Skocz do zawartości

Nie ważne co mówisz, ważne jak wyglądasz?


Nie ważne co mówisz, ważne jak wyglądasz?   

86 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wygląd>osobowość

    • Tak
      58
    • Nie
      28


Rekomendowane odpowiedzi

Nie odpowiem, bo to wybór z gatunku niewybieralnych. IMO wygląd musi być na tyle atrakcyjny i akceptowalny dla drugiej strony, by osobowość wchodziła do gry. Każdy ma te kryteria atrakcyjności różnie poustawiane, ale fakt IMO jest faktem. Brzydulka chociażby miała umysł jak rtęć nie wejdzie do gry w oczach Pana, dla którego brzydulką będzie, a Pan Quasimodo, chociażby był błyskotliwy i oczytany jak jasna cholera, też odpadnie w pierwszej selekcji Pani.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne są oba aspekty. Czasem wybierzesz brzydszą kobitę od modelki, żeby było po seksie o czym z nią porozmawiać. Panie winne być głosować inaczej tak myślę. Ostatni eksperyment Klaudiusz po części pokazuje prawdziwą naturę młodych gniewnych... a raczej dla nas braci ją zwyczajnie potwierdza. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Masza wygląd jest ważny, ale nie najważniejszy. Przekonałam się o tym na własnej skórze, gdy poznałam przystojnego snajpera, ale rozmowa się nie kleiła?

Często jest  tak, że ludzie, którzy do urodziwych nie należą, potrafią swoją osobowością sprawić, iż staną się dla nas atrakcyjni, również wizualnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście ,że osobowość jest ważniejsza. Wielokrotnie odpalając jakąś panią przemawiająca na YT po chwili już byłem zmęczony bo pomimo ,że ładna to mówiła bzdety i to w zupełnie nieatrakcyjny sposób. Ludzie, którzy nie wyszli jeszcze spod swoich zwierzęcych instynktów twierdzą ,że wygląd wygląd i tylko wygląd. Jeśli wyglądasz OK lub dobrze i masz dobrą osobowość dla mnie jesteś osobą interesującą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Eleanor napisał:

Często jest  tak, że ludzie, którzy do urodziwych nie należą, potrafią swoją osobowością sprawić, iż staną się dla nas atrakcyjni, również wizualnie.

To też fakt, tyle tylko że ta granica akceptowalności jest ustawiona na pewnym stałym poziomie. Osobowością można nadrobić wiele, ale pewnych rzeczy ni huhu nie przeskoczysz :) Śmiem twierdzić, że już w wieku 20+ miałem coś ciekawego do powiedzenia, ale wówczas moje randki standardowo kończyły się z reguły po pierwszym spotkaniu. Dobra, byłem wtedy innym, dupowatym samcem, ale fakt jest faktem. Nie ma przebacz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EMKEJ 

W mojej ocenie napisałeś co trzeba.

 

Każdy kto mial dziewczynę ten wie, że potem tego wyglądu już tak sie nie widzi natomiast to, że jak sra i nie spuszcza po sobie to zawsze widać i wkurza z każdym dniem mocniej

Wygląd jest ważny ale osobowość i wiązanie między ludzimi jest ważniejsze w mojej ocenie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie rzeczy są ważne. 

Jednak uważam że facet prędzej zniesie niedogodności w charakterze partnerki o ile ta będzie wyglądowo petrardą >8, a kobieta prędzej zniesie braki w wyglądzie jeśli facet będzie jej odpowiadał charakterologicznie ( większość męskich, podniecającyh nas cech).

Oczywiście wszystko ma też swoje granice. Mało kto zwiąże się z kim kogo rysy twarz przejawiają jakieś choroby genetyczne (wygląd), czy też upośledzenie umysłowe (charakter).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wybrałem wygląd.

Co jak co, ale niestety jestem człowiekiem, kocham oczami (samice tak samo!).

Co mi z zajebistej osobowości, gdy laska mnie nie podnieca.

Z mojego punktu widzenia:

Związek bez sexu jest dziwny.....

 

Oczywiście, charakter też ma znaczenie, w sumie nie chciałbym mieć idiotki.... ale nie chciałbym laski poniżej 5 SMV z IQ +120. 

idealnie by było jakby miała TAKŻE i wygląd.

A z racji z czasów niemiłosiernie nam panujących, laski ŁADNE i z pozytywnym CHARAKTEREM są WIELKĄ rzadkością.

Laski są leniwe,  wygodne i robią wszystko by zdobyć NAJLEPSZEGO samca z grupy.

Laski nie chcą mieć ciekawego charakteru, bo mało który (nieświadomy) samiec zwraca na to uwagę.

 

Jak laskę naprawdę podniecasz, to efekt kamelona ,,doda'' jej i charakteru. :)

 

Czyli ostatecznie u mnie wygląd ma 70% znaczenia, a 30% to ten cały charakter.

Także więc.... wygląd ma dla mnie dużo większe znaczenie.

 

A jak definiuję ,,wygląd"?

NIE makijaż, a rysy twarzy, cerę, oczy, budowę ciała, proporcje ciała, długość nóg, wszelkie cechy naturalne/wrodzone.

Czyli czy nie ma jakiś wad genetycznych, czy ma wygląd ,,kurewski" czy dziewczęcy. 

 

Jak laska się ubiera to jest sprawa drugorzędna.

 

Jeśli laska używa jakiś wspomagaczy typu mocny makeup czy dziwne kolory włosów i inne maskujące jej ułomności, to tracę taką dziewczyną zainteresowanie, nawet jeśli jest najbardziej inteligentną i ma fajny charakter, sorry, ale wała naturalnego nie przeskoczę, i w pełni rozumiem lasek hipergamię. Skoro one wymagają, to ja też będe, a co mi tam.

