Skocz do zawartości

Dążenie do skutku/porażki czy odpuszczenie?


Rekomendowane odpowiedzi

@JoeBlue niestety coś czuje, że masz racje.

Dzisiaj na tańcach poszła gadka szmatka o jej poznakciach, że ma ładne. Kurde, wiem że panna dużoo serialów ogląda i tak próbowałem zagadać o książkach bo czytam nawet, a wiem że ona skazani na shawshank ogladała i gre o tron - ale nic z tego nie przeczytała i tak nie pociągnęłą rozmowy. 

Kurde, ciągle mnie zastanawia, dlaczego ucieka przed moim wzrokiem..

Korci mnie, żeby ją wyrwać gdzieś w walentynki - wtedy wieczorem będziemy mieli wolne wieczory. Ale nie wiem, czy to jest dobry pomysł. Raz się zgodziła na film w ten dzień (czwartek), ale w inny do clubu nie chciała iść. Tak myslałem sobie, żeby albo na film zaprosić ją do kina jak ostatnio, a może na wyjście do clubu gdzieś? Co sądzicie?

Jak sie zgodzi na wyjście we 2 do klubu potańczyć, to pod wpływem alko + tańca, coś będzie można ogarnąć więcej :D 

Edytowane przez Rexer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz oczojebne sygnały nie zainteresowania (w kontekście mężczyzna-kobieta) od niej a i panowie wyżej już Ci wszystko wytłumaczyli.

Najpierw wybierz jak chcesz z nią działać (bo jesteś niczym zwykły kolega od tańców albo orbiter) - romantycznie (sam wolę tą opcję, mniej dosadnie mówi ci, kim dla niej jesteś) czy ostro (szybko będzie wiadomo co i jak; sam nie lubię, póki co, łapać za ekhm ... bo jak Ty, nieco zbyt strachliwy jestem). 

Jak chcesz mieć wyjebane (bo chcesz, ale nie masz) to idź z nią do tego klubu. Potańcz blisko, całuj, rób to, na co masz ochotę i nie rozmyślaj tyle. Działaj!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W walentynki do klubu czy do pabu idzie się nie z panna tylko by poznać pannę bo wtedy 95% szans jest na to że kobieta jest wolna lub chłopaka nie ma wmieście. Umów się z nią ale nie na całą noc tylko na 1-2h powiedz że nie możesz dłużej bo masz spotkanie jak będzie sie pytać to powiedz że nie jej sprawa i nie możesz tego przełożyć, broń boże nie mów że z inną kobietą nie uwierzy albo uwierzy  w obu wypadkach nie wyjdzie to na dobre.  I nie do klubu i nie do pabu bo jak ja tam zostawisz to jak owce wśród wilków jeszcze się okaże że jej zalezy i po złości coś głupiego zrobi. Polecam spacer i rozmowę można ją podpytać co ja jako kobietę pociąga w facetach z tego jak będzie o tym mówiła wywnioskujesz kim dla niej jesteś. Jak po tych 2 h zobaczysz ze sie klei można zawsze plany zmienić tylko ją przeproś wykonaj telefon bo spróbujesz to odwołać ale zawsze pamiętaj nic na siłę. Do klubu w walentynki to idz z kolegą wyrwać pannę 50% szans na udany podryw a jak bedziesz wiedział że nie idzie po 2 h to możesz w sumie do tego klubu znią pujść ale tańcz i gadaj z innymi a inne kobiety zobaczą że jesteś z inną laską to będą bardziej zainteresowane ja tak chodziłem z 1 , 2 czasami  nawet  z 3 koleżankami tańcz z 3 dziewczynami na zmianę ale i rozmawiaj musisz zbudować atmosferę że jesteś interesujący nigdy nie mów wszystkiego odmawiaj odpowiedzi na niektóre pytania będziesz bardziej interesujący.

