Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia. Tak sobie ostatnio myślałem jakie znaczenie ma życie dla wrzechświata. Doszedłem do wniosku że nie wiem i się nie dowiem bo raczej nikt nie wie.

 

Ludzie stworzyli religię i ideologię aby ich nudne życie miało sens i dawało motywację do działania oraz pracy.         

 

W takim przypadku najlepiej zejść na ziemię i zająć się codziennością jednak takie rozważania zwyczajnie ciekawią i często do nich wracam, a brak możliwości zdobycia odpowiedzi przygnebia.   

 

Chłopaki co o tym myślicie? Jakie są Wasze przemyślenia na ten temat? 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak, ale dalej nie wiemy czy do czegoś się nam przyda. 

 

Normalnie jak zdałem sobie sprawę, że wszystko co robimy to cele narzucone nam przez innych czy nas samych to uznałem to za żenujące.

 

Mamy ograniczoną wolność wyboru, ale jednak ją mamy i w sumie nie wiadomo co robić. To wprawia w stan stagnacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że wszelkiego rodzaju rozterki są tak jak my sami tworem ewolucyjnym. Wszystkie te sprawy z kobietami są zakorzenione w pierwotnych instynktach. Nie ma co się oszukiwać jesteśmy zwierzętami które zyskały samoświadomość. Budowanie doświadczenia i rozwój to jednocześnie wiele pytań na które nie jeden z naszych przedstawicieli nie uzyska za swojego życia odpowiedzi. Dokąd to zmierza ? Pewnie osiągniemy max jaki można wycisnąć z naszych ciał i umysłów i tak my powstaliśmy w linii prostej w dużym skrócie od jednokomórkowców tak i nasz gatunek z czasem zostanie zastąpiony sztuczna inteligencja i robotami. 

 

Czy to ma sens ? hmm pewnie filozofowie by to jakoś nazwali, jednak z tego co czytałem to życie na tej ziemi jest raczej czymś przypadkowym i niesamowitym.

Edytowane przez maVen
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to uświadomienie sobie, że nasze życie jest bez znaczenia dla świata, jest cholernie ważnym doświadczeniem. Ziemia istnieje ileś tam bilionów lat, żywot przeciętnego człowieka trwa około 80 lat. To jest krótsze niż pierdnięcie, krótsze niż mrugnięcie okiem, patrząc na to z perspektywy istnienia świata. Dlaczego zrozumienie tego jest tak ważne? Ponieważ wtedy niektórzy są w stanie pojąć, jak krótkie jest ich życie i na jakie pierdoły i problemy tracą swój cenny czas. Ludzie przejmują się tym, że są brzydcy, brudni, biedni, tacy, owacy, podczas gdy wiele osób ma od nich znacznie gorzej, a cały świat i tak ma w dupie jaki jesteś, jak wyglądasz i co posiadasz. Ktoś teraz właśnie gdzieś tam umiera, jutro też ktoś umrze, ale świat żyje dalej, życie dalej się toczy i będzie się toczyć i po naszej śmierci. Zrozumienie tego pomaga w dostrzeżeniu, jakimi idiotami byliśmy, marnując swoje życie na problemy i robieniu sobie samemu pod górkę, podczas gdy jedyne, co wystarczyło zrobić, to odpuścić i po prostu żyć. Takie jest moje zdanie na ten temat. Zaakceptowanie, odpuszczenie i doświadczanie.

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojkr Racja.

 

@blck.shp masz rację, ale z 2 strony ta świadomość bezsensu zabiera całą motywację do działania.

 

Wiem, że to niestety nie możliwe, ale super byłoby się dowiedzieć po co żyjemy tak serio serio. Jaki był plan tego czegoś czy kogoś kto jest twórcą życia.

 

Boję się jednak, że odpowiedź na to pytanie jest za trudna do pojęcia ludzkim umysłem. 

 

Można uznać, że ludzkim celem na Ziemi jest rozmnażanie aby się reprodukować w następnym pokoleniu. Ale kto na tym zyskuje? Albo co? 

