Skocz do zawartości

Co dało wam forum?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie zauważyłam, by w rezerwacie był ten temat poruszony wcześniej. Pytam więc zarówno kobiety jak i mężczyzn :)... 

Co dało wam forum? 

1. Ciekawi mnie czy wiedza, która jest zawarta na tym forum przydała wam się do czegoś? Jeśli tak to w jaki sposób/  do czego? 

2. Czy udało wam się dzięki niemu zamknąć toksyczne relacje?

3. Czy dzięki niemu zmieniliście swoje poglądy czy po prostu forum potwierdziło to w co wierzycie? Czy po zagłębieniu się w mądrości forumowe podchodzicie inaczej do relacji międzyludzkich? 

4 .Jak bardzo forum zatrząsnęło waszym ówczesnym światopoglądem? Czy po przeczytraniu forum mieliście uczucie, jakby ktoś wylał na was wiadro zimnej wody? 

 

Tyle pytań... na co chcecie - odpowiadajcie :D Jestem ciekawa waszych historii i przemyśleń. 

Jak będę miała więcej czasu i wenę to też dopiszę coś od siebie. ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AD.1 hmmmm

AD.2 nie miałem nigdy z tym problemu aby coś co mi nie pasuje, przeciąć tak, że nie da się naprawić. Paradoksalnie dzięki forum w tej kwesti zluzowałem.  A co jeżeli to ja jestem toksyczny? A no właśnie....

AD.3 Zawsze w realu gram i udaję głupka, błazna kompletnego. Jeszcze więcej chcę manipulować. 

AD.4 Jak przeczytałem wywody M.Reda to, aż usiadłem (dot biznesu itd, te dot relacji M-K były jasne, forum ułożyło tą wiedzę w bardziej logiczny ciąg). Pamietam to jak „byk”, czytałem coś od Reda i poczułem się jak mały konus, dopiero po odwilży potu z dupy, zobaczyłem, że robiłem tak jak opisywał to Red (pozytywne rzeczy). Lecz jak to było opisane, tłumaczone (poziom pisania dla mnie nieosiągalny) i cyk zarejestrowałem się... Było tu jeszcze paru takich....

 

 

@Hippie kurwa, bigosu bym zjadł...

 

 

 

relacje M-K*

*Marek Kotoński czy Kobieta Mężczyzna?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem zbiorczo. 

Forum na początku mnie dobiło.

Po związku, w którym moja fizycznosc i kobiecość była niczym, bo nie wyglądam jak 7-10/10, czytając posty na forum dostałam załamy, że faktycznie - mężczyźni zawsze wolą/faworyzują/dbają/walczą o atrakcyjne, młode kobiety. I dostałam od kolejnej strony potwierdzenie, że tylko nadaję się do gotowania dla mężczyzn i do ich lulania, rozbawiania. 

I tu stop. Uświadomiłam sobie, że kobiety tak samo instynktownie, biologicznie pragną silnych, przystojnych mężczyzn. Więc o co sapa? To nasze biologiczne zachowania, u mężczyzn jak i u kobiet, niesprawiedliwe, no ale są, i tyle. ? Trzeba je zrozumieć i obejść. 

Nadal wkurzają mnie niektóre wątki (opis tego, jak niektórzy przeruchali laski, które w ogóle ich nie kręcą, wręcz brzydzą ; praktyka swingowania, zdradzania, dziwkowania; opisy tego jak latali/latają panowie za młodymi, atrakcyjnymi, pachnącymi zołzami). No ale to mój problem. Po to jest forum, by mężczyźni wzrastali, więc trzeba opisywać fakty (nawet te niedobre, okrutne, obrzydliwe, wstydliwe) ze swojego życia, by stawać się lepszym (takie kołczingowe pierdolamento ?).

 

Dzięki forum zakończyłam kontakt z "przyjaciółkami". Problem w tym, że brakuje mi takiej zdrowej żeńskiej energii do wsparcia, przebywania. 