 

Edytowane przez Ogi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, OdważnyZdobywca napisał:

romantycznie (sam wolę tą opcję, mniej dosadnie mówi ci, kim dla niej jesteś)

Właśnie wolałbym spokojnie, nic na szybko. Czasu mam, ale wiem że stanowcze kroki być powinny. 

1 godzinę temu, OdważnyZdobywca napisał:

 

Jak chcesz mieć wyjebane (bo chcesz, ale nie masz) to idź z nią do tego klubu. Potańcz blisko, całuj, rób to, na co masz ochotę i nie rozmyślaj tyle. Działaj!

 

Właśnie też to planuje. Zapytam się jej jutro czy chce ze mna wyskoczyć na kluby, popić/potańczyć. Dam znać, jak się wtedy sytuacja potoczy. 

1 godzinę temu, Ogi napisał:

W walentynki do klubu czy do pabu idzie się nie z panna tylko by poznać pannę bo wtedy 95% szans jest na to że kobieta jest wolna lub chłopaka nie ma wmieście. Umów się z nią ale nie na całą noc tylko na 1-2h powiedz że nie możesz dłużej bo masz spotkanie jak będzie sie pytać to powiedz że nie jej sprawa i nie możesz tego przełożyć

 

Tylko ja i tak najwcześniej mógłbym z nią ok. 22 sie spotkać na klubach..więc z kim o północy byłbym umówiony? XD

1 godzinę temu, Ogi napisał:

I nie do klubu i nie do pabu bo jak ja tam zostawisz to jak owce wśród wilków jeszcze się okaże że jej zalezy i po złości coś głupiego zrobi. 

Zrobi coś głupiego, w sensie ona? Licze na to haha :lol:

Inne laski mnie nie interesują, wóz albo przewóz z obecną. Tyle. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytując "Aaaa jadę do domu w czwartek" XD Nie zaproponowała innego, wcześniejszego terminu wyjścia - a są takie. Odpisałem że "ok no tak, teraz masz sporo wolnego". I tyle gadki, na to już nie odpisała. Mogłaby nie jechać bo to nic plinego - ale pojedzie. Czyli ma wyjebaaane, wszystko jasne :D

Troche to jednak boli Bracia, dostać czwarty raz odmowę. Ale może tak musi być, żebym zrozumiał to i owo -_- 

 

Edytowane przez Rexer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boli nie boli tylko nie zostań biszkoptem. Biszkopt to facet którego się wykorzystuje, kobieta utrzymuje kontakt tylko dla tego by mieć jakieś korzyści. Tak na marginesie 14 walentynki nie spierdol idz do pabu poznasz na 95% kogoś pamiętaj że wszystkie kobiety które tam będą nie będą miały typa lub będzie nie dostępny tak więc korzystaj z chwili.

Edytowane przez Ogi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ogi właśnie obym nie został. Ogarnicze kontakt do tańców x1 w tygodniu, a w pracy ewentualnie gadka szmatka.

Właśnie tak myślę, żeby się wybrać. Ale tak samemu..nigdy nie chodziłem. Zawsze z kumplem, od którego po prostu jestem przystojniejszy i lepszy w wyrywaniu, albo z koleżankami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Rexer said:

1. Kurde, ciągle mnie zastanawia, dlaczego ucieka przed moim wzrokiem..

2. Korci mnie, żeby ją wyrwać gdzieś w walentynki

3. Jak sie zgodzi na wyjście we 2 do klubu potańczyć, to pod wpływem alko + tańca, coś będzie można ogarnąć więcej :D 

1. Bo ją nimi ganiasz zamiast odwrócić się dupą.

2. Ostatnia głupota.

3. Nie będzie.

 

Podsumowanie:

Jak można pomóc ludziom jeśli nie słyszą co się do nich mówi?

 

ZAPŁAĆ jakiejś cichodajce za to, że będzie się z tobą lizać gdy tamta będzie widzieć.