 

Szkoda, że życie nie jest jak gra RPG, gdzie masz jasno określoną fabułę i cel. U nas to niewiadoma bo nikt nie wie co jest po śmierci. Lipa normalnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MoszeKortuxy napisał:

Można uznać, że ludzkim celem na Ziemi jest rozmnażanie aby się reprodukować w następnym pokoleniu. Ale kto na tym zyskuje? Albo co? 

Zyskuje władza kolejnego niewolnika płacącego podatki aby system i matrix mogły trwać.

5 minut temu, MoszeKortuxy napisał:

Szkoda, że życie nie jest jak gra RPG, gdzie masz jasno określoną fabułę i cel. U nas to niewiadoma bo nikt nie wie co jest po śmierci. Lipa normalnie.

Cel można sobie znaleźć. Ważne aby realizować swój a nie tylko cel rządu, kościoła, itp.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MoszeKortuxy napisał:

Można uznać, że ludzkim celem na Ziemi jest rozmnażanie aby się reprodukować w następnym pokoleniu.

 

Jest wysoce możliwym, że kiedyś dawno temu na ziemię przybyli kosmici i załozyli tu hodowlę ludzi.

Uznani oni zostali za Bogów (co nie jest sprzeczne z żadną religią)

Wykombinowali prosto - zrobic człowieka (i inne organizmy). I albo nie byli w stanie stworzyć organizmów niesmiertelnych albo celowo stworzyli śmiertelne (w Biblii mozna nawet wyczytać że długość życia ludzi kiedyś była znacznie większa). Zatem - musiała następować reprodukcja kolejnych pokoleń.

 

I są teraz dwie możliwości - albo ci kosmici (Bogowie) doskonale wiedzą i obserwują co się tu dzieje, może w jakiś sposób nawet tym sterują.

Albo - olali temat całkowicie i zacytowali Jerzego Owsiaka - "a na ziemi to sobie róbta co chceta"

 

Oczywiscie mogło też tak być, że kiedyś tych Bogów ktoś unicestwił a sam nie wie że oni tu załozyli hodowlę - więc ziemia żyje sobie "samopas"

 

5 minut temu, MoszeKortuxy napisał:

Ale kto na tym zyskuje? Albo co? 

A tu mozna znaleźc takie wyjaśnienie odnośnie kosmitów.

Mianowicie - przygotowali sobie (używając ludzi) ziemię do życia. Ci ludzie "uczynili ja sobie poddaną", przeprowadzili całą cywilizację i ziemia stanowi backup awaryjny do zamieszkania przez kosmitów - kiedyś w przyszłości.

To z kolei byłoby nawet zgodne ze stwierdzeniami w wielu religiach o ponownym przyjściu Boga na ziemię.

 

Jesli założyć, że teoerie Einsteina, Lorentza i Minkowskiego są prawdziwe - to dla takich kosmitów (z założenia na wyższym poziomie rozwojowym) - czas nie musi byc przeszkodą.

Jesli są oni w stanie podróżowac w czasie - to nawet wiele setek tysiecy lat na ziemi - dla nich może być kilkoma godzinami.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, ludzie stworzyli religię. Co, jeśli świadomie później w niej tkwią? Co, jeśli na podstawie religii ludzie potrafią głęboko wierzyć w życie wieczne i to się staje celem ich życia? Widzisz, większość społeczeństwa kojarzy chrześcijaństwo (na tym się oprę, bo ma najwięcej wyznawców w Polsce) z pieniędzmi. Na podstawie kilku wydarzeń z wiadomości, gdzie kler żyje ponad stan, molestuje dzieci, wykorzystuje swoją pozycję, przypisujemy taki widok całej religii. To jest paskudne moim zdaniem. Tak jakby na podstawie 1/100 osób z HIVem powiedzieć, że całe społeczeństwo jest nosicielem wirusa! Rozumiesz, o czym mówię? 

Jestem osobą wierzącą, tak, Katolikiem. Nie wstydzę się tego, wierzę w Jezusa, Boga, który go posłał na ten padół. I jest mi z tym dobrze. Chodzę do Kościoła nie po to, by się pokazać w pierwszej ławce w płaszczu Toma Hilfigera, rzucić 1000 na tacę, żeby wszyscy widzieli, ale po to by posłuchać Słowa Bożego, odprężyć się, pomodlić przed Sakramentem. Doświadczyłem w swoim życiu magii modlitwy i nikt mi nie wmówi, że na pewne moje życiowe sytuacje właśnie to ona nie była kluczowa. Co prawda, wielu próbuje, ale właśnie na tym polega wiara.

