Skocz do zawartości

Chroniczny przyjaciel


CRISM

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Imiennik napisał:

to niech płaci chociaż połowę jak nie możesz się jej pozbyć,

@Imiennik Umówiłem się z nią, że będzie płacić 1/3.  Z drugiej strony ona miała zająć się wynajmem. Wiedziała też przecież co to za gra.  Bardzo dziękuję za wsparcie, będę relacjonował, jak się sprawy mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obiecałem raportuję: 

Powiedziałem współlokatorce, że czuję się przez nią oszukany. Że próbowała, mnie wykorzystać ponieważ  to była dla nie łatwiejsza opcja itd.

Na to ona się zezłościła i stwierdziła, że mnie nie oszukała. Przecież nigdy nie próbowała mnie pocałować, trzymać z rękę itd. Faktycznie za bardzo się cieszyła, z tego że zmieniamy mieszkanie itd.

 

Wiedziała że jestem zainteresowany, ale myślała że tylko trochę. Popełniła błąd, że zgodziła się ze mną mieszkać, nawet jej koleżanki bardzo się dziwiły czemu zgodziła się ze mną mieszkać, że to dla niej również bardzo nie komfortowa sytuacja.

Dodatkowo stwierdziła, że ja nie mogę zaprosić żadnej dziewczyny (jak bym miał kogo), ani ona chłopaka.

 

Ona nigdy nie była mną zainteresowany i jestem dla niej jak bat. Generalnie jestem bardzo dobrym mężczyzną, ale nie dla niej, i chce utrzymać ze mną kontakt.

 

Białystok nie jest dobrym miejscem dla jej biznesu i jak tylko dostanie kartę pobytu to się wyprowadza.

Przecież szybko znajdzie lokatora na swoje miejsce za 600zł. Ja powiedziałem, że musi znaleźć   takiego co będzie płacił połowę, a nie mniej niż 1/3, i dodatkowo ja muszę go zaakceptować.

 

Ona wciąż oczekuje, że jej pomogę w rejestracji jej firmy w Polsce?, żeby nie musiała działać za pośrednictwem mojej.

 

Generalnie wzięła się do pracy:). Zapłaciła mi czynsz i oddała  pieniądze które pożyczyła.

 

Co do działalności, to będzie miała zdziwienie jak będzie musiała ZUS, płacić co miesiąc?.   Zaprosiła mnie również bezpłatnie na, eventy które będą organizowane w naszym mieszkaniu(Co za łaska).

 

Trochę się zmieniło jej zachowanie, bo np. gdy idzie do sklepu pyta się, czy czegoś nie potrzebuję, posłała łóżko dla mojego mojego kolegi, powiedziała, że sama posprząta mieszkanie, a nie razem. Śmieszne to trochę.

Chyba się trochę boi, że ją wypierdolę z mieszkania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CRISM - Ona Ci łaski nie robi tym, że oddała pożyczkę, zapłaciła swoją część czynszu. To nie zasługuje na żadną pochwałę bo to jej psi obowiązek, a nie wyczyn godny bohaterki.

Niech już tak słodko nie pierdoli, że nie wiedziała jak bardzo Ci zależy. Wykorzystać na mieszkanie potrafiła więc niech siedzi cicho, zapierdala i płaci co do grosza. 

W rejestracji firmy i innych sprawach absolutnie jej nie pomagaj. Chyba, że dalej chcesz być ciepłą beta-kluchą, to droga wolna. 

To jej problemy więc niech sama rozwiąże. Ty masz swoje życie, swoje sprawy i tym się zajmij. Z sprzątaniem, nie robi Ci łaski. Skoro mieszka z Tobą i płaci 1/3 czynszu, to posprzątanie nie powinno stanowić dla niej ujmy. Nigdzie by nie znalazła takiej okazji za 1/3 ceny czynszu. Także szacunek do Ciebie jest podstawą. 

Uważaj na jej gierki manipulacyjne bo suka wyczuła, że jest Ci kulą u nogi w tym mieszkaniu. 

Białystok nie jest dobrym miejscem biznesu? Chyba dla upośledzonej. 

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CRISM Z opisu tego, co dla koleżanki zrobiłeś, wyczuwam chęć zbawienia świata.

 

Do głowy by mi nie przyszło, żeby komuś tak pomagać, pomijając najbliższą rodzinę.

 

Najważniejsze pytanie jakie można Ci zadać, to czy czegoś się z tej sytuacji nauczyłeś?