Tylko musi być przynajmniej tak ładna jak tamta.

Lepiej jeśli ładniejsza.

TO zadziała.

Na babę działa tylko inna baba.

Nawet diabeł to wie.

 

Jak masz jakąś która się będzie z tobą lizać publicznie to tym lepiej.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Raivo z murzynami i będzie choco-loco dziecko a brat @Rexer wychowa jak swoje. Nie ważne kto zapładnia a kto wychowuje! xD

 

@Rexer jak widzisz wszystko dzieje się tak jak ci mówiliśmy ty jak to dziecko i tak gwóźdź w gniazdko wsadzisz. Nie bo nie i chuj! xD

Laska ma cię w dupie, czy powód jest ważny? A co cię to obchodzi co ona myśli? Psychoterapeutą jesteś? Zrozum coś takiego jak pożądanie albo jest albo go nie ma i nie wywołasz go sztucznie stosując jakieś PUA gierki czy inne takie. Rozbijasz wszystko na atomy i analizujesz ale efekt tego będzie taki, że ona i tak MA CIĘ W DUPIE. KPW?

 

Zachowujesz się jak taki spragniony pies na pustyni a ona jest dla ciebie jedyna miską z wodą, takich misiek jak ona są setki tysięcy. Miałem się nie udzielać bo i tak nie słuchasz ale rozumiem, że 20-latek myśli inaczej deczko (mózg spłynął ci na dół) wybaczam ci idź i już więcej nie grzesz ! xD

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za taki odzew. 

1 godzinę temu, JoeBlue napisał:

1. Bo ją nimi ganiasz zamiast odwrócić się dupą.

2. Ostatnia głupota.

3. Nie będzie.

Teraz widzę, że masz 110% racji. Punkt 1 wciele na maxa w życie. Ale to nie było tak że ją nimi ganiam, po prostu dłuższe, np. parusekundowe spojrzenia ciągłe, ona sekunde i odwraca..ajjj

1 godzinę temu, JoeBlue napisał:

Na babę działa tylko inna baba.

Tylko że ona wie, że ja mam inne koleżanki, samemu widziała mnie z nimi w kinie jak byłem (ja + 3 one, z czego jedna zdecydowanie ładniejsza niż ona). Też nie jestem na tyle zdeterminowany, zeby sie lizać publicznie, to nie dla mnie. 

Może to, że wiedziała że mam dziewczyne i w tym czasie ja zaprosiłem na dwa wyjścia i odmówiła - to był powód. Chociaż, teraz już bez znaczenia. 

8 minut temu, SSydney napisał:

Laska ma cię w dupie, czy powód jest ważny? A co cię to obchodzi co ona myśli? Psychoterapeutą jesteś? Zrozum coś takiego jak pożądanie albo jest albo go nie ma i nie wywołasz go sztucznie stosując jakieś PUA gierki czy inne takie. Rozbijasz wszystko na atomy i analizujesz ale efekt tego będzie taki, że ona i tak MA CIĘ W DUPIE. KPW?

Tak, zgadzam się i wcześniej zgadzałem. 

Ale wiecie co jest najgorsze? To, że mam studia które troche nauki wymagają, taniec boks kurs lcci, a ja większość czasu zamiast poświęcać na te sprawy, to myśle o jakiejś lasce. Płytkie i głupie bardzo, powinienem dostać po głowię, ale no..tutaj jakoś od kilku tygodni nie potrafię sobie poradzić.

Teraz niemalże jestem PEWNY, że to dlatego, iż ona ma na mnie tak wyjebane, jak żadna inna dotychczas. 

