Nie znam języka angielskiego, murzyni są lepsi ode mnie.

[deleteduser24]

2 minutes ago, Exar said:

speakera i spikera na lotnisku oraz do infolinii.

Nie słyszałes chyba spikerów na lotnisku czy dworcu w UK  Zadzwoń na infolinię jakiejś sieci komórkowej...jak jakiś ciapak zacznie w ciapackim engliszu to poudajesz z minutę ze go rozumiesz, i powiesz fenkju.

[zuckerfrei]

@AR2DI2 YEAH.

[Orybazy]

Miałem takich "speakających" murzynów w akademiku, u nich był to język urzędowy. Poszukaj filmów i seriali, które lubisz, po angielsku i ściągnij napisy, osłuchaj się. Niektóre filmy na YT mają też czasem tłumaczenia. Jeśli grasz, to poszukaj przygodowki/RPGa w wersji angielskiej. Nic tak nie zachęca do nauki języka jak dretwy polski dubbing. 

[JoeBlue]

Ano.

Jednak w życiu uczyłem się rosyjskiego, angielskiego, łaciny, francuskiego, szwedzkiego, niemieckiego i hiszpańskiego.

Coś może przegapiłem.

Mówiłem w stopniu przyzwoitym po szwedzku, niemiecku i angielsku, w tym ostatnim przeczytałem kilkaset książek w oryginale, po szwedzku kilkadziesiąt, niemieckiego używałem pracując na czarno tam gdzie nie było Polaków.

Genug?

[TheFlorator]

@Adolf

 

1) Murzyn gada bo to pewnie kolonia Angoli. Tak jak ty znasz Rosyjski bo bylismy pod wplywem Zwiazku.

2) Najlepsza metoda: zacznij ogladac programy TV lub Utube ktore cie naprawde interesuja. Ale tak na prawde. I oczywiscie podpisy PL. Chodz do kina z napisami PL jesli jest taka mozliwosc.

 

Holendrzy to narod Biegle znajacy angielski. A wiesz dlaczego? Bo wszystkie programy (amerykanskie/angieskie) w TV sa w oryginale tylko z napisami holenderskimi.

3) Puszczaj sobie w tle radio angielskie lub amerykanskie. Niech to non stop gra w tle abys sie “osluchal” i polubil. Polecam aplikacje na tel Tune In Radio.

Radio puszczaj nawet w aucie jesli jest mozliwosc.

4) Muzyka- wez jakis stary utwor (ktore wzbudza emocje)  ktory lubisz po angielsku, znajdz sobie tekst i tlumaczenie i chlon to.

5) “Polub” ten jezyk, niech cie zaciekawi i dopiero wtedy mozesz sie brac za jakies nudne podreczniki.

6) Wyjazd za granice i proby rozmow lub zapoznaj jakiegos zagraniczniaka na miejscu ktory np chce sie uczyc Polskiego.

 

Lub...

ochajtaj sie a Angielka lub Amerykanka

 

[Morfeusz]

@Adolf ci wspaniali murzyni, też ich podziwiam. 

 

 

 

Edytowane 10 Stycznia 2019 przez Morfeusz

[Grzegorz]

   Dzięki za porady, tak przyswajanie języka za pomocą osłuchania jest najlepsze. gorzej z mową, i tu chodzi o gadanie.

Czytanie napisów na głos wydaje mi się rozsądne, to wzmocni pojmowanie i oratorstwo, właśnie jakieś filmiki?

Zresztą sam ogarnę, w końcu nie chcę być burakiem jak w końcu gdzieś pojadę.

[Orybazy]

4 minutes ago, TheFlorator said:

@Adolf

 

 

 

Holendrzy to narod Biegle znajacy angielski. A wiesz dlaczego? Bo wszystkie programy (amerykanskie/angieskie) w TV sa w oryginale tylko z napisami holenderskimi.

3) Puszczaj sobie w tle radio angielskie lub amerykanskie. Niech to non stop gra w tle abys sie “osluchal” i polubil. Polecam aplikacje na tel Tune In Radio.

Radio puszczaj nawet w aucie jesli jest mozliwosc.

 

 

Tak samo w Danii, kiedyś musiałem tam spytać robotników o drogę. Znali płynnie angielski bo mieli tylko napisy duńskie pod filmami i naukę w szkole. 

Z radia zobacz BBC Radio 4, samo gadanie, jeśli mało będziesz początkowo   rozumiał  to przyjemniej akcent złapiesz. Po jakimś czasie gdy podlapiesz poszukaj ich seriali komediowych (np. Peep Show), sketchy (typu Monty Python). Im wiecej żartów słownych będziesz wyłapywal, tym większa satysfakcja. Myśl o momencie gdy włączysz Radio 4 o 6:30PM GMT i będziesz sie zaśpiewał z gry słów i innuendo, popijając afternoon tea ;). Niestety stracisz wtedy zrozumienie dla polskich kabaretow opartych o slapstick ... .

