Skocz do zawartości

Inicjatywa Polska - petycja ws finansowania Kościoła


Quo Vadis?

Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

Inicjatywa Polska rozpoczęła zbiórkę podpisów pod projektem rozdziału Kościoła od państwa. Działacze chcą się skupić na początku na kwestii finansowania m.in. lekcji religii czy ubezpieczeń dla księży.

Całość: https://www.wprost.pl/kraj/10181325/koniec-z-finansowaniem-kosciola-z-budzetu-panstwa-ruszyla-zbiorka-podpisow.html

Link do petycji: https://www.petycjeonline.com/petycja_w_sprawie_podjcia_prac_legislacyjnych_w_celu_uchwalenia_ustawy_o_wieckim_charakterze_rzeczpospolitej_polskiej?fbclid=IwAR3RqMxt7TpX3qsVnwJZC_CRgR4RHvagFeAHJP6nC7tZGhMmQ_pMvULBbrw

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie do mnie dotarło, że Kościół jest obcym państwem na terenie naszego państwa i mamy wobec niego niczym nieuzasadnione zobowiązania finansowe. To jest kradzież w majestacie prawa pod hasłem demokracji. Chciałbym zobaczyć tą demokrację w referendum. Wtedy by się okazało, ilu jest naprawdę wierzących.

Nic bym do Kościoła katolickiego w Polsce nie miał gdyby działał na rzecz ludzi ale tego nie robi. To jest instytucja polityczna i uprawia szkodliwą dla ludzi i państwa politykę dlatego jestem za ukróceniem tej praktyki.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz Takie małe pytanko... Która organizacja religijna nie jest tak naprawdę organizacją polityczną?

 

Wszystko co ma na celu zrzeszanie ludzi prędzej czy później idzie w tym kierunku.

 

Ogólnie bardziej jestem za rozwiązaniem sprawy wszelkich religii na wzór Niemiec... O ile dobrze pamietam to odpisanie z podatku na rzecz danej organizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli stawki "co łaska" jeszcze wzrosną za pogrzeby i inne sakramenty?

Ja bym był za finansowaniem z budżetu księży. Płaca minimalna, bo to przecież sługa Boży i zakaz modlenia się za pieniądze z "co łaska". W zawodzie zostali by tylko księża z powołania czyli jakiś 1%?

Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Quo Vadis? napisał:

Można się podpisać, to nawet nie zajmuje 2 minut tak naprawdę ;)

A ja przed takimi inicjatywami przestrzegam! Natura nie znosi próżni. Coś co usuniesz, zaraz wróci w nowej postaci, niekoniecznie takiej jak się spodziewałeś.

Przekonują - a raczej przekonają się dopiero - o tym na Zachodzie, przy postepującej sekularyzacji  i laicyzacji życia. Nie idźmy w tę stronę.

 

 Łatwo jest się przyłączyc do chóru narzekań, a śpiew trzeba ćwiczyć bo na muezzinów biorą gości o donośnym głosie! Pamiętajcie o tym, gdy ogarnia Was antyklerykalna chuć.

Edytowane przez Exar
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, wrotycz napisał:

Chciałbym zobaczyć tą demokrację w referendum. Wtedy by się okazało, ilu jest naprawdę wierzących.

Referendum dałoby wyniki podobne co badania GUS - ~92% katolików. Kwestią jest nie postawienie pytania, a poświęcenie które udowadnia zrozumienie wiary, i wolę naśladowania.

Człowiek zapytany na ulicy lub w referendum powie że jest katolikiem.

Jeśli będzie odpis od podatku - to odpisze, zero kosztów dla niego.

Jeśli spytasz "czy państwo powinno utrzymywać kościół" odpowie że tak.

Jeśli spytasz "czy będziesz płacił wyższe podatki, aby z nich państwo utrzymywało kościół" raczej też odpowie że tak, bo to abstrakcyjne koszty.

Ale jeśli będzie musiał dopłacić by pokazać że jest katolikiem - to zrezygnuje.

