Skocz do zawartości

O eksperymencie "Klaudiusz".


Rekomendowane odpowiedzi

Przed chwilą, Ragnar1777 napisał:

A po co ma coś robić z pyskiem?
 

100 % racji a z pyskiem paradoksalnie facet może zrobić wiele.

 

Większość mężczyzn może zmienić swoją facjatę przez samo rzucenie palenia i picia i rozpoczęcie treningów i wyleczenie zębów. Zaraz im się nawet morda szlachetniejsza zrobi.

 

Cała reszta  to jest pierdolenie i szukanie wymówek.

 

No chyba, że ktoś ma jakie defekt genetyczny i zawsze będzie brzydki, ale nawet wtedy nie jest stracony.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, dobryziomek napisał:

Zaraz im się nawet morda szlachetniejsza zrobi.

Wystarczy spojrzeć na Toma Cruisa.
 

 

Przed chwilą, dobryziomek napisał:

Cała reszta  to jest pierdolenie i szukanie wymówek.

Dokładnie.
Dlatego jak pierwszy raz się zetknąłem z tą ideologię to pomyślałem - banda pajacy i frustrowanych przegrywów życiowych.
Banda pajacy, która niszczy cały "pigułkowaty ruch".

 

 

2 minuty temu, dobryziomek napisał:

No chyba, że ktoś ma jakieś defekt genetyczny i zawsze będzie brzydki, ale nawet wtedy nie jest stracony.

Zgodzę się jedynie, że brzydkie laski mogą mieć przejebane.
Chociaż mogą nadrabiać charakterem i zawsze zostać dobrymi kompanami do dyskusji czy wypicia soczku/piwka, a więc na jedno wychodzi.
Nie poskaczą na bolcach, ale to nie oznacza, że są damskimi przegrywami.
Chociaż nie oszukujmy się... desperatów białorycerskich jest pełno ;) 
Ewentualnie ludzie właśnie z defektami - takim to bardzo współczuję ? 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Ragnar1777 napisał:


Banda pajacy, która niszczy cały "pigułkowaty ruch".

Nie tylko kompromitują cały ruch to jeszcze zabierają nadzieję   chłopakom z potencjałem, którzy mogliby realnie zmienić swoje życie.

 

Bo o to powinno chodzić. O to, żeby zrozumieć mechanizmy i stać się lepszym mężczyzną dla siebie i przy okazji być atrakcyjniejszym dla kobiet.

 

No i nie wpierdolić się w małżeństwo :D

 

BTW Podejrzewam, że spora część zagubionych chłopaków po kilku latach intensywnych treningów, zmianie sposobu odżywiania, rzuceniu nałogów czyli po kilku latach ciężkiej pracy mogłaby spokojnie z tym Klaudiuszem konkurować xD.

 

Tylko trzeba im pokazać właściwą drogę.

 

@Marek Kotoński pokazuje, ale trzeba rozumieć to co on mówi.

Edytowane przez dobryziomek
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, dobryziomek napisał:

BTW Podejrzewam, że spora część zagubionych chłopaków po kilku latach intensywnych treningów, zmianie sposobu odżywiania, rzuceniu nałogów czyli po kilku latach ciężkiej pracy mogłaby spokojnie z tym Klaudiuszem konkurować xD.

To jest błędne myślenie. Wyobraź sobie, że każdy będzie się tak starać. Myślisz, że jak 90% facetów poświęci na to kilka lat i wyżyłuje wygląd na maxa to nagle 80% będzie ruchaczami? 

NIE. Ruchaczami DALEJ BĘDZIE tych 15%. Dlatego filozofia red pill jako taka jest idiotyczna i zupełnie jej nie popieram. Mówi ona MILIONOM MĘŻCZYZN, aby zaczęli intensywnie trenować, dbać o siebie wręcz jak panienki to będą zaliczać. KURWA, ale kobiety zawsze będą leciały na topowych 15%, a jak wszyscy będą topowi to na topowych z tych topowych!

Tak działa hipergamia. Poza tym kilka lat ciężkiej pracy na treningach to straszliwe białorycerstwo - podporządkowanie swojego ŻYCIA na przypodobywanie się kobietom. Człowieku kurwa BĄDŹ MĘŻCZYZNĄ! Kiedyś kobieta się stroiła facet śmierdział papierosami i whisky i tak kurwa miało być - to jest męskość. Dzisiaj tygrysowi, mężczyźnie mówi się aby zapierdalał nad wyglądem tak długi czas jak kobiety, poświęcał MASĘ SWOJEGO CENNEGO CZASU na wygląd!

