Skocz do zawartości

Niemieckie samochody


vand

Rekomendowane odpowiedzi

Siemka.

 

Podejmuje temat w oparciu o audycje Marka.

 

Moim zdaniem pomimo wyrządzonych nam krzywd, niemieckie samochody są jednymi z najlepszych, pod względem technologii, wyposażenia czy wyglądu.

 

Każdy oczywiście ma swoje prawo do zdania, ale moim zdaniem dobrego BMW, Mercedesa czy Porsche nie jest w stanie zastąpić żaden samochód. To jest po prostu klasa.

 

Chętnie poznam Wasze zdanie.

Edytowane przez vand
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mercedes - swego czasu ruda zżerała i chrupała, że aż było to słychać, jak zaparkowałeś. Płacić w serwisie i za części 2-3 więcej, ale "Paaaaaanie, bez gwiazdy nie ma jazdy"

BMW - benzyniaki z lat 2000. chleją olej jak żul jabola na kacu.

 

To są auta dla solidnej, zachodniej klasy średniej. W PL trafiają często w przypadkowe ręce. Opony łyse, kilo szpachli, ulep z dwóch, przebieg 500 tys. ale znaczek ważny.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta niemieckie solidne skończyły się w 2004 roku. Teraz to zlepek taniej chińszczyzny. Pełno modułów elektroniki, silniki po 3 turbo i magiczne 340koni. Tyle to miało wolnossące "M". Sypiące się co chwile elektryczne pompy wody do chuja to kpina z ludzi. Mówię o bawarskiej "solidnej" marce. Te stare są okej ale nowe idź pan w chuj tam bym to podsumował. Za duża kwotę dostajesz produkt wątpliwej jakości tylko w ładnym opakowaniu  karoseria. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś może tak, ale dzisiaj? Azjatyckie marki w ostatnich 15 latach mocno dogoniły Europe. Nie uważam, że niemieckie jest "lepsze".  Inni europejscy producenci też robią całkiem niezłe auta.

 

Druga sprawa to coraz większa kooperacja firm. W Mercedesach silniki od Renault itd...  Coraz więcej współdzielonych podzespołów, płacisz za znaczek i opakowanie. Różnice się zacierają, mało tego wysyp crossoverów spowodował, że Kia wycofa produkcję Carensa. Dzisiaj to się kupuje oczami. Nie podoba ci się Skoda? Pewnie kupisz Seata, fajne LEDy ma. 

A dostawczaki to już w ogóle, wszystko zjeżdża z tej samej taśmy, tylko znaczek i deska rozdzielcza inna. 

 

Zresztą placenie 2-3 więcej za auto moim zdaniem mija się z celem. Tylko że ja mam podejście takie, że auto służy do przemieszczania się, a nie do szpanu.

 

Ma w miarę wyglądać, być mało awaryjne i kosztować rozsądne pieniądze. Bo wiadomo jak kupisz tanio to kupisz drogo dorzucając wagon pieniędzy na wieczne naprawy. 

Edytowane przez slavex
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemieckie samochody może i są zaawansowane technologicznie. Jednak denerwuje mnie ich bezmózgi kult w Polsce. Głupkowate przekonanie, które spowodowało, że producenci na przyjętym stereotypie solidności pojazdów, robili gówniane samochody i oszukiwali z ilością emisji spalin (puszczam tu oczko szczególnie do marki o nazistowskich korzeniach).

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemieckie samochody wyrobiły sobie markę w latach 80 i 90 a w Polsce tak jak kolega wyżej wspomniał jest głupkowate przekonanie: niemieckie to dobre. Głównie jest to płacenie za markę no i mam Audi bo mnie stać. Najlepszy stosunek ceny do jakości to teraz Korea, oczywiście jeśli ktoś szuka samochodu tylko do jazdy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mogę powiedzieć, jeżdżę samochodem, pracowałem parę lat w warsztacie. Znam dobrze historię, i nie pałam do niemców sympatią. 

 

Wg mnie, czym innym jest kupić samochód używany, który został już wyprodukowany, a czym innym zamawianie nowych vw na potrzeby policji choćby nawet, albo wybieranie w salonie konfiguracji Bmw czy Mercedesa, skoro jest np Lexus. 

 

Tak naprawdę do używanych aut nie ma dużego wyboru, kupujesz coś z Azji lub niemiec i masz auto. A kupując francuzika czy włoskie uja mamy. 

