Skocz do zawartości

Dziewczyna z Tindera zaprosiła mnie na sylwestra.


Mortyy

Rekomendowane odpowiedzi

Jakieś dwa miesiące temu pisałem na tinderze z dziewczyną, przenieśliśmy się na FB i pisaliśmy kilka dni, po czym kontakt się urwał, nikt nic nie pisał. 

Odezwała się przed wczoraj z pytaniem jak mi idzie na tinderze. :D Od tamtej pory trochę pisaliśmy. Przed chwilą zapytała się mnie czy mam plany na sylwestra i czy z nią gdzieś pójdę. 

Miałem siedzieć sam w domu i oglądać filmy, bo pokłóciłem się z kumplem. Odpisałem tej dziewczynie, że możemy iść. No i ona już zrobiła rozeznanie w klubach w Warszawie i wstępnie jesteśmy umówieni. 

 

Przyznam wam, że mam mieszane uczucia co do tego wyjścia. Nie przepadam za klubami, to raz. A dwa, że panny nie widziałem na żywo, a będę musiał siedzieć do pierwszego porannego pociągu z Warszawy, czyli pewnie 6 rano. (Może jakiś brat z Wwa mnie przenocuje w razie czego :D). Panna wysyła dużo zdjęć i filmików, wydaje się takie 7/10. Dużo podtekstów seksualnych w rozmowie. 

 

Co robić? Iść? Odwołać? To dla mnie nowa sytuacja. 

 

Aaa. Ja 24 lata ona 20. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minutes ago, Mortyy said:

akieś dwa miesiące temu pisałem na tinderze z dziewczyną, przenieśliśmy się na FB i pisaliśmy kilka dni, po czym kontakt się urwał, nikt nic nie pisał. 

Odezwała się przed wczoraj z pytaniem jak mi idzie na tinderze.

Nie miała z kim iść na sylwka.
 

 

26 minutes ago, Mortyy said:

No i ona już zrobiła rozeznanie w klubach w Warszawie i wstępnie jesteśmy umówieni. 

Potrzebuje sponsora.

 

 

27 minutes ago, Mortyy said:

. Nie przepadam za klubami, to raz. A dwa, że panny nie widziałem na żywo, a będę musiał siedzieć do pierwszego porannego pociągu z Warszawy,

To jest podwójny szit. Idziesz tam gdzie nie lubisz przebywać, z laską, której nie widziałeś. 
Obstawiam, że pasztet, bo ładne dupy mają gdzie i z kim iść na imprezę. 

  • Like 8
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, AR2DI2 napisał:

Potrzebuje sponsora.

Właśnie ona jest z bogatej rodziny i mieszka w Warszawie, a ja jestem gołodupcem z prowincji. :D 

8 minut temu, AR2DI2 napisał:

Obstawiam, że pasztet, bo ładne dupy mają gdzie i z kim iść na imprezę. 

No właśnie. Już pare przykrych niespodzianek z tindera miałem. Tym razem wysyłała mi na żywo filmiki ze sobą, gruba nie jest, z twarzy nawet ładna. Dałbym jej tak 7/10 jak dla mnie. 

Już nawet pomijając jej wygląd, może okazać się jakaś zjebana i będę musiał sam się bujać po nocy w Wwa. Niby gorsze historie w życiu przerabiałem. 

 

Ale chyba pójdę, bo raz się żyje. ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź! Czemu nie? :) 
Moim zdaniem pancia filtrowała kolesi i akurat wygrałeś. Może będzie bonus? Co Ci szkodzi? 

Jak wyjdzie kwas to możesz się zawinąć i wrócić do swoich planów. Jesteś wolnym człowiekiem. A może wyjść coś fajnego? Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Stary_Niedzwiedz said:

W najgorszym... Nie zakisi ?

Abstrahując od jego sprawy.

Miałem kilka lat temu tak, że na symp zaczepiła mnie laska z którą kiedyś pisałem. Fajna naprawdę dzida, i dziana, ale za bardzo jak na mój gust krzykliwa w "metki". Wszsytko miała od Versace, Diora itd. No ale popisaliśmy, i ona mnie zaprosiła na Sylwka jako osobę towarzyszącą, na taką VIP imprezę w Pałacu Kultury. Wszystko zapłacone, jak powiedziała, tylko bądź. Rano mieliśmy jechac do mnie "odespać". Byłem na nią napalony lekko, bo naprawdę była sexi, więc się zgodziłem. Problem był tylko taki, że tam miał być wymóg co do stroju ( jakiś kolorystyczny o ile pamiętam) więc mówię, że nie mam takiego koloru nawet marynarki. Pojechaliśmy więc do Galerii Mokotów. Chodzimy, chodzimy, w końcu w jednym sklepie są takie. Idę do przymierzalni z nią, przymierzam, a ona tym czasie mówi, to przymierzaj a ja idę pochodzić po sklepach, i wyszła. I się wkurwiłem, bo mnei urabiała na tego sylwka, a teraz idzie w pizdu, i zostawia mnie. Wyszedłem z przymierzalni, oddałem ciuchy, i poszedłem na tramwaj do centrum. Za 15 min sms "gdzie jesteś?", odpisałem ze ją pierdolę, bo zachowała się jak zachowała. Ona, że szkoda, ale ok.

