Skocz do zawartości

Gorączka sobotniej nocy.


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, dobryziomek napisał:

Racja. My jesteśmy tacy sami jak one a nawet czasami gorsi.

Tak. Napewno nie wybielam się! Nie robię z siebie przykładu do naśladowania. 

Ale tak jak napisał @Stary_Niedzwiedzstojąca pała nie ma sumienia.

To co, opamietam się w danej chwili i odmowie pani. I co? Świat stanie się lepszy? Ja będę dobrym człowiekiem? Nawróce Panią na dobre tory? Całe zło zniknie....?! A Jebal to pies. Ani zaszkodze ani nie naprawie, spierdoliny w jakiej żyjemy. 

Zwyczajnie korzystam, ot co. 

Edytowane przez Still
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Still Wiem. Nie piję do Ciebie mówię ogólnie.

 

Wiem, że faceci również zdradzają, stosują przemoc, uchylają się od świadczeń alimentacyjnych.

 

Po prostu małżeństwo to instytucja służąca do realizacji innych celów niż ''scementowanie" jakiś romantycznych relacji.

 

Najczęściej rozpadają się małżeństwa zawarte z ''miłości'' te zawarte z rozsądku są bardziej trwałe.

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Asesor napisał:

Chyba jak jesteś zwierzakiem. 

Kolega chyba myślał o dupie maryni, na lekcjach biologii. 

Jak byś uważnie słucham pani na lekcji, to byś wiedział, że człowiek ma kilka instynktow. Min. Lidera, przetrwania i przedłużenia rodu. 

Mamy to wrodzone i dziedziczne po zwierzętach. Są to nasze zachowania do podtrzymania życia i gatunku. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świeży rozwodnik, dobry humorek, a to kobiety widzą, oj widzą :D

 

Trochę się zaśmiałem przy lekturze. Fajnie, że dajesz radę, a nie przymulasz i nie daj boże tęsknisz za ex, jak tysiące białych rycerzy.

 

To jest gość kurwa :D Przybijam piąteczkę :D

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Still napisał:

Jak byś uważnie słucham pani na lekcji, to byś wiedział, że człowiek ma kilka instynktow. Min. Lidera, przetrwania i przedłużenia rodu. 

Szkoda, że jeszcze żaden gwałciciel nie wpadł na pomysł użycia tych słów jako kontrargumentu w czasie rozprawy, bo pewnie po tak błyskotliwej mowie oczyściliby go z zarzutów.

 

10 minut temu, AR2DI2 napisał:

Bo jesteśmy w sumie tylko zwierzakami, którymi kieruje instynkt. W czym Ty jesteś lepszy?

W tym, że potrafię kontrolować swój popęd seksualny na tyle, żeby potem tego nie żałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Still napisał:

Ewakuacja na zewnątrz, w auto i na stację benzynowa! I to był mój błąd

Nigdy nie rób takich rzeczy, oddalając się w takim momencie od kobiety, ucinasz nitkę emocjonalną.

A tak ogólnie brawa za całokształt :) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Asesor napisał:

Szkoda, że jeszcze żaden gwałciciel nie wpadł na pomysł użycia tych słów jako kontrargumentu w czasie rozprawy, bo pewnie po tak błyskotliwej mowie oczyściliby go z zarzutów.

Z dupy argument, to i proszę mój. Powiedz to dla księdza pedofila. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Still napisał:

Z dupy argument, to i proszę mój. Powiedz to dla księdza pedofila. 

Równie z dupy, co pisanie o instynktach. Człowiek różni się od zwierząt między innymi tym, że potrafi kontrolować swoje żądze.

 

24 minuty temu, AR2DI2 napisał:

A miałeś juz okazje odmówić sexu kiedy laska trzymała rękę w twoim rozporku?

Nie, co nie zmienia faktu, że parę razy musiałem się powstrzymać i z perspektywy czasu widzę, że warto było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Asesor said:
28 minutes ago, AR2DI2 said:

A miałeś juz okazje odmówić sexu kiedy laska trzymała rękę w twoim rozporku?

Nie, co nie zmienia faktu, że parę razy musiałem się powstrzymać i z perspektywy czasu widzę, że warto było.

