Skocz do zawartości

Problemy ze słuchem i inne rzeczy.


SelfImprover

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, chciałbym się Was poradzić w kwestii zdrowotnej. Mam 27 lat i ogólnie jestem zdrowy.  Na główną tapetę rzucam mój problem ze słuchem. Polega on na tym, że często nie jestem w stanie zrozumieć co ktoś do mnie mówi. Zazwyczaj dzieje się to wtedy, gdy są jakieś "przeszkadzacze" w otoczeniu (jakiś delikatny hałas, ktoś np. idzie przede mną i mówi przed siebie). Rzecz jasna słyszę, że ktoś mówi i to dość głośno, ale słyszę to trochę jak bełkot, nie potrafię wyłapać pojedynczych słów. W normalnej sytuacji, czyli gdy nie ma jakichś hałasów, to słyszę bardzo dobrze. Uważam, że to kwestia mnie, a nie otoczenia, bo w takich momentach inni nie proszą o powtórzenie tego, co ktoś mówił, a ja tak. Byłem u laryngologów i badano mnie też audiometrem i słuch mam w normie. Wydaje mi się, że to może być problem z moją koncentracją. Opisany problem zauważyłem dopiero kilka lat temu (czyli nie od zawsze). Ogółem na co dzień czuję się taki mało skupiony, jakby zamyślony i nieogarnięty, bez chęci do inicjatywy by się za coś zabrać i odczuwania subtelniejszych emocji, tak trochę jakby mnie i otoczenie i to co się dzieje dookoła mnie dzieliła szklana ściana i właśnie np. rozmowa obok mnie była prowadzona gdzieś w oddali mimo, że ją słyszę. Kiedyś miałem bardzo bystry umysł i miałem dużo energii, teraz jestem taki no powiedzmy przytępiony. Wiem z pewnością, że wykryto u mnie kilka lat temu przerost candidy i od kilku miesięcy udało mi się zmobilizować do lepszej diety (mało słodyczy, prawie wcale, brak kawy, nie jem w mc donalds itp.) I owszem poprawił się mój ogólny komfort życia, bo nie mam zjazdów energetycznych, potrzebuję mniej snu itp. , ale moje problemy nadal są nierozwiązane. Co może wg Was być przyczyną takiego stanu rzeczy? Grzyby? Pasożyty? Wiem, że czynników może być masa, ale może ktoś z Was mi coś podpowie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś takiego jak zaburzenia słuchu fonematycznego - ogólnie słyszysz dobrze ale przy rozkojarzeniu nie rozumiesz lub źle słyszysz wypowiadane słowa,  zaburzenie często występuje wraz z dysleksją... 

Np.

W tekstach piosenek lecących w radiu w refrenie słyszysz co innego...niż jest w rzeczywistości -

piosenka Kory  - Lucciola i refren "Lucciola"  - słyszysz "wruć Jola"....

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Kleofas napisał:

Ze swojej strony polecam wizytę u neurologa i psychiatry.

O psychiatrze bym nie pomyślał, ale po krótkim przemyśleniu sądzę, że może to być dobry pomysł. Moje problemy mogą wynikać w końcu także, że tak w skrócie powiem ze złego działania umysłu samego w sobie, a nie tylko ze złego działania umysłu spowodowanego czymś w organizmie.

46 minut temu, wojkr napisał:

Np.

W tekstach piosenek lecących w radiu w refrenie słyszysz co innego...niż jest w rzeczywistości -

piosenka Kory  - Lucciola i refren "Lucciola"  - słyszysz "wruć Jola"....

Myślę, że dobrze trafiłeś. Faktycznie mam z tym problem (przykład, który podałeś - dopiero od kilku miesięcy wiem, że jest tak jak napisałeś). Inny przykład z często lecącego w radiu Sławomira:


Cekiny błyszczą twe, uśmiechem kusisz mnie, DJ przygrywa

 

Słyszałem jako:

 

Cekiny błyszczą twe, uśmiechem kusisz mnie, niczym przegrywa xD

 

O dziwo nigdy nie miałem żadnych problemów rozpoczynających się na "dys", ale na pewno przekopię internet o tym co wspomniałeś - może to mi pomoże

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardziej pokusilbym się o tomografię mózgu i wizytę u neurologa...przyczyn może być kilka.

Masz bóle głowy ? Problemy z pamięcią, często jesteś rozkojarzony, masz problemy z koncentracją? Czasem masz problemy z doborem słowa, problemy z pamięcią. Dolegliwości nasilają się?

Może brakuje ci magnezu, selenu, cyknu...może to coś poważniejszego? Ja bym szedł do lekarza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SelfImprover napisał:

Ogółem na co dzień czuję się taki mało skupiony, jakby zamyślony i nieogarnięty, bez chęci do inicjatywy by się za coś zabrać i odczuwania subtelniejszych emocji, tak trochę jakby mnie i otoczenie i to co się dzieje dookoła mnie dzieliła szklana ściana

Tarczyca i hormony w porządku? Efekt "bycia za szkłem" czy odrealnienia znam, u mnie wynikało z dużego niedoboru magnezu.

