Skocz do zawartości

Prezydent Gdańska został zaatakowany nożem podczas finału WOŚP


Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, darktemplar napisał:

- wierzę, że w WTC i Pentagon uderzyły samoloty,

- wierzę, że USA wylądowali na księżycu w roku 1969,

- wierzę że w Smoleńsku, w 2010 była katastrofa,

- wierzę że szczepienia chronią społeczności przed groźnymi chorobami

Oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii i poglądów, jednak świadczy to tylko o tym, że przyjmujesz rzeczywistość za taką, która jest pokolorowana przez mainstreamowe media. Nie kontestujesz, nie zadajesz pytań, nie wyrabiasz własnego zdania na podstawie różnych źródeł. Może wynika to z potrzeby komfortu psychicznego, żeby nie wnikać w sprawy, na które wpływu się nie ma (bezpośredniego wpływu na zdarzenia nie mamy, ale te zdarzenia mają pośredni wpływ na nas - programując w odpowiedni sposób). Nie wnikam, zwracam uwagę na szeroki problem.

 

Totalnie nie wierzę w przypadki. Moja opinia na temat tego zdarzenia jest taka, że jest to zaplanowany wcześniej scenariusz, umiejętne wykorzystanie luki, którą stworzył p. Adamowicz poprzez nieumiejętne zabezpieczenie całego wydarzenia. Jak któryś z braci wcześniej przytoczył - walka BND vs. CIA. Mamy rok 2019 i wynik 1:0 dla tych pierwszych jak narazie. To zdarzenie zapoczątkowało ogromne zamieszanie polityczne, z którego będą wynikać kolejne ruchy. Jakie to będą ruchy - pokażą najbliższe miesiące. Rok wyborów, jedna opcja polityczna zyskała właśnie ogromny kapitał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kespert napisał:

Znakiem rozpoznawczym fanatyzmu jest brak jakichkolwiek wątpliwości. Lub nawet zakaz posiadania wątpliwości. Polaryzacja.

 

Wiem, wiem po prostu przeraża mnie to jak ludzie działają bezrefleksyjne bez względu na sympatie polityczne i często są to osoby mimo wszystko inteligentne. Nie jestem w stanie pojmować jak można tak zupełnie bez myślenia nie dostrzegać rzeczy złych u siebie jak oponentów. Jak można gadać o nienawiści gdy samemu prowadzi się taką narreację. Jak można iść ślepo w jednym kierunku bez czytania różnych argumentów i wyciągania własnych wniosków - my społecznie jesteśmy aż tak bardzo debilni? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie to jednak bydło, pusta gawiedź, ciemna mięsna masa Wypierdoliłem z FB wszystkich z Gdańskiem i serduszkiem WOŚP na profilu, i tak mam mało osób i rzadko zaglądam. Totalne zidiocenie. A zobaczcie co się dzieje na platformianym gównie tj. Sok z Buraka. Płacę kurwa na NFZ rocznie około 5 tys. zł składek ubezpieczenia zdrowotnego a jakieś durne szmaciska na FB wklejają serduszka i zdjęcia, bo wrzuciły 5zł do puszki.

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam też patrzę z niesmakiem na ludzi, którzy lansują się na zdjęciach z serduchem wośpu na klapie. Rzuci jeden z drugim piątaka a obnosi się jak by wydał conajmniej stówe. Na szczęście nie wszyscy tacy są, kilka lat temu byłem w sztabie, gdzie charytatywnie organizowaliśmy jeden z finałów WOŚP i naprawde zdażali się anonimowi darczyńcy nie szukający poklasku.

Pozatym jeśli chodzi o samą organizację to mordęga, tyle ile trzeba spęłnić różnych zasad, przepisów, wreszcie ponieść kosztów to głowa pęka. Pozatym jeśli chodzi właśnie o koszty to powiem od siebie (bo pewnie im wyżej na szczeblu tym jest inaczej). Cała kwota jaką udało nam się zebrać została przekazana do głównego sztabu w Polsce, nie było żadnych odliczeń kosztów związanych z organizacją. Na pokrycie owych kosztów zostali za wczasu znalezieni sponsorzy. 