Jeśli nie, to na razie tylko teoretycznie umiesz powstrzymywać swój popęd. Jak ci sie zdarzy sytuacja z sexowną kobietą tak, że ona ci będzie się pchała na fiuta, a Ty powiesz że nie, to wtedy możesz powiedzieć ze to sprawdziłeś, i dasz radę. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AR2DI2 napisał:

Jeśli nie, to na razie tylko teoretycznie umiesz powstrzymywać swój popęd. Jak ci sie zdarzy sytuacja z sexowną kobietą tak, że ona ci będzie się pchała na fiuta, a Ty powiesz że nie, to wtedy możesz powiedzieć ze to sprawdziłeś, i dasz radę. 

Taką sytuację już miałem, i odmówiłem, bo to była dziewczyna dobrego znajomego. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, WuJomucha20 napisał:

Koniecznie! Jestem ciekawy jak Szanowny bracie dobierasz słowa :D

Reżyserki nauczonej nie mam. Akcja ze strony panny i reakcja z mojej strony. 

Ogólnie staram się torpedowac zagrywki damy stanowczością i pokazaniem, kto to tu gra główna rolę. 

Sęk w tym, że czasami trzeba być gburem i chamem, inaczej nie dociera do gadziego mózgu. 

 

Często panie wchodzą w moje zdanie i usilnie chcą coś powiedzieć od siebie. Więc zatrzymuje się w rozmowie i gestami ręki pokazuje na mnie i Panią: ze słowami. Ja mówię. Ty słuchasz. Ty mówisz ja słucham. Często pomaga. 

 

Nie muszę dodawać, że należy być bezszczelnym w słowach. To pokazuje ciebie ze strony takiej, że jesteś pewnym siebie facetem.

 

Edytowane przez Still
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Still napisał:

A pro po, bo nie pamiętam. Jak tam twoja zapoznana mężatka z baletow. Dała spokój? 

Po dwóch próbach, wyciągnięcia mnie, a to do hotelu, a to do klubu znów w innym mieście dała spokój. Chciała też do mnie przyjechać ? 300 km, ponad nawet.

 

Ogólnie jak zacząłem ją podbierać, to wychodzi na to, że nie upatrywała skoku w bok i cześć, tylko zmiany gałęzi, na mnie. 

 

Ty taki duży, ty taki silny, ty się w tańcu zatracić umiesz, od razu się bezpiecznie poczułam, takie teksty puszczala. Ot 188 nic wielkiego. Nie miała też oporów, żeby o mężu pisać.

 

Emocje opadły i dała spokój, ale jebanie było pewne bo się napalila jak szczerbaty na suchary, kontakt sama podtrzymywała co dzień, co drugi przez jakieś 2 miesiace.

 

Reasumując, odpuściłem i do niczego nie doszło, sumienie by mnie jebalo, chociaż walka z samym sobą trwała do końca. Kobitka naprawdę zacna.

 

Pewnie kiedyś przekrocze ta granicę, póki co to nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem w klubie we wrocku ze znajomą ( FF ), tańczymy, ślimak i rozglądamy się po sali za jakąś fajną koleżanką. Chwila moment obok już jakieś dwie dziewczyny się pojawiły, gdybym był sam to pewnie żadna by nie chciała rozmawiać a jak jestem z kumpelą to zawsze jakaś się przypałęta. Jedna niestety ledwo stała na nogach, a mamy zasadę że naprutych nie zapraszamy. Druga mega czadowa blondyna, jak się okazało po 20min to miała faceta, który się zjawił nagle ;), całe szczęście tylko gadaliśmy bo jeszcze chwila i chciałem zacząć ją macać. Koleś nie wyglądał na kogoś kto się zastanawia czy dać w mordę, więc różnie mogło być :), po tej akcji powiedziałem koleżance, że teraz Ty badasz teren i zapraszasz - laska raczej w pysk od faceta by nie dostała xD.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, FranciscoFranco napisał:

 

Tak z offa odpiszę - W czym problem odmówić? Wszystko kwestią samokontroli i chęci ;)

Potrafię odmawiać. Nie umieściłem tego w wątku, ale przed imprezą, miałem zaproszenie do pani "urny" na małe co nieco. Dama jest skreślona od ostatniego razu, gdy Napierała abym zalał formę. Poza tym na siłę, zawsze wciskala mi swoje prezerwatywy. 

 

Druga sytuacja po imprezie, inna koleżanka z tematu zapraszała mnie do siebie. No ale rozmiar 42, nie mój kaliber. 

Można? Można! 

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.