Dzięki pomocy kilku osobom z forum, pracuję nad swoją

?kobiecością? ? Idzie mi to ciężko, bo jak niby mam czuć się pewnie i kobieco przy takiej co jest 7-10/10.

Dzięki forum poprawia mi się związek z Moim.

 

Nadal mam wewnętrzny konflikt "dlaczego atrakcyjne mają lepiej?!! I na uj moje starania jako dobra matka, żona, skoro 10/10 może zatrzepotac rzeskami i Mojego zaliczy i zadowoli w ciągu nawet 5 min!". 

Jak przerabiam ten konflikt:

1. Faktami i logiką Mężczyźni mają znacznie, znacznie gorzej i przeyebanie w życiu i na gruncie damsko-męskim; mężczyźni odczuwają takie same frustracje "dlaczego odeszła do atrakcyjnego, dzianego badboya, skoro tak o nią dbalem". Prawa natury są zawsze aktualne. Świadomość jest dobrym durszlakiem do podswiadomych frustracji

2. Biologia totalna

3. Wiem, że Mój jest uczciwy

4. Ogarniam powoli kwestie urodowe, choć wiem, że nie będę hollywoodzką pięknoscią. 

 

 

 

 

 

Najważniejsze - spoko znajdować się w miejscu, w którym ktoś dostrzega, czy przede wszystkim - walczy o dobro polskiej rodziny. 

 

Teraz można się szczerze wzruszyć. ???

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi forum dało poczucie, że jednak jest miejsce, gdzie można uzyskać bezinteresowną pomoc.

Uczyć się od osób mających duże doświadczenie w relacjach damsko-męskich (z sukcesami :)), poszerzać światopogląd i tak naprawdę konfrontować z rzeczywistością prawdziwość opisywanych tutaj schematów działania.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Hippie napisał:

Co dało wam forum? 

Ja już jestem ponad forum, co znaczy, że mam inną perspektywę. Wpadam tu o coś się zapytać, bo nie znam lepszego miejsca w pl.

Cytat

1. Ciekawi mnie czy wiedza, która jest zawarta na tym forum przydała wam się do czegoś? Jeśli tak to w jaki sposób/  do czego? 

Tak, ale chodzi o jakieś przypadkowe i niewielkie rzeczy, które pomogły napędzić u mnie większe zmiany. Plus dzięki forum dostrzegałam shit-testy.

Cytat

2. Czy udało wam się dzięki niemu zamknąć toksyczne relacje?

Trochę, lepiej się czuję we własnej rodzinie. Więcej toksycznych relacji nie doświadczę.

Cytat

3. Czy dzięki niemu zmieniliście swoje poglądy czy po prostu forum potwierdziło to w co wierzycie? Czy po zagłębieniu się w mądrości forumowe podchodzicie inaczej do relacji międzyludzkich? 

Ja już mam inne podejście. Nie chcę izolowania się od kobiet, to się wydaje rozsądne, ale nie jest dobre. Mizoginia świadczyła o słabości. Z kolei mężczyźni są popsuci w równym stopniu co kobiety, tylko w inny sposób. Zmiękli, a kobiety sobie na wszystko pozwalają.

Cytat

4 .Jak bardzo forum zatrząsnęło waszym ówczesnym światopoglądem? Czy po przeczytraniu forum mieliście uczucie, jakby ktoś wylał na was wiadro zimnej wody? 

Kiedyś tak i byłam zszokowana na taki stan rzeczy. :)Ludzie są bardzo popsuci, bo żyją w niewiedzy i złych nawykach, ale to nieważne, świat zmierza do równowagi i to zostanie naprawione.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, maggienovak napisał:

Idzie mi to ciężko, bo jak niby mam czuć się pewnie i kobieco przy takiej co jest 7-10/10.

Widzę, że cały czas Cię to męczy...