Życie nasze jako jednostki ma takie znaczenie dla wszechświata, jak jeden krzyżyk na karcie do głosowania. Wielu nie idzie, bo myśl, że akurat jego głos coś zmieni, jest natychmiast odrzucana. Później jest jak jest, czyli narzekanie, drapanie się po brzuchu przed telewizorem i biadolenie, że znowu Ci sami u władzy.

Uważam, że jako jednostka póki nie dojdziesz do jakiejkolwiek władzy, nie zmienisz za wiele. Jednak nawet dozorca wspólnot mieszkaniowych, przywieszając głupią tabliczkę z zakazem gry w piłkę, może ocalić elewację budynku. Racja? 

Hejt za 3...2...1... ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MoszeKortuxy napisał:

Mamy ograniczoną wolność wyboru, ale jednak ją mamy i w sumie nie wiadomo co robić.

Idea wolnej woli - bez naszej wiedzy i zgody zostaliśmy zrenderowani w bagnie. Ograniczeni przez cielesność mamy ułudę wyboru. 

23 minuty temu, MoszeKortuxy napisał:

oję się jednak, że odpowiedź na to pytanie jest za trudna do pojęcia ludzkim umysłem. 

Dlatego szukamy wyjścia - wyjść z ciała. Biotechnologia to początek. Szukamy jak zachować jaźń bez powłoki cielesnej. My po prostu się w niej dusimy. 

24 minuty temu, MoszeKortuxy napisał:

że ludzkim celem na Ziemi jest rozmnażanie aby się reprodukować w następnym pokoleniu. Ale kto na tym zyskuje? Albo co? 

System, on potrzebuje co chwilę nowego mięska. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Bonzo napisał:

Jest wysoce możliwym, że kiedyś dawno temu na ziemię przybyli kosmici i załozyli tu hodowlę ludzi.

Ja to się zawsze zastanawiałem, skąd u starożytnych Egipcjan te malunki na ścianach, dobitnie pokazujące istoty inne niż ludzie, w sensie fizycznym, a także coś co można śmiało nazwać spodkiem kosmicznym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, MoszeKortuxy napisał:

@blck.shp masz rację, ale z 2 strony ta świadomość bezsensu zabiera całą motywację do działania.

A nie uważasz, że samo zastanawianie się nad tym jest bezsensem?

Ja, pomimo że mam tylko 22 lata, co praktycznie całe nastoletnie życie zadawałem sobie pytania, czemu akurat ja choruję na to i na tamto, czemu akurat mi lekarze nie chcą pozwolić robić tego czy tamtego, czemu akurat mój ojciec zaczął pić i się znęcać nad rodziną, czemu akurat w mojej rodzinie zaczęły umierać osoby, z którymi byłem najbardziej przywiązany, czemu akurat tą albo tamtą osobę potrącił samochód. Straciłem tyle lat na takie pytania, tyle lat bólu i rozmyślania, czemu akurat ja mam tak przejebane, i zero odpowiedzi. To wszystko to jest stracony czas. Marnowanie życia na coś, co nic w nim nie zmieni, to jest wlaśnie ten bezsens w jakim żyjemy. Dlatego jedyne co mogę Ci poradzić, to zwyczajne zaakceptowanie tego, że życie jest jakie jest, z jednej strony wspaniałe i ciekawe, a z drugiej koszmarne i pełne bólu. Potem musisz odpuścić to wszystko, przestać się z tym utożsamiać, jesteś świadomy że żyjesz w tym, ale nie identyfikujesz siebie przez pryzmat tego. Dopiero po tym można w pełni doświadczać tych miłych i mniej miłych rzeczy, bez przywiazywania się do nich.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, The Motha napisał:

Ja to się zawsze zastanawiałem, skąd u starożytnych Egipcjan te malunki na ścianach, dobitnie pokazujące istoty inne niż ludzie, w sensie fizycznym, a także coś co można śmiało nazwać spodkiem kosmicznym.

Jest więcej takich ciekawych pytań.

