Skocz do zawartości

Kobiety "incelki" - pomożecie mi w audycji o tym zjawisku?


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Dworzanin_Herzoga napisał:

Wikipedia potwierdza: 

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Incel

 

W ogóle sama nagonka, bez wyjaśnienia omówienia sytuacji/zmian społecznych, które taki stan rzeczy powodują. 

Incele są traktowani niemal na równi z terrorystami. Jest nawet wyodrębniony spis "Akty przemocy"

A z nagłówka można się dowiedzieć w sumie tyle, że to jest jakaś tam subkultura nieudaczników zrzeszająca się w internecie.

 

Teraz spójrzmy tutaj:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Feminizm

 

Jest to ideologia, kierunek polityczny (!), ruch społeczny.

Proszę, proszę, tak gloryfikowane jakby to była kurwa jakaś dziedzina nauki, która ma zbawić świat ode złego...

 

No i zero o jakichkolwiek aktach przemocy czy agresji z tym związanej. Nic. Ani słowa. 

Na tak obszerny artykuł tylko mała wzmianka "Spory w ramach feminizmu". To nie są nawet kontrowersje tylko jakieś tam spory.

 

A czym tak na prawdę różni się wojujący, agresywny feminizm od ruchu inceli...?

 

Myślę, że można by zestawić porównanie zjawiska zaciekłego, agresywnego feminizmu właśnie jako damskiego odpowiednika tzw. Inceli, bo patrząc obiektywnie to wojujące feminazistki nie różnią się zbytnio od opisywanej definicji inceli

 

 

 

Edytowane przez Champion
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ten termin incel jest używany w pogardliwy sposób ponieważ jego pierwotne znaczenie atakuje jedną z podstawowych części życia faceta, czyli umiejętność zdobycia partnerki (albo przynajmniej powszechnie uważaną za ważną część życia).

Dlatego jest tak skuteczny bo każdy ma w głowie obraz przegrywa którego żadna dziewczyna kijem nie tknie. Kojarzony jest z nienawiścią do kobiet bo wielu ludzi określanych tym mianem zachowywało się w sposób agresywny.
Ale to znaczenie pojawiło się później.
 

Określenia z którymi, najczęściej się spotykałem na zagranicznych portalach o tematyce redpill to:
 - THOT - that hoe over there
 - Landwhale
Oba bardzo obraźliwe.

 

Nie wiem tylko czy to dobry pomysł by przerzucać się wyzwiskami z bandą prymitywów, którzy i tak swoje wiedzą lepiej.
Mizoandria - to termin który odnosi się do nienawiści wobec mężczyzn.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję nazwę Indeferentka, od:

Involuntary deference.

Albo w skrócie indefka.

Określenie incelka ma mały sens bo kobiety chcą głównie atencji a nie seksu.

Określanie ich incelkami nie będzie "obelgą" bo mało która się załapie na taką definicję.

Na indefkę załapie się nawet taka co skacze po kutangach, bo takie skakanie zwykle oznacza że trafia na alfy które jej nie szanują.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marek Kotoński napisał:

Kobiety które nienawidzą mężczyzn, zachowania, przykłady itd.

Ciężko coś znaleźć... być może będziesz pionierem i ściągniesz na siebie kolejne fale hejtu (czego Ci nie życzę) bo poprawne politycznie to to nie jest...

Może wyciągniesz coś z tego:

 

http://hoga.pl/dobry-temat/Kobiety-ktore-nienawidza-mezczyzn/

 

https://www.blogojciec.pl/zycie/kobiety-ktore-nienawidza-mezczyzn/

 

https://irlandia.ie/blogi/item/42-kobiety-które-nienawidzą-mężczyzn.html

 

Swoją drogą wpiszcie sobie w gógla frazę 'kobiety które nienawidzą mężczyzn' i ponad trzy czwarte tego co wyskoczy to 'mężczyźni którzy nienawidzą kobiet'... ciekawe, nie? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę napisać z własnego doświadczenia, że brzydkie kobiety potrafią być napastliwe i namolne. Nie jestem jakimś adonisem, maksymalnie 7/10. Zdarzyło mi się kilka razy w pubie czy klubie być zagadywanym przez brzydkie dziewczyny i były strasznie namolne. Często reagowały agresją na moją grzeczną olewkę. Wyzywanie od pedałów czy różne docinki. 

