Skocz do zawartości

Kiedy pierwszy raz straciłem...szacunek do kobiet.


Rekomendowane odpowiedzi

Dobrych parę lat temu zostałem zaproszony na urodzinowego grilla do kolegi. Było nas tam sporo osób. W tym kilka ładnych z buzi kobietek. W padła mi w oko taka jedna brunetka. Fajnie nam się gadało i było sporo humoru. Bardzo się kleiła do mnie to postanowiłem, że ją wezmę na mały spacer wokół działki kolegi. Znaleźliśmy fajne miejsce to spokojniejszej rozmowy. Chwyciłem ją stanowczo za piersi potem jej rękę położyłem na kutasie. Tak sprytnie operowała rączką, że wyskoczył z rozporka i był mega lodzik z połykiem. Gdy wróciliśmy  potem na ciepłą kiełbaskę, siadłem sobie zadowolony w grupie znajomych i popijałem piwko. Po 2h zauważyłem, że pani jest adorowana przez jakiegoś urodzinowego gościa i chłop dobrze bajerował. Dotykał ją ukradkiem, obejmował. Ja przyglądałem się z daleka tym zalotom. I co widzę? Zaczyna się z nim namiętnie całować. W głębi siebie poczułem do niej obrzydzenie.

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem Wam historię...

W wakacje była pewna panna która do mnie podbijała. Od razu zastrzegam że jej nie ruchałem. Ale...

 

Pewnego dnia poszliśmy na spacer do lasu. Wiadomo... Spacer, rozmowa... No to sobie myślę. Skoro jesteśmy w środku lasu, nikogo nie ma to niech opierdzieli pałę. Zacząłem ją całować, zeszliśmy z 10 metrów od leśnej ścieżki i mówię. Klęknij i pocałuj. Panna od razu na kolanka i robi swoje. Po dobrych kilku chwilach solidnie zalewam jej usta, ona grzecznie wszystko połyka. I wracamy.

 

Ona pojechała do domu, po godzinie dostaje smsa że nie żałuje tego co zrobiła, że mnie kocha i że będzie czekać choćby i 10 lat by być ze mną.

 

Bracia, dokładnie dwa tygodnie później była już w związku.

 

Nie wiedząc o tym napisałem do niej eska typu "Co tam słychać" I właśnie wtedy panna mi odpisała że ma faceta którego kocha i żebym nie pisał :D

 

To jest właśnie MIŁOŚĆ drodzy Panowie :)

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 24
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Vstorm napisał:

Przecież na imprezach lubią zdarzać się takie dziewczyny i samce. Nas też to dotyczy. Ile to razy widziało się i słyszało, że jedna panna przelizała np. 5 chłopaków na imprezie.

Jak dla mnie to poniżej godności osobistej.

Gdybym widział, że ona z każdym się całuje, to za cholerę nie dałbym jej tej satysfakcji.
Odtrąciłbym ją.
No chyba, że byłaby naprawdę bardzo, ale to bardzo w moim typie, to być może przegrałbym tę bitwę.
Ogółem w klubach rzadko kiedy chodzą przyzwoite kobiety... 
Tam są dzikie zwierzęta, a nie ludzie.

@trop to ja też opowiem króciutką historię :P 

Kiedyś do mnie zarywała fajna dupa 9/10, podczas imprezy w dość wysokiej klasy klubie.
Okazało się po chwili, że jest z chłopakiem(wyglądał na takiego przestraszonego, notabene byłem od niego 2x większy, ale bez przesady, ja groźnie nie wyglądam...).
Gdy tylko się dowiedziałem od razu odpuściłem temat.

Być może była łatwym "łowem" bo się kleiła, chciała ze mną tańczyć, było czuć, że wisi coś między nami w powietrzu.
Aczkolwiek szkoda mi było gościa, mimo iż siedział pod pantoflem to raz,
a dwa to były też czasy białorycerstwa,
a trzy z dzisiejszej perspektywy widzę, że zrobiłem dobrze - niech suka wie, że wcale nie jest tak zajebista i nie będzie miała każdego na skinienie palca ;) 



Powyższa sytuacja nie była jedyna - w moje 18-ste urodziny poszedłem do lokalnego pubo-klubu.
Zacząłem podbijać do jednej laski, która była z przyjaciółką i "przyjacielem" od trzymania torebek.
Jej przyjaciółka zaczęła mnie ostrzegać, że ona jest w związku z tym pizdeo-rycerzem od trzymania pańciom torebeczek.
Takie tam pierdolety, pewnie ma ból dupy, że nikt jej nie wyrywa - tak sobie pomyślałem.
Ja z laską jechałem konkretnie, macanie po tyłku, całowanko w usta, po szyi.

