Skocz do zawartości

Jak stać się wolnym człowiekiem?


Johny_B

Rekomendowane odpowiedzi

Wejść w objęcia śmierci. Wtedy jesteś wolny od wszystkiego.
Tak czy inaczej prawdziwa wolność w czasie życia to utopia, ale warto mimo wszystko do niej dążyć, jeżeli to jest wizja spełnienia w naszym życiu.
No i podstawowa zasada - wolność kończy się tam, gdzie zaczyna cudza wolność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, że tylko pieniądze dadzą taką niezależność ale taka ciekawostka - wiągnąłem się w seriale o narko bosach tj. Escobar, Gallardo. Niebotyczne fortuny, życie jak w męskim raju. Tylko, że żaden z nich nie byl wolny. Żądza władzy zniewoliła ich całkowicie i doprowadziła do klęski. Skrajny przykład ale coś mi się wydaje, że duże pieniądze to  też kolejne zależności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie jak ludzie definiują wolność to najczęściej sami ją sobie ograniczają...

 

Dla mnie wolność to osiągnięcie stanu bezwzględnego spokoju, ciszy i harmonii. Nic materialnego mi tego nie zapewni tylko sam muszę to w sobie znaleźć.

 

A jak to osiągnąć? Cały czas szukam metod...

Edytowane przez Cortazar
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue dzięki.

 

Mam jakiś kryzys, jak za nastolatka.

W poniedziałek znowu niewyspani ludzie pojadą do pracy, zamiast odpocząć.

Nie moge na nich patrzeć, a sam też pojade.

 

Śmieszna praca, która nic nie wnosi, uwiązani kredytem.

brak Słońca,

niemili urzędnicy,

pensja - co mięsięczny respirator chodzących zwłok.

 

Jak byłem dzieciakiem, to wszyscy dziwili się, że ciągle jestem wesoły, teraz widzę taką samą smutną twarz w lustrze, jak u wszystkich na ulicy.

 

Gdzie jest prawdziwa wolnośč, czy to pokolenie naprawdę nie ma o co walczyć?

 

Nic nie piłem, praca biurowa męczy :)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony zdaje sobie sprawę, ze wolność uzyskam kiedy będę niezależny finansowo np. będę w stanie odłożyć na tyle żeby na starość nie liczyć na ZUS - czyli tutaj jestem wolny od jałmużny systemu, ale z drugiej nie jestem pewny czy to da mi wolność o która w głębi duszy mi chodzi. Może wolnością jest leżenie w hamaku w drewnianym domku gdzieś w ameryce południowej bez smartofonow, internetu i wyimaginowanych problemów? Tu może kluczowe jest znalezienie u siebie, własnej definicji wolności?

Edytowane przez Soprano
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.