Kiedyś jednej odmówiłem i powiedziałem grzecznie, że wolę panie odrobinkę szczuplejsze. Dostałem potem soczystego liścia w twarz od jej koleżanki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam pogląd, że nie ma damskiego odpowiednika określenia INCEL. Na tym forum wielokrotnie było poruszane, dowodzone i roztrząsane na różne sposoby, że każda nawet najmniej atrakcyjna kobieta może mieć stado adoratorów i wybierać spośród nich tego, z którym pójdzie na seks. Incel nie ma tego komfortu.

 

Kiedyś było określenie "stara panna" i "stary kawaler". Mianem tym nazywano jednostki nie mogące wejść w stały związek ale już nie koniecznie żyjące bez seksu.

 

Czy 38 letnia pani prawnik, singielka jest starą panną? Może i tak. A czy brakuje jej seksu? Nie wiem ale śmiem wątpić.

 

Druga sprawa. Seks jest ważny dla faceta, ruchanie, dupczenie, dymanie to jest sens życia dla wielu. Gdy tego nie ma to jest tragedia, załamka, wydawanie szmalu na kursy PUA, siłownia, taniec, szukanie pasji, czytanie książek. Po kolejnych niepowodzeniach wkracza nienawiść do kobiet. Mamy incela. A przecież wystarczy nauczać młodych, że to nie seks jest ich sensem życia. To tylko program wgrany do głowy przez naturę. Nie musisz jeden z drugim czuć się gorzej tylko dlatego, że nie dupczysz. Trzeba odrzucić obraźliwy wydźwięk słowa INCEL i być z tego dumnym, niech to będzie świadomy wybór.

 

Masz dosyć spierdoliny tego świata? Pogoni za sukcesem, sukcesem, którym jest: forsa, władza, kobiety? Chcesz żyć w spokoju i być skoncentrowanym na sobie? Interesuje cię rozwój duchowy? Zostań INCELEM.

 

Wracając do kobiet. Na czym im najbardziej zależy? Sądzę, że na rozmnożeniu, zajściu w ciąże i zdobyciu faceta, który się nimi zajmie. Czymś co według mnie  można porównać do incela będzie kobieta w wieku już dobrze po 30-tce, po kilku, kilkunastu związkach, ciągle szukająca tego jedynego, z którym będzie mogła zajść w ciąże i stworzyć sielankową rodzinkę. Z uwagi jednak na jej spierdolony charakter, każdy szanujący się samiec omija ją szerokim łukiem.

Edytowane przez Gr4nt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, lxdead napisał:

Bo to kobiet nie dotyczy, fajnie przedstawił to FACEandLMS w jednym ze swoich live'ów.

No właśnie żebyśmy nie wpadli w pułapkę znaczeniową, bo jasne jest to, ze kobieta niemal dowolna, wystarczy że się wypnie i zawsze ktoś ją stuknie. 

Sam nie wiem co o tym myśleć, bo niby "celibat" to znaczeniowo - (świadome i dobrowolne) bezżeństwo. Trochę się jeżę na takie neologizmy jak "incel", będące skutkiem neomarx-kulturkampfu i podmiany znaczeń. Tak jak by się dało zadekretować że od teraz "singielstwo" znaczy brak ruchanka. Nie wiem, może w wolnej chwili jeszcze pomyślę o tym. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież prawie każda kobieta nienawidzi mężczyzn.

Większość z nich, także tych ładnych, narzeka na mężczyzn, obwinia ich o wiele rzeczy. Poza tym kobiety które gardzą słabymi/brzydszymi mężczyznami też nienawidzą mężczyzn. I to, że jest to nieświadoma reakcja gadziego mózgu - a chuj właściwie z tego. Faktem jest, że spełnia wszelkie założenia definicyjne zwykłej nienawiści.

 

Przecież ja właśnie szukam (czasem) kobiety ŚWIADOMEJ, która ma podejście ZADANIOWE i nie kieruje się tak gadzim mózgiem, czyli szukam kobiety która lubi mężczyzn. Takich jest naprawdę mało.

Co do seksu natomiast to jak wiemy - pod to rzadko która podpada, bo dziś seksu nie mogą mieć tylko naprawdę rasowe pasztety kobiece.

Albo kobiety stare. Nie jestem pewien co do tego, czy te 38-tki mają tak łatwo seks. Przecież to już naprawdę stara baba, no ale co kto lubi.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja.

