Skocz do zawartości

Noworoczne przemyślenia


Rekomendowane odpowiedzi

Czy po trzydziestce można coś jeszcze osiągnąć?

 

W tym roku skończę 33 lata. W swoim życiu nie osiągnąłem niczego wielkiego, niczym się nie wyróżniam - ot szeregowy pracownik korporacji. Edukację uznaję w zasadzie za zakończoną - robienie jakiegoś doktoratu nie zmieni mojej sytuacji, zaczynanie czegoś nowego także - najpierw lata nauki, później start kariery od zera, zupełnie bez sensu. Jakieś fajne studia zagranicą na elitarnej uczelni kosztują krocie, dodatkowo "klimat" jaki tam panuje nie jest ciekawy (propaganda większa niż w korpo). Pomysłu na własne biznesy brak, podobnie z zainteresowaniami. Ewidentnie czegoś mi brakuje w życiu. Niestety, ogarnia mnie przeczucie, że wszystko się już skończyło i w zasadzie nie powinienem już liczyć, że uda mi się jakoś zabłysnąć - młodzieńcze marzenia rozbiły się na mieliźnie życia.

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

Czy po trzydziestce można coś jeszcze osiągnąć? 

Wszystko :) Realne sukcesy przyszły do mnie dopiero po 30-tce, w ostatnich kilku latach. Wcześniej to jedynie masa mojej roboty z początkowo niewielką pozytywną informacją zwrotną. Dla mężczyzny to żaden wiek, wszystko jeszcze przed Tobą.

 

Mój biznesowy mentor, któremu wiele zawdzięczam (głównie poukładaniu mi w głowie paru istotnych rzeczy) poradził mi kiedyś coś takiego: jeżeli dopada Cię marazm i nie wiesz, co chcesz zrobić ze swoim życiem i nie masz pomysłu, wyjedź na kilka dni na jakieś totalne zadupie. Tylko Ty, głusza wokoło, notes i długopis. Zapisuj wszystko, co przyjdzie Ci w czasie tego wyjazdu do głowy. Po wyjeździe możesz się mocno zdziwić, jakim materiałem do tworzenia dalszego planu dysponujesz :)

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@baron Ungern von Sternberg Podobno apogeum mozliwości człowiek osiąga około 40 roku życia, więc wszystko przed Tobą. Oczywiście, że można, ja sam jestem tego dobrym przykładem. Od mniej więcej 31 roku życia, również jako pracownik korpo, zacząłem osiągać sukcesy zawodowe i związne z tym profity jak podwyżki i awanse w strukturze działu, a potem firmy, podszkołem swój angielski, zaczałem uczyć się kolejnego języka i to nawet ku mojemu zaskoczeniu udanie, po 30 udało mi się zgubić zbędne kilogramy i co najważniejsze utrzymać to do dnia dzisiejszego. To po 30 zacząłem tak naprawdę ogarniać system finansowy, co odbiło się bardzo pozytywnie na moich finansach osobistych oraz oszczędnościach. O forum i rozwoju duchowych nawet nie wspomne.

Wszystko przed Tobą, zależy tylko od Ciebie co chce osiągnąc i jak.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

młodzieńcze marzenia rozbiły się na mieliźnie życia.

Bo były młodzieńcze.

Teraz pora na marzenia życia dojrzałego samca,

Np wziąć ślub bez intercyzy z kobietą mającą trójkę dzieci, każde z innym.;)

  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Brat Jan napisał:

Np wziąć ślub bez intercyzy z kobietą mającą trójkę dzieci, każde z innym.;)

Brzmi jak noworoczny plan ;)

4 minuty temu, Brat Jan napisał:

Bo były młodzieńcze.

Teraz pora na marzenia życia dojrzałego samca,

Coś w tym jest, dopiero teraz mając 34 lata zaczynam świadomie podejmować decyzje w którą stronę mam iść. Tyczy się to zarówno pasji jak i życia zawodowego. Wcześniej szedłem tak jakby z falą, bojąc się myśleć samodzielnie. Nie ukrywam że duża pomoc była w postaci wyciągniętych wniosków z forum BS.

 

Także odpowiadając na Twoje pytanie, tak :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

Czy po trzydziestce można coś jeszcze osiągnąć?

Myślę, że tak. Wystarczy postawić sobie cel, który można będzie osiągnąć. Dla mnie celem jest akceptacja samego siebie. Może mi się uda przed ukończeniem 40-tki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

W tym roku skończę 33 lata. W swoim życiu nie osiągnąłem niczego wielkiego, niczym się nie wyróżniam - ot szeregowy pracownik korporacji.

