Skocz do zawartości

Wypowiedzenie


Rekomendowane odpowiedzi

@wapas

 

Ty się chciałeś z nią żenić??? Jasny gwint...

 

Dobrze że tu trafiłeś.

3 godziny temu, KuruKuruKukurin napisał:

Zgadzam się co prawda z bratem Adolfem, że bardziej honorowo jest zakończyć relację spotykając się twarzą w twarz

Honorowo zrywać z laską która była z Tobą bo jej płaciłeś, no tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.01.2019 o 23:30, wapas napisał:

A co ? Uważasz, ze nie można zakochać się czy nawet ożenić z prostytutką czy gwiazdką porno ?

Bez urazy bracie ale codziennie tracę wiarę w także męską inteligencję. Ślub z dziwką, której płacisz za spotkania tak jak kilku innych w tym samym czasie. 

images?q=tbn:ANd9GcQfCwpqq9jS4CUt1K_S_KN

Ktoś robi z nas sobie jaja. 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Gr4nt said:

To inne konto bankowe było moje.

To inne konto bankowe jest jej mamusi. Podobno nie potrafiła zarządzać kasą więc robi to za nią mama. Przypuszczam, że jednak ma kłopoty ze skarbówka. Zdjęcia z wycieczek w egzotyczne miejsca które wstawiała gdzie popadnie w sieci musiały wywołać zazdrość i ktoś doniósł.

Wpłaciłem jej wynagrodzenie za miesiąc żeby mogła się przystosować do nowej sytuacji. Możecie się ze mnie śmiać ale dotrzymuję słowa. Teraz już  jesteśmy kwita.

Oczywiście nigdy poważnie nie chciałem brać z nią ślubu jednak kiedyś rzuciłem temat, zwłaszcza, że namawiała mnie do tego moja rodzina.

Na niektórych spotkaniach rodzinnych grała moją dziewczynę.

Atmosfera zaczęła gęstnieć, koszty rosły więc się zwinąłem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Kingboss said:

@wapas Jakie koszty były tej całej zabawy?

Myślę że podawanie konkretnych kwot na publicznym forum nie jest stosowne. Mogłbym się nawet narazić na zarzut, że wykorzystuję forum żeby znależć Wisienkę-3.0. Nie podjąłem jeszcze decyzji bo wbrew pozorom jest to dość trudne i niewdzięczne zadanie.

Edytowane przez wapas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, ZdzisławBeton said:

@wapas co o to jest wisienka 3.0 i dlaczego uważasz, że podawanie konkretnych kwot na publicznym forum nie jest stosowne?

Na moim blogu panienka z którą się pożegnałem występuje pod pseudonimem Wisienka. Była moją drugą przygodą  ze sponsoringiem. Następna wersja jeżeli w ogóle będzie to 3.0. Blog został zresztą skasowany bo nie mam już o czym pisać. Podobnie nie ma sensu pisać o kosztach bo spowoduje to tylko burzę - część uzna, że słono przepłaciłem, inni że ją wykorzystywałem za półdarmo. Większość będzie wściekła, że cieżko pracując całymi dniami nie zarobią tyle ile Wisienka przez kilka godzin "pracy" w miesiącu. Nie chcę nikogo denerwować.

 

Niestety to społeczeństwo wywindowało cenę tego towaru w kosmos. Mamy tu typową bańkę spekulacyjną. Oczywiście to myśmy ją stworzyli podbijając ego kobiet. Tak jesteśmy trenowani od dziecka, wychowują nas głównie kobiety, potem szkoła, religia, prawo, cała nasza kultura masowa kręci się wokół tego żeby zadowolić kobietę. One po prostu z tego korzystają bo mogą. Jednak każda bańka spekulacyjna kiedyś pęka tak więc jest nadzieja choć pewnie upłyną dekady.