To wszystko to Twoje osądy które są kierowane niską samooceną ale to, że Ty się nie czujesz atrakcyjna niekoniecznie musi oznaczać, że inni też tak myślą. Uświadom sobie, że to zawsze znajdzie się ktoś kto uzna Cie za atrakcyjną, i też znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że nie jesteś w ich typie. Nie oglądaj się na inne laski. W oczach jednego możesz być pięknością a w oczach innego - szkaradą. Nie widzę sensu by całą energię wydatkować na zamartwianie się tym

Ważne by być sobą i akceptować siebie taką jaką się jest i robić to w pierwszej kolejności dla siebie - nie dla innych. Pamiętaj, że nigdy nie zadowolisz wszystkich.  ;) 

Po za tym miałaś wcześniej tutaj swoje foto - tym bardziej nie rozumiem Twojego zamartwiania się. Uważam, że jesteś atrakcyjna. Ba widziałam nawet komentarz jednego użytkownika, " w sumie niezła laska". czy coś w ten deseń... Więc o co kaman? ;)  Faceci raczej nie mówią lasce, że jest ładna z grzeczności. Mówią tak, bo faktycznie tak myślą. ;)  

 

 

A jeśli chodzi o mnie to tak: 

Mnie forum dało kopa motywacyjnego, by jeszcze bardziej starać się być dobrą kobietą dla swojego samca. Zrozumiałam lepiej mechanizmy które rządzą psychiką kobiet jak i mężczyzn. 

Udało mi się poukładać sprawy związane z moją rodziną. Dalej pomaga . ;)  

Dużo historii na tym forum tylko utwierdziło fakt, jak bardzo zepsuty jest ten świat i cieszę się, że nie jestem jedyna, która tak myśli. Fajnie, że jest takie miejsce, gdzie można o tym otwarcie pogadać. 

Po za tym fajnie jest usłyszeć/ czytać męski punkt widzenia zwłaszcza jeśli chodzi o relacje kobieta - mężczyzna. Forum pomogło zrozumieć jeszcze bardziej różnice w psychice obu płci. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum uświadomiło mi, że przez 28 lat byłem karmiony chłamem. Mitami, tej jedynej i romantyczniej miłości dopóki jakiś Alvaro mi baby nie zerżnął i skapowałem się, że coś tu nie tak. ? 

 

Uświadomiło mi jakie prawa ma mężczyzna i jakie ponosi konsekwencje z tego tytułu. Uświadomiło mi jak tak naprawdę wyglądają relacje damsko-męskie. 

 

Uświadomiło mi mechanizmy i wpływ wychowania na dorosłego już człowieka. 

 

Zdjęło mi filtry przez które widziałem rzeczywistość.

 

I teraz tak, jest to pozytywne bo prawdopodobnie uniknę sporo kłopotów w życiu z racji tego, ale żeby nie było tak pięknie bo za wszystko trzeba zapłacić, to teraz borykam się z problemami podobnymi do depresyjnych. Jak się dowiadujesz, że w wielu kwestiach zostałeś oszukiwany to można się załamać. Ogólnie to ostatnie 1,5 roku to dla mnie zderzenie z rzeczywistością na wielu polach. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Stałem się bardziej asertywny i mam większy szacunek do siebie.

 

Jeśli ktoś jest wobec mnie nie w porządku to definitywnie kończę taką znajomość. Nie jestem już emocjonalnym żebrakiem. Niestety, ale kiedyś nim byłem i trzeba to sobie jasno powiedzieć, że tkwiłem w różnych gównianych relacjach, które nie dawały mi kompletnie nic.

 

2. Zacząłem trenować na siłowni już minął rok. 

 

3. Przestałem unikać konfrontacji w realu. Jeśli ktoś mnie w jakiś sposób zaatakuje(nie mówię tu o mordobiciu bo to w moim środowisku się nie zdarza) to wyrobiłem sobie taki nawyk, że koniecznie muszę mu oddać dwa razy mocniej.

 

4. Przestałem działać tak impulsywnie. Myślę, że stałem się dużo lepszym strategiem : Robert Greene, Sun Tzu.

 

5. Przełamałem niektóre bariery. Mam lęk wysokości, ale skoczyłem na bungee, postawiłem się swojemu bezpośredniemu przełożonemu i go na forum grupy przy kierowniczce pięknie wypunktowałem ;) Włos mi z głowy nie spadł może dlatego, że po prostu miałem rację.

