Skocz do zawartości

Prezydent Gdańska został zaatakowany nożem podczas finału WOŚP


Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, dobryziomek napisał:

Jeśli to była ustawka

Powiem tak - w Polsce od 1989 roku wszelkie bezpieczniackie watahy grasują bezkarnie.

I mają wpływ na wszystko co sie dzieje. Bez kontroli.

Taki gośc jak p. Adamowicz, ktory był 20 lat prezydentem dużego miasta - z całą pewnością musiał być związany ze służbami. Nie ma innej możliwości.

 

Tacy ludzie jak p. Adamowicz mają dużą wiedzę i nie sa to idioci. Jest wiec niemal stuprocentowo pewne, że gość się zabezpieczył na wypadek "przypadkowej, nagłej śmierci"

I dlatego tego typu ludzie prawie nigdy nie giną z rąk jakichś łachmytów. Najczęsciej żyją aż do śmierci nie niepokojeni przez nikogo. Albo - "giną" lecz żyją dalej w innym miejscu świata. Albo jesli się nie zabezpieczyli - giną z rąk "swoich"

 

Jak się można zabezpieczyć ?

Prosto. Gosć ma jakąś wiedzę. Ma wiec (wiele lat) nagromadzone kopie dokumentów, być może nagrań, filmów itp z hakami na przeróżnych ludzi. 20 lat to dostatecznie długo by taki materiał, nawet mimowolnie zebrać.

Jesli gość jest kumaty