Skocz do zawartości

Pierwsza styczność z zawiścią ex i podziękowania dla Was


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie włos się jeży, czego przed chwilą doświadczyłem na własnej skórze. Mój pierwszy kontakt z zawiścią kobiet, tą drugą ciemną stroną.
Otóż przed świętami rozstałem się z partnerką (pierwszą), przez to że po prostu coś we mnie pękło, powiedziałem basta, dość darciu się na mnie, manipulowaniu tekstami typu: "Gdybyś mnie kochał, to byś..", "Gdybyś był prawdziwym facetem to byś..", "pizdo, frajerze", wiązanki w tym klimacie. To działo się już zbyt często i zbyt mocno. Dochodziło nawet do "lekkich" rękoczynów. Za waszą namową zerwałem z ex kontakt całkowicie - zablokowany nr. tel, facebooki itd. Na szczęście na chatę mi tylko raz chciała wparować.  Dzisiaj, z 20 minut temu dostałem telefon od nieznanego numeru - niestety odebrałem. Na słuchawce moja była nawija z pianą w pysku że muszę pokutować za zakończenie związku, a jak nie to będę miał problemy bo pójdzie na policje za próbę gwałtu. Oczywiście nie chciałem jej zgwałcić. Sęk w tym że pewnego razu będąc pijanym napisałem do niej tekst coś w stylu: "że mam na nią ochotę, i że bym ją wziął nie pytając jej o zdanie" - coś w tym stylu, niestety nie przytoczę screena bo usunąłem wszystkie konwersacje. Czaicie klimat? Że mam ponieść konsekwencje tego, że ona żałuje znęcania się nade mną psychicznie??? - tak to jest znęcanie psychiczne - jakby powiedział pan Marek. I tak chciałaby mi narobić gnoju? Aż mi gały z orbit wywaliło, niby czytało się setki tematów na forum o tym jakie kobiety są w takich sytuacjach ale to jednak uderza do człowieka najbardziej gdy sam tego dozna. Masakra! Weź teraz człowieku zwiąż się prawnie z taką osobą, nie daj Boże rozwódź się z nią. Piekło na ziemi. 

Dziękuję Wam, Bracia za to że dzięki wam jak i dzięki Guru poznałem w co się gra, co było nie tak w moim związku i że przestałem sobie dawać w kaszę dmuchać. Może gdyby nie to forum, dalej byłbym z nią, później bym się z nią ożenił i wyszło by szydło z wora, a ja byłbym gównem, nie człowiekiem. Oby mnie już nigdy żadna dama tak nie zaślepiła.

Edytowane przez Bombas
  • Like 8
  • Dzięki 1
  • Smutny 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bombas napisał:

darciu się na mnie, manipulowaniu tekstami typu: "Gdybyś mnie kochał, to byś..", "Gdybyś był prawdziwym facetem to byś..", "pizdo, frajerze", wiązanki w tym klimacie. To działo się już zbyt często i zbyt mocno. Dochodziło nawet do "lekkich" rękoczynów

Znam znam, rozumiem klimat, nie dalej jak dzisiaj usłyszałem że jestem piz.ą, a wczoraj były wrzaski i rękoczyny. Manipulacjom nie było końca.

 

2 godziny temu, Bombas napisał:

nawija z pianą w pysku że muszę pokutować za zakończenie związku, a jak nie to będę miał problemy bo pójdzie na policje za próbę gwałtu

Taa rozumiem Cię doskonale, też wiecznie słyszę o rachunku sumienia i pokucie oraz zadośćiczynieniu za stracony czas, zdrowie i złamane życie, oraz depresję i inne choroby, których jestem winien.

To.wszystko zgrabnie przelicza na kasę z odszkodwania.

 

 

2 godziny temu, Bombas napisał:

pójdzie na policje za próbę gwałtu. Oczywiście nie chciałem jej zgwałcić. Sęk w tym że pewnego razu będąc pijanym napisałem do niej tekst coś w stylu: "że mam na nią ochotę, i że bym ją wziął nie pytając jej o zdanie

Typowe, typowiusieńkie, zastraszanie, nie ma co się przejmować. Dla pewności idź do prawnika na konsultację, wydaj 200 zł i miej pewność czy ona ma jakiekolwiek przesłanki.

2 godziny temu, Bombas napisał:

a ja byłbym gównem, nie człowiekiem

Oj przykre i prawdziwe.

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bombas napisał:

pizdo, frajerze

Za takie słowa dostała by zwyczajnego kopa w dupe! Tak kopa w dupe aż by się od futruny odbiła lecąc przez drzwi.

