Skocz do zawartości

Pytanie o nofap


ciechan5555

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam do Was pytanie. Od czterech dni ( ;) ) jestem na nofapie, zobaczymy, jak długo uda mi się, mój rekord, to 7 dni :P Tak, to jest raczej uzależnienie, bo robię to co 1-2 dwa dni od X czasu (6, 7 lat?). Nie mam partnerski seksualnej, stąd masturbacja, a nie jest łatwo ot tak mieć seks bez związku. Poczytałem co nieco, z większością, o czym pisaliście może i się zgodzę, z resztą nie, ale nie o tym.

 

W sobotę planuję wybrać się do divy i teraz czytając, co pisaliście może być tak, że podczas orgazmu mogą wyskoczyć jakieś grudki... Nie chcę spalić się u divy ze wstydu, więc czy czasem nie zrobić sobie dobrze np. w środę, a w sobotę pojechać na seks? Czy lepiej jeszcze przez 6 dni się wstrzymać? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób jak uważasz, na no fap seks będzie trwał znacznie krócej i możesz się zdenerwować, że zapłaciłeś 200 zł za kilka sekund.

Możesz to ominąć stosując prezerwatywę z żelem znieczulającym.

 

A grudki na penisie są normalne i nie ma co się przejmować.

Plamki Fordyce'a to nie choroba a defekt kosmetyczny.

Diwa widziała już gorsze przypadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada: Jeśli nie masz dziewczyny to no-fap tylko Ci zaszkodzi ponieważ:

 

1. Stracisz kasę na divy

2. Będziesz dużo bardziej wrażliwy na kobiece manipulacje "tyłkiem". Po miesiącu no-fap nawet dziewczyny 3-4/ 10 będą Ci się podobać, i będą mogły Cię urobić. Stracisz więc kasę, ale co najważniejsze czas uganiając się za kobietami, a ten czas można dużo lepiej wykorzystać.

3. Będzie w Tobie rosła frustracja, jeśli będziesz wyposzczony to będziesz dążył do zdobycia kobiet za wszelką cenę. Jeśli z jakichś przyczyn nie będzie Ci się udawało , bo np. jesteś niezbyt przystojny albo bogaty, to nierozładowane napięcie może prowadzić do destrukcyjnych zachowań, obniżenia samooceny itp. 

 

 

Generalnie no-fap jest dobry w kilku przypadkach:

* Jeśli jesteś na etapie umawiania się z jedną konkretną dziewczyną, i wszystko wskazuje na to że dojdzie między wami do czegoś więcej, wtedy No-fap ma sens. Po prostu odstawiając pornografię i masturbację, seks z tą dziewczyną będzie Ci lepiej smakować.

* Jesteś uzależniony od pornografii i masturbacji, marnujesz dużo czasu na to, robisz to codziennie, i nie tylko po to aby zaspokoić swoją potrzebę, ale  po to, żeby np. zapomniec o problemach itd.  

 

Regularny wytrysk jest naturalną sprawą, raz w tygodniu, to powinna być profilaktyka dla młodego mężczyzny. Nie tylko mówię tu o korzyściach zdrowotnych, ale także zabezpieczasz się w ten sposób przeciwko kobiecym manipulacjom- gdy jesteś syty, widzisz świat taki jaki jest, a nie przez pryzmat niezaspokojonej potrzeby.

 

Sam ruch no-fap powstał z bardzo dobrych pobudek ( sam nawet byłem swego czasu wielkim zwolennikiem całej inicjatywy). Początkowo no-fap był skierowany właśnie do ludzi uzależnionych. Z czasem jednak, gynocentryzm zauważył, że za pomocą tego ruchu może manipulować mężczyznami i zaczął promować no-fap i wyszydzać tych mężczyzn, którzy nawet raz na tydzień-dwa korzystają z pornografii. W ten sposób, używając poczucia wstydu, gynocentryzm chce całkowicie uzależnić mężczyzny od kobiety.

 

Nie dajmy się Panowie! Ruch No-fap był stworzony przez dobrych ludzi i z dobrych pobudek, ale na ten moment jest już zbyt mocno zainfekowany matriksem.

 

Edytowane przez KuruKuruKukurin
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na divę pójdz, jak raz stracisz 200 zł to nie zbiedniejsz, a co ważne, poszerzysz swoje horyzonty.