 

Teraz będę taki dla niej, jak ona dla mnie. Niby normalnie gada to też tak będę robił - co mi jest winna że jej się nie podobam, prawda? Każdy ma prawo wyboru. Ale nie bedzie przysług czy latania ani gadki więcej, niż sprawa tego wymaga. Może wtedy mi przejdzie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dalej swoje :D Panowie, dajcie mu czerwoną dożylnie, bo brat dalej w iluzji siedzi ;) @Rexer siedzisz w swoim umyśle i nie możesz z niego wyjść, miałem to samo. Jak sobie pomyślę, jak by było fajnie wylizać tą cipkę..., i to wkurwienie na cały wszechświat, dlaczego ona nie chce??!! Taka sama rozpacz jak u tego pana hahaha

 

 

 

Nie chce i tyle, mężczyźni to by rvchali praktycznie wszystko i dlatego tak ciężko to pojąć (tak mi się wydaje tylko :D nie potwierdzone żadnymi badaniami xd) a kobiecie coś nie spasuje, jeden szczegół, pewnie sama nie będzie wiedziała co i dziurka (wszystkie :P) się zamyka na zawsze. Trzeba się pogodzić z tym i dać se siana, zrobiłeś co miałeś zrobić, spróbowałeś i tyle. 

 

Ten 14 luty to sobie mogłeś darować, toż to święto białego rycerza, nie ma nic lepszego jak zjawić się u wybranki która ma nas w dvpie z kwiatami.... aż mnie ciarki przeszły :O

Edytowane przez heavy27
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, heavy27 napisał:

Ten 14 luty to sobie mogłeś darować, toż to święto białego rycerza, nie ma nic lepszego jak zjawić się u wybranki która ma nas w dvpie z kwiatami.... aż mnie ciarki przeszły :O

Wiem wiem..jeszcze do końca tygodnia mam z nią zmiany w pracy i będziemy się widzieć..a mi już jest głupio, ja tyle razy prosiłem a ona tyle odmawiała XD Mogłem najpierw sam jebnąć się w jaja pare razy, wtedy by przeszło :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, heavy27 napisał:

Nie chce i tyle, mężczyźni to by rvchali praktycznie wszystko i dlatego tak ciężko to pojąć (tak mi się wydaje tylko :D nie potwierdzone żadnymi badaniami xd) a kobiecie coś nie spasuje, jeden szczegół, pewnie sama nie będzie wiedziała co i dziurka (wszystkie :P) się zamyka na zawsze. Trzeba się pogodzić z tym i dać se siana, zrobiłeś co miałeś zrobić, spróbowałeś i tyle. 

Tacy co wszystko to jakieś tysięczne promili. Worek na głowę i za ojczyznę to musi być niezła despera. Natomiast normalnie to po prostu włącza się haj hormonalny, facet może nawet sobie z tego sprawy nie zdawać, w stosunku do określonej samiczki i stąd takie parcie. I potem próby tłumaczenia sobie, a czemu ona nie chce. No bo u niej się nie włączył. Proste.

 

Facetów nikt nie uczy jak panować nad hajem hormonalnym (zakochaniem) i nikt też nie uczy, żeby dać sobie na luz jak od razu nie ma sygnałów akceptacji od laski. A haj jest kurewsko zdradliwy. Można np. znać kogoś 2 lata i nic, a potem zdarzy się jakaś sytuacja, że nagle zacznie buzować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Rexer napisał:

Mogłem najpierw sam jebnąć się w jaja pare razy, wtedy by przeszło

No i już gadasz z sensem, a tym czy Ci głupio to się nie przejmuj, ja normalnie gadam z tą znajomą jak by nic się nie stało, one mają z 5 gości na raz którzy ślinią się na ich dupska, więc to dla nich norma :P. Po prostu nie piszę, nie zapraszam, zdegradowałem ją do zwykłej znajomej, jak się spotkamy ze znajomymi to normalnie z nią gadam, najgorzej zacząć unikać i robić dziwne akcje jak masz z nią kontakt jakiś. 

