Skocz do zawartości

Hodowla zwierząt jest nieopłacalna


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, na pewnej grupie na fb admin wstawił ciekawy post, który tutaj wkleję. Sam nie jestem weganinem, ani wegetarianinem. Kocham kurczaki, szczególnie te z KFC, ale tutejsze argumenty nawet do mnie przemawiają. 
Co o tym sądzicie? 

 

Quote

Mięso jest najmniej efektywnym sposobem karmienia ludzkości.
Obecnie hoduje się 23 miliardy kurczaków, 1,5 miliarda krów, 1 miliard świń i 1 miliard owiec.
83% uprawianych ziem to pastwiska lub pola uprawne z jedzeniem dla zwierząt (to 26% powierzchni Ziemii).
Plus 27% używanej przez ludzkość wody jest wykorzystywane do tego.
Nieefektywne jest w tym to, że zwierzęta z tego żarcia przerabiają za mało białka i kalorii w mięso, jakieś 4%, reszta jest stracona.
Do produkcji 1 kg mięsa krowiego potrzeba 25 kg zboża i 15 tysięcy litrów wody.
Tym żarciem które karmimy zwierzęta moglibyśmy wykarmić połowę ludności świata. xDD

Pomijam tutaj to jak zwierzęta są traktowane i w jakiej ilości są zabijane (200 mln dziennie) bo sam jem mięso i nie zamierzam być hipokrytą by to krytykować, to inna kwestia, moralność i te sprawy.

Ale teraz druga strona medalu czyli ekożarcie.
Jak wykazują badania szwedzkich naukowców z Politechniki Chalmers (badanie z tego miesiąca, artykuł o tym z wczoraj: https://www.focus.pl/artykul/jedzenie-eko-i-bio-nie-jest-ekologiczne-to-badanie-potepia-organiczne-rolnictwo?fbclid=IwAR014IcmUfn2XyrAD_u84HSVNURN4-pGdozrfs8cNldON6PQg18jmsE-zRM

) większe użycie powierzchni w uprawach organicznych prowadzi pośrednio do większych emisji dwutlenku węgla z powodu wycinki lasów.
Przykładowo organiczny groszek ma około 50% większy wpływ na zmianę klimatu niż ten z konwencjonalnych upraw, a na przykład pszenica ozima z ekologicznych upraw przebija tą z konwencjonalnych o 70%. Problemem jest powierzchnia upraw.
Dotyczy to nie tylko roślin, ale i ekologicznego mięsa i nabiału. 
Organiczne mięso i mleko wymaga organicznych pasz
pasz, które potrzebują znacznie więcej ziemi niż konwencjonalna produkcja. I się kółko zamyka. xD

Czyli podchodząc do tego w sposób wolnościowy?
Zaczynajmy od konsumenta, od dołu.
Jak Ci zależy na dobru zwierząt to wybieraj żarcie od zaufanych osób gdzie wiesz, że nie napierdalali zwierząt prądem.
Jeśli chcesz zmniejszyć wpływ na środowisko to wybieraj kurczaka i wieprzowinę zamiast baraniny i wołowiny bo kurczaki i świnie lepiej przekształcają pokarm w mięso.
I staraj się zjeść to mięso które kupiłeś zamiast je wyrzucać, no to wiadomo.

No i trzeba poczekać na tak zwane mięso z probówki, ale to pewnie za kilka lat. Chociaż już teraz startupy zajmują się tym aby wprowadzić to na taką skalę by faktycznie zmieniło to coś w przypadku środowiska.

49094792_787093048318498_713090227705688

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś takiego jak tzw. pojemność środowiska. Jeśli liczba ludności przekroczy krytyczną wartość - czeka nas głód i masowe wymieranie... Na wyspie Świętego Mateusza żyły renifery - jak się rozmnożyły, to zjadały rośliny szybciej, aniżeli te odrastały. Nie było co jeść - więc zdychały. Z nami będzie tak samo.

 

Pod spodem link do artykułu. Mam nadzieję że nie łamię regulaminu...

 

https://www.reo.pl/marcin-popkiewicz-czy-ludzie-okaza-sie-madrzejsi/ 

Edytowane przez Pazur2000
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już dawno znane fakty, ja mięsa nie jem, ryby tak. Lecz w moim wypadku nie ma to nic wspólnego z tym, że przyjaciół się nie je, mi poprostu to nie leży. Co do kfc to znam ludzi którzy są tak uzależnieni od panierki jak inni od coli.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem mięso jest mniej wydajne w procesie produkcji (duże zużycie roślin w hodowli zwierząt) ale ma swoje zalety:

  • Smak, który lubię (zwłaszcza drób). Unikam syfu typu KFC.
  • Zawartość pełnowartościowego białka, żelaza i wielu innych składników, które wytworzone sztucznie nie zawsze będą zdrowe i tak dobrze przyswajalne.
  • Nasz organizm przez kilka milionów lat przyzwyczaił się do jedzenia mięsa (mamuty, zwierzęta dzikie i gospodarskie) i małe ilości mięsa są po prostu dla nas zdrowe. 