Kilka lat temu Twoje zdanie opisywało mnie. W tamtym też czasie podjąłem 2 ważne decyzje i zrealizowałem je (1. wybór co chcę robić i 2. wylot do dobrej roboty za granicę). Po paru latach jestem w cholerę dalej. Jesli chodzi o zadowolenie z pracy, życia, zarobków, pozycji społecznej i - co najważniejsze - perspektyw zawodowych i finansowych na dalsze lata. Jeśli nie pierdolnie mnie elektrowóz czy inna białaczka to jestem spokojny o dalszą przyszłość.

 

Trzy miesiące po tamtym pozytywnym przełomie podjąłem też decyzję nr 3 - najgorszą w życiu - związałem się z zaburzoną kobietą i z własnej woli pozwoliłem jej rujnować mi moją psychikę, finanse i życie, dziś dalej jeszcze w tym tkwię i prawdopodobnie będę słono płacił psychicznie i finansowo przez najbliższe lata.

 

Mimo wszystko dzięki decyzjom nr 1 i 2 trzymam się mocno życia i perspektyw, mam sporo do zrobienia, 40-tka blisko a każdy dzień może przynieść coś nowego - decydować i działać :)

 

Powodzenia! Młodyś i całe życie przed Tobą

Uwaga spoiler alert:

Jest malutkie prawdopodobieństwo, że Ty (czy ja czy ktokolwiek inny statystycznie) ewentualnie zejdziesz na białaczkę, czego nie życzę NIKOMU.

Jak sobie z tą myślą poradzisz zależy od tzw. mindsetu - przekonań, przemyśleń.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 godziny temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

Czy po trzydziestce można coś jeszcze osiągnąć?

Aha a tak w ogóle zgodnie z teorią SMV, wiek tzw. "peak potential" dla mężczyzny jest ok. bodajże 35-37 lat. Wtedy ma najwyższą produktywność, pozycję społeczną, kasę, zdrowie, sprawczość itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poddawać się. Może to cholerny truizm, ale to najprawdziwsza prawda. Ileż razy ja słyszałem: "po co to robisz?", "nie masz z tego pieniędzy", "portal? Kto to będzie czytał i korzystał?", "myślisz, że ktoś do Ciebie przez ten portal trafi?", "jesteś anonimowy świeżak w branży" "portal? Nikt takiego nie zrobił, więc nie ma sensu, bo nie ma zbytu", "poszukaj normalnej, uczciwej (sic?!) pracy" itd, itd. Fakt, trzeba mieć cholernie silną psychikę i fajnie, gdy jest jakieś wsparcie w domu. Ja miałem jedynie wsparcie żony, która nasz mocno ekonomiczny tryb życia bez problemu zaakceptowała na długi, długi czas. I zawsze wierzyła w ten mój pomysł. Był czas, że oprócz mnie wierzyła tylko ona.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Obliteraror napisał:

poszukaj normalnej, uczciwej (sic?!) pracy" itd

Przy łopacie kuurła jak normalny, uczciwy Polak, nie to co te złodzieje co ponad średnią krajową zarabiają ?

 

Wszystko jeszcze przed Tobą, nie masz 80 lat.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@baron Ungern von Sternberg  Stary ja mam nawet gorszą pracę zapewne niż ty. Też mam tyle lat, większość życia byłem jakby w letargu, też mam rozkminy czy jeszcze da się coś odręcić. Ide niebawem na kurs zawodowy, ale też mam realne oczekiwania, to trochę jak sport niektórych rzeczy nie da się odwrócić, mówię tu o sobie. Trzymam za Ciebie i za siebie kciuki. Jeszcze pożyjemy!!;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealnie jest się cały czas rozwijać, nie ważne w jakim wieku jesteś - za równo robić coś główką, i dbać o kondycję fizyczną. W obu tych aspektach możesz sobie wyznaczać cele. Restart kariery nie jest zły, jeżeli nowa praca będzie Ci dawać satysfakcje i spełnienie, a to co robisz obecnie wprowadza Cię w stan marazmu i frustracji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że tak!?.Ja w tym miesiącu kończę 35 lat .Dwa lata temu stwierdziłem ,że wszystko stawiam na jedną kartę(prowadzę własny biznes),zaczeły się dobre zarobki.Do tego afirmacje, boging Marka ,medytacja i sport(boks,siłownia) wszystko nabrało pięknych barw.Oczywiście wiem ,że dalej ,każdego dnia muszę się rozwijać,ale ten stan jest piękny?.Oczywiście pozytywnym kopem w dupe nadal jest to forum.Dziękuję Bracia.

 

"Cały czas sztywniutko" hehe ?

Edytowane przez colossus
Literówka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całą pewnością. Jestem 2 lata starszy. Moim zdaniem dopiero po 30 facet może zaczac realnie coś osiągnąć. 

 

Brakuje mi w twoim poście planu na sobie. 

1. Określasz co chciałbyś robić.

2.  Znajdujesz sposób realizacji.

3. Realizujesz punkt po punkcie, pamiętając o cierpliwości i wytrwałości. 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.