 

Sama akcja nie jest zła i ma szczytny cel. Nie rozumie tego tylko ten kto nie leżał w szpitalu i nie korzystał z aparatury zakupionej przez WOŚP. Wystrzegajmy się hipokryzji.

owsiak-znow-ten-zlodziej-gosc-lezy-w-szp

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maynard napisał:

Jak nie teraz to za rok przyjechałby Abdul z Niemiec i się wysadził pod sceną, albo wjechał Tirem. Oni tylko szukają takich skupisk ludności - jarmarki świąteczne, koncerty.

Teraz jak taki Abdul zobaczył jak w tym kraju zabezpiecza się imprezy i ViPów to założę się, że Polska zwróci ich uwagę jeżeli chodzi o ataki.

Właśnie tak sobie myślałem dzisiaj a co by było, gdyby ten typek nie miał noża tylko np: pas szachida czy jak to się pisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, hatejoo napisał:

Nie jestem w stanie pojmować jak można tak zupełnie bez myślenia nie dostrzegać rzeczy złych u siebie jak oponentów.

Wbudowane zabezpieczenie w naszych mózgach. Samopoczucie określa byt i zdrowie, więc mózg podświadomie broni samopoczucia. Totalizm i polaryzacja. Ten sam mechanizm, co słynne rozwodowe "bo on złym człowiekiem był". On musiał być zły, bo inaczej co będziemy mieli? Odwróćmy zagadnienie -  jeśli oponent nie robi źle, i dostrzegamy jego dobre cechy i zachowania - to czy człowiek jest w stanie powiedzieć sam o sobie, że to on jest tym złym?

Ciekawie ujął to Pratchett, gdy Śmierć tłumaczył niewidzialność swego wierzchowca - ludzie patrzą, ale nie chcą widzieć, więc mózg mówi im że tego nie widzą. Czy konie chodzą po dachach? Nie, więc mózg mówi im że nie widzą tu żadnego konia.

 

Śmierć p. Adamowicza była zła, była zbrodnią - więc p. Adamowicz jest tym dobrym. Totalizm z polaryzacją.

 

17 minut temu, hatejoo napisał:

Jak można gadać o nienawiści gdy samemu prowadzi się taką narrację

Każda narracja jest prowadzona w określonym celu, i przeważnie cel ten (w oczach narratora) uświęca użyte środki.

Autor tekstu "Wyj..ać Pa...owicz w kosmos!" płacze do kamery, że go hejtują w internecie.

Człowiek z niejasnym oświadczeniem majątkowym, publicznie wspiera akcje charytatywne.

Proboszcz gwałcił ministrantów, ale wierni bronią jego "świętej pamięci".

Jak Kalemu ukraść krowę to źle, jak Kali ukraść krowę to dobrze...

 

Jeśli wiesz że bezzałogowy dron z bombą rozbije się w mieście, bo nie ma już paliwa, to za cel wybierzesz więzienie czy dom dziecka?

Musiałem podjąć jakąś decyzję, wybrać mniejsze zło - usprawiedliwienie.

Wybrałem uratowanie dzieci, więźniowie sami wybrali zło - polaryzacja z przeniesieniem.

Więc jestem dobrym człowiekiem - ukojenie przez totalizm.

Wniosek - uratowanie dzieci było dobrym czynem. To jest pozytywna narracja. Tą mózg stosuje do "JA/ZAWSZE/TOTALNIE". W przeciwnym przypadku, zabicie więźniów było złe - to negatywna narracja, tą mózg zastosuje do "ONI".

Te same fakty, dwie zupełnie przeciwne narracje. Temat rzeka, do podsumowania zdaniem "JA nie mogę być zły".

 

28 minut temu, hatejoo napisał:

my społecznie jesteśmy aż tak bardzo debilni?

Część - tak. Po prostu tak. Tak zwany żelazny elektorat, który zagłosuje nawet jeśli ich kandydat publicznie przed kamerami będzie usprawiedliwiał księży-pedofili.