 

Jeśli chcesz być prawdziwie wolnym, to rób tak, aby zawsze mieć wybór. Jeśli wmówisz sobie, że FAP jest jedynie dla przegrywów życiowych, pozostaną ci trzy opcje: 1. Własna dziewczyna ; 2. Diva 3. Monk mode.   Jeśli za jakiś czas usłyszysz, że Divy są również tylko dla przegrywów i w to uwierzysz, zostaną Ci 2 opcje:  Dziewczyna  i Monk mode. Jeśli później, ktoś Ci w mówi, że monk mode jest dla totalnych looserów, to .... no właśnie, wiesz do czego zmierzam, prawda?

Nie ograniczaj swojej wolności, a wtedy nikt nie będzie miał nad tobą kontroli. Jeśli w restauracji, w której zazwyczaj jadasz, nagle ceny poszły o 30% w górę, to przeciesz zawsze możesz pójść do innej, albo np. zacząć gotować w domu. Im więcej opcji, tym większa wolność.


Tak jak pisałem, na divę idź, i nie skupiaj się nad tym temat aż tak bardzo. Następnym razem, gdy przyjdzie ciśnienie, podejmij szybką decyzję, co z tym faktem robisz, a następnie zrób co trzeba i miej to z głowy. Zaoszczędzony czas poświęć na coś naprawdę ważnego.
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, PewnySiebie napisał:

@ciechan5555

Jest to najlepsze wyjście, ale Ty myślisz że to takie łatwe skupić energię seksualną na czymkolwiek.
Mają z tym problem jogini po wielu latach treningu i medytacjach.
Poza tym po siłowni wzrasta Ci testosteron i taka skumulowana energia jest niebezpieczna.
 
 

Na pewno nie jest łatwo. Dziś 2 dzien i daję radę:P czemu mialbym nie dać i tydzień? 

 

 

Czyli widzę, że chyba co tydzień robótka ręczna będzie dobrym pomysłem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dałem sobie spokój dawno bo od lipca. Poblokowałem i rzuciłem wszystko co się da. Chodzę tylko od czasu do czasu na divę i jakoś żyję. 

 

Odkryłem w sobie kilka zalet, polepszyła się pamięć i koncentracja. Człowiek nie chodzi zmęczony wiecznie. Zamiast iść do pracy na etat wolę wymyślić coś samemu. Jesteś bardziej bezpośredni do ludzi itp.

 

Energię koncentruję na pasji, tworzeniu i wykorzystywaniu kreatywności. Ostatnio nawet dokonałem małego sukcesu. 

 

Na forum jest gdzieś cały temat, bodajże nazywał się self improvement czy jakoś tak. Tam masz wszystko. 

 

Generalnie do niczego nie zmuszam, ale ja uważam, że nie warto. 

 

Ktoś napisał że nagle masz ochotę na słabe laski. Ja nie mam, na tyle się kontroluję. Może to zależy od osoby. 

 

Pozdrawiam. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast promonuje takie rozwiązanie: Ustalasz sobie jeden dzień w tygodniu,  w którym bez wyrzutów sumienia zaspokoajasz swoją potrzebę. Dzień wcześniej, decydujesz, czy będzie to diva, czy jednak własna ręka. Ważne, aby na decyzję nie poświęcać zbyt dużo czasu, tzn. jeśli zdecdyujesz że diva, to poświęć 30 minut na przejrzenie Garso, i wybierz sobie 3-4 dziewczyny, które Cię interesują. Nastepnego dnia dzwonisz, i która jest dostępna, to jedziesz. Jeśli wybierzesz opcję bardziej ekonimiczną czyli porno, to nie trać całego dnia na znalezienie idealnego filmu, po prostu zrób to szybko i miej to z głowy. Ciesz się jasnością umysłu :D  Ustal sobie jeden dzień w tygodniu i tego się trzymaj, aby nie wpaść w sidła uzależnienia.

 

Sam nie neguję NoFap, uważam, że w niektórych przypadkach może mieć on pozytywne skutki ( osoby mocno uzależnione). W innych wypadkach jest to głównie placebo ( Rzeczywisty przypływ energii owszem pojawia się  i trwa do 2-3 tygodnia, tak jak przy każdym innym nawyku, który zmieniamy. Po tym czasie to już tylko placebo).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KuruKuruKukurin napisał:

Ja natomiast promonuje takie rozwiązanie: Ustalasz sobie jeden dzień w tygodniu,  w którym bez wyrzutów sumienia zaspokoajasz swoją potrzebę. Dzień wcześniej, decydujesz, czy będzie to diva, czy jednak własna ręka. Ważne, aby na decyzję nie poświęcać zbyt dużo czasu, tzn. jeśli zdecdyujesz że diva, to poświęć 30 minut na przejrzenie Garso, i wybierz sobie 3-4 dziewczyny, które Cię interesują. Nastepnego dnia dzwonisz, i która jest dostępna, to jedziesz. Jeśli wybierzesz opcję bardziej ekonimiczną czyli porno, to nie trać całego dnia na znalezienie idealnego filmu, po prostu zrób to szybko i miej to z głowy. Ciesz się jasnością umysłu :D  Ustal sobie jeden dzień w tygodniu i tego się trzymaj, aby nie wpaść w sidła uzależnienia.