Z liścia chętnie bym dał, ale mógłby zostać ślad. 

 

Co do rozmów, zainstaluj sobie program ACR. Nagrywa każda rozmowę. 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ex jako jedyna osoba wiedziała że miałem romans z pewną mężatką, po zakończeniu związku udała się do męża i wszytko mu wyśpiewała co do joty :). Chciałem ją powstrzymać i jej wytłumaczyć żeby się nie wtrącała to powiedziała że pójdzie do prokuratury i mnie oskarży o znęcanie / nachodzenie jej :).

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Bombas napisał:

muszę pokutować za zakończenie związku, a jak nie to będę miał problemy bo pójdzie na policje za próbę gwałtu.

Nagrywaj wszystko, choćby aplikacją w telefonie.

Gdy pojawią się kolejne groźby zgłoś na policję. Lepiej żebyś Ty pierwszy to zrobił nie ona jeżeli jej odwali mocniej. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Bombas said:

pójdzie na policje za próbę gwałtu.

ACR się kłania. Klik https://play.google.com/store/apps/details?id=com.nll.acr&hl=en

 

13 hours ago, Bombas said:

Oczywiście nie chciałem jej zgwałcić.

Pana policjanta na komendzie nie będzie to obchodziło. Papier wszystko przyjmie.

 

13 hours ago, Bombas said:

 Aż mi gały z orbit wywaliło, niby czytało się setki tematów na forum o tym jakie kobiety są w takich sytuacjach ale to jednak uderza do człowieka najbardziej gdy sam tego dozna. Masakra! Weź teraz człowieku zwiąż się prawnie z taką osobą, nie daj Boże rozwódź się z nią. Piekło na ziemi. 

Jeśli dzwoniła więcej niż raz z tego nowego numeru zgłoś czym prędzej nękanie.

 

Wtedy jeśli ona zgłosi zarzut gwałtu będziesz krok do przodu i możesz powiedzieć że robi to odwetowo i po złości.

 

Szykuj się na gówno i raczej nie rozstawał bym się z dyktafonem.

 

Bądź też przygotowany, że następnemu idiocie, który połaszczy się na jej nieskazitelną cipkę nagada na Ciebie do tego stopnia że ten będzie za Tobą latał i chciał Cię bić.

 

Jak masz auto to nie parkuj tam gdzie zwykle albo parkuj pod kamerą.

 

EDIT:

Swoją drogą to zastanów się, dlaczego przyciągnąłeś taką psychopatkę ;) Co z TOBĄ jest nie tak? 

 

Edytowane przez nieidealny świat
  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij nagrywać rozmowy, zablokowałbym też połączenia z nr. tel. zastrzeżonych, zbierałbym też maile, smsy z wyzwiskami, groźbami, próbami zastraszania i zgłosił stalking jak by się nie odczepiła oraz była nachalna.

Papier może i przyjmie wszystko, ale to działa w obie strony, mamy takie coś jak pomówienie - oczywiście że stopy cywilnej.

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Bombas napisał:

Panowie włos się jeży, czego przed chwilą doświadczyłem na własnej skórze. Mój pierwszy kontakt z zawiścią kobiet, tą drugą ciemną stroną.

To nie jest żadna druga strona, czy ciemna strona. One takie są po prostu. Nie idealizuj, tylko weź się szczerze nad tym zastanów. 

 

Takie realia. Nie chciałem z kobietą zatańczyć kiedyś na imprezie, bo po prostu nie miałem ochoty, a jej koleżanki zaczęły do mnie podchodzić, macać celowo, wyzywać od gejów na całą salę po odmowie. To zachowanie zwierząt, a nie cywilizowanych ludzi. Mnie odpycha od kobiet zupełnie. A jestem spoko gościem ogólnie. Tego jednak nie mogę pokonać, moralnego wstrętu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To norma już jest, najczęściej tylko straszy. Do tego:

- mój ojciec Cię pobije z bratem. 

- jej nowy chłopak, Cię skopie

- rozpuści jakieś plotki, najlepsza będzie o Twoim małym siusiaku i ogolnie słaby ruchacz jesteś. 

 

Urazileś jej dumę czy chuj wie co, przecież byłeś pizdą, a wykonałeś taki ruch. Zwarty bezpiecznik nie chce odciąć obwodu i pali kable...

 

Trudno ocenić czy blef, czy nie. Najczęściej straszyły - ale czasy się zmieniają. Nagrywaj. 