Sam staram się jeść dużo produktów roślinnych, jak najmniej przetworzonych a mięso i ryby są dodatkiem w diecie. Znam przypadki anemii u osób, które nie spożywają mięsa. 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie problemem nie jest lepsze wykorzystanie ziemi, ale przeludnienie. Co z tego, że wszyscy będziemy jeść trawę, jak ludzi w Afryce przybędzie na tyle, ze zaraz znów będzie trzeba każdy kąt zająć pod uprawę, żeby to wszystko wykarmić. Akurat Europa się powoli kurczy więc ludzi do wykarmienia jest coraz mniej. Błędem jest masowa imigracja kolorowych wspierana przez żydowskie prądy intelektualne. Gorzej jest w Azji, a katastrofa odbywa się właśnie w Afryce. Taka Nigeria ma obecnie więcej ludzi do 15-go roku życia niż cała Unia Europejska. I kto to wszystko wykarmi? Bo murzyn sam się nie wyżywi. I zaczną się znów tkliwe filmy propagandowe, jak to murzyniątka głodują w Afryce i że otwórzcie serca itd. A niech se ich do Izraela wezmą, ewentualnie do USA. 

 

Ale argument o cierpieniu zwierząt w obozach koncentracyjnych jak najbardziej do mnie przemawia. Tego nigdy nie było i jako ludzkość możemy sobie zrobić "bardzo złą karmę" i chyba środkiem zaradczym może być sztuczne mięso, które już jest popularyzowane. Tylko ciekawe na ile jest w rzeczywistości zdrowe i smaczne? I ciekawe co tam będą koncerny dodawać, żeby nas zatruć? Ale do mięsa ze zwierząt też coś dodają, więc ten argument nie jest za mocny. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dodarek Przeludnienie to bajki. Czasy szybkiego przyrostu naturalnego kończą się. W krajach choć trochę rozwiniętych dzietność spada bardzo szybko. W Polsce z 40 mln mamy teraz ok. 34-35 mln mieszkańców (emigracja + niska dzietność). Na Ukrainie jeszcze szybciej. W Rosji też spada liczba ludności. Całe wsie i miasta pustoszeją.

 

Do tego kolejna wojna i globalna pandemia = kilkaset milionów ludzi mniej.  

 

Dzietność na Świecie:

z23205256O.jpg

 

Na świecie od 60 lat rodzi się coraz mniej dzieci. Jak bomba demograficzna została rozbrojona?

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23205208,na-swiecie-od-60-lat-rodzi-sie-coraz-mniej-dzieci-jak-bomba.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@realista Ogólnie napisałem o tym, że w Europie ludności ubywa, ale przeludnienie jest faktem i nie chodzi o samą przestrzeń, ale o zasoby, ropę, wodę, emisję zanieczyszczeń, ingerencję w środowisko poprzez uprawy rolne itd. Wiesz, było kiedyś w Średniowieczu takie zjawisko jak "Czarna Śmierć, które ograniczyło liczbę ludności na niektórych obszarach o ponad połowę. I wiesz co się stało? Znacząco podniosła się jakość życia ludzi, bo było więcej zasobów do podziału. 

 

A co do Afryki, to eksplozja zaczęła się niedawno, bo przez pomoc humanitarną i rozwój medycyny większa liczba dzieci dożywa dorosłości. Tam przede wszystkim trzeba promować aborcję i sterylizację, a dopiero później dawać "rybę". No ale plan jest inny, trzeba wyhodować przeludniony kontynent a później wzniecić wojnę, wędrówkę ludów i na tym całym chaosie wykuwać nowy porządek świata. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

Co o tym sądzicie? 

Niech zaczną od tego USA, Wlk. Brytania, Kanada, Australia i wtedy może i my też się przyłączymy.

 

24 minuty temu, Dodarek napisał:

Tam przede wszystkim trzeba promować aborcję i sterylizację, a dopiero później dawać "rybę".

Już się Ciebie obawiam w rodzinie nie było jakiś Szwedów albo Niemców? Mieszkasz w jakimś większym mieście tacy ludzie najszybciej tracą kontakt z realną rzeczywistością?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rycerz76 Mieszkam w mniejszym mieście. Jeśli pijesz do eugeniki, to według mnie w wielu kwestiach miała rację, jednak wiadomo Hitler itd. więc dziś nikt nawet nie śmie dopuścić takiej myśli bo działa autocenzura. Jednak obecne czasy świadczą same przeciwko sobie i za eugeniką. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.