Incela - kobieta nienawidząca mężczyzn, która w życiu seksualnym nie ma szans na atrakcyjnego partnera. Często otyła i z problemami psychicznym. Defekty umysłowe i często niska atrakcyjność fizyczna powodują, że jest odrzucana przez najatrakcyjniejszych mężczyzn. Incela wyładowując gniew narzeka na mężczyzn i obwinia ich za swoje niepowodzenia. Często nie potrafi zbudować trwałego związku z powodu wygórowanych wymagań co pogłębia jej stany depresyjne i frustrację.

 

 

Sam poznałem wiele takich kobiet z problemami psychicznymi i otyłych. Desperaci je posuwają czasami ale o związkach z mężczyznami o wysokim SMV i ich zainteresowaniu te samice mogą zapomnieć. Są dość mocno sfrustrowane.

Edytowane przez Morfeusz
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi być nazwa "incelka" a nie żadna inna, ponieważ chodzi o rozpropagowanie tej nazwy, pokazanie że nie tylko mężczyźni są frustratami. Obecnie te pojęcie jest kojarzone tylko z mężczyzną, co jest bardzo złe.

 

To co mnie niepokoi, że gdy to nagram, ktoś zapyta - incele mordowali ludzi, incelki nie. I co na to odpowiedzieć?

 

Mam trzy możliwości:

 

1. Są kobiety zarażające świadomie partnerów chorobami wenerycznymi.

 

2. Morderczyni ucinające z zazdrości mężczyznom członki.

 

3. - Rzekomi incele mordowali też mężczyzn, więc wrzucanie ich jako morderców kobiet jest kłamstwem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Marek.

 

O incelkach sie mało mówi, możliwe iż one zostają w zasadzie feministkami - są to jednostki często odrzucone przez facetów lub w przeszłości były jakieś zaszłości (Ja bym użył powiedzenia legendy - Na pewno jakiś Cie skrzywdził ?)

 

Po prostu tak jak opowiadałeś o symetrii, tak jedna strona odrzuca i druga. Tylko od strony męskiej wymaga się bycia Alwaro z kapuchą i statusem a od kobiet tylko wyglądu, te co go nie mają stają sie incelkami (Wonty niech składają do Pani Bóg)

Gadaj tak jak one gadają, najwyżej zrób czornego profesora ;)

 

 

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rnext napisał:

No właśnie żebyśmy nie wpadli w pułapkę znaczeniową, bo jasne jest to, ze kobieta niemal dowolna, wystarczy że się wypnie i zawsze ktoś ją stuknie. 

Sam nie wiem co o tym myśleć, bo niby "celibat" to znaczeniowo - (świadome i dobrowolne) bezżeństwo. Trochę się jeżę na takie neologizmy jak "incel", będące skutkiem neomarx-kulturkampfu i podmiany znaczeń. Tak jak by się dało zadekretować że od teraz "singielstwo" znaczy brak ruchanka. Nie wiem, może w wolnej chwili jeszcze pomyślę o tym. 

 

Incel to inaczej po naszemu piwniczniak, czyli frustrat któremu nie chce "dać" żadna baba. U kobiet to nie występuje, jako takie, bo baby mogą mieć seks "od ręki", tyle że nie chcą, one uganiają się za tymi 20% facetów na topie. Potrzebne by było określenie właśnie na te "frustratki" które nie mogą się do faceta z tych 20% dobrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy, sprowadzacie to zjawisko do frustratów/ek (bo kobiety też są incelami,  dość powiedzieć, że to zjawisko wzięło się od kobiety) co nie jest prawdą. Definicja jest prosta - osoba która nie może, z jakiego bądź powodu znaleźć partnera i decyduje się na niezamierzony celibat. To, że taki ktoś może być frustratem, może mieć nierówno pod sufitem jeszcze nie znaczy, że tak jest i że tego dotyczy zjawisko. Frustrat to frustrat, mizogin/mizandryczka to mizogin/mizandryczka. Nie ma powodu, żeby zmieniać znaczenie pojęć bo niedługo dojdziemy do absurdu, gdzie to słowo będzie obejmować wszystkich, którzy mają problem z przeciwną płcią. To nie to samo. Jak ktoś wybrał celibat bo nie był w stanie ogarnąć tego aspektu życia to można go nazwać incel.