@mac może wyglądałeś jak fordanser. Jesteś Panie zakała. Jak nie zatańczyć. Fuuu

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bombas Właśnie. Napisz coś wiecej o niej. Z jakiego domu, jacy rodzice, jaka ona była kujonka czy szalejąca imprezowiczka. Czyli w skrócie czy można brać jej dyrdymały na powaznie czy jest raczej tylko takim małym piesko-gówienkiem, które tylko umie głośno szczekać/pyskować ?

 

Zdawaj relacje na bieżąco z sytuacji. Będziemy doradzać. Pamiętaj opanowanie, chłodna kalkulacja i nic na własną rękę nie działasz ! To Ty jesteś górą i trzymasz nerwy na wodzy, ona niech się kompromituje co skrupulatnie będziesz nagrywał w razie W.

Edytowane przez Feniks8x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Bombas napisał:

muszę pokutować za zakończenie związku, a jak nie to będę miał problemy bo pójdzie na policje za próbę gwałtu.

"Fajnie, opowiadaj wszystkim jak najwięcej, za tego typu oszczerstwa sąd da mi wysokie odszkodowanie, kupię sobie za to fajny motocykl, składaj już kasę"

 

Moim zdaniem nie można pokazać słabości ani bezradności.

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, zuckerfrei napisał:

 

@mac może wyglądałeś jak fordanser. Jesteś Panie zakała. Jak nie zatańczyć. Fuuu

Nie miałem ochoty, a ty mnie od razu wyzywasz :D 

 

Jak kobieta odmawia mężczyźnie to wszystko ok. 

 

Jak mężczyzna odmawia kobiecie, kwik na całą salę i wyzywanie. 

 

Podwójne standardy, ale ja jestem zakała :D 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wzej - apka nagrywania na fona. Odblokuj ją na swim fonie, zeby mogla wydzwaniac. Wytrzymaj to jakis czas.

 

A teraz ci powiem xo ja zrobilem. Kiedy była zaczela grozic ze mnie zalatwi na policji bo powie ze ją bilem, od razu sciagnalem aplikację do nagrywania.

 

Zadzwonila z wyzwiskami znowu, a ja sluchalem. Po czym kiedy sie uspokoila powiedzialem spokojnie ' dlaczego tak robisz, przeciez sama wiesz, ze to nieprawda ze cie bilem, az tak mnie nienawidzisz Sylwia?' 

 

Na co ona ' wiem ze to nieprawda, ze mnie biles ale zasluzyles na karę za moje cierpienia". 

 

Od razu sie rozlaczylem, zrobilem kopie na pena, a jej wyslalem na maila. I spokoj zapanował.

  • Like 6
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Zadzwonila z wyzwiskami znowu, a ja sluchalem. Po czym kiedy sie uspokoila powiedzialem spokojnie ' dlaczego tak robisz, przeciez sama wiesz, ze to nieprawda ze cie bilem, az tak mnie nienawidzisz Sylwia?' 

 

Na co ona ' wiem ze to nieprawda, ze mnie biles ale zasluzyles na karę za moje cierpienia". 

 

Od razu sie rozlaczylem, zrobilem kopie na pena, a jej wyslalem na maila. I spokoj zapanował.

Jak czytam takie doświadczenia starszyzny, to mam ochotę zawiązać interes na pętelkę rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Feniks8x napisał:

@Bombas Właśnie. Napisz coś wiecej o niej. Z jakiego domu, jacy rodzice, jaka ona była kujonka czy szalejąca imprezowiczka. Czyli w skrócie czy można brać jej dyrdymały na powaznie czy jest raczej tylko takim małym piesko-gówienkiem, które tylko umie głośno szczekać/pyskować ?

 

Zdawaj relacje na bieżąco z sytuacji. Będziemy doradzać. Pamiętaj opanowanie, chłodna kalkulacja i nic na własną rękę nie działasz ! To Ty jesteś górą i trzymasz nerwy na wodzy, ona niech się kompromituje co skrupulatnie będziesz nagrywał w razie W.

A więc już mówię. Wiem że moglibyście opierdolić mnie od góry do dołu, za to że się z taką osobą związałem ale to były jeszcze czasy zaćmienia, miłości, wiary, ogólnie czasy całego tego matrixowego szajsu. Tak jak wspominałem, ów pani jest była to moja pierwsza poważniejsza partnerka. Oj sam bym siebie sprzed 2 lat przestrzegł przed tą kobietą. Jednak wiedza to siła. Background byłej:

Matka rozwiedziona z ojcem, ojciec alkoholik co było powodem rozwodu. O ojcu nie mogę nic zbytnio powiedzieć oprócz tego że rzeczywiście jest alkoholikiem, kilka razy zaczepiał mnie na mieście i parę razy słuchałem też tego co to o mnie nie mówił na mieście ;). Matka: Po rozwodzie skakała podobnież z bolca na bolec, z francuzami, polakami, niemcami, ogólnie ex mi wyznała dopiero ok. 2 miesiące temu (prawie dwa lata związku) że miała ok. 20 "wujków". Teraz jej matka żyje z jakimś facetem, facet nie wiadomo jaki jest naprawdę, wydaje się być okej gościem, choć widziałem go tylko kilka razy, ale podobno nikt nie wie gdzie tak dokładnie gdzie pracuje skąd ma tyle kasy (mieszkają w całkiem sporej chałupce na odludziu, mają konie), ściga go skarbówka. Ogólnie jej sytuacja w domu, gdy tam przebywała to były kłótnie z jej bratem z tego powodu że nie sprząta, nie zmywa, nie wywiązuje się z obowiązków itd itp. Ona czasami do niego zwracała się z tego powodu jak do psa, tj. rozkazami, mówiłem że mi się to nie podoba, ogólnie te klimaty z bratem - raz miłość, raz nienawiść i płacz - nie wiem czy to normalne, jestem jedynakiem. Ogólnie to sądzę że źle na jej zachowanie może wpływać to że u niej w domu rządzi statek matka, jej brat jest traktowany jak nieudacznik któremu trzeba pomagać, który zbytnio się nie nadaje do niczego: nie posprząta, nie przyniesie drewna, spóźnia się itd. itp. oraz ten ojciec alkoholik, kto wie jak to wpływa na psychikę człowieka, może są jakieś rzeczy o których mi nie powiedziała. W myśl zasady "niedaleko pada jabłko od jabłoni" nigdy bym się z nią nie związał, chociaż z drugiej strony po jej matce nie zobaczysz tego co ona odwalała, i wciąż odwala (jest z gościem i nie wie gdzie pracuje, skąd ma kase itd), a ojcu już  nie wspomnę. Dziś byłbym deko mądrzejszy.

Jaka była? Raczej kujonka, pupil nauczycieli, choć za taką się nie uznawała, imprezy raczej nie jedynie plenerowe cotygodniowe obiadki, deserki, kino, leżenie z dupą nad wodą, tego typu rzeczy. Zainteresowania typowo damskie: zdjęcia, moda, seriale, piosenki o miłości itd. itp. Żadne używki nie wchodzą w grę. 

Czy brać na poważnie, czy tylko szczeka? Sądzę że tylko szczeka, i nie odważy się na to, ale tak jak mi poleciliście zabezpieczam się nagrywaniem rozmów, a temat napisałem po pierwsze żebyście mi polecili jak się bronić jakby nie daj Boże odjebało jej konkretnie, a po drugie pod wrażeniem tego k&%#skiego zachowania! Po raz pierwszy mnie tak zatkało w życiu, serio.

Edytowane przez Bombas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczeka, szczeka. Nie przejmuj się. Gdyby nawet poszła się tam zbłaźnić, to przecież ci policjanci nie są tak w ciemię bici, aby nie zadać sobie pytania dlaczego nie zgłosiła gwałtu zaraz po fakcie, tylko dopiero po kilku miesiącach. A jeśli sobie zadadzą to po wezwaniu Cię na przesłuchanie odpowiedź znajdą na Twoich nagraniach. Głowa do góry. I nagrywaj dalej, może się jeszcze jakieś lepsze kąski trafią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odblokuj ją natychmiast, nagrywaj wszystko jak chłopaki radzą.

 

Powiedz jej, że przecież sędziowie nie są głupi i się domyślą że jej nie chciałeś zgwałcić, ona wtedy powinna powiedzieć coś w stylu że ich oszuka płaczem itd. i to już załatwi sprawę na sali sądowej.

 

Nie ma litości, za takie podejrzenie o gwałt możesz nawet trafić do więzienia, jak trafisz na rozgrzanego sędziego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.01.2019 o 13:29, AR2DI2 napisał:

 kopie na pena, a jej wysłałem na maila. I spokój zapanował.

Zaiste, ciemna strona matriXa Ci bliższa nisz ...(wstaw dowolne)...  Jak sobie radzisz z ta mocą? Przyjemne z pożytecznym?

 

TO nie spokój tylko interpolacja wyrachowania/siły/ekonomi + zwarte styki.

 

Co tu dużo tłumaczyć (`pierdylionowy` raz) do puki w lasce wywołuje się emocje wolna od danego samca ona `neii budzied`.

Pomijam wszystkie zacne eX gdzie splątanie GENetyczne potęguje ciśnienie w neuronach.

 

 

 

.. ... .. .tak do bólu........czytać młodym and wnioski wyciągać się nie chce!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.