Kolejna część - po prostu jest leniwa. Szukałaby, ale przecież Autorytet/TV/Celebryta powiedział że A, więc po co oni mają myśleć, jak mają gotowe rozwiązania.

Jeszcze inni - mają z konkretnego zachowania zysk, więc promują je u innych, chociaż sami go nie stosują (zakaz posiadania broni i uzbrojeni po zęby ochroniarze celebrytów; pochwała ubóstwa i katedry; socjalizm zdrowotny kontra lecznice rządowe).

A na końcu - Inni. Tak ich nazywam. The silent majority - milcząca większość. Co ma własne zdanie, ale nie odczuwa potrzeby wciskania go innym na siłę. Ta druga Polska, śpiący rycerze.

 

Dowód społeczny - im więcej osób tak myśli, tym bardziej jest to słuszne. Dlatego na przykład Ex obdzwoni wszystkie koleżanki i znajome, mówiąc jak to mąż ją skrzywdził. Słabość wymaga potwierdzenia, aprobaty innych - prawdziwa siła wie, że ma rację i to jej wystarcza; "nie szuka poklasku, nie obnosi się cierpieniem...".

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zuckerfrei napisał:

Nóż. Legalny. Jako broń biała. 

Legalnych narzędzi do zabijania w Polsce to jest od cholery. Niektóre nawet za darmo. Na przykład - kamień polny. Gdy takim kamlotem odpowiednio wydzwonić w dynię - trup na miejscu.

Noże są rózne. Spokojnie do zabicia człowieka wystarczy nóż kuchenny kupiony legalnie w Biedronce na paragon fiskalny.

 

Bez żadnego problemu w byle narzędziowym kupisz śrubokręt o długości pół metra. Najlepiej krzyżakowy - mniej roboty z przeróbką.

Koszt - od 10 za wyprodukowany w miescie, którego nazwa kończy się na -xing po -dziesiąt złotych za bardziej markowy wyrób.

 

Podejdziesz do byle szlifierki i na kamieniu zaostrzysz go elegancko w stożek a następnie nagrzejesz, zahartujesz w oleju i masz znacznie lepsze narzędzie do przebijania (i to na wylot) człowieka niż nóż.

Bardzo mocne zresztą - jak dobrze machniesz to czaszkę przebijesz.

 

Za pierwszej komuny była sprawa zabicia milicjanta z zemsty. Bo milicjant najebany zabił gazikiem dziewczynę na przejściu dla pieszych. Nic mu nie zrobili.

Więc jej ojciec postanowił wymierzyć sprawiedliwość.

Z zawodu był inzynierem od maszyn przemysłu spożywczego.

Z resora od Żuka, linki stalowej od hamulca ręcznego oraz kilku innych drobiazgów sporządzonych przy uzyciu szlifierki, pilnika i spawarki - wykonał kuszę, zaś z prętów stalowych ze stali gatunkowej (45 i wyżej) - strzały do niej.

Milicjant, odziany grubo w palto (luty był) został nie tylko przebity na wylot ale w dodatku przybity tym wynalazkiem do drzwi wejściowych budynku (stare budownictwo, drzwi dębowe) i był problem go od nich oderwać.

 

A sprzęt wykonany był całkowicie legalnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kespert

 

Bardzo fajnie napisane aż musiałem to 2x przeczytać żeby w pełni zakodować przekaz ;-) odniosę się tylko do poniższego cytatu bo właściwie mógłbym się podpisać pod tym co piszesz. 

4 godziny temu, Kespert napisał:

Wbudowane zabezpieczenie w naszych mózgach. Samopoczucie określa byt i zdrowie, więc mózg podświadomie broni samopoczucia. Totalizm i polaryzacja. Ten sam mechanizm, co słynne rozwodowe "bo on złym człowiekiem był". On musiał być zły, bo inaczej co będziemy mieli? Odwróćmy zagadnienie -  jeśli oponent nie robi źle, i dostrzegamy jego dobre cechy i zachowania - to czy człowiek jest w stanie powiedzieć sam o sobie, że to on jest tym złym?