 

Natomiast kupując nowe auta mamy REALNY wpływ na wspieranie niemieckiej gospodarki. A mając golfa "cfurecke" i tak nikt nie kupi oryginalnych części made by vw. 

 

Poza tym, niemieckie koncerny typu vw, bmw czy spod znaku gwiazdy wykorzystywały niewolnoczą pracę ludzi podczas 2WŚ, a potem były w nie pompowane miliony czy miliardy USD. A Polska produkowała na rzecz rosji radzieckiej i była eksploatowana fizycznie i mentalnie, a wszystkie pomysły torpedowane.

 

Popatrzcie ile było prototypów sabotowanych tylko dlatego, że były za dobre i stanowiły bo konkurencję dla zsrr. Tylko w zachód płynęły dolary przez plan Marshalla i nie tylko, a w Polsce byliśmy wykorzystywani, a po wycofaniu wojsk radzieckich rozbrojeni i zniszczenia gospodarczo. 

 

Następne auto jakie bym chciał to silnik między 3 a 4 litry, automat i na cztery łapy kuty. Najwięcej wyborów wśród niemieckich wozów, choć Azja ma świetne wózki i tak bym wybrał. 

 

Podsumowując - jeszcze zaledwie dwie dekady temu, żyło bardzo dużo ludzi których niemieckie represje dotknęły. Wielu ludzi z mojego dzieciństwa wpadało w panikę, słysząc język niemiecki - przecież niemcy to mordercy. 

 

Tak. Robili dobre wózki z ww przeze mnie powodów. Mieli inny ustrój i ogromne wsparcie. Ale dziś wszystko jest globalne, i już od dekad Audi dzieli podzespoły ze Skodą (hehe łopel tak samo, sławuś) a Vw Transporter z Porsche Cayenne. Niemiecka jakość jest ma poziome globalnym, takim co "fjat czy peżo". 

 

Tak, kupowanie nowych samochodów to wspieranie gospodarki narodu, który jak zajrzymy w podręczniki historii zawsze był złym sąsiadem. Lepiej zamówić auta dla administracji zewsząd, byle nie od nich. 

 

Łagodniej bym podszedł do aut używanych. W Polsce nie mieliśmy od lat 80,90 konkurencji dla zachodu. Co prawda oglądałem nową syrenę, ale każdy zna realia, nie każdego stać stąd kupno uziwanego wozu już nie pomoże tak niemieckiej gospodarce. Owszem, tak wóz potrzebuje serwisu, ale zamienników spoza niemiec jest sporo. 

 

A jeśli mamy wybór co do nowych to nie. Nie kupił bym nowego niemieckiego, skoro oni nami gardzą i jako chyba jedyni na świecie, nie mamy czasu reparacji wojennych. 

 

Reparacje, "wypadek lotniczy", samowolka NATO i UE, czy choćby "samobójstwa" pokazują jasno, czy państwo Polskie istnieje, czy nie. 

Edytowane przez DOHC
Pisanie na telefonie, błąd - DOHC
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, DOHC said:

Tak, kupowanie nowych samochodów to wspieranie gospodarki narodu, który jak zajrzymy w podręczniki historii zawsze był złym sąsiadem. Lepiej zamówić auta dla administracji zewsząd, byle nie od nich. 

 

Nie zgodzę się, im lepiej u Niemców i sąsiadów tym też lepiej u nas. Alternatywą jest doprowadzenie Niemiec do stanu w którym znowu znajdzie się jakiś Hitlerek. Historię zostawmy historykom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film pana Binerta na temat niemieckiej gospodarki i niemieckiego przemysłu samochodowego. Jak to się stało, że Niemcy zaorane po II wojnie światowej mogły znowu rozwinąć przemysł:

 

 

Co do niemieckich samochodów, to według mnie stają się coraz gorsze, coraz dziwniejsze, pełne różnych często na siłę wciskanych systemów (ze względu na ekologię?). Obecnie przyszłość motoryzacji to Azja. Europa już się kończy i to nie tylko w motoryzacji, ale ogólnie. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemieckie auta były dobre do końca lat 90-tych. Później zjazd po równi pochyłej.

 

Audi - 2.5 TDI, 2.0TDI ,1.4TFSI, 2.0TFSI, 3.0TDI - jedna wielka wtopa. Tylko 1.8T i 1.9TDI to udane konstrukcje, których już dawno nie produkują.