 

To jest tragedia i droga donikąd. Mężczyzna ma przede wszystkim ZARABIAĆ, DBAĆ O SIEBIE, sprawiać sobie przyjemności, zdobywać i pielęgnować swój rozwój intelektu, bo nic nie jest tak ważne dla mężczyzny jak myślenie abstrakcyjne, szeroko horyzontalne. Pamiętam jak siedzieliśmy ja z jedną moją byłą - pytam się o faceta takiego właśnie wymuskanego czy jej się podoba. Ona coś Ty, Ty mi się podobasz, bo jesteś taki klasycznie, archetypowo męski. Męska koszula trochę w stylu jakiegoś inżyniera albo mechanika z podwiniętymi rękawami gotowego do akcji, zwykłe spodnie, lekki zarost. 

 

Poświęcanie kilku lat swojego cennego życia na tym świecie na ciężkiej pracy na treningach żeby trochę bardziej podobać się karynom to męska TRAGEDIA I BIAŁORYCERSTWO DO KURWA SZEŚCIANU! Wszystko dla karyn.

Mężczyznę prawdziwego rozpoznaje się po wielu mądrych przemyśleniach, taki facet jest dla kobiety AUTORYTETEM I WYROCZNIĄ.

To jest męskość kolego.

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, jaromir said:

Mówi ona MILIONOM MĘŻCZYZN, aby zaczęli intensywnie trenować, dbać o siebie wręcz jak panienki to będą zaliczać. KURWA, ale kobiety zawsze będą leciały na topowych 15%, a jak wszyscy będą topowi to na topowych z tych topowych!

Traktuję Cię jak człowieka, na próbę oczywiście, i podyskutuję.

Żeby wybierać top of the top, to panny musiałby mieć postawionych przed sobą WSZYSTKICH FACETÓW. Wtedy to co piszesz jest prawdą. Ale nigdy tak nie będzie ( przynajmniej w realu) więc praca nad soba ma sens. 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaromir Jedno nie wyklucza drugiego. Dlaczego mam nie skończyć np aplikacji radcowskiej i jednocześnie nie zadbać o własną sylwetkę?

 

W zdrowym ciele zdrowy duch.

 

Przy dobrej organizacji jestem w stanie sam wiele wypracować.

 

Dla mnie męstwo to jest wytrwałość w  realizacji własnych celów pomimo przeciwności. Jeśli jednym z moich priorytetów jest fajna sylwetka i doby zawód. To wiem, że prędzej czy później to wszystko zdobędę.

 

Nawet jeśli będę musiał wyjechać na dwa lata np za ganicę i ciężko zapierdalać, żeby odłożyć kasę na realizację swoich celów to choćby się waliło i paliło to ja to zrobię.(to tylko przykład)

 

Dlaczego mam nie mieć dobrego zawodu, fajnego wyglądu i silnego charakteru jednocześnie?

 

Odrzucenia ze strony kobiet się boję. Dostałem kilka razy kosza i co? I żyję.

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, jaromir napisał:

To jest błędne myślenie. Wyobraź sobie, że każdy będzie się tak starać. Myślisz, że jak 90% facetów poświęci na to kilka lat i wyżyłuje wygląd na maxa to nagle 80% będzie ruchaczami? 

Nie bo nie to jest celem treningu oraz dbania o siebie. 

 

55 minut temu, jaromir napisał:

Dlatego filozofia red pill jako taka jest idiotyczna i zupełnie jej nie popieram. Mówi ona MILIONOM MĘŻCZYZN, aby zaczęli intensywnie trenować, dbać o siebie wręcz jak panienki to będą zaliczać.

Nie mówi o tym.

 

56 minut temu, jaromir napisał:

Tak działa hipergamia

o tym mówi redpill

 

57 minut temu, jaromir napisał:

Kiedyś kobieta się stroiła facet śmierdział papierosami i whisky i tak kurwa miało być - to jest męskość

Pojęcie "męskości" ma zbiór wielu różnych cech, nie da się tego jednoznacznie kategoryzować.

 

58 minut temu, jaromir napisał:

To jest tragedia i droga donikąd. Mężczyzna ma przede wszystkim ZARABIAĆ, DBAĆ O SIEBIE, sprawiać sobie przyjemności, zdobywać i pielęgnować swój rozwój intelektu, bo nic nie jest tak ważne dla mężczyzny jak myślenie abstrakcyjne, szeroko horyzontalne

 

Nie żeby coś, ale dla mnie większość treści tutaj na forum jest zbieżne z ideologią redpill. Właściwie mogę sie podpisać pod zdaniem wyżej.