[wrotycz]

Czytanie, pisanie, słuchanie i mówienie to różne umiejętności. Wiadomo, że są powiązane ale są różne. Mówienie trzeba ćwiczyć. Najłatwiej się nauczyć czytać, słuchać, trudniej pisać, mówić.

 

Poza tym seriale wcale nie są takie dobre. Oni tam mówią bardzo szybko, kolokwialnie i nie jest to najlepsza szkoła. Filmy lepsze (z napisami i, potem, bez), radio bardzo dobre - jak się osłuchasz na tyle żeby rozumieć akcent to radio jest lepsze od telewizji bi mówią tam naprawdę świetnym angielskim.

Najłatwiej jednak się uczyć jak ma się z kim gadać. Ja mam w mieście taki klubik, gdzie się ludzie w bibliotece spotykają i gadają ze sobą po angielsku. Spoko jest ale najlepiej jakby było 4-6 osób, mniej to nieciekawie a więcej mało czasu dla każdego. Ale jakieś rozwiązanie to jest.

--

@TheFlorator: Nie trzeba się od razu żenić, można dziewczynę mieć bez ożenku. To też pomaga, bardzo.

--

@Morfeusz: mudżin zwija kabel - szukałem tego pół roku, dzięki. Tak w ogóle to ten Angol tam z z północy jest jak mniemam po akcencie.

 

Edytowane 10 Stycznia 2019 przez wrotycz

[Normalny]

@Adolf Złap podstawy a jak będzie jakiegoś słówka brakowało to tak o ?:

 

 

Edytowane 10 Stycznia 2019 przez Normalny

[Grajek]

Tu masz bardzo dobrze wyjaśnione.

 

[Imbryk]

1 godzinę temu, Adolf napisał:

Chciałbym czytać w j.angielskim, czuję się upośledzony, bo teraz wszyscy tak mają

Pierdol to, tyle osiągnąłeś w życiu, pomagasz tylu ludziom, pchasz rodzinę do przodu, jesteś wzorem dla ludzi, po choy Ci ten angielski pytam ?

 

 

[wrotycz]

Po to, żeby poczytać czasem coś co tu się wrzuca na przykład.

 

[Imbryk]

2 godziny temu, Adolf napisał:

Porady odnośnie apek wskazane, ale moje lenistwo i tak to przerośnie

Jak Ci się naprawdę chce to nie apki tylko żywi ludzie i łopatologia na youtube, ludziska co tłumaczą proste zwroty jak krowie na rowie, a raczej jak @AdolfAdolfowi na jutubie.

 

Dodatkowo, jeżeli masz kasę o jakiś/aś fajny/a korepetytor/ka, która na wesoło tłumaczy rzeczy praktyczne, potrzebne Tobie. Nie żadne gramatyki.

 

Polecam kupić sobie najprostsze rozmówki i je od dechy do dechy przerobić. Gramatyka, jeśli naprawdę trzeba, przyjdzie sama lub z pomocą korepetytora/jutuba koniecznie na wielu różnych przykładach.

Edytowane 10 Stycznia 2019 przez Imbryk

[TheFlorator]

https://community.justlanded.com/en/friend_finder?location=Poland_Pomerania_Gdansk&q[looking_for]=any&q[living_in_id][]=137&q[living_in_id][]=1177&q[by_full_name]=&q[nationality_id]=any&q[by_min_age]=&q[by_max_age]=&q[by_gender]=any

 

https://www.morizon.pl/blog/obcokrajowcy-w-trojmiescie/

 

 

 

[Imbryk]

Tutaj trochę pomysłów:

 

 

A tutaj wątek o szybkim czytaniu, trochę praktycznych porad Braci jak się skutecznie uczyć

 

[Rey]

Ej no... język angielski jest tak powszechny, że nie da się go nie umieć. Moja mama lat 55 po zainstalowaniu netflixa już co nie co umie wydukać. Filmy, seriale, gry, muzyka, książki, opracowania, artykuły, programy, wersja windowsa/ios/andorida/macos, zagraniczny YouTube no... jakbym go nie znał, to chyba bym się czuł jak osoba niesłysząca albo niewidząca, pozbawiona jednego ze zmysłów. 

Gorzej z mówieniem. Jak się nie ma okazji to się nie przekroczy bariery. Ja przełamałem będąc w UK na wakacjach a potem w pracy, gdzie po prostu musiałem i zacząłem używać. 

Edytowane 10 Stycznia 2019 przez Rey

[giorgio]

@Adolf jak dla mnie to kurs jest tylko jeden. AJ Hoge- Effortless English. Włącz sobie pierwszy lepszy filmik, jeśli rozumiesz w 60 -70 % o czym mówi, to bez problemu ogarniesz resztę. 