 

27 minut temu, LuckyLuck napisał:

Facetów nikt nie uczy jak panować nad hajem hormonalnym

Dokładnie, jak sam nie dostaniesz po mordzie to się nie nauczysz :D 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Rexer napisał:

Cytując "Aaaa jadę do domu w czwartek" XD Nie zaproponowała innego, wcześniejszego terminu wyjścia - a są takie. Odpisałem że "ok no tak, teraz masz sporo wolnego". I tyle gadki, na to już nie odpisała. Mogłaby nie jechać bo to nic plinego - ale pojedzie. Czyli ma wyjebaaane, wszystko jasne :D

Po co Ty piszesz do niej gdy jest odmowa? Wyjaśnisz? Nic nie pisz. Przeczytałeś i masz to w dupie. Pisanie sprawia, że próbujesz udawać, że masz to w dupie i to widać na kilometr. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, heavy27 napisał:

zdegradowałem ją do zwykłej znajomej, jak się spotkamy ze znajomymi to normalnie z nią gadam, najgorzej zacząć unikać i robić dziwne akcje jak masz z nią kontakt jakiś. 

O i to jest klucz do sukcesu również u mnie..bo jakoś jakby chce się jej "odgrywać" za to, że ona nie chce, a przecież ma do tego prawo, coś jej może u mnie nie odpawiadać (może być setki powodów). A powinienem po prostu olać to i zachowywać się normalnie. 

28 minut temu, Bullitt napisał:

Po co Ty piszesz do niej gdy jest odmowa? Wyjaśnisz? Nic nie pisz. Przeczytałeś i masz to w dupie. Pisanie sprawia, że próbujesz udawać, że masz to w dupie i to widać na kilometr. 

Nie, zapytałem się czy chce wyjść ona odmowa, a ja tylko napisałem ok nie ma sprawy i po tym jak to wyświetliła nie było rozmowy. 

Teraz już nie dam się wrobić w to co robiłem wcześniej, zdegraduje do poziomu koleżanki, z którą tańcze i czasem w pracy pogadam - tyle. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Rexer napisał:

Nie, zapytałem się czy chce wyjść ona odmowa, a ja tylko napisałem ok nie ma sprawy i po tym jak to wyświetliła nie było rozmowy. 

Teraz już nie dam się wrobić w to co robiłem wcześniej, zdegraduje do poziomu koleżanki, z którą tańcze i czasem w pracy pogadam - tyle. 

Ale po co to pisałeś? "Ok, nie ma sprawy" - przeczytaj sobie na głos i posłuchaj jak to brzmi. Poddańczo. 

 

Nic nie pisz. Też kiedyś robiłem ten błąd. Żadne luz, w porządku, ok, dzięki, szkoda etc. NIC. Czytasz i milczysz. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Bullitt napisał:

Ale po co to pisałeś? "Ok, nie ma sprawy" - przeczytaj sobie na głos i posłuchaj jak to brzmi. Poddańczo. 

Ok, teraz wiem, że powinienem napisać "Ok", ale nic nie odpisać, prosto mówiąć - zjebałem po całości z tą laska i tego nie cofnę, muszę się zdystansować, ale to takie proste nie jest..

 

Przez to właśnie dzisiaj w pracy czułem się niezręcznie gadając z nią, zresztą ona chyba to wyczuła i też jakoś tak zdystansowana jest.

Ale kur*a boli troche Bracia, jak z innymi facetami gada wyraźnie bardziej z chęcią, niż ze mna.

Szczególnie z takim typkiem 160cm, ale widać po nim, że ćwiczy i wygadany jest no i pewnieszy siebie w gadce, niż ja (to jego odwoziła kiedyś tam do domu po filmie, co byliśmy razem). Ale jest od niej nieco niższy, śmiesznie to wygląda XD 

Wolałbym tego nie oglądać, czuje niechęć do tego typa ale za co w zasadzie, najwyraźniej jest lepszy niż ja i bardziej jej pasuje -_- Nic mi do tego przecież.

Edytowane przez Rexer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.