BMW - jakość wnętrza to tania chińszczyzna. Od E60 do F10. Zmieniło się na plus w ostatnich modelach na szczęście. Mechanicznie gorzej niż Audi.

Mercedes - duża poprawa stylistyki w ostatnich latach. Bardzo oszczędny diesel 220CDI. Wnętrze takie sobie. Awaryjność nowych modeli ok, starsze między 2000 a 2015 masakra.

Opel - najtańszy niemiec. Dosyć duża awaryjność. Słabe wyciszenie i ogólna jakość. 

Porsche - nie miałem styczności. Tyle co wiem, to wysoka bezawaryjność. 

 

Lexusy i Toyota na tym tle faktycznie są mniej awaryjne, ale dla mnie jakość wnętrza mają gorszą. Mazda z kolei stylistycznie fajnie, ale blachy i osiągi przeciętne.

Edytowane przez doler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem autko spod znaku VW.... i więcej nie kupię nic niemieckiego - ani nic co należy do holdingu czy spółki niemieckiej, to jak mnie potraktowano - przy zgłoszeniu usterek  dziękuję, nigdy więcej...a nie kupuje aut używanych. 

Koreańskich aut nie lubie, nie podoba mi się ich wykończenie, bardzo za to lubię auta japońskie i podobają mi się amerykańskie.

Dla mnie auto zaczyna się powyzej 1,5 t i koniecznie wysokie zawieszenie z 4x4.

Edytowane przez wojkr
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara dobra motoryzacja umarła 15, 20 lat temu. Teraz to nie są samochody tylko zabawki z wyżyłowanymi silniczkami i papierowymi koniami mechanicznymi. Ma być prestiżowo, pełno światełek, joysticzków, przełączniczków, bajerów, ekraników. Teraz to plastikowe kokony, dawniej samochód miał duszę.

 

Każda marka miała swój niepowtarzalny styl, każdy samochód miał swoją dusze.

 

Dzisiaj wszystko w myśl zasady - kup nowe i pokaż się niech inni widzą i zazdroszczą. Marketing, reklama dla zmanipulowanego barana.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kleofas napisał:

 

Nie zgodzę się, im lepiej u Niemców i sąsiadów tym też lepiej u nas. Alternatywą jest doprowadzenie Niemiec do stanu w którym znowu znajdzie się jakiś Hitlerek. Historię zostawmy historykom.

Co nie zmienia faktu że reparacje wojenne powinny nam już dawno te niemieckie s.....syny wypłacić.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kolega powiedział mi, że Japońskie samochody maja duszę a Niemieckie są dopracowane do nudnej perfekcji. Coś w tym jest zwłaszcza ,że w ostatnich latach każda marka powoli robi się ,,made in china". Niemieckie samochody zyskały rzeszę sympatyków w latach 90 poprzez produkowanie bardzo komfortowych, niezawodnych  samochodów. BMW Mercedes, czy Audi to marki ,które zawsze będą postrzegane przez ludzi jako te lepszego sortu niż opel, skoda, czy seat, który też jest już Niemiecki. Myślenie stereotypowe sprawiło ,że ludzie ślepo zapatrzyli sié w Niemieckie maszyny. Prawda jest taka, że Toyota, Nissan czy Honda produkują bardziej niezawodne jednostki. V- Tec od Hondy, czy VVti od Toyoty  to silniki, które tak jak teraz hybrydy pokazują, że Japonia przoduje technologicznie nad Niemcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo marki typu Mercedes, Audi, BMW, nie mówiąc już o Porsche to są samochody pomyślane dla klasy średniej, z wysokimi zarobkami w skali krajów zachodnich. Wtedy samochód jest serwisiwany, zadbany, i jezdzi na oryginalnych częściach.

W Polsce czy innych krajach Europy Wschodniej jest zas tak, że na krechę kupują je ludzie których na to tak naprawdę nie stać, a poźniej się wypłakują na forach internetowych, że jezdzisz ale płacisz i płaczesz.

To jest tak samo jak ktoś kupuje Porsche Cayene w leasingu, pali mu w mieście 30 litrów, a on płacze że to auto rujnuje kieszeń. Albo, co sam widziałem pod moim domem w Wawie, Land Rover luxusowy z...butlą gazową w bagażniku.