 

Angielski przy tym, to mały micky  

[zuckerfrei]

@Morfeusz diable! Nie kuś! 

[deleteduser139]

Rozważam bardzo poważnie wyjazd na rok do Holandii jak tylko wykończę mieszkanie.

 

Nie znam niderlandzkiego, ale wiem, że w rok czasu jestem stanie ogarnąć go spokojnie na B1 będąc na miejscu.

 

Zrób tak @Adolf. Taka przygoda na stare lata

[wiedźmin]

najlepiej zapisz się na korepetycje do native speakera , powiedz że nie interesuje cię gramatyka tylko konwersacja ,poza tym zdziwiłbyś się jak w UK nawet Anglicy kaleczą własny język

[SzejkNaftowy]

1. Na początku słówka ale tylko te potrzebne by się dogadać z drugim człowiekiem (rzeczy, uczucia, czynności, cechy, liczby).
2. Potem sobie załatw ściągi ze szkoły od dzieciaków (niesamowicie przydatne rzeczy). Np. odnośnie czasów (przeszły, teraźniejszy, przyszły, przyszły jakiśtam, ...), budowania zdań itd.
3. Odpalaj sobie często filmy (lub seriale) po angielsku z polskimi napisami. Jak interesujesz się anglojęzyczną muzyką możesz np. zaglądać na strony typu tekstowo.pl - masz tam tłumaczenia piosenek z angielskiego na polski (większość dobrej jakości bo tłumaczone przez użytkowników).
4. Możesz wchodzić na anglojęzyczne czaty i rozmawiać z innymi (chyba są nawet takie dla ludzi którzy się uczą). Ważne żeby się tym bawił od pewnego etapu. Warto zastosować nowo poznany język w praktyce, np. możesz sobie robić listy zakupów po angielsku albo jakieś notatki.
5. Masz w necie różne wykłady, nawet podstawowe. Możesz sobie odpalać w trakcie różnych zajęć i słuchać. Jeśli będziesz robił to często nasiąkniesz tym bez jakiegoś specjalnego zaangażowania.
6. W międzyczasie jakbyś szukał słówek, tłumaczeń na szybko możesz korzystać z Google Translatora (natychmiastowo i dość trafnie tłumaczy w obie strony, nawet nieco bardziej skomplikowane zwroty a do tego możesz sobie posłuchać jak wymawiać poszczególne wyrazy). Możesz z tego korzystać np. podczas czatu po angielsku i wrzucać tam słówka których nie rozumiesz.
7. Zdarzają się osoby, które lubią mówić po angielsku. Np. żeby się powygłupiać, podszkolić, nie zapomnieć akcentu, coś sobie przypomnieć. Kumplowałem się z kilkoma gośćmi po anglistyce i w wolnych chwilach sobie gadaliśmy (nawet po piwku). Lubili się pochwalić wiedzą, poprawić jak coś nie tak powiedziałem. Możliwe, że masz w okolicy takich ludzi.

8. Do tego warto robić notatki i otaczać jakiś swój kątek infografikami, tabelkami z ważnymi słówkami. Np. jak już trochę opanujesz angielski będziesz musiał sięgnąć po tabelkę z czasownikami nieregularnymi (chyba tak to się nazywa), czyli nie podlegającymi standardowym regułom odmiany. Chyba jedyna upierdliwa (na początku) rzecz.

[EMKEJ]

12 hours ago, Adolf said:

Oglądam sobie kolejny kanał podróżniczy, i widzę że każdy napotkany murzyn, murzynka z jakiejś Gambii, nawija po angielsku.

Kuzyn pracuje w obozie dla uchodźców w DE. To prawda wielu z nich rozmawia, oczywiście znają podstawy tyle żeby się dogadać, znajdą się też osoby rozmawiające lepiej- wiadomo jak wszędzie. Kuzyn mi mówił ,że u nich nauka idzie dość łatwo bo nie mają problemów takich jak cywilizacja zachodu, tam życie jest bardzo proste więc i jest czas na naukę.

[deleteduser29]

11 godzin temu, zuckerfrei napisał:

Jestem bezwględnie inteligentny...

Widać widać, zwłaszcza wstawka o "black salami" to potwierdza

[Pytonga]

13 hours ago, Adolf said:

Oglądam sobie kolejny kanał podróżniczy, i widzę że każdy napotkany murzyn, murzynka z jakiejś Gambii, nawija po angielsku.

Jest to trochę frustrujące, ja w Europie, w swoim kraju nie potrafię się dogadać po angielsku, dukam pojedyńczymi słowami,

a tam murzyn nawija jak by był z GB.

Jak widać kolonializm I niewolnictwo miało I dobre strony.

 

Ba podejrzewam, że czarni tęsknia za kolonializmem bo im przynajmniej drogi budowali. Taka dygresja.