 

Wpis miał służyć tylko opisaniu jak kobiety manipulują gdy tracą kontrolę nad sytuacją. Na razie nic się specjalnego nie dzieje. Panienka tylko trochę ponarzekała, że przeze mnie nie skończy studiów. Najbardziej ją zabolało, że nie będzie miała karty Multisport. Grzecznie odpisałem, że oczywiście będzie mogła dalej korzystać jeżeli pokryje koszty. :)

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W my

W myślach już pożegnałem się z moją przyjaciółka i naprawdę byłem pewien, że się już nie odezwie. Jednak się myliłem, przysłała mi zdjęcie ciasta, które upiekła z komentarzem, że nie może mnie nim poczęstować. Zręczny chwyt bo  doskonale wie, że brakuje mi ciepła domowego.

Nie wiem czy to tylko taka drobna zemsta czy też zamierza ostrzej walczyć. Zresztą nie wiem co tam mogła już przygotować. Na szczeście nie prowadzę intensywnego życia w sieci, przezornie skasowałem blog, nie jest moją znajomą na Facebooku.

Na mój gust jeżeli będę ją ignorował to po prostu odpuści. Ogólnie jednak wpływam na nieznane wody bo to pierwsza taka sytuacja w moim życiu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wapas - Ja tam nie wyszydzam Ciebie. Miałeś w miarę uczciwy deal, jeśli skorzystałeś na tym, to chwała Ci. Innymi się nie przejmuj. 

Co do Wisienki, to zignoruj ją, to typowa zagrywka kobiet po rozstaniu w stylu - "Patrz chuju cóż żeś stracił rzucając mnie!".

Te narzekanie, że przez Ciebie studiów nie skończy jest po prostu żałosne ?. Niech się zatrudni gdzieś i zapierdala by mieć na czesne. Jak znam życie, to pewnie znajdzie nowego sponsora.

Edytowane przez CalvinCandie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Status_6 napisał:

Właśnie. Zapytaj jak tam sytuacja finansowa, czy już jest nowy sponsor?

Po co? O to jej chodzi żeby podtrzymać zainteresowanie sobą i dostać atencję. Ucinasz kontakt i blokujesz gdzie się da.

Takie pancie mają po kilku sponsorów jednocześnie i każdy myśli że jest jedynym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Status_6 said:

Właśnie. Zapytaj jak tam sytuacja finansowa, czy już jest nowy sponsor? Najpierw zapytaj, czy w domu jest gaśnica, co by się dom od palonych styków nie zajął ???️

Przypuszczam, że nie byłem jedynym sponsorem ale na pewno głównym. Tylko ze mną jeździła na egzotyczne wakacje. Dzięki temu mogła się chwalić koleżankom. Tak więc na pewno boleśnie to odczuje. Zgubiła ją zbytnia pewność siebie bo wydawało jej się, że jestem tak uzależniony od niej, że nie odejdę. Wciąż na razie o niej myślę ale jakoś wcale nie korci mnie żeby do niej pisać. Wygląda na to że proces rozstania przebiegł bezproblemowo, tak jak zawsze. Oczywiście gdyby się coś ciekawego wydarzyło to napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wisienka jednak nie znalazła nowego sponsora. Dostałem bardzo długi mail. Jest to sztandarowy przykład kobiecej logiki. Postaram się go streścić w kilku punktach.

1) "Oszukałeś mnie twierdząc, że masz kłopoty finansowe. Tak naprawdę znudziłam ci się i potraktowałeś mnie jak przedmiot"

Zgadza się, pożałowałem kasy bo pracownik stał się roszczeniowy. To moja rzecz co zrobię z ciężko zarobionymi pieniędzmi. Co do traktowania przedmiotowo to relacja była symetryczna bo Wisienka uważała mnie z kolei za chodzący bankomat. Dostała miesięczną odprawę. Uważam, że w tego typu relacjach jest to raczej rzadko spotykana hojność.

2) "Zrezygnowałam dla ciebie z pracy"

Wisienka poświęcała mi raptem 2h tygodniowo. Trudno uwierzyć, że tego typu obciążenie czasowe mogło na cokolwiek wpłynąć. Teraz trochę o tej jej "pracy". Wisienka czasami pozowała jako modelka. Kilka lat temu zagrała nawet w kilku pornosach. Wielkiej kariery jednak nie zrobiła nie ze względu na brak warunków fizycznych tylko skrajny brak talentu. A teraz nawet nieliczne oferty się kończą bo już nie jest nastolatką.