Ci, którzy sprowadzają to do frustratów są na równi z tymi (w większości kobietami), które pogardliwie mówią "widać, ktoś cię skrzywdził". Tego rodzaju logika.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Kobiety "incelki" - pomożecie mi w audycji o tym zjawisku?

Dobrze @Marek Kotoński mogę podać przykłady kobiet z mojego życia konkretne - ale to na pw bo nie chce na forum umieszczać całej historii. Ogólnie jest w Polsce wiele kobiet które doskonale wiedzą że ŻADEN mężczyzna im nie odda ani się nie będzie bronił więc jeśli mają w sobie frustracje, agresję - biją i to nawet mocno mężczyzn w klubach i na imprezach. Po prostu chcą się wyżyć i nie zrobią tego innej kobiecie bo ona może oddać, a mężczyzna tego nie zrobi (chociażby dlatego że inni obecni mężczyźni wokół by za ewentualną próbę obrony połamali wszystkie kości). 

W stanach bardzo znane są przypadki że żona np. zamordowała swojego męża pod prysznicem (był bezbronny, nagi, sam w łazience a ona weszła z narzędziem zbrodni i to zrobiła). Kilkanaście ran śmiertelnych na jego ciele. Potem wezwała policje i powiedziała im że znęcał się nad nią i nad dziećmi przez kilka lat (oczywiście wcześniej nigdy tego nie zgłosiła, nie zabrała dzieci, nie próbowała go zaskarżyć a w Stanach poszedłby do ciupy jeszcze szybciej niż w Polsce) i że to była obrona konieczna (przypominam - był sam pod prysznicem. Broniła się przed jego okrzykami z innego pomieszczenia?). Wiecie ile dni spędziła w areszcie - zero. Przyjechali, zabrali ciało i ją z automatu uniewinnili. Gdyby płcie były odwrócone byłoby oczywiście zupełnie inaczej. 

Tom Leykis w jednej ze swoich audycji (mężczyźni i kobiety dzwonią do niego, on jest MGTOW + zaleca być bogatym i ruchać) miał słuchaczkę która na antenie przyznała się bezczelnie do morderstwa męża. Była pielęgniarką więc wiedziała gdzie go zranić aby na 100% zginął. Używała fałszywego imienia, ale Tom współpracował z policją i udało się ją znaleść. Była z nim tylko dla kasy i chciała się go pobyć żeby odziedziczyć majątek. 

Nawet na naszym podwórku - czytałem artykuł o młodej dziewczynie która została z automatu uniewinniona po tym jak zadźgała mężczyznę - bez świadków. W trakcie przesłuchania policyjnego zeznała że ,,chciał uprawiać z nią seks i dlatego zabiła go w obronie własnej" - nie powiedziała nawet że doszło do próby gwałtu (i przeczucie podpowiada mi że w ogóle do tego nawet ten mężczyzna by się nie posunął, bo zbój gwałciciel na pewno najpierw by unieruchomił ofiarę) a i tak ją z automatu, bez aresztu uniewinnili. 

Dla porównania była sytuacja że mężczyzna ok chyba 50 tki zabił kilka lat starszą od siebie kobiete i zeznał że to było w obronie - od razu dostał zarzut morderstwa i pewnie do teraz grypsuje. 

Przykład z UK - młoda, imprezowa dziewczyna zobaczyła 62-letniego mężczyznę który był gejem. Uznała że to obrzydliwe i z pomocą dwóch osób pobiła go na śmierć (oni go przewrócili i trzymali ale to ona zadała śmiertelne ciosy) ot tak - na ulicy, w miejscu publicznym. Wśród ludzi, nawet się nie kryła.

Artykuł po polsku opisujący zdarzenie

To nawet nie sprawiało wrażenia obrony - to było oczywiste morderstwo z nienawiści. Wiecie ile dostała? 2.5 roku pomimo że wcześniej już miała konflikty z prawem

Artykuł ujawniający wyrok w języku angielskim

Więc o facetach incelach mówi się że kiedyś na pewno zaczną mordować kobiety. Zgadnijcie co - kobiety incelki (nienawidzące mężczyzn) mordują mężczyzn już teraz a prawo się na to zgadza i temu przyklaskuje. You go girl!