A co do samego problemu ze słuchem. Wiem dokładnie o czym mówisz. Mam identycznie, ale tylko w języku angielskim. To akurat w moim wypadku łatwo usprawiedliwić bo to język obcy.
Wiem że to może być dla ciebie uciążliwe, ale niestety jest pełno osób które po prostu bełkoczą pod nosem i ciężko je zrozumieć. Czasami trzeba komuś przypomnieć żeby wyciągnął ch*ja z buzi :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam coś podobnego. Gdy ktoś odzywa się do mnie z zaskoczenia, mam trudności ze zrozumieniem pierwszego słowa lub słów. Od wielu lat mieszkam poza Polską i posługuje się trzema językami. Kiedy nagle ktoś do mnie zagada, tracę pierwszą sekundę na rozpoznanie języka. Czuję się wtedy jak kretyn, bo zwykle moja odpowiedź to: co/what/was? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wojkr napisał:

Masz bóle głowy ? Problemy z pamięcią, często jesteś rozkojarzony, masz problemy z koncentracją? Czasem masz problemy z doborem słowa, problemy z pamięcią. Dolegliwości nasilają się?

Może brakuje ci magnezu, selenu, cyknu...może to coś poważniejszego? Ja bym szedł do lekarza.

Praktycznie wszystko z tego pasuje do mnie oprócz bólów głowy. Dobieranie słów może nie przychodzi mi z dużym trudem, ale czasem się zdarza jakieś słowo zapominać lub dłuzej zastanawiać nad tym którego chcę użyć.

Odnośnie tych składników mineralnych to może coś w tym być, bo z tego co wiem mają one duży wpływ na działanie męskiego organizmu, a niestety jeżeli chodzi o moje libido to ciężko z nim (na co dzień bardzo słabe, czasem się zdarzy, że mnie najdzie, ale o wiele rzadziej niż powinno to być w moim wieku), także pewnie mam braki w minerałach.

1 godzinę temu, UncleSam napisał:

Tarczyca i hormony w porządku? Efekt "bycia za szkłem" czy odrealnienia znam, u mnie wynikało z dużego niedoboru magnezu.

 

Tarczycę badałem jakieś 2-3 lata temu (hormony + USG) i wszystko wyszło w porzadku. Będę musiał zbadać też pozostałe hormony wychodzi na to.

 

1 godzinę temu, UncleSam napisał:


Wiem że to może być dla ciebie uciążliwe, ale niestety jest pełno osób które po prostu bełkoczą pod nosem i ciężko je zrozumieć. Czasami trzeba komuś przypomnieć żeby wyciągnął ch*ja z buzi :) 

 

Nawet nie wiesz jak bardzo jest to irytujące....ale chyba zacznę przypominać ludziom o tym ?

55 minut temu, realista napisał:

@SelfImprover Wykluczyłeś słuchawki i zbyt głośne słuchanie muzyki? Jakiś lekarz się wypowiadał że to też ma wpływ.  

Tak się składa, że nie jestem audiofilem i słuchawek w życiu nie używałem za dużo. Odpada także głośne słuchanie muzyki, czy też inne tego typu szkodliwe dla słuchu rzeczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak np. lubisz kawę to kawa bardzo wypłukuje z organizmu magnez i inne składniki mineralne, sama kawa działa też pobudzająco i w większych ilościach może nas roztrząść i wywołać problemy z koncentracją. TK mózgu to wydatek od  250 zł ( Kraków ) to tego prywatna wizyta u neurologa - jakąś 100 zł.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, SelfImprover napisał:

Odnośnie tych składników mineralnych to może coś w tym być, bo z tego co wiem mają one duży wpływ na działanie męskiego organizmu, a niestety jeżeli chodzi o moje libido to ciężko z nim (na co dzień bardzo słabe, czasem się zdarzy, że mnie najdzie, ale o wiele rzadziej niż powinno to być w moim wieku), także pewnie mam braki w minerałach.

...

Tarczycę badałem jakieś 2-3 lata temu (hormony + USG) i wszystko wyszło w porzadku. Będę musiał zbadać też pozostałe hormony wychodzi na to.

Przez 2-3 lata to dużo się mogło pozmieniać. USG tarczycy nie potrzeba, chyba że wyjdą złe hormony tarczycowe, wtedy trzeba sprawdzić czy nie ma guzków lub innych amonali. 

Ja bym na twoim miejscu zaczął od podstaw i zrobił szersze badanie krwi. Już taki "pakiet" dla sportowców daje dosyć dobry obraz tego co się dzieje w organizmie. 

Ja przynajmniej raz w roku robię badanie w którego skład wchodzą następujące rzeczy:
mocz, pełna morfologia,  lipidogram, białko całkowite, kreatynina, CK, elektrolity( Sód, potas), magnez, żelazo, ferrytyna(bardzo ważne! ferrytyna pokazuje ile żelaza organizm trzyma jako zapas, tak w skrócie),
testosteron wolny, testosteron całkowity, glukoza(jeśli coś wyjdzie nie tak to trzeba zrobić pełną krzywą cukrzycową), próby wątrobowe, pakiet funkcji tarczycy.
Warto jeszcze narżnąć kupę i ją zbadać :D

Takie badania jak podałem Ci wyżej, kosztują w sumie około 250-300zł, ale za to dają dużo szerszy obraz diagnostyczny.
Lekarze którzy zalecają "podstawowe" badania, tak naprawdę mówią ci prosto w twarz żebyś spierdalał bo im zajmujesz czas. 

Jak ktoś by chciał jeszcze być tak naprawdę super przebadanym raz w roku to do powyższego zestawu trzeba dorzucić usg jamy brzusznej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.