Mineły ze trzy miechy, siedzę z kumpelą na winie u niej...gadamy o dupach i chłopach, opowiadam jej o tej, a ona że zna taką całą w Versace, i od słowa do słowa, i od foto do foto, okazało się ze to ta sama. Na co Magda mówi " facet dobrze, że tam nie poszedłeś. Wpierdolił byś się na minę jak cholera. Ta gwiazda była po zerwaniu ze swoim facetem, i chciała mu zrobić na złość, idąc z kimś na Sylwka, co miąło go jebnąć ostro. Tylko, że ten facet to jakiś bandyta z Mokotowa...".

Nie żebym Cię straszył @Mortyy ;) Ale taka mnie story spotkała. 

  • Like 12
  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę kilka czynników:

- mogła się pokłócić z jakimś fagasem, chce mu zrobić na złość i w dniu Twojego przyjadu się z nim pogodzić. Więc może magicznie zamilknąć jak będziesz już na miejscu. 

- jeśli nie oferuje Tobie noclegu to słabo to wygląda, jeśli masz się bujać pijany po Warszawie. 

- skoro zaprasza Cię do klubu, to będziesz bulić za dwóch (nie wierzę, że laska 20-letnia będzie płacić za siebie i nie wierzę, że jej to możesz wprost powiedzieć). 

- nie znasz łaski, więc po 10 minutach może się okazać, że jest totalną amebą z paskudnym, dresiarskim charakterem.

 

Moja propozycja, bo widzę, że już decyzję podjąłeś...

Napisz jej, że ma Ci zapewnić nocleg, bo u siebie nie jesteś. I to jest warunek Twojego przyjazdu. Dwa, wykombinuj coś w stylu, że stawia za ten przejazd Tobie flaszkę w klubie a jak jest harda to Ty bierzesz następną. 

Zobaczysz reakcje.

 

Ja bym nie pojechał. To tylko cipka, za duże koszta jak dla mnie. 

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ar2di niezłą historyjkę z przesłaniem Ci zapodał, to że się odezwała przedwczoraj może znaczyć, że nie pykły jej plany i wyciągneła Cie z szuflady.

 

Jak wysyła tuziny zdjęć itd to najnormalniej w świecie próbuje Cie przekonać i zaklepać.

 

Z jednej strony spoko bo może wlecisz swoim boeingiem do jej różowego portu, ale z takimi damulkami nigdy nic nie wiadomo. Daj znaka jak poszło. :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jan III Wspaniały Trafne spostrzeżenia. 

O płaceniu za nią nie ma mowy. Za nic. Ani za wejście ani za alko. Kiedyś jej skłamałem, że nie mam auta i mieszkam z rodzicami. Napisała, że to nie ma znaczenia. ? ? 

Ma mi potwierdzić wszystko zanim wsiądę do pociągu. Jak okaże się na miejscu, że mnie wystawiła, to jeszcze zdążę wrócić do domu przed północą, stracę 20 zł na bilety. 

 

Sprawdziłem teraz, że pociąg do domu mam 4:20, więc jakoś bym wytrzymał.

 

Trochę to wszystko niespodziewane i nagłe, budzi podejrzenia. Ale co później będę psu na starość opowiadał. 

 

Dzięki wszystkim za odpowiedź. Dzielcie się dalej spostrzeżeniami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Koszwil said:

to że się odezwała przedwczoraj może znaczyć, że nie pykły jej plany i wyciągneła Cie z szuflady.

To, to jest milion procent. No ale uj, kogo to obchodzi, jakby miał poużywać. Tyle, że tak jak pisze @Jan III Wspaniały warto sprawdzić, zaklepac nocleg, i postawić warunki, bo może być tak, że laska jest jakaś zjebana, on przyjedzie, okaże się, że musi postawić, a w Wawie w klubach to nie jest piwo po 5 zł, tym bardziej w Sylwka. Albo go zostawi i będzie sie błąkał po Wawie do rana. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary, jak masz się nudzić w domu przy netflixie to idź i coś podziałaj :D Zawsze jakiś dreszczyk emocji, coś się dzieje. Jak Cię zleje to możesz iść do baru/klubu/rynek, cokolwiek. A może spotkasz kogoś fajnego? Może zamulisz pałę na dworcu. Będziesz miał co wspominać. Ja np. w tym roku też nie mam planów sylwestrowych. Pierwszy raz od wielu lat jestem sam. Z nikim się nie dogadałem odnośnie imprezy, a większość koło 30tki już zamula w domu przed TV. Idę do pracy mimo, że nie muszę, doglądać imprezy (balu sylwestrowego). Manager na miejscu, impreza w toku, będę miał namiastkę :D I tak pewnie się najebie z kelnerami, a plusik u Pani prezes i premia będzie :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawy Braci są jak najbardziej sensowne. Rozważ więc taką opcję:

Przejmujesz stery - znajdujesz na szybko imprezę, lokal, wydarzenie w twoich klimatach. Ty decydujesz, Ty wybierasz styl w jakim się będziecie bawić, Ty jesteś mężczyzną a jak jej nie pasuje niech spada. Inaczej może być tak, że będziesz jej opcję zapasową, takim przydupasem np. żeby jej koleżaneczki nie myślały, że została sama na Sylwka. Albo np. weźmie Cię do klubu żeby zrobić na złość byłemu który tam będzie. Bo nie wierzę, że kobieta w tym wieku czeka na ostatnią chwilę żeby zawracać głowę gościowi, którego olała jakiś czas temu. Wystarczy zobaczyć jakiej szajby dostają gdy mają świętować swoją osiemnastkę :D.

 

Tak więc wybierz pole bitwy na którym to Ty będziesz rządził i do dzieła Bracie!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.