 

6. Jeśli chodzi o relacje z kobietami? Powiem Ci @Hippie tak : myślę, że znam mechanizmy, ale podchodzę do tego z pozycji obserwatora, beznamiętne rozumienie reguł gry. Po prostu jest jak jest i tyle.

 

Zanim sam podejmę jakąkolwiek decyzję o wejściu w relację to bardzo dokładnie ją przemyślę. 

 

Mówiąc krótko: Przyszedłem na forum w czerwcu 2017 roku jako zakompleksiony, wiecznie poniżany, skinny fat, blady przestraszony chłopak z podkrążonymi neonami(jak śpiewał peja). Chociaż w realu sprawiałem wrażenie typa który ma na wszystko wyjebane(miałem jakieś tam powodzenie u kobiet). 

 

Dzisiaj jestem nieźle zbudowanym, zadbanym mężczyzną z własnym m2, który wie czego chce i nie boi się podejmować trudnych decyzji.

 

To tak na wypadek, gdyby ktoś znowu pierdolił głupoty, że to forum niszczy psychikę mężczyzn a @Fit Marek i @Mosze Redto psychopaci, którzy tylko kroją nas na hajs. 

 

Tylko, że jakby to powiedzieć? Nie wzięli ode mnie ani złotówki ;)

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, dobryziomek said:

Mówiąc krótko: Przyszedłem na forum w czerwcu 2017 roku jako zakompleksiony, wiecznie poniżany, skinny fat, blady przestraszony chłopak z podkrążonymi neonami(jak śpiewał peja). Chociaż w realu sprawiałem wrażenie typa który ma na wszystko wyjebane(miałem jakieś tam powodzenie u kobiet). 

 

Dzisiaj jestem nieźle zbudowanym, zadbanym mężczyzną z własnym m2, który wie czego chce i nie boi się podejmować trudnych decyzji.


Takie historie to lubię. Powiedz jeszcze, że stawiasz następnej soboty, to będzie już absolut ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Bruxa napisał:

Kiedyś tak i byłam zszokowana na taki stan rzeczy. :)Ludzie są bardzo popsuci, bo żyją w niewiedzy i złych nawykach, ale to nieważne, świat zmierza do równowagi i to zostanie naprawione.

Zmartwię Ciebie, świat nie zmierza do równowagi, jest dokładnie na odwrót. Wystarczy popatrzeć co się na nim dzieje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Hippie napisał:

1. Ciekawi mnie czy wiedza, która jest zawarta na tym forum przydała wam się do czegoś? Jeśli tak to w jaki sposób/  do czego? 

Tak. Wykorzystuję ją w małżeństwie i w relacjach z innymi ludźmi.

Chcąc nie chcąc jak się tu siedzi to pewne treści do głowy wpadają, nawet jeśli nie ze wszystkim co tutaj wyczytam się zgadzam.

Przykładowo nie angażuję męża do babskich obowiązków domowych, poza naprawdę wyjątkowymi sytuacjami (w dniu wigilii np.), doceniam i chwalę go przy innych, wyrażam wdzięczność. 

2 godziny temu, Hippie napisał:

2. Czy udało wam się dzięki niemu zamknąć toksyczne relacje?

Nie miałam i nie mam toksycznych relacji w swoim życiu.

2 godziny temu, Hippie napisał:

3. Czy dzięki niemu zmieniliście swoje poglądy czy po prostu forum potwierdziło to w co wierzycie? Czy po zagłębieniu się w mądrości forumowe podchodzicie inaczej do relacji międzyludzkich? 

Na pewno poszerzyło perspektywę. Siłą rzeczy wcześniej była wyłącznie kobieca, teraz staram się widzieć też wszystko "oczami mężczyzny" ;)  

Również gdy jakaś koleżanka mi nadaje na faceta to zawsze zwracam jej uwagę na męską perspektywę i trochę ją prostuję. Tak przynajmniej mi się wydaje ;) 

2 godziny temu, Hippie napisał:

4 .Jak bardzo forum zatrząsnęło waszym ówczesnym światopoglądem? Czy po przeczytraniu forum mieliście uczucie, jakby ktoś wylał na was wiadro zimnej wody? 