Edytowane przez Panther
  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Incel  to skrót "involuntarily celibate".- mimowolny celibat  W Internecie krąży wiele definicji, często różnych ale jedno mają wspólne. Incel to osoba, która pomimo chęci wejścia w związek i posiadania partnera seksualnego nie jest w stanie takiego znaleźć. Często obarcza za to winą swój wygląd zewnętrzny, ale frustracja seksualna mu zamyka umysł i wszystkich potencjalnych partnerów traktuje identycznie i z pogardą. w 99% można przypisać to wyłącznie mężczyznom, bo jak bracia napisali nawet największy pasztet wkońcu znajdzie sobie amatora, z samego faktu posiadania cipki i mnóstwa dewiacji do okoła. Często te osoby wrzucane są do jednego worka za swoje negatywne nastawienie i słownictwo w stosunku do kobiet. Często też taki staje się typowym mizoginem. Tacy męzczyźni są tak głęboko ukorzenini w matriksie związków i pomimo że niektórzy piszą jak „połknęli czerwoną tabletkę” ich sposób działania łatwo kwalifikuje ich jako stale podłączonych do systemu.

 

Nikt na tym forum nie jest Incelem, albo promil ludzi "siedzących w cieniu". Mężczyzna świadomy zna swoją wartość i z chciaż tego punktu widzenia jest w stanie zadbać o własne potrzeby w ten czy inny sposób. Zna mechanizmy działania kobiet i potrafi się z nich śmiać i obrócić na swoją korzyść. Rozwija się, by stać się lepszym dla siebie, a nie dla innych.

 

Nie wiem gdzie tu jest możliwość pisania o incel-ach/kach w kategorii kobiet. Nawet lesbijka potrafi przespać się z facetem, aby udowodnić swój punkt widzenia i niechęć do mężczyzn. Co bym widział to artykuł na temat kobiet, które nienawidzą mężczyzn do tego stopnia, że przez frustrację oskarżają niewinne osoby o gwałt, molestowanie albo same agresywnie artykułują swoją złość i mizoandryczne podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Panther said:

Więc o facetach incelach mówi się że kiedyś na pewno zaczną mordować kobiety.

Mylicie pojęcia. Co ma mniej lub bardziej dobrowolny celibat z mordowaniem?

 

9 hours ago, Panther said:

Zgadnijcie co - kobiety incelki (nienawidzące mężczyzn)

Gdzie to jest napisane, że incel(ki) nienawidzą kobiet/mężczyzn? I jeszcze że zabijają.

 

To jest nonsens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, wrotycz said:

Mylicie pojęcia. Co ma mniej lub bardziej dobrowolny celibat z mordowaniem?

 

Gdzie to jest napisane, że incel(ki) nienawidzą kobiet/mężczyzn? I jeszcze że zabijają.

 

To jest nonsens.

Przespałeś wszystkie audycje Marka z ostatnich paru dni? Jeśli tak to po co się wypowiadasz, jeśli nie wiesz o co chodzi.

Dobra, wytłumaczę...

Incel ,,słownikowo" jak najbardziej znaczy po prostu osobę która chce mieć seks, ale nie może go zdobyć i przez to jest w niechcianym celibacie. To jest prawda. Natomiast lewactwo, feministki i goebbelsowskie media z wyfiołkowanymi paniami psycholożkami chcą wmówić społeczeństwu że 

a) Incele przez swoją frustracją na 100% staną się masowymi mordercami kobiet. Każdy z nich i zawsze. Czyli incel = przyszły masowy morderca.
b) Każdy mężczyzna który dostrzega że mamy tak naprawdę matriarchat a nie patriarchat i nie chce się żenić a tym bardziej uświadamia innych automatycznie jest nazywany incelem. 

Oni zagarnęli to pojęcie i zmienili jego znaczenie (skojarzyli z czymś innym niż pierwotnie czyli z masowym mordercą) aby użyć go do propagandy przeciwko mężczyznom którzy budzą się z matrixa, aby zamknąć ich usta i nakierować na nich nienawiść i brak zaufania społeczeństwa. 

Nie chodzi o to jakie to słowo miało pierwotnie znaczenie tylko o to do czego TERAZ jest wykorzystywane - a dokładniej że jest wykorzystywane przeciw nam.  

Stąd podałem te przykłady

Ok, skoro już wyjaśnione to pomóżmy Markowi w audycji i nie róbmy offtopu.

Edytowane przez Panther
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.