Nie wiem jak inni, ale ja mam tak, że dostrzegam w niemal każdej jednostce, że może być ona i dobra i zła bo nikt  (no prawie) nie jest z natury ani dobry ani zły. Ot taki Wałęsa jest tutaj świetnym przykładem dla jednych bohater dla innych kanalia i zdrajca. Dostrzegam w nim wedle informacji które mam wiele pozytywów dla kraju, ale zarazem też widzę wiele negatywów ot logika mówi mi postrzegaj go neutralnie bo tyle samo szamba wylał co wspomógł kraj bez względu na jego ukryte intencje. Uważam, że każdemu w życiu potrzebna jest autorefleksja a nie trzymanie się kurczowo jakiejś frakcji(politycznej, społecznej). Dlatego tak nie cierpię tej hipokryzji politycznej, gadce o mowie nienawiści(ewidentnie skierowanej do rządu) gdy samemu się jest moralnie wybrakowanym. Ta polaryzacja kraju zaczyna być bardzo niebezpieczna bo masy ludzi bezrefleksyjnie popierają dane partie i za wszelką ceną chcą powiedzieć "my dobrzy oni źli" a powinni mówić "budujmy kraj pomimo różnicy zdań". Kolejny przykład osoby którą widzę w kontekście "polaryzacji" to Owsiak to wręcz idealny przykład. Chwała mu za WOŚP, chwała mu za wiele sprzętu dla szpitali, chwała mu za wiele pozytywnych rzeczy które zrobił, ale zarazem nie mogę odnieść wrażenia, że to człowiek śliski, zabetonowany na konkretną stronę polityczną, ukrycie i otwarcie atakujący rząd a powinien być odcięty politycznie wtedy byłby traktowany z każdej strony jako porządny człowiek. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może wyjaśnić, czemu człowiek jest reanimowany przez nacisk na klatkę piersiową w momencie rany kłutej serca? Nie wypompują mu całej krwi na zewnątrz, albo nie zaleje się krwią od środka jeszcze bardziej? Trudno oczywiście dywagować nie będąc na miejscu, ale czy tu nie brak logiki? Czy w takim razie reakcja ratowników na zdarzenie mogła być niewłaściwa? Dziwi mnie to mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co się dzieje przez ostatnich kilka dni, to genialne studium przypadku zachowań ludzkich, propagandy medialnej, głupoty stadnej itp. My, skoro znaleźliśmy się na tym forum, mamy już pewną wiedzę na ten temat, wiemy jak kobiety potrafią zagrywać, grac na emocjach itp. Bardzo ciekawie się to wszystko ogląda z boku. Już pomnik chcą mu stawiać, pieją peany na jego cześć. A to był złodziej, kanciarz i oszust takiej skali, że nawet Platforma się na niego wypięła przed wyborami, czyli kradłł za dużo nawet jak na platformiane standardy. Dzisiaj święty człowiek, czekamy na kanonizację.

Edytowane przez Venom
literowki
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fedde napisał:

Podobno Owsiak ma być nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla, żenada.

 Za kilka dni wróci w blasku chwały na fotel głównodowodzącego mówiąc, że nie chce ale musi. Z nieba odezwą się chóry anielskie, nadejdzie wiosna, a w parkach zakwitną róże. Wydaje mi się, on chyba nie wyobraża sobie kontynuacji całego eventu w formie, w jakiej organizowany był dotychczas. Pewnie nie ma możliwości obsadzić dobrymi firmami ochroniarskimi wszystkich koncertów w jednym czasie, a teraz musi to zrobić. Gdyby kolejna taka sytuacja zdarzyła się znów, za rok, była by to katastrofa wizerunkowa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę..."Ciszej nad tą trumną",nikt nie powinien umierać w ten sposób.

Nie byłem i nie będę fanem tego pana.