 

Uwaga, pytania pomocnicze. Czy uważasz, że:

  1. zbyt wcześnie, tj. na zbyt luźnej jeszcze stopie znajomości, zacząłeś jej pomagać?
  2. zbyt zaangażowałeś się w pomaganie jej kuzynowi podczas pobytu w PL?
  3. pokazałeś jej, że jesteś dostępny a Twój czas nie jest wartościowy?
  4. walnie obniżyłeś w jej oczach Twoją wartość przepuszczając jej działalność przez swoje faktury za darmo?
  5. na obecnym etapie zachowujesz się w sprawie mieszkania, jakby ustalenia 1/3 były nadal wiążące? Wtedy były takie, ale teraz zmieniłeś zdanie bo okoliczności waszego mieszkania się zmieniły. Nic Cię nie obchodzi skąd ona weźmie pieniądze.

Nie, nie jestem ksenofobem.

 

Możliwe, że Twój poprzedni współlokator również nie był. Miał po prostu czelność postawić się przeciw jej oczekiwaniom. Dobrze dla niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, CalvinCandie napisał:

W rejestracji firmy i innych sprawach absolutnie jej nie pomagaj. Chyba, że dalej chcesz być ciepłą beta-kluchą, to droga wolna. 

Nie mam zamiaru pomagać, chyba że tylko udzielę wskazówek w zamian za gotowanie  dla mnie:p. W pierwszej wersji, myślałem o spółce kapitałowej, żeby uniknąć ZUS na początek i zagwarantować jako takie bezpieczeństwo. Teraz mogę jej pomóc w rejestracji zwykłej działalności w zamian za usługi dla mnie.

 

5 godzin temu, CalvinCandie napisał:

Białystok nie jest dobrym miejscem biznesu? Chyba dla upośledzonej. 

Wybrałem Białystok do mieszkania, bo to ładne miasto i tanie w utrzymaniu:). Zarabiam sobie w Warszawie:).

 

4 godziny temu, Oktabryski napisał:

na obecnym etapie zachowujesz się w sprawie mieszkania, jakby ustalenia 1/3 były nadal wiążące? Wtedy były takie, ale teraz zmieniłeś zdanie bo okoliczności waszego mieszkania się zmieniły. Nic Cię nie obchodzi skąd ona weźmie pieniądze.

Okoliczności się nie zmieniły, bo nigdy nie ustaliliśmy że jesteśmy parą czy coś, niech tylko wykonuje swoje zobowiązania. 

 

4 godziny temu, Oktabryski napisał:

walnie obniżyłeś w jej oczach Twoją wartość przepuszczając jej działalność przez swoje faktury za darmo? 

Przypomniałeś mi , że muszę się jeszcze upomnieć o podatek dochodowy, a nie tylko VAT. Jej faktury do przecież dla mnie czysty zysk.

4 godziny temu, Oktabryski napisał:

Możliwe, że Twój poprzedni współlokator również nie był. Miał po prostu czelność postawić się przeciw jej oczekiwaniom. Dobrze dla niego.

Poprzedni współlokator nadużywał alkoholu i generalnie był ksenofobem. Nienawidził zwłaszcza Ukraińców.  

 

 

PS. Jej poprzedni chłopak również był programistą, ale ją pogonił. Był podobno agresywny, ciągle grał w gry i pił. Koleżanka lubi branżę IT. Tamten przynajmniej sobie poruchał.

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez CRISM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jak obiecałem zdaję raport z sytuacji. Koleżanka wynajęła wszystkie wszystkie pokoje w mieszkaniu o którym pisałem wyżej, więc przynajmniej tutaj ograniczyłem straty. Udało mi się ją zmusić, żeby się tym zajęła. Razem mieszkaliśmy do końca Lutego. Niestety wciąż jej pomagam, ponieważ formalnie u mnie pracuje.  Widać, że ma ciśnienie żeby się wyprowadzić do Warszawy, ale pieniędzy brak. Widzi każdy swój wydatek i odliczyła od kaucji ale nie będę się z nią kłócił o jakieś grosze. Powiedziała, że żałuje iż korzystała z mojej pomocy, gdyż mówiłem że nie ma problemu, a jednak jest to problem dla mnie. Ja od miesiąca siedzę w  Malezji i poznaję Azję. Może spróbuję tutaj. Widzę zainteresowanie na Tinderze:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.