 

1 godzinę temu, jaromir napisał:

Poświęcanie kilku lat swojego cennego życia na tym świecie na ciężkiej pracy na treningach żeby trochę bardziej podobać się karynom to męska TRAGEDIA I BIAŁORYCERSTWO DO KURWA SZEŚCIANU! Wszystko dla karyn.

Mężczyznę prawdziwego rozpoznaje się po wielu mądrych przemyśleniach, taki facet jest dla kobiety AUTORYTETEM I WYROCZNIĄ.

To jest męskość kolego.

Trenowanie dla trenowania może być narcystyczne, ale sądzę, że wiele(większość facetów?) osób trenuje z czystej pasji(np. ja) i chęci to rozwija wiele cech "męskich" chyba nie muszę wymieniać jakich ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 Nie załapałeś, ale mniejsza z tym, widzę że filozofie red pill, black pill itp. łączysz jedynie z tematyką kobiet - nic poza tym. Przykład który podałem, był tylko i wyłącznie przykładem.

Dam jeszcze inny, może bardziej zrozumiały, tego czym black pill różni się od red pilla. Na miejscu Syzyfa nadal toczyłbyś kamień, kiedy nie przynosi to żadnego skutku, black pillowiec da sobie z tym spokój i nie zmarnuje czasu tam, gdzie nie da się zebrać obfitego plonu.

Edytowane przez lxdead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, znienawidzony napisał:

Dzisiaj w PNŚ o Klaudiuszu, zobaczymy jak na to reaguje telewizja, szkoda tylko że dzisiejszy odcinek nie prowadzi inna prezenterka bo mogło by być ciekawie.

Srety, pierdolololety z rozmowy wyszło to czego można było się spodziewać. Pani psycholog twierdziła, że postawa Klaudiusza wynikała z jego doświadczeń z kobietami (dlatego coś z nim nie tak) i że zapewne musiał wcześniej zostać "zraniony" w jakimś związku (w domyśle: a teraz mści się na kobitkach).

Prowadząca redaktorka Marcelina Zawadzka jej potakiwała, ale co ciekawe zgodziła się także z drugim zaproszonym gościem, mężczyzną który mówił o prawie kobiet do szybkich randek i równie prędkiego seksu ...

 

Na co prowadzący program w parze z Zawadzką młody dziennikarz skonstatował, ze on rozumie takie jazdy, szybkie numerki i równouprawnienie w tym względzie, ale sam jest zwolennikiem żeby kogoś lepiej poznać, stworzyć LTR i dopiero wtedy zamaczać.

Na co panie mówią, ze zaczynając od ONS też można przejść do LTR.  I takie w sumie tam ujki-mujki.

  • Haha 4
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Endeg - Ta, poruchają, poskaczą na chujkach, a potem na Tinderach/Badoo dadzą opisy "Nie szukam przygodnego seksu/ONS szukam poważnego faceta do związku czyli małżeństwo". 

Jak widzę takie opisy  to śmiech mnie bierze. Z paroma paniami z takim opisem spotkałem się, były stosunki. Oczywiście zostałem zjechany od skurwysynów co wykorzystują biedne kobiety tylko na seks. Bardzo się tym przejąłem i nie wiem jakie whisky wybrać czy Jim Beam czy Johny Walker czy Jack Daniels ?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, CalvinCandie napisał:

Tinderach/Badoo dadzą opisy "Nie szukam przygodnego seksu/ONS szukam poważnego faceta do związku czyli małżeństwo". 

Trzeba twardo stać na stanowisku, że to są aplikacje randkowe, a nie biura matrymonialne!

Chce paniusia kogoś za mężusia niech da ofertę do biura.

Założę się, że w takim biurze kryteria nie co większe niż fotka z dziubkiem czy dekoltem.

 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
On 1/4/2019 at 5:54 PM, Ksanti said:

Zacytuję jeszcze moim zdaniem trafny komentarz spod filmiku.

 

"Blackpill = looks

Redpill = money

(PUA jest gdzieś pomiędzy)

Bluepill = confidence"

No nie do końca:

blackpill - wygląd

redpill - status, pieniądze

PUA - pewność siebie

bluepill - bycie miłym

 

Do tego, upraszczając oczywiście, każdy poziom neguje wszystkie powyższe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.