Widzę tę róznicę w UK. Kiedy gadam z kumplami Angolami o samochodach typu Merc czy BMW klasy średniej, to oni mówią " wiesz...to normalne, auto z wyżeszj półki kosztuje. Trzeba kupować takie na które człowieka stać".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand Ale w czym niemieckie samochody to jest klasa? Są drogie i ''somsiad'' zazdrości? Płacisz za jakość premium a psują się częściej niż fiat z którego dużo ludzi się śmieje.  

Wyprawy samochodowe składają się najczęściej  z aut japońskich. W Afryce albo innych ciężkich warunkach też najczęściej jeżdżą japończyki i często starsze land rovery. Była też wojna toyot gdzie używali Hiluxów i Land Cruiserów jako technicali. Jak dla mnie najlepszy wybór w tej chwili to koreańczyki i japończyki. Jako ciekawostkę wrzucę jeszcze film. Zasady były takie że mechanik mógł używać tylko podstawowych narzędzi i żadnych nowych części. Możliwe że więcej aut z lat 80 i 90 by to przetrwało ale że współczesnych chyba żaden.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Meg4tron said:

Płacisz za jakość premium a psują się częściej niż fiat z którego dużo ludzi się śmieje.  

To są obiegowe półprawdy. W większości przypadków opisują to tak ludzie, którzy mają takie auta w POLSCE z kolejnej ręki. Wiadomo też, że większość używanych Audi, Mercedesów, BMW to są auta ściagane z zachodu. 
Wiadomo też, że dobrego samochodu nikt nie sprzedaje. 

Do Polski trafiają więc powypadkowe, po powodzi, po kradzieżach z włamaniami, po turasach  itd itp. Kto miał stycznośc z handlem samochodami z zachodu ten wie jaki chłam idzie do Polski. 

Raporty niezawodności pokazują coś innego - w klasie średniej wyższej, sport czy luksusowe, auta niemieckie są w czołówce niezawodności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 Zgadzam się co do pierwszej części. Raporty niezawodności - jakie polecasz? Te najpopularniejsze jak TUV,ADAC I Dekra są niemieckie i tam nawet Merc w212 wypada dobrze. Rankingi JD Power i Warranty Direct pokazują inaczej. Na reliabiltyindex.com jest między innymi podział na ranking całych marek. W pierwszej 10 nie ma ani jednej marki niemieckiej. W top 100 modeli też nie ma aż tyle niemieckich aut jak wynikało by to z niemieckich rankingów. Nie mówię że niemieckie to jeżdżące skarbonki ale o nie trzeba dbać i nie żałować na części. W rodzinie mamy albo mieliśmy 2 megane II, 2 laguny III,Berlingo I po lifcie i Berlingo II, alfe 146 i alfe 156. Wszystkie te samochody według niemieckich rankingów to jeżdżące trupy i powinny cały czas stać w serwisie a w rzeczywistości okazały się bardzo dobrymi samochodami, nawet alfa 156. Średnio ufam tym rankingom bo w jednym rankingu model x wypada dobrze a w innym model x wypada średnio. Tak z ciekawości zapytam, jakie auta z własnego doświadczenia polecasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Meg4tron said:

Raporty niezawodności - jakie polecasz? T

Nie, że polecam. Patrzę na brytyjskie. Tu są wysokie standardy co do samochodów. 

"What car?" ranking 2018. Klasa średnia, wyższa średnia, a szczególnie luxusowe to mercedesy, bmw i audi w pierwszej dziesiątce.

https://www.whatcar.com/news/2018-what-car-reliability-survey/n17811
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Pilot Pirx said:

Co nie zmienia faktu że reparacje wojenne powinny nam już dawno te niemieckie s.....syny wypłacić.

Biorąc pod uwagę jakość naszych polityków połowę ukradli by a druga połowę wydali w durny sposób. Zamiast reparacji wolę realne inwestycje, ale nie na zasadzie montowni czy hipermarketów, ale czegoś co nasz kraj rozwinie.

 

I w temacie samochodów. W Skandynawii niemieckie auta są najpopularniejsze. Dużo jest też samochodów marki Skoda, bo uważane są za w miarę tanie i nieawaryjne. Tutaj generalnie sprzedaje się bardzo dużo niemieckich aut w najdroższych wersjach. Oczywiście Volvo wciąż króluje i sam gdybym miał więcej kasy kupiłbym sobie właśnie Volvo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.