Skocz do zawartości

Testy DNA, czemu powodują powodują irytację?


Rekomendowane odpowiedzi

Wczorajsza audycja o oszustwie kobiety dała mi do myślenia.

 

Ja nie miałabym problemu gdyby partner poprosił o takie testy gdybym miała pewność czyje jest dziecko. Ba prawdopodobnie nawet dałoby mi to dziką satysfakcję po testach. Takie agresywne zachowanie ściąga tylko podejrzenia partnera, że coś jest nie tak. Odważnie zakładając, że kobiety to nie idiotki szkodzące same sobie pytam czemu jest taka reakcja? (wykluczamy sytuacje gdy kobieta zdradzała/zdradza bo wtedy wiadomo po co)

 

Mam też analogiczną sytuację dla Panów. Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Bhagawadgita napisał:

nie miałabym problemu gdyby partner poprosił o takie testy gdybym miała pewność czyje jest dziecko

Czyli romansujesz z kilkoma samcami w tym samym czasie. Ech te dzisiejsze kobiety...

 

4 minuty temu, Bhagawadgita napisał:

Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Badamy się razem!

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Ja nie miałabym problemu gdyby partner poprosił o takie testy gdybym miała pewność czyje jest dziecko.

 

No jak dla mnie powinnaś dostać Nobla, czy tam Darwina :). Najpierw takie pytanie w temacie, następnie takie zdanie. BRAWO! :D :D 

  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Ja nie miałabym problemu gdyby partner poprosił o takie testy gdybym miała pewność czyje jest dziecko.

A gdybyś nie miala? ?

7 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Odważnie zakładając, że kobiety to nie idiotki szkodzące same sobie pytam czemu jest taka reakcja?

Właśnie przez to, ze w swoim kolektywie by same sobie zaszkodziły.

Jeśli 10% kobiet ma dzieci nie ze swoim mężczyzną, to te 10% średnio wyjdą na ulicę :)

8 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Nie ma najmniejszego problemu, zapytałbym tylko o powód.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jeszcze dwa lata temu o to srogo wkurzyłabym się.

 

Wiem, że Mój nie chciałby robić testów. ????  Śmieje się, że jestem zbyt mało sprytna na skoki w boki. ??

 

Jestem jak najbardziej za obowiązkowymi testami. Nawet dla pewności, że to dziecko pary. Taka zwykła procedura.

Potem po latach wychodzi,że małżeństwu podmieniono dziecko w szpitalu.

Z resztą - testy DNA to subtelna, ale radykalna forma weryfikowania wierności kobiet, a za tym idzie - ich wiarygodności w każdej dziedzinie życia rodzinnego. I jeszcze dalsze plusy - trochę to w końcu panie ustawi!

Kobiety zepsuto, i takie zepsute kobiety też niszczą moje poczucie kobiecości, moją pracę nad relacją, domem, a w przyszłości dziećmi. 

Wystarczy mi to, jak moja była przyjaciółka patrzyła na mnie jak na frajerkę, a sama dla siebie ustanowiła podwójne standardy.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Ja nie miałabym problemu gdyby partner poprosił o takie testy gdybym miała pewność czyje jest dziecko.(zakładasz inną sytuację niż dziecko ze swoim mężem??) Ba prawdopodobnie nawet dałoby mi to dziką satysfakcję po testach. Takie agresywne zachowanie ściąga tylko podejrzenia partnera, że coś jest nie tak.(Racja) Odważnie zakładając, że kobiety to nie idiotki (odważne stwierdzenie, jaki koń jest każdy widzi xD) szkodzące same sobie pytam czemu jest taka reakcja?(może większość kobiet (pod)świadomie wie, że alfa zapładnia beta płaci?) (wykluczamy sytuacje gdy kobieta zdradzała/zdradza bo wtedy wiadomo po co)(No jak nie wiadomo o co chodzi tooo...)

 

Mam też analogiczną sytuację dla Panów. Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Świetny pomysł! Gdy dwoje ludzi chce zacząć "poważny związek" to powinni się przebadać! Na pewno skorzystam z twojej rady ? 