Spotkałem się z nią jeszcze dwa razy po imprezie - na obiedzie i u mnie w domu.
Na obiedzie była miła, otwarta, rozgada, taka do przytulania.
Chociaż tłumaczyła mi, że ona nie szuka poważnych związków, bo ex ją terroryzował!
Po tygodniu u mnie na chacie zaczęła się zachowywać jak rozwścieczona sucz.
Ni to przytulić nito nic, a po chwili jak dostała klapsa w tyłek, to zaczęła usta oblizywać.
Mimo to była dla mnie niemiła i bardzo mnie wkurwiła.
Później sama przez messengera przyznała, że mnie testowała.
.
.
.
2 tygodnie później.... co ja widzę? ----> Jest w związku z przyjacielem od trzymania torebek!
Białorycerz po rycersku zabrał księżniczkę do Paryża! :) 


Cóż mogę rzec na koniec, żeby ładnie podsumować?
Nic innego mi nie pozostaje niż głośno oznajmić:
Szanuj się mężczyzno!

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, brama85 said:

Tak sprytnie operowała rączką, że wyskoczył z rozporka i był mega lodzik z połykiem. 

Nie sprytna tylko doświadczona ;)

 

2 hours ago, brama85 said:

o. Po 2h zauważyłem, że pani jest adorowana przez jakiegoś urodzinowego gościa i chłop dobrze bajerował. Dotykał ją ukradkiem, obejmował. Ja przyglądałem się z daleka tym zalotom. I co widzę? Zaczyna się z nim namiętnie całować. W głębi siebie poczułem do niej obrzydzenie.

2h poświęciłeś na opieprzanie kiełbasek, a ona 2h kminiła komu te kiełbaskę objebać. Co się dziwisz? Nie bądź zazdrosny. To odkrycie na miarę pójścia do burdelu i wybiegnięcia z niego, z okrzykiem; "kobiety to dziwki".

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łopp Jezu ile to mialem takich sytuacji. 

 

Gdyby odjąć wiedzę, która mam - jak gdyby wymazać i pozostawić doświadczenie to pomyślałbym, że kobiety stworzył szatan ;)

Ile to ja razy bylem "kochany" a potem nagle zakończenie znajomości czy też kokietowanie i próby tworzenia ze mnie orbity. 

Szkoda gadać i strzępić sobie ryja.

 

17 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Szanuj się mężczyzno!

Dodałbym jeszcze "Kochaj siebie"

 

Pozdrawiam.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I czemu sie dziwić? Takich sytuacji jest tysiące. Zwłaszcza po alkoholu większościom samic załącza się "poszukiwanie alphy mode". 15 minut pod akcji z jednym już nawet nie pamiętają, a że chętnych jest sporo to po co sie ograniczać. 

 

Nie polecam się patyczkować za bardzo z takimi. We wrześniu miałem krótki epizod z koleżanką, było wiele słów "kocham cię", całowania, spotkań. Bliższej relacji nie chciała. Twierdziła że musi się pozbierać po wcześniejszym związku. W końcu nie wytrzymałem i urwałem kontakt. Później plotkowała na mój temat, próbowała wzbudzać zazdrość. Spędziłem z nią ostatniego sylwestra, troche mi było jej żal, miałem nawet ją przepraszać, ale wiedziałem zły pomysł. Oczywiście zaczęła lgnąć do każdego poza mną, żeby mi dojebać. Skończyło się na tym że musiała podziwiać jak liżę się z jej najlepszą kumpelą na zmianę z inną dziewczyną. Była mocno wstrząśnięta, ale gdybym białorycerzył pewnie byłbym na jej miejscu.

Edytowane przez Klariett
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, PewnySiebie napisał:

@brama85

Ja takich facetów nie znam, a kobiet by się kilka znalazło.

Takich że bez emocji operują i przeskakują z jednego kwiatka na drugi i potrafią zerwać w oka mgnieniu!

Niestety trzeba być gotowym na to praktycznie w każdej chwili. Z byłą planowaliśmy wyjazd, a po kilku dniach powiedziała mi, że musimy zrobić sobie przerwę (wiadomo o co chodzi) :wacko:.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie był pierwszy raz kiedy straciłem szacunek do kobiet ale pamiętna chwila.

Zabrałem kiedyś w czasach białorycerstwa i życia bez zasad koleżankę z pracy na krótki wspólny wypad. Dobieram się do niej, macanie a tu dzwoni jej chłopak. Pancia sprzedaje mu tekst że jest u koleżanki. Po czym po zakończeniu rozmowy z uśmiechem mówi do mnie: "Jaki on naiwny". Panci "brakowało emocji" w związku ale zawsze potem wracała do gostka bankomatu, u którego mieszkała. 