 

Najpierw czytałam felietony Marka i wówczas myślałam sobie "co Ty gościu pier...dzielisz?!". I takich 'podejść' miałam kilka.

Poza tym odczuwałam złość gdy czytałam, że kobiety w pewnym wieku są seksualnie odstręczające. Może poczuję tę złość znowu, gdy przekroczę magiczną granicę 40 lat, who knows ;)

Czasem pojawiają się tu jakieś totalne bzdury pisane przez użytkowników... np. gdy osoba bezdzietna pisze, że zajmowanie się dzieckiem to przyjemność i w ogóle czym te baby są zmęczone ? Albo dość często pojawiająca się opinia, że kobiety nie potrafią kochać, a w ogóle to mężczyźni to płeć piękna a baby są brzydkie i się nie myją :D Ale generalnie już chyba nic nie jest mną w stanie już tu wstrząsnąć ;) 

 

 

  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak trafiłam na forum to poczułam się jak zwycięzca. 

Przez całe życie walczyłam o coś, ludzie chcieli ze mnie zrobić wariata i debila, w pewnym momencie zastanawiałam się co ze mną jest nie tak ale okazało się jednak, że to z nimi jest coś nie tak. ?

Tutaj zrozumiałam, że to ja miałam tę rację, że postępowałam słusznie. ?

Raz miałam tylko załamkę z powodu forum, jakieś kompleksy mi się pojawiły chwilowo ale ogarnęłam. 

No i strasznie się liczę ze zdaniem ludzi stąd.

 

A toksyczne relacje to i tak zamykam. Zamykam wszystko gdzie nie czuje się komfortowo. 

Natomiast tutaj łatwiej jest mi się poskładać.

 

Nigdy stąd nie odejdę chyba, że ktoś mnie stąd wyrzuci. XD

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ciekawi mnie czy wiedza, która jest zawarta na tym forum przydała wam się do czegoś? Jeśli tak to w jaki sposób/  do czego? 

Forum pomogło mi poukładać w głowie to co wiedziałem i dostarczyło nowej wiedzy. Zauważyłem że schematy zachowań powtarzają się. Forum zdjęło mi wiele propagandowych filtrów z oczu. 

2. Czy udało wam się dzięki niemu zamknąć toksyczne relacje?

Toksyczną relację odciąłem już wcześniej. Forum pokazało mi że miałem rację i intuicja dobrze mi podpowiadała. 

3. Czy dzięki niemu zmieniliście swoje poglądy czy po prostu forum potwierdziło to w co wierzycie? Czy po zagłębieniu się w mądrości forumowe podchodzicie inaczej do relacji międzyludzkich? 

Forum potwierdziło to co widziałem w życiu a nie zawsze do mnie docierało. Wybiło mi z głowy resztki naiwności. 

4 .Jak bardzo forum zatrząsnęło waszym ówczesnym światopoglądem? Czy po przeczytaniu forum mieliście uczucie, jakby ktoś wylał na was wiadro zimnej wody? 

Początkowo trochę mnie zdołowało, ale zauważyłem że miałem w głowie jeszcze kilka złudzeń. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Myślę że dzięki forum poznałam u siebie niektóre psychologiczne mechanizmy i jestem gotowa z nimi walczyć. Np.: racjonalizacja 

2. Żadnych związków nie zakończyłam, najpierw trzeba być w związku ?.

3. Tak, podchodzę inaczej do relacji międzyludzkich ponieważ czasami jestem w stanie dostrzec pierwotne zachowania. 

4. Kubełek zimnej wody był, ale po filmikach pana Marka, a forum znalazłam trochę później . Najbardziej się cieszę że przestałam być biało-rycerzem dla koleżanki, która dla podniesienia samooceny mnie wykorzystywała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.