Skocz do zawartości

Testy DNA, czemu powodują powodują irytację?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem pewna, że nie zdradziłabym swojego mężczyzny, Jeśli on nie byłby wobec mnie pewien - nie wnosiłabym żadnych sprzeciwów by zrobić testy DNA.

Czy czułabym się zle z tym ,że mi nie ufa? Cóż, wiedząc jakie są teraz kobiety, wcale bym sie tym nie przejęła. Po za tym wiem, że ma niezbyt miłe doświadczenia z kobietami i to całkowicie rozumiem.

Gdyby mi coś odj*&ało i bym go zdradziła po czym wyszło, że zaszłam w ciążę z innym - zapewne po jakimś czasie bym się zle czuła z tym i miała ogromne wyrzuty sumienia, sama bym mu o tym powiedziała, nie trzeba by było robić więc testów, no chyba, że by nalegał - też bym się zgodziła. Po tym zależnie od jego decyzji - odeszłabym od niego nie chcąc już go więcej krzywdzić, no chyba, że by mi wybaczył...ale czułabym ogromny wstręt do samej siebie wiec nie wiem czy by to dalej działało. 

Ale co do drugiej opcji... jest ona tak dla mnie wręcz nierealna...nie byłabym sobą, gdybym tak postąpiła. Tępiłabym sama siebie. Musiałam jednak to napisać by jakoś sobie chociaż wyobrazić co bym zorbiła w takiej sytuacji znając siebie i swoją naturę.

Naprawdę mnie dziwi to, że ludzie tak wobec siebie postępują...

 

Dla mnie generalnie zdrada jest wręcz niewybaczalna. Mam bardzo mocne poczucie moralności. Gdyby nawet facet by mi wybaczył, ja zapewne sobie nie.  

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz konkretnie.

 

Jak należy przygotować taki ustawowy wymóg? 

Mrowcza praca, zmienianie przekonań społecznych przez lata, chody w polityce i kasa to podstawa w tej inicjatywie

 

Koncepcja tego, że testy DNA miałyby wykluczyć podmienienia dzieci w szpitalach jest spoko. Nawet uzasadnienie czysto pragmatyczno-proceduralno-biurokratyczne też cacy. Ale jak przebić się do wiadomości publicznej z faktem, że testy służą potwierdzeniu/ustaleniu ojcostwa, jednocześnie taka procedura ma zminimalizować kobiece zdrady i kradzież majątku rzekomego ojca (bo jak nie nazwać tego kradzieżą).

Przecież teraz zanika męski autorytet w społeczeństwie, czy w rodzinie.

 

Mnie głównie rozchodzi się o to, że taka procedura sprawi, że w następnych pokoleniach wzrośnie zdrowe i uczciwe podejście do ról i obowiązków rodzinnych.

Akcje skoków w bok i wychowywanie nie swojego dziecka doprowadza do rozwalania rodzin, a co za tym idzie - społeczeństwa i następnych pokoleń, narodu.

 

Najbardziej się obawiam, że cwane niewierne i tak to obejdą, a męscy psychopaci mogą też sfałszować wyniki, by jakieś uczciwej kobiecie zrujnować życie. 

Z takimi minusami/przypadkami też trzeba się liczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to jest moralność, aby ludzie sami w sobie tępili szkodliwe zachowania. Upadek moralny wymusza stosowanie innych, mniej lub bardziej inwazyjnych metod. Odeszliśmy od kamienowania, chłosty itp., ale coś czuję, że trzeba wrócić do korzeni. 

 

@maggienovak

Do krety... ekhem społeczeństwa nie ma co zaczynać. Robimy dramę na kilka dni o podmianie komuś dziecka i pach. Pierwsze, drugie czytanie, głosowania i już. Stary numer pt. "masowość na bazie incydentu". Czy sądzisz, że taki temat jak testy DNA w celu ograniczenia oszustw kobiet można przeprowadzić jawnie? 

Edytowane przez Status_6
Dopisek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Status_6 napisał:

Dziadek, którejś z tych osób był murzynem powiadasz? Śmiała teoria.

Nie taka śmiała. Puszkin był ciemnawoskóry (mimo wybielania na formalnych portretach).

Jego pradziadek (nadano mu szlachectwo) był czarnym niewolnikiem z Abisynii i akurat Alexandrowi się trafił kolorek. 

Zresztą hint - prawa Mendla. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio do współlokatorki przyszła kumpela i mówiła mi trochę o sobie. 

Jest zakochana w jednym typie, ale ma dziecko z innym. Z tym ojcem tego dziecka nie chce być ale nie chce też mieszkać u mamy więc będzie z nim wynajmować mieszkanie. 

Tylko, że ona chce być z tym, w którym jest zakochana i się przyznała, że to on jest ojcem dziecka.

 

Ciężko było to opisać. :o

Patologia.

Brakuje mi słów na takie spierdolenie kobiet, ogólnie to nie mam ochoty nawet z nimi rozmawiać. ?

Bo są zjebane. 

 

  • Like 3
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.01.2019 o 09:46, Lalka napisał:

 

Brakuje mi słów na takie spierdolenie kobiet, ogólnie to nie mam ochoty nawet z nimi rozmawiać.

Mam to samo. Nie widzę absolutnie sensu w rozmowie z innymi kobietami. po za tym mało która rozumie swoje motywy a co dopiero to co się próbuje im przekazać... Zwykle takie rozmowy sprawiają, że czuję się odmóżdżona. Na rękach jednej dłoni mogę zliczyć kobiety z którymi chętnie rozmawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testy DNA, czemu powodują powodują irytację?

Z mojej perspektywy wygląda to następująco: jakby mój mąż poprosił mnie o zrobienie takiego testu to najpierw zapytałabym się go o powód.

Jednocześnie czułabym się bardzo zraniona tym, że mi nie ufa, bo tak bym to odebrała.

Po takim pytaniu mogłabym więcej takiemu człowiekowi nie zaufać, a to prawdopodobnie doprowadziłoby do rozstania.

Myślę, że zgodnie z życzeniem test bym zrobiła.

Ale nie jestem pewna, czy chciałabym czegokolwiek więcej od takiego człowieka.

 

Oczywiście to jest to, co teraz myślę o tej sytuacji, bo nigdy w takowej nie byłam.

A czasami rzeczywistość i nasze zachowanie może zaskoczyć nawet nas samych.

 

Może to jest odpowiedź na Twoje pytanie.

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.