 

Sam nie neguję NoFap, uważam, że w niektórych przypadkach może mieć on pozytywne skutki ( osoby mocno uzależnione). W innych wypadkach jest to głównie placebo ( Rzeczywisty przypływ energii owszem pojawia się  i trwa do 2-3 tygodnia, tak jak przy każdym innym nawyku, który zmieniamy. Po tym czasie to już tylko placebo).

 

Problem w tym, ze diva oznacza dla mnie wypad do 3miasta czyli ponad 150 km, wiec na takie rozwiązanie moge pozwolic powiedzmy raz  na miesiac. Jesli chodzi o fap,to u mnie jest tak, ze trwa max do 20 min przy kilku filmach, wiec nie wiem czy ze mna jest tak zle

Eh glupie to. Bylaby baba do seksu i byloby ok

Edytowane przez ciechan5555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ciechan5555 moim zdaniem jesteś przegrywem. Bez obrazy Bracie.

Wiesz z jakiego tylko jednego, ale najważniejszego powodu?

Obwiniasz innych ludzi/okoliczności za swoje braki, niedociągnięcia zamiast ruszyć dupę i zacząć walczyć o to co chcesz, jakie braki odczuwasz.

Wiesz, że jak masz na coś wpływ to możesz to sam zmienić na lepsze?

 

Tak więc skończ pierdolić, że a to nie mam dziewczyny, a to tego czy śmego, tylko rób cokolwiek by ruszyć z miejsca do przodu, ruszyć ze swojego ciepłego kurwidołka !!!

 

Pierwszym etapem może być głębokie zastanowienie się/przemedytowanie sobie tematu w jakich czynnościach życiowych/cechah zauważyłeś, że jesteś nawet niezły. Przypomnienie sobie co w życiu przyszło Ci całkiem z łatwością.

 

Jak nie da rady znaleźć to na kolana kurwa i modlić się o inspirację. Boże podpowiedz mi proszę dobry pomysł na siebie, zainspiruj mnie co może być moją pasją i spełnieniem. Tak codziennie tuż przed zaśnięciem. Żadnych srajfonów i oglądania pierdół, tylko modlitwa i sen.

 

Można też: Boże, dzięki Twojej pomocy zawsze wiem, czego tak na prawdę chcę. Potym zdajesz tutaj relację.

Edytowane przez Feniks8x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, ciechan5555 napisał:

Z wielka trudnością przychodzi mi poznawanie kobiet.

Kompulsywny fap ma tu znaczenie, spadają Ci hormony, zamiast naginać na siłce i podnosić atrakcyjność spuszczasz parę w gwizdek, jednym słowem - otumania. Czyli wpływ masz - przestajesz fapać, zaczynasz chcieć wyjść do świata i bab.
 

Edytowane przez Exar
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ciechan5555 napisał:

Z wielka łatwością przychodzi mi zarabanie kasy.

 

Z wielka trudnością przychodzi mi poznawanie kobiet. Nie mam na to wpływu ot co. To nie te czasy co kiedys. Przykro mi. A czy przegryw? Mozliwe. Zycie

Bracie, skoro z taką łatwością przychodzi Ci zarabianie pieniędzy i masz problem z kobietami to zapisz się na dobry kurs uwodzenia i tam Ci pokażą co i jak. Zresztą Marek sam tak mówił. Polecam Instyktowne Uwodzenie (taki kanał na yt i organizują szkolenia) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Exar napisał:

Kompulsywny fap ma tu znaczenie, spadają Ci hormony, zamiast naginać na siłce i podnosić atrakcyjność spuszczasz parę w gwizdek, jednym słowem - otumania. Czyli wpływ masz - przestajesz fapać, zaczynasz chcieć wyjść do świata i bab.
 