 

A z innej strony - gdyby rzeczywiście KK dostał obowiązkowe składki rozliczane przez państwo, to w zamian musiałby jasno przedstawić rozliczenie środków. A to byłoby wielu biskupom mocno nie na rękę.

 

16 godzin temu, wrotycz napisał:

To jest instytucja polityczna i uprawia szkodliwą dla ludzi i państwa politykę

Samo wprowadzenie KK na ziemie Polski tysiąc lat temu można śmiało porównywać do inwazji.

Bolesław Chrobry wszelkie księgi spisane przed przed KK spalić nakazał, bo jak księża odczytać nie umieli to znaczyło że pogańskie - już to jest dla mnie zbrodnią przeciwko historii narodu. Dzięki której do dziś pokutuje przekonanie że tu była puszcza, samotne wilki wyły do księżyca a ludzie to dopiero przyszli w VII w. aby niemieckie duchowieństwo mogło im nieść kaganek oświaty (jedynej słusznej). Ale jeszcze przed Mieszkiem Pierwszym biskupi niemieccy narzekali papieżowi, że nie ma już na wschodzie kogo chrzcić. Co z Hadrianem i jego działalnością. Przed chrztem Mieszka było już w Krakowie biskupstwo, co dziś KK skrzętnie przemilcza. Właściwie dzieje chrześcijaństwa w Polsce przed Mieszkiem da się odtworzyć jedynie na podstawie wzmianek w kronikach innych krajów, i w listach do papieży. Na przykład wzmianek że Wulfila nauczał także Gepidów (IV w.).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę problemu w tym, że Kościół musiałby się otrzymywać sam i jeszcze prowadzić przejrzyste księgi rachunkowe. Zabrać im wszystkie dotacje i zostawić możliwość odpisu 1% podatku od osób fizycznych - to bardzo dużo pieniędzy a pokaże kto naprawdę wierzy. Żadnej religii w szkole z budżetu, jak Kościół chce nauczać to niech naucza - w tej chwili to wygląda tak, że państwo płaci za antypaństwową (bo stolica apostolska, której kościół podlega jest obcym państwem o swojej, obcej z definicji polityce) naukę.

 

W szkole powinna być etyka i filozofia ale nie marksistowska tylko rozsądna - złota zasada, logika, klasyka, nowożytność - wszystko w uproszczeniu i zrozumiale.

Religia to propaganda i psychiczna spierdolina. Katolicka mentalność jest opierana na wstydzie, poczuciu winy i strachu - co w tym dobrego - to najgorsze negatywne emocje a niektórzy chcą je gloryfikować. Fakt, że próżnia się zapełni czymś - entropia musi wzrosnąć, ale to nie znaczy że należy ją zapełniać sianem - można przecież wypełnić dziurę czymś rozsądnym i użytecznym.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nie jest panowie. Trzeba iść do swojego (p)osła i się spytać go co ma zamiar z tym zrobić. Jak nic to są lokalne fora gdzie to trzeba opisać - z imienia i nazwiska wywołać do tablicy przed całym miastem i powiedzieć - ten X. Y. obiecał, że nic nie zrobi w sprawie naszej petycji na ten i tamten temat. Niech się wytłumaczy przed wyborcami.

PiS nie zrobi nic, ale (p)oseł jak zobaczy, że jego wyborcy go jadą się zastanowi kto go przy następnych wyborach wybierze? PiS? Naczelnik Państwa? No nie, wyborcy.

To jest bat, którym można się posługiwać w demokracji. Jeśli spojrzysz na wyniki wyborów to posłowie wchodzą do sejmu z 5000+ głosów. To nie są jakieś kosmiczne liczby, to tylko ludzie z jego miasta na niego/nią głosowali, więc w tym mieście da się go doprowadzić do pionu. Oni się nie boją niczego poza tym jednym, że za 4 lata nie będziesz na niego głosował. I nie tylko ty ale i 5000 innych w jego mieście - to oznacza polityczną śmierć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.