I gdyby skazano go na szubienicę, rozstrzelanie itd,za udowodnione i bezdyskusyjne zdrady ,przestępstwa,w pewnych sprawach nawet bym nie stęknął,gdyby wyrok wydał na podstawie nie podważalnych dowodów nie zawisły sąd,sam skakał bym i przyklaskiwał.

 

Ale nasuwa się pytanie ...czy mamy takie sądy?

 

Temat jak rzeka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem lekarzem. Ba mało - nie mam zielonego pojęcia jak przebiega ratowanie człowieka dźgniętego nożem w serce.

W związku z tym prośba by może się wypowiedział w tej kwestii fachowiec - np Brat @PanDoktur (bo zdaje się jesteś lekarzem)

 

Oglądałem sobie filmy na YT z zajścia w Gdańsku i dostrzegłem pewną ciekawostkę:

 

Na podlinkowanym filmie widac jak wykonywany jest (nie wiem czy to własciwa nazwa) tzw "masaż serca".

Czyli - uciska się raz po raz pacjenta.

 

Pytanie - czy taką czynnośc wykonuje się jesli pacjent w serce dostał nożem ?

Bo chyba dostał skoro w tym oto materiale, w 2:16 chirurg mówi o powaznej ranie serca:

 

Jak wspomniałem - lekarzem nie jestem. nie znam się na medycznym ratownictwie.

Wydaje mi sie jednak nielogiczne by wykonywać na sercu uciski kiedy to zostało zranione.

 

Powinno być tam dużo krwi wiec pacjenta chyba jak najprędzej do szpitala zawieźć należy, a na filmie widzimy, że reanimowany jest na scenie.

 

Krótko mówiąc - pytam bo nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2019 o 08:17, michau napisał:

dobrze mu tak

Gdzie tak napisałem? Napisałem jedynie, że był zamieszany w niejedną aferę bo prokuratura prowadzi wobec niego szereg śledztw ws. różnych afer. Były też afery z zaniżaniem cen miekszań przez developerów, które on sam miał kupić i są zatrzymane osoby w tej sprawie.

Ja tylko czekam aż dostanie aureolkę i zostanie ogłoszony świętym kanonizowanym w Rzymie. Absolutnie nie pochwalam tego co się stało bo nikt nie zasługuje na taką śmierć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Ciekawy komentarz.

 

Znalezione w sieci. Proponuję przeczytać uważnie bo uwagi tego internauty moim zdaniem są bardzo sensowne a cała ta sprawa śmierdzi na odległość;

"Pracowałem w wojsku i później policji .Aby ugodzić kogoś jednocześnie narządy, przeponę , i w serce zadając pchnięcie trzeba być wyszkolonym albo mieć niebywałe szczęście . To jest półmetrowy odcinek do pokonania pod bardzo konkretnym i precyzyjnym kątem . 2 razy dłuższy niż typowe ostrze noża bojowego.3 razy niż typowego kuchennego .Atakując w inny sposób pod żebro około 20 cm u praworęcznego atakującego . Broń użyta w ataku to nóż desantowy, używany przez komandosów. Jest to informacja podana przez policję. Ostrze miało około 15 cm długości .Trzeba ćwiczyć tygodniami żeby takim nożem zadać takie ciosy .

Większość uderzeń w afekcie w jamę brzuszną zadaje się na wprost w okolice żołądka i lądują najdalej na krzyżu i miednicy. Nożownicy amatorzy często próbują zaatakować w serce przez żebra czy mostek.Człowiek się rusza, ofiara też. Są emocje, adrenalina. Spięcie mięśni. Brak doświadczenia.
Zobaczcie jak wygląda corrida. Wprawieni matadorzy nie potrafią szpadą trafić tak byka który ma 2.5 krotnie większe organy przez czasem kilkadziesiąt minut

Duża ilość osób przeżywa nawet 4-5 pchnięć. To zdarzenie było bardzo nietypowe. W taki sposób został ugodzony Jezus włócznią przez setnika z 10 letnią praktyką. Będąc nieruchomym. W mojej opinii wymaga to ponadprzeciętnej wiedzy z anatomii i technik walki.
Ciosy w Gdańsku były 2. Jeden na wysokości pasa. Drugi już śmiertelny. Dokładnie w takiej kolejności jak uczą się komandosi. Jeden nisko a gdy człowiek spina przeponę i się pochyla z bólu skraca pewne odcinki wewnątrz ciała. Możliwe jest zadanie wtedy ciosu w serce nawet tak krótkim ostrzem.

Dodajmy do tego jeszcze płaszcz zimowy i całą resztę ubrań.Spróbujcie przebić a co dopiero trafić w coś przez 3 warstwy materiału . Tutaj to nie był amator po prostu.

Po tak silnym ataku facet jednak miał czas zdążyć wygłosić swój manifest . Znał procedury , harmonogram z wyprzedzeniem i był precyzyjny (miał plakietkę media , były fajerwerki zagłuszające i odciągające uwagę , ochrona nie stała na tyle blisko więc wiedział ile ma czasu na działania ) To też nietypowe. Jak na kogoś kto ponoć wchodził do banków ze straszakiem to wygląda zbyt profesjonalnie.

Zmarły Prezydent nie miał wiele wspólnego z więziennictwem czy wymiarem sprawiedliwości . Stefan winił PO za tortury w więzieniu po czym tak chętnie tam wraca. I ze wszystkich polityków tej partii wybrał jego.W czasie gdy każdy może wygooglowąć że Donald Tusk biega w pewnym miejscu z jednym ochroniarzem. Wszystko się kupy nie trzyma.

Nie zachowało się też żadne wyraźne nagranie ze zdarzenia z widokiem na jego twarz twarzy.To dziwne że podczas finału ,podczas odliczania i światełka nie było zbliżeń . Oglądaliśmy różne konkursy , mam talenty itd. Przecież zadanie operatora w takiej chwili to maksymalne uchwycenie ze wszystkich kamer.To był finał a jedyne konkretne nagranie było z komórki kogoś z tłumu. Reszta została upubliczniona dzisiaj i pocięta na urywki w wielu przypadkach. Na każdym, powtarzam na każdym jego twarz jest zasłonięta przez dym z zimnych ogni albo nierozpoznawalna przez czerwoną poświatę z innych fajerwerków.

Możliwe nawet że prawdziwy Stefan cały czas siedzi i będzie siedział dalej za tego cudaka tutaj . Skoro w scenariuszu Kilera Piotr Wereśniak wpadł na to 20 lat temu to czemu nie tutaj. Jak wiadomo dzieją sie rzeczy które sie pisarzom jeszcze nie śniły.

Stefan to zrobił w taki sposób ,takimi środkami że mam niemal 100% pewność że jest osobą doświadczona i dobrze przeszkoloną jak również miał dostęp do informacji do których zwykły kowalski by nie miał. Użył noża o sztychu sztyletowym a nie typowym. Takie są typowe głownie dla zwiadu i rozpoznania.

Jego motywy są wewnętrznie sprzeczne ale pozornie spójne a manifest wygłosił bez potknięć przejęzyczeń czy pośpiechu . . Znam statystyki jako były protokolant .
Frustraci zaburzeni atakują wielokrotnie. Dają sobie upust. Odreagowują. Oni marzą o zemście latami. Bywa i nawet 30-50 pchnięć. Obsesja stoi na przeciwnym biegunie co narcyzm. Nie tłumaczą się. Oni po prostu działają.Ich celem jest ofiara, nie opinia ludzi , nie widownia. Nie przekonywanie kogoś że ofiara była zła .

Taki Brejwik który zabijał aby swoje manifesty rozpowszechnić był wielokrotnie badany i jest osobą całkowicie poczytalną.
Posiada pewne zaburzenia emocjonalne i empatii ale nie posiada żadnych chorób psychicznych w znaczeniu klinicznym . Jak wielu mu podobnych. W tym i Stefan moim zdaniem .

Oceniajmy po owocach. A efektem jest że nie żyje Pan Adamowicz i odchodzi Jurek. Komu miało by na tym zależeć. Rabusiowi bankowemu?"

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf

Istotnie ciekawa sprawa. Nie znam się na walce nożami, ale to co wrzuciłeś nie jest bezsensowne.

Trafić gościa precyzyjnie, nieskrępowanego to nie taka prosta sprawa.

Widziałem niejednokrotnie p. Adamowicza "na żywo" i to był kawał chłopa, spokojnie miał 190 cm wzrostu albo i lepiej. Więc ułomkiem nie był.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, t0rek napisał:

jeszcze spytać jakiegoś ratownika medycznego, czy podziurawioną ofiarę nożownika reanimuje się poprzez tak silny masaż serca

No właśnie dlatego wywołałem do tablicy fachowca lepszego niż ratownik - lekarza, Brata @PanDoktur Bo chyba jest lekarzem. Mam nadzieję, że się wypowie.

 

Jak wspomniałem - ja się nie znam, ale na chłopski rozum jesli serce dostało nożem (a z relacji lekarza z AM dostało) - to chyba powodowanie na nim ucisków jest niewskazane ?

I jesli pacjent jest ranny i traci krew - to albo od razu na miejscu krew mu się podaje (nie wiem czy tu tak było), albo ciupasem zawozi się rannego jak najszybciej do najbliższego szpitala.

 

I tu ciekawa sprawa. Najbliższego szpitala.

Impreza gdzie doszło do zdarzenia odbywała się w Gdańsku zdaje się na Targu Węglowym. Czyli - obok Teatru Wybrzeże.

Najbliższym szpitalem od tego miejsca jest szpital przy Urzędzie Miasta na Nw. Ogrodach (d. Świerczewskiego, tam się urodziłem). Zaraz obok, kawałek dosłownie dalej jest szpital MSWiA (na Wesołej, róg Kartuskiej). Od Targu Weglowego do tych szpitali jest może kilometr a może nie ma nawet. Rzut beretem.

 

Tymczasem szpital Akademii Medycznej (UCK) jest we Wrzeszczu (w zasadzie na granicy Wrzeszcza) na Smoluchowskiego, Dębinki, MC Skłodowskiej. Sporo dalej. Nie przesadnie oczywiscie ale dalej. Spokojnie ze 3-4 km będzie z Huciska

No i skoro w takim wypadku jak rana i krwawienie liczy się każda sekunda - to nieco mnie dziwi, że nie zawieziono p. Adamowicza do najbliżej położonego szpitala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Bonzo napisał:

to nieco mnie dziwi, że nie zawieziono p. Adamowicza do najbliżej położonego szpitala.

Mnie to akurat nie dziwi. Bo ratownikom zależało żeby przeżył? I dobrze wiedzieli jakie warunki panują w którym szpitalu?

Kompleks Nowe Ogrody - Kartuska - Powstańców Warszawskich (resztki dawnego Kolejowego) ma niestety opinię podobną do Zaspy, gdzie pacjent zemdlał z wycieńczenia w poczekalni "nagłych przyjęć", jak przez 48 godzin czekał na dializę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to trochę jak zabójstwo Roberta Kennedyego przez Sirhana Sirhana Bishara, który nie bardzo wiedział po fakcie co się z nim stało. Wystrzelić miał 13 naboi czyli musiałby raz przeładować, zanim go obezwładnili.

Zadziwiająca bierność ochrony, która nawet po tym jak sprawca wziął mikrofon nie ruszyła na scenę, dopiero po dłuższej chwili. Mogę zrozumieć, że nie zauważyli co się stało, nikt samego ataku nie zauważył ale wlazł na scenę zaatakował, pokręcił się, wziął mikrofon powiedział co wiedział, a tu dalej nic...

 

Teraz oczywiście lewactwo powie jaki on był super, hiper, i niech nikt nie waży się złego słowa o nieboszczyku powiedzieć. Jak nie teraz to kiedy? ( Grzegorz Braun: Żałuję, że Adamowicz nie stanie przed sądem ludzkim )

Oni by wykorzystali każdą, ale to każdą okazję do popchnięcia swojego politycznego programu naprzód.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.