Fapowanie ograniczam. Mysle, ze fap raz na tydzien bedzie ok, ale nie zamierzam robic cos dla bab, typu silka itp. A na baby szkoda mi czasu -spotkania z ktorych nic nie wynika. Amen :)

Edytowane przez ciechan5555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, ciechan5555 napisał:

Z wielka łatwością przychodzi mi zarabanie kasy.

 

Z wielka trudnością przychodzi mi poznawanie kobiet. Nie mam na to wpływu ot co. To nie te czasy co kiedys. Przykro mi. A czy przegryw? Mozliwe. Zycie

Jak masz się za przegrywa, to nie myśl że kobieta uzna cie za kogoś lepszego. A kobieta przegrywów do cipki nie dopuszcza, No chyba ze po pijaku.

 

13 godzin temu, ciechan5555 napisał:

Fapowanie ograniczam. Mysle, ze fap raz na tydzien bedzie ok, ale nie zamierzam robic cos dla bab, typu silka itp. A na baby szkoda mi czasu -spotkania z ktorych nic nie wynika. Amen :)

Nikt ci nie każe, ktos inny pójdzie na siłownie, na oczyszczanie twarzy, podniesie SMV i same będą go podrywać. 

 

Oczekujesz że „Baba” po rozmowie sama cie zaprowadzi do łóżka i przeleci? 

 

A No ze spotkań nic nie wynika, jebane baby nic nie rozumiejo ze chłop chce umc umc z nią. 

 

Zmień mindset, bo po pół roku tego nofapu zgwałcisz jakąś kobietę na ulicy przez te wyrzuty. I przestań zgrywać ofiarnego samotnika.  Pozniej przez takie stwierdzenia mamy przypiętą łatkę inceli i mizoginów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Jak masz się za przegrywa, to nie myśl że kobieta uzna cie za kogoś lepszego. A kobieta przegrywów do cipki nie dopuszcza, No chyba ze po pijaku.

Nie mam sie za przegrywa. To brat mnie tak  nazwał 

Cytat

Nikt ci nie każe, ktos inny pójdzie na siłownie, na oczyszczanie twarzy, podniesie SMV i same będą go podrywać. 

Juz to widze :)

Cytat

 

Oczekujesz że „Baba” po rozmowie sama cie zaprowadzi do łóżka i przeleci? 

Jeśli nakieruje to w dobra strone, to dlaczego miałbym nie uslyszec: chodz do mnie do domu, na "herbatke" :)

Cytat

A No ze spotkań nic nie wynika, jebane baby nic nie rozumiejo ze chłop chce umc umc z nią. 

Bo nic nie wynika. 5, 10 spotkanie... dla mnie szkoda czasu. Co mi z gadki z kobieta? Nic. Wole pojsc pobiegac. Juz kiedys przerabialem taka karynke. "Wole jak gonicie kroliczka, nie moze przyjsc wam tak to latwo". Pff od tamtej pory 0 spotkan,czasem kontakt z jej strony

Cytat

 

Zmień mindset, bo po pół roku tego nofapu zgwałcisz jakąś kobietę na ulicy przez te wyrzuty. I przestań zgrywać ofiarnego samotnika.  Pozniej przez takie stwierdzenia mamy przypiętą łatkę inceli i mizoginów. 

Nie jest latwo zmienic ciągle doświadczając porazek. Po ostatnim zwiazku od 1,5 roku jestem sam. Zero seksu, nic. Nawet sie nie umawiam, bo nie mam z kim, a jak bym mial to w głowie by sie pojawil glos "nie trać czasu". Ona tylko chce sie zabawic. 

 

Dla mnie sprawa jest jasna - dopoki mieszkam z rodzicami (25 lat) nie bede mial rezultatow z kobietami. Mam dosc ciaglego wyganiania starych z chaty na kilka godzin. 

Edytowane przez ciechan5555
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ciechan5555 napisał:

Dla mnie sprawa jest jasna - dopoki mieszkam z rodzicami (25 lat) nie bede mial rezultatow z kobietami. Mam dosc ciaglego wyganiania starych z chaty na kilka godzin. 

Jaki kłopot wynając sobie mieszkanie?

Nawet na tym samym osiedlu co rodzice, żeby 'samotność' Cię nie przygnębiała za bardzo. Przecież łatwo idzie Ci zarabianie pieniędzy, więc na chooj wydawać je na divy zamiast zainwestować w siebie, we własną swobodę i niezależność ?

 

Ogólnie Bracia powyżej mają absolutnie rację.

Dodam do tego, że fapanie raz na tydzień to również uzeleżnienie ! Moim zdaniem, jeszcze gorsze ponieważ w takiej sytuacji założe się, że człek robi z tego niebotyczne wydarzenie, wręcz taki ołtarzyk, że 'hej, przyszła sobota, odwaliłem cały tydzień pracy - należy mi się spuszczenie z kija'.

 

To dalej pułapka tylko w innym wymiarze. Zamiast myśleć trzeźwym umysłem i kombinować z naturalnie męską agresją, co by tu zrobić, jak ją podejść żeby doprowadzić do miłego dla obojga zbliżenia to umysł masz cały czas przesiąknięty wizją tego, że gdy nadejdzie sobota/inny dzień tygodnia to zrobisz sobie ulgę i wyjebiesz same najlepsze męskie skłądniki ze swojego organizmu dostając zastrzyk (sztucznie wywołany fałszerstwem) dopaminy itp. narkotyków szczęścia w mózgu.

 

Właśnie wyjebywanie tych składników ze spermą pozbawia Cię motywacji, chęci do starania się o cokolwiek i zamula do stanu beznadziei życiowej.

 

@ciechan5555 Zaraz jebnę Cię z liścia i będę jebał aż zobaczę, że zrozumiałeś.

Edytowane przez Feniks8x
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Feniks8x napisał:

Jaki kłopot wynając sobie mieszkanie?

Nawet na tym samym osiedlu co rodzice, żeby 'samotność' Cię nie przygnębiała za bardzo. Przecież łatwo idzie Ci zarabianie pieniędzy, więc na chooj wydawać je na divy zamiast zainwestować w siebie, we własną swobodę i niezależność ?

ale diva to koszt 300 zl raz na msc. A mieszkanie? Co to za porownanie :P

poza tym zbieram na wlasna chate, nie na wynajem.

15 minut temu, Feniks8x napisał:

Ogólnie Bracia powyżej mają absolutnie rację.

Dodam do tego, że fapanie raz na tydzień to również uzeleżnienie ! Moim zdaniem, jeszcze gorsze ponieważ w takiej sytuacji założe się, że człek robi z tego niebotyczne wydarzenie, wręcz taki ołtarzyk, że 'hej, przyszła sobota, odwaliłem cały tydzień pracy - należy mi się spuszczenie z kija'.

A nawe nie wiesz jaka ulga jak to zrobie. Przed chwila zrobilem i nie zaluje, ale nalezalo sie po kilku dniach :)

15 minut temu, Feniks8x napisał:

To dalej pułapka tylko w innym wymiarze. Zamiast myśleć trzeźwym umysłem i kombinować z naturalnie męską agresją, co by tu zrobić, jak ją podejść żeby doprowadzić do miłego dla obojga zbliżenia to umysł masz cały czas przesiąknięty wizją tego, że gdy nadejdzie sobota/inny dzień tygodnia to zrobisz sobie ulgę i wyjebiesz same najlepsze męskie skłądniki ze swojego organizmu dostając zastrzyk (sztucznie wywołany fałszerstwem) dopaminy itp. narkotyków szczęścia w mózgu.

 

Właśnie wyjebywanie tych składników ze spermą pozbawia Cię motywacji, chęci do starania się o cokolwiek i zamula do stanu beznadziei życiowej.

Ale ja mam sie o co starac,nie musze o kobiete. :) dosc przeczytalem tematow i nie zamierzam latac i spotykac sie z karynkami. Dla mnie to jest strata czasu. Ale spoko, zastosuje sie do rady i zrobimy dluzszy odwyk

15 minut temu, Feniks8x napisał:

@ciechan5555 Zaraz jebnę Cię z liścia i będę jebał aż zobaczę, że zrozumiałeś.

Moglbys :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, ciechan5555 said:

Dla mnie sprawa jest jasna - dopoki mieszkam z rodzicami (25 lat) nie bede mial rezultatow z kobietami. Mam dosc ciaglego wyganiania starych z chaty na kilka godzin. 

Potwierdź, że starzy wychodzili a ty wtedy bzykałeś jakąś panienkę bo trudno mi uwierzyć.

To sytuacja bardziej komfortowa niż ma wielu młodych.

A teraz da się jeszcze w każdym mieście wynająć pokój na godziny i to w przystępnej kasie.

Rynek zareagował na potrzebę.

Kawalerka za 100 na dobę.

Tyle płaciłem kilka razy w różnych (dużych) miastach.

50PLN za 2 godziny.

Tylko sie pieprzyć do nieprzytomności.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.