 

Edytowane przez realista
  • Like 4
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Może chciałbyś wymusić na kobietach jakiś "honor"? Jednak nic z tego. Wyjdziesz na "tego zuego" wiecznego zazdrośnika co najmniej. Pewna urodziwa kuzynka opowiadała mi jak to lizywała się z fajnymi chłopakami na ogniskach (miała tymczasem "chłopaka"), bo "czemu" ? Temu, że "była okazja to czemu nie skorzystać"... Przyszła wykształcona matka polka obecnie zaręczona... 
Błagam was, nie uwielbiajcie kobiet, nie róbcie tego bałwaniarstwa :(.

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam taki epizod, który wstrząsnął mną dogłębnie. Dawno, dawno temu spotykałem sie z pewną mężatką,  w sumie była nie ciekawa ale bardzo chciała sie ruchać no a ja nie chciałem odmawiać kobiecie w potrzebie ;)

No wiec podczas naszego spotkania w hotelu, ostro ją posuwam od tyłu aż furczało, kobieta cała rozpalona i podniecona a tu nagle jej telefon dzwoni - mężuś, przerywamy ruchanie ale bez wyjmowania kutasa, ona odbiera i jak gdyby nigdy nic zaczyna słodzić mężusiowi i pierdolić o zakupach i innych duperelach, na końcu buziaczki i papatki, kończy rozmowę, rzuca telefon na bok, odwraca głowę do mnie z jeszcze bardziej dzikim wzrokiem, jeszcze bardziej napalona i rzuca "rżnij mnie" no to ja jadę dale z koksem, ale mowie wam, że jakąś wtedy traumę załapałem, zrobiło mi się bardzo głupio i smutno, nigdy więcej sie z nią już nie spotkałem chociaż SMSowała i dzwoniła do mnie, jakoś nie mogłem, może jestem frajer ale to już przestało mi sie podobać

  • Like 4
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie zawsze czułem, że coś jest nie tak jak wg. mnie powinno z kobietami, ale to nie powstrzymywało mnie przed białorycerstwem. Trafiła się pewnego razu dobra zawodniczka, która mnie okręciła wokół palca, no ale tak białorycerzyłem, że zlała mnie dość szybko (w sumie jej się nie dziwię). Wtedy mniej więcej zacząłem czytać treści na forum, analizować wiedzę stąd w kontekście moich doświadczeń oraz obserwacji sytuacji znajomych. Na początku byłem sceptyczny, wobec treści tu zawartych - no przecież nie mogło być tak, że wszystkie są takie do bólu schematyczne. Więc zacząłem eksperymentować ze swoim zachowaniem i obserwowałem różnice w reakcjach. No i uświadomiłem sobie, że wszystkie schematy zachowań tu opisane są w 100% prawdziwe i wtedy właśnie straciłem szacunek.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
On 1/5/2019 at 4:36 PM, brama85 said:

W głębi siebie poczułem do niej obrzydzenie.

A nie czasami zazdrość? Niedobrze jest zazdrościć kobiecie innych partnerów, jeśli spotykasz się z nią tylko na szybki numerek. Nie była przecież Twoją żoną, nic Ci nie obiecywała.

On 1/5/2019 at 6:03 PM, trop said:

Ona pojechała do domu, po godzinie dostaje smsa że nie żałuje tego co zrobiła, że mnie kocha i że będzie czekać choćby i 10 lat by być ze mną.

O... kurwa... co??? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@brama85 tyś wygrał penisa na loterii? Kupiłeś półdarmo, od chińczyka?
To, że tobie pociągnęła, nie znaczy, że byłeś pierwszy, tego wieczoru.
W moich oczach nie jesteś lepszy niż ten drugi czy ona.

Szanujmy się trochę, Bracia.

 

Tak wygląda uwolnienie seksualne kobiet. Kiedy nie zostały odpowiednio wychowane.

Jest to dążenie, do samozniszczenia połączone z utratą umiejętności do przywiązywania.

Szczerze współczuję tym zagubionym kobietą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Dakota napisał:

@brama85 tyś wygrał penisa na loterii? Kupiłeś półdarmo, od chińczyka?
To, że tobie pociągnęła, nie znaczy, że byłeś pierwszy, tego wieczoru.
W moich oczach nie jesteś lepszy niż ten drugi czy ona.

Szanujmy się trochę, Bracia.

 

Tak wygląda uwolnienie seksualne kobiet. Kiedy nie zostały odpowiednio wychowane.

Jest to dążenie, do samozniszczenia połączone z utratą umiejętności do przywiązywania.

Szczerze współczuję tym zagubionym kobietą.

Ale też Bracie staraj się zrozumieć młoda osoba ma niesamowity pociąg seksualny, i tutaj jesteśmy więźniami natury. Oczywiście sex nie za wszelką cenę, nie upadlać się przed kobietą, szacunek do siebie na pierwszym miejscu. Szmatami wycierać podłogę, a dobre kobiety należycie traktować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.