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękno, wygląd tak tylko jak dziewczę  głupie to co z tego ładna będzie do 30tki rzadko która ma takie geny, że jajko będzie stawać na widok 40+. Czyli piękno przeminie w dodatku zostanie jej głupota :)i dymania nie będzie bo dupsko spuchnięte pomarszczone  w dodatku będzie wkurwiać swoim jestestwem. A tak gdy w miarę ogarnięta i będzie mieć coś pod kopułką lepiej, bo gdy się zmarszczy albo spuchnie przynajmniej o czymś z nią porozmawiasz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Oczywiście, jak każdy człowiek, chce mieć najlepsze.

Pomijam to, że często charakter u kobiet jest tylko obłudą utrzymaną do czasu zawarcia związku....

Na forum jestem szczerym człowiekiem, więc walnę prawdą w między oczy :)

Inna sprawa, że mało kogo na nie stać. Mało kto ma taki wygląd, kasę, mindset i prestiż by taką panią zdobyć i utrzymać.

 

Ja potrafię nieznacznie zmniejszyć wymagania co do wyglądu (jak to typowy facet), ale zwróć uwagę, że kobiety z reguły NIE CHCĄ zmniejszać wymagań.

 

Najbrzydsze samice także chcą mieć najlepszych samców.... no i co na to poradzimy? Taka jest natura człowieka.

Laski 5/10 nie chcą facetów -5/10 tylko już powyżej. Prosta zasada hipergamii. 

TO jedziemy z naturą:

Wg natury każdy związek samca z samicą ma na celu rozpłód.

W końcu każdy chce mieć dobre jakościowo potomstwo, bez wad genetycznych, z atrakcyjnym wyglądem, aby geny dalej biegły w świat.

 

 

Natury nie obchodzi, że samiec/samica ma jakieś charaktery, wyższe uczucia, naturę obchodzi zdrowy rozpłód, więc w każdy żywy organizm wszczepiła przymus szukania DOBREGO (czyli DOBRZE WYGLĄDAJĄCEGO). Bo co potomstwu dobry charakter jednego z rodziców, jak przez niego mają także zmniejszone szanse na chociażby przeżycie?

 

Dlatego obecnie rośnie liczba mężczyzn, którzy zaczyna zauważać tą zależność, więc coraz więcej będzie inceli, singli, i samotników.

 

Ale niestety, natura wczepiła we mnie pociąg TYLKO do pięknych kobiet (czyli od 7/10 zwyż) i obecnie nie mam szans, więc dopóki nie będę miał zasobów (ogólnego podwyższonego SMV) nie mam co liczyć na satysfakcjonujący związek. 

 

A że kobieta to szczęścia mi nie jest potrzebna, to.... ja wyszedłem z gry. 

I tak w Polsce mało kto będzie miał tą ,,jedyną" bo brakuje z 50 000 młodych kobiet... więc szansa na dobrą (chociażby ładną) rodaczkę spada.

Więc i tak co najmniej 50 000 młodych jak nie wyemigruje, to nie będzie miał stałej partnerki, bo skąd niby? Ile tych Ukrainek będzie? miliony? Dajcież spokój.

 

Dążenie do posiadania najlepszego zmusza nas (ludzkość) do rozwoju. Laski muszą się starać o najlepszych facetów (rzadko ale zdarza się), tak jak faceci o najlepsze kobiety (to już normalność).

I to jest ten problem. Skoro one nie chcą ustąpić, to ja jako samiec, który w razie małżeństwa (jak i poza nim) jest prawnie ujebany, to chciałbym żeby chociaż żeby laska nie kuła mi w oczy.

Wbrew pozorom wcale dużo nie wymagam, to laskom się w dupie poprzewracało :)

 

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ankieta z dupy wzięta. Jeśli by rozpatrywać Panią do ONS to wogole osobowość nie jest potrzebna(chyba, że totalna patola). Przy założeniu, że z kobietą chciałbym być chociaż kilka miesięcy, to osobowość jest piekielnie ważna. Żeby nie wiem jaka ładna była, to jak nie pasuje osobowość, po tygodniu stanie się dużo mniej atrakcyjna jak przy pierwszym "obczajeniu". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek Dlatego nie ma co oskarżać kobiet. Wszyscy mamy wgrane pewne biosy biologiczne i nic z tym za bardzo nie możemy zrobić. 

Każde sprzeciwienie się naturze wywołuje w nas ból/ frustracje lub w najlepszym razie brak przyjemności.

Taka to jest dziwka.

A wy jeszcze ćwierkacie jakie to życie jest piękne.

Nie, jest CHUJOWE.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tak postawionego pytania jednoznacznie osobowość > wygląd.

Nigdzie nie jest wyszczególnione, że chodzi o związek.

 

@deomi

BIOS może i wgrany, ale od czego jest odpowiedni Software? ;)

Gorzej, gdy wspomniany przez Ciebie antywirus się co chwile odzywa...

Lepsza jest Twoim zdaniem wegetacja, czy twardy reset?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Kobiety to najlepiej się rozmawia co mają powyżej 40lat, bo nie ma w tyle głowy że odpiera cię jak potencjalnego dawcę. To się tak wyczuwa że aż odpycha człowieka. Najgorsze to te okolice 30lat. Z facetami różnie. Jak młody okolice 20l  siano w głowie. Czyli okolice  40l fajna luźna rozmowa. Ale jak to w życiu różnie to bywa. 

Choć wygląd ma duże znaczenie jako pierwsze odczucie. Sam to testowałem. Choć nie zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.