3) "Obiecałeś mi pomoc do końca studiów"

Oczywiście nic takiego nie obiecywałem bo mogłoby to oznaczać zobowiązanie do deski grobowej. Przez 3.5 roku udało się jej zaliczyć 3 semestry.

4) "Szukałam pracy w barze czy knajpie ale sobie nie poradzę"

Bez komentarza

5) "Nigdy nie znajdziesz nowej dziewczyny."

Tu oczywiście moja wina. Nie powinienem jej opowiadać o moich problemach.

Na koniec lekka groźba. ;)

6) "Jak mnie wyrzucą z mieszkania to się wprowadzę do ciebie" 

Jak widać rynek sponsoringu dla 30-letnich fotomodelek nie jest zbyt przyjazny. 

Myślałem, że zwolnienie przebiegnie bezproblemowo jednak teraz zaczynam się trochę martwić bo to już wygląda na lekką desperację.
 

  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee tam, przyznaj lepiej, że masz satysfakcję, że ta telenowela wciąż nie znajduje swojego finału, a kobieta zachowuje się schematycznie. Niewykluczone też, że w skrytości masz nadzieję na moment gdy skruszona Wisienka zaoferuje, że możesz zrobić z nią co tylko chcesz.. a ona przyjmie cokolwiek co w zamian zaoferujesz.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Komti said:

Eee tam, przyznaj lepiej, że masz satysfakcję, że ta telenowela wciąż nie znajduje swojego finału, a kobieta zachowuje się schematycznie. Niewykluczone też, że w skrytości masz nadzieję na moment gdy skruszona Wisienka zaoferuje, że możesz zrobić z nią co tylko chcesz.. a ona przyjmie cokolwiek co w zamian zaoferujesz.. ;)

Większość rzeczy już z nią robiłem. Jedyna moja duża nie zrealizowana fantazja to trójkąt ale znalezienie chętnej graniczy z cudem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Komti said:

Haha, czyli rozumiem, że zabawka się zużyła? Tj. pobawiłabyś się jeszcze jeżeli skruszeje trafiając na wyprzedaż? ;)

Najchętniej to bym ją wpakował do friendzony a bzykał bym się z innymi.  Zrobić z panienki lekkich obyczajów swoją platoniczną przyjaciółkę. To byłoby osiągnięcie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wapas napisał:

Myślałem, że zwolnienie przebiegnie bezproblemowo jednak teraz zaczynam się trochę martwić bo to już wygląda na lekką desperację.

Lekką? 

 

Dobrze, że znasz te mechanizmy i schematy. 

 

Mogła by napisać, że Cie rozumie i od czasu do czasu chętnie się z Tobą spotka na jakiś dobry obiad lub aby podtrzymać kontak, ale już bez zobowiązań. Wtedy mógłbyś ją zacząć normalnie traktować. 

 

Jeśli zaczyna obwiniać Cię za jej wybory życiowe itd, do tego życzy Ci źle, to trzeba się cieszyć z ucięcia z taką toksyczną osobą kontaktu.

 

 

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wisienka chyba na dobre zniknęła z mojego życia. Oprócz kilku maili, które nazwałbym narzekaniem dla zasady nic się nie wydarzyło. W jednym miała rację, że zastępstwa nie będzie mi łatwo znaleźć. Tak naprawdę to właśnie to trzymało mnie tak długo przy niej. Na razie mocno się trzymam ale pewnie kryzys przyjdzie za parę miesięcy. Zamiast dalszych wpisów o moich przygodach na blogu pojawiło się dziwne i mroczne opowiadanie, które oddaje stan mojego ducha.

Dodatkowo o zerwaniu dowiedziała się moja rodzina, która liczyła na szybki ślub. Swoja drogą wykształceni i doświadczeni życiowo ludzie ale nikt nie domyślił się rzeczywistego charakteru tej relacji.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.