Na przykład w Księdze Zohar jest dokładny opis maszyny do produkcji manny. Maszyna z opisu jako żywo przypomina reaktor jądrowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Perun82 napisał:

Idea wolnej woli - bez naszej wiedzy i zgody zostaliśmy zrenderowani w bagnie. Ograniczeni przez cielesność mamy ułudę wyboru. 

Ja to bym bardziej powiedział, że świadomość jest wynikiem cielesności patrząc na życie na ziemi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Morfeusz napisał:

Zyskuje władza kolejnego niewolnika płacącego podatki aby system i matrix mogły trwać.

Ale to żadna odpowiedź, bo ci ludzie też są ograniczeni ciałem, umysłem i pojmowaniem rzeczywistości. A pieniędzy do grobu nie zabiorą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wystarczy chwilę porozmyślać nad prawem przyczyny i skutku, aby dojść do niesamowitych wniosków o inteligentnej rzeczywistości. 

 

Przyczyna i skutek. Niczego więcej mi nie trzeba, aby wierzyć i wiedzieć. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie czasem pomyślę, że wszystko, co posiadamy w życiu, wszystkie rzeczy, umiejętności nabyte, relacje międzyludzkie oraz własne ciało trzeba będzie zostawić, to rzeczywiście ogarnia mnie poczucie bezsensu istnienia.

 

To, że ludzie uciekają w duchowość takiej formy, czy innej świadczy tylko o tym, że życie na tej planszy zwanej ziemią nie do końca jest takie znowu kolorowe jak na różnych obrazkach.

 

Według mnie życie człowieka jest dla niego szansą na wzrost. Możemy myśleć, kreować i tworzyć rzeczywistość wokół siebie. Zwierzęta tego nie mogą. Skoro tak, to powinniśmy wykorzystać ją, aby zostawić jakiś swój ślad na ziemi, który przeżyje nie tylko nas, ale również kilka pokoleń.

 

Taka myśl dodaje mi siły i chęci do działania. Choć czasem dopadają mnie trudności i zwątpienie, to obiecałem sobie, iż muszę żyć, bo zbyt dużo marzeń jeszcze nie zostało spełnionych.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, icman napisał:

że świadomość jest wynikiem cielesności patrząc na życie na ziemi.

Owszem, podobnie jak duch. Ale ludzie wraz z rozwojem dążą do zachowania nieśmiertelności. bez wyjścia z ciała jest to nie możliwe. 

5 minut temu, Chris napisał:

Zwierzęta tego nie mogą.

Pamiętaj, ze jesteśmy najlepiej przystosowanymi do życia zwierzętami. Zajebistymi, ale nadal zwierzętami. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Perun82 napisał:

Owszem, podobnie jak duch. Ale ludzie wraz z rozwojem dążą do zachowania nieśmiertelności. bez wyjścia z ciała jest to nie możliwe. 

Tak, chyba teoria, że tu na ziemi panuje odwieczny taniec ducha i materii jest w miarę bezpieczna dla umysłu, yin-yang.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jakby w punkt bo właśnie mnie taka rozkmina od kilku dni nachodzi. Jak jest sens mojego życia jako jednostki ?

 

I ciężko mi sobie odpowiedzieć na to pytanie inaczej niż, że go nie ma. 

 

Miałem kobietę jedną, drugą po tym zobaczyłem, że nie jest to tak jak mi przedstawiano przez w zasadzie cały życie, świadomość wzrosła zarówno siebie jak i relacji i całej otoczki z tym związanej, jedno wielkie szambo. 

 

Miałem sporo siana które sam zarobiłem, a potem jeszcze więcej straciłem i co ? I nic, czy masz siano czy nie, większego znaczenia to w zasadzie nie ma, człowiekiem jesteś tym samym przed jak i po, świadomość wzrosła, to nie w tym rzecz, żeby za sianem gonić. 

 

To co wyżej napisałem to może takie płytkie podejście, przyziemne, ale bez uświadomienia sobie tego i innych spraw nigdy sobie nie zadasz pytania, jaki jest sens.

 

Ogólnie rzecz biorąc samo to pytanie zdaje się, że nie ma sensu, a tym bardziej zastanawianie się nad tym. 

