie prawo dżungli...

 

Postaraj się wykorzystać sytuację na swoją korzyść, w pozytywny oczywiście sposób. :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jest mega ciekawe, co pisze autor wątku. Sam ostatnio to zauważyłem. Ostatnio trochę bardziej zagłębiam się w retorykę, mowę ciała, analizę profilu klienta, z którym mam do czynienia i sposób w jaki go podejść. 
Świadomie zacząłem analizować pewne rzeczy i wdrażać dla samego sprawdzenia. I tu moje zdziwienie. Koleżanki jak papugi zaczęły kopiować mój styl rozmów albo wyjaśniania pewnych kwestii. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magiczna sprawa powiem wam internet, forum i takie zbiorowisko świadomych, kulturalnych użytkowników. Zadałem pytanie i okazuje się, że wszystko jest bardzo dobrze opisane, materiały dostępne. Wiem, czego szukać :D  Wystarczyło przekazanie pojęcia, a już doszedłem do rozwiązania, połączyłem kropki i pyk, rozumiem.

 

NIESAMOWITE.

 

Dzięki Panowie, doceniam :)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem podobne zjawisko w grupie koleżanek. Do grupy dołącza nowa dziewczyna a po kilku dniach ma podobne słownictwo i sposób ekspresji.

 

"Albo się dopasujesz albo staniesz się wrogiem" :D

Zwykły zwierzęcy mechanizm służący celom przetrwania. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaciekawiłeś Mnie tym tematem. Muszę poobserwować koleżanki.

 

Jedyne co zauważyłem, to w grupie znajomych koleżanki na wyjeździe potrafią wszystko za Mnie zrobić. Kawka z rana gotowa, śniadanko, pozmywają. I często Same proponują. A do innych często reakcja żeby Sam Sobie zrobił itd.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.