Pomijając fakt, ze każdy kto prowadzi bujne życie erotyczne powinien się profilaktycznie badać co jakiś czas :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Brat Jan napisał:

Czyli romansujesz z kilkoma samcami w tym samym czasie. Ech te dzisiejsze kobiety...

 

Niestety nie, nawet jeden partner to było dla mnie często zbyt męczące ?

 

6 minut temu, Brat Jan napisał:

Badamy się razem

Przyjmujemy w tym wypadku, że kobieta ma już takie testy i jest czysta (tak samo jak nie kwestionujemy kto jest matką)

 

4 minuty temu, TheShy napisał:

No jak dla mnie powinnaś dostać Nobla, czy tam Darwina :). Najpierw takie pytanie w temacie, następnie takie zdanie. BRAWO

No nie pytam o reakcję kobiet które zdradzają i oszukują. Jeśli pytamy czemu kobieta która zdradza nie chce testów DNA to temat nie ma sensu bo wiadomo, że dla własnych korzyści. Jaki cel ma w obronie przed tym kobieta która nie zdradza tego nie pojmuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Brat Jan napisał:

Czyli romansujesz z kilkoma samcami w tym samym czasie. Ech te dzisiejsze kobiety...

A co Ty myślałeś? 

 

Typowa Karyna, ma dziś kolegę od podwożenia, kolegę od kawy, kolegę od seksu, albo kilku w zależności jak znajomość się rozwija, kolegę od wysrania się w rękaw, to dziewczyny średnio atrakcyjne, w dobie dzisiejszego problemu z sexem u większości facetów, co jest de facto wynikiem powyższego, takich sytuacji jest mnóstwo, Pani sobie tylko umiejętnie wykorzystuje kolegów w swoim czasie :P 

Dlatego potem średnia laska, ma wielu fanów i zryty beret od nadmiaru atencji :) 

 

Już mówiłem, przeglądam pewien portal gdzie ludzie szukają sobie partnera na wesele, studniówkę itd. Dziewczyna pomalowana, nawet zgrabna wystawiła ogłoszenie że szuka, dodała dwa zdjęcia, jedno z dosyć głębokim dekoltem.

 

Miała pond 900 ''lajków'' i prawie 200 komentarzy :) przecież to kurwa jakaś paranoja jest...

Edytowane przez The Motha
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, TheShy napisał:
21 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Ja nie miałabym problemu gdyby partner poprosił o takie testy gdybym miała pewność czyje jest dziecko.

 

No jak dla mnie powinnaś dostać Nobla, czy tam Darwina :). Najpierw takie pytanie w temacie, następnie takie zdanie. BRAWO! :D :D 

Brawo! Przyłączam się do gratulacji!

Od razu to przypinać na stałe, do odowiązkowej lektury przez każdego. Czysta prawda o kobiecej naturze.

 

EDIT:

Zwrócę uwagę, że wejście na forum z przytupem, cała na biało! ??

 

Edytowane przez Exar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Brat Jan napisał:

Czyli romansujesz z kilkoma samcami w tym samym czasie. Ech te dzisiejsze kobiety...

 

6 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Niestety nie, nawet jeden partner to było dla mnie często zbyt męczące

To dlaczego tak napisałaś:

Cytat

nie miałabym problemu gdyby partner poprosił o takie testy gdybym miała pewność czyje jest dziecko

 

Wychodzi na to, że zakładasz możliwość nie wiedzenia czyje dziecko nosisz.

A gdybyś nie miała pewności to nie robiłabyś badań aby wiedzieć kogo podać o ewentualne alimenty?

 

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Bhagawadgita napisał:

Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Takie testy warto zrobić już w momencie, gdy dana znajomość dopiero zyskuje poważniejszy charakter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bhagawadgita napisał:

No nie pytam o reakcję kobiet które zdradzają i oszukują. Jeśli pytamy czemu kobieta która zdradza nie chce testów DNA to temat nie ma sensu bo wiadomo, że dla własnych korzyści. Jaki cel ma w obronie przed tym kobieta która nie zdradza tego nie pojmuje.

 

Ta, która nie zdradza nie powinna mieć problemu - ale na logikę - można to podpiąć pod brak zaufania do partnerki. Czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę do tematu:

 

Ostatnio Mojemu robię testy na poglądy Samca xD xD xD

 

Mój to tak średnio na bieżąco z youtube. Nie wiedział co to kanał jto Jacka. Spojlera zrobiłam mu odnośnie tematu Agnieszki z dzieckiem. Mój się wkurzył. W ogóle nie mógł pojąć jak widzowie chcą jej pomagać i przede wszystkim prawie były mąż.

Nie mógł w ogóle pojąć postawy tego kolesia. Żona go zostawiła, nie była pewna czyj dzieciak, a gdy nowy partenr ją lał - wracała do męża. 

Mój w ogóle nie ogarniał postawy tego prawie byłego męża Agnieszki. ? 

Powiedział, że gdyby ta Agnieszka z dzieckiem na rękach stała przed blokiem prawie byłego męża w deszczu - chłop ma jej nie wpuścić, no nic! Radykalnie, ale jakie uczynki, takie i skutki.

 

Także tego, mam już jasno przedstawione stanowiska. ? Trzeba być grzeczną. ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, SzatanKrieger napisał:

A gdybyś nie miala? ?

Wtedy bym powiedziała, że duch święty mnie odwiedził w nocy. Ponad miliard osób w to wierzy więc szanse większe niż to, że facet i tak zmusi mnie do testów sądownie ;)

 

16 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Nie ma najmniejszego problemu, zapytałbym tylko o powód. 

Taki sam jak przy testach DNA podejrzenie o zdradę

 

8 minut temu, Exar napisał:

Czysta prawda o kobiecej naturze.

To chyba nie tylko natura kobiety. Jeśli złodziej kradnie coś w sklepie wynosząc coś pod bluzą to wiadomo czemu ma opory przed zdjęciem bluzy. Jeśli rozumiem zarzut Pana Marka to nie dotyczy on tylko kobiet które zdradzają a że reaguje tak większość (w tym te niewinne). Po co będąc niewinnym ściągać na siebie podejrzenia?

 

14 minut temu, Brat Jan napisał:

To dlaczego tak napisałaś

Bo interesuje mnie agresywna, negatywna postawa do testów DNA u kobiety która nie zdradza. Potrafię sobie wyobrazić próbę wyłudzenia przez osobę nieuczciwą ale nie bardzo widzę logikę obrony przed tym u kobiety uczciwej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Jaki cel ma w obronie przed tym kobieta która nie zdradza tego nie pojmuje.

Taki żeby się ustawić w sytuacji: "mi się wierzy na słowo".

Wtedy też ewentualne badanie zrobione po kryjomu przez faceta utwierdza go w przekonaniu że kobieta nie kłamie więc kobieta ma asa w rękawie.

 

41 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Mam też analogiczną sytuację dla Panów. Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Jeżeli jedynie podczas znajomości (czyli bez związku i seksu) to bym uznał że dziewczyna chce związku i seksu :D

 

18 minut temu, Brat Jan napisał:

Wychodzi na to, że zakładasz możliwość nie wiedzenia czyje dziecko nosisz.

Nie przesadzajcie. To było tylko hipotetyczne założenie pod dyskusję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bhagawadgita napisał:

To chyba nie tylko natura kobiety. Jeśli złodziej kradnie coś w sklepie wynosząc coś pod bluzą to wiadomo czemu ma opory przed zdjęciem bluzy.

Wspaniała analogia. Pani podpieprzyła geny alfy - po co ma się z tym ujawniać, zarówno alfie jak i beta-misiowi, który wychowa? Życie toczy się dalej! ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Bhagawadgita napisał:

Mam też analogiczną sytuację dla Panów. Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Dostałem takie pytania nieraz.

Zero problemu i złości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Exar napisał:

Wspaniała analogia. Pani podpieprzyła geny alfy - po co ma się z tym ujawniać, zarówno alfie jak i beta-misiowi, który wychowa? Życie toczy się dalej! ?

Obie sytuacje są logiczne i można zrozumieć czemu oszuści nie chcą się przyznać do oszustwa, dla własnej korzyści.

Wracając do analogii po co ma ktoś robić awanturę w sklepie jeśli nic nie ukradł?

 

9 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Taki żeby się ustawić w sytuacji: "mi się wierzy na słowo".

Wtedy też ewentualne badanie zrobione po kryjomu przez faceta utwierdza go w przekonaniu że kobieta nie kłamie więc kobieta ma asa w rękawie. 

Taki sam efekt (a nawet lepszy) daje zgoda na przeprowadzenie testu i triumfalne "a nie mówiłam".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 minuty temu, Bhagawadgita napisał:

Bo interesuje mnie agresywna, negatywna postawa do testów DNA u kobiety która nie zdradza. Potrafię sobie wyobrazić próbę wyłudzenia przez osobę nieuczciwą ale nie bardzo widzę logikę obrony przed tym u kobiety uczciwej.

Bo zaczyna się budzić z białorycerskiego letargu i małżonkowej kontroli, a zaczyna on sam kontrolować partnerkę.

Jest damska histeria bo następnym krokiem może być: "pokaż mi na co wydajesz moje pobory", "gdzie jeździsz, gdy jestem w pracy".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bhagawadgita napisał:

Taki sam efekt (a nawet lepszy) daje zgoda na przeprowadzenie testu i triumfalne "a nie mówiłam".

Tu też chodzi o ego.

Efekt ten sam ale w pierwszym wypadku ego nie ucierpi a w drugim tak.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minutes ago, Bhagawadgita said:

Mam też analogiczną sytuację dla Panów. Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Mialem tak. 

Zgodzilem sie bez problemu. Zaznaczylem tylko, ze jesli mi wyjdzie cos mam, to i ona to ma. ALE TO NIE JEST TOŻSAME Z TYM, ZE TO JA JĄ ZARAZILEM, BO MOGLO BYC ODWROTNIE. 

 

Na co ona " czyli sugerujesz ze to ja zarazilam jakby co?"

Zaś ja na to " identycznie jak ty, ze to ja". 

 

I temat badan znikł.

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bhagawadgita napisał:

Ja nie miałabym problemu gdyby partner poprosił o takie testy gdybym miała pewność czyje jest dziecko.

 

1 godzinę temu, Bhagawadgita napisał:

Jak byście zareagowali gdyby kobieta po dłuższej znajomości poprosiła was o przebadanie się na obecność chorób wenerycznych?

Gdybym miał pewność, że jestem zdrowy, przebadałbym się;)

 

A tak na poważnie: jedna z moich byłych poprosila mnie o to, odrzekłem, że tak nie ma problemu, ale w ramach równości oczekuję tego samego od niej. Zero złości po obu stronach. I teraz uwaga: tydzień później już nie byliśmy razem. To dało mi do myślenia. Przebadałem się, byłem zdrowy, a ona niecałe dwa tygodnie po mnie już miała nowego bolca. Podwójny kamień z serca: byłem zdrowy i pozbyłem się raszpli z życia.

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test DNA zrobić samemu po kryjomu. Nie informować kobiety. Jak okaże się, że dzieciak nasz, to nigdy nie wspominać o badaniu kobiecie. Tak nawet Marek radzi.

Nie ma sensu przekonywać kobiet do testów DNA, one się na to nigdy nie zgodzą. Na forum to sobie może każda pisać, a w realu byłby płacz "Miiiiś, nie ufasz mi, nie kochasz mnie". 

 

Edytowane przez Mortyy
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Brat Jan napisał:

@Krugerrand

Chciałeś ją kontrolować, to samo z badaniami DNA.

Jak one żądają to ich zdaniem jest ok, gdy my to: "misiu nie ufasz mi" i foch lub nawet rozstanie.

To jest typowy kobiecy trick.

@Bhagawadgita kochana, a ja chyba wiem, który komentarz pod audycją należy do Ciebie ;> 
Witamy w naszych skromnych samczych progach ;>

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.