 

Możesz mieć wszystko, rozwijać się, a na pytanie po co tak naprawdę robisz to czy tamto nie znasz odpowiedzi, ale tak k**** naprawdę po co to robisz. 

 

Pytanie z tych bez sensownych tak naprawdę, bo rozmyślać nie ma o czym, a i tak sobie je zadajesz. Coś w rodzaju "co było pierwsze jajko czy kura ?" 

 

@MoszeKortuxy z przygnębieniem to wiem o czym mówisz, mam tak od roku od rozstania które było zapalnikiem jak się okazuje do zdania sobie sprawy z tego, że coś tu jest nie tak, co chyba od zawsze jakoś przeczuwałem. Kolejne zdejmowane warstwy matrixa powodują coraz to większe przygnębienie, a zadawanie sobie takich pytań jest bez sensu. I tak poruszasz się w kole z którego nie ma wyjścia. Ehhh... jeden wielki bezsens.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek to zwierzę stadne, sam w pojedynkę na początku naszej historii nie miał szans, dzikie zwierzęta, przyroda zbierała straszne żniwo - nie bez przyczyny kara banicji była gorsza od śmierci, pozbawiała przynależności i wsparcia społeczności, człowiek sam nie dawał rady i ginął, albo z głodu albo zabijany przez inne grupy albo przez zwierzęta.

Na początku wiadomo przewodził samiec alfa, ale wiadomo...wśród nas zawsze były lekkoduchy, które nie chciały robić, polować ani się podporządkować.

Ci co mieli trochę oleju w głowie obserwowali przyrodę, a ponieważ większość zjawisk przyrodniczych jest cykliczna bo wiąże się z porami roku to rościli sobie pozycję osób mających dar i kontakt z bogami ... po czasie wyeulowało to w kastę i w religię.

To religia stała się źródłem praw, na początku były to zakazy - tabu i nakazy, co wolno, czego nie i jaka za to nas czeka kara - dało to początek prawu w każdej kulturze a prawo i religia stworzyły ideologię i podział na " my i oni" . W każdej religii nowy władca przechodził obrzęd mający utwierdzić resztę, że jego władza pochodzi od Boga, bogów, tak by nikt nie miał prawa ja podważać. Nie bez przyczyny w wielu kulturach władcę otaczał kult potomga bogów.  Wraz z kształtowaniem się kultur córa bardziej się one wyodrębniały, wielu władców, wiele bustw ...więc powstawały na tym tle konflikty.

 

I teraz ciekawostka z naszej historii...KK rości sobie prawa do bycia przetrwalnikiem naszej kultury i patriotyzmu, dlaczego ??? Polska jak wiadomo znalazła się pod zaborami, nasi zaborcy - Rosja ( Prawosławie - czyli kościół grekokatolicki) Niemcy i Austria - kraje protestanckie, więc religie konkurencyjne, wypierające kościół katolicki. Co zrobić by nie zostać wypartym z tak dużego i dochodowego obszaru - a władza KK była na naszych terenach wręcz absolutna .... król mógł sobie nadawać prawa ...a jak KK tupnał nogą...oj toż to mogło się skończy powstaniem, rokoszem, wypowiedzeniem posłuszeństwa ...

Tak więc kościół nie pielęgnował w całych pokoleniach "Polskości" .... bo byliśmy nowym narodem wybranym, strażnikiem Matki Boskiej, stróżem praw KK w Europie, czy jak to było przedstawiene obrońca zachodu przed tyranią Imperium Osmańskiego ( kraju Islamskiego - oj znowu konkurencja) tylkoby nie zostać wypartym i stracić kasy,  majątków, ziemi, a co za tym idzie i władzy.

No i wracamy do ideologii ...czym jest ideologia? To system wartości, praw, nakazów, zakazów, spajających w całość dana kulturę, czym jest religia - tym samym.

Dopiero w XX wieku nastąpił rozdźwięk między religią i władzą - komunizm i nacjonalizm, religię tam zastąpiono kultem jednostek. Obecnie obserwujemy to samo, nowa ideologia, to nowy sposób na życie, konsumpcjonizm, kult jednostek....bo czym innym są celebryci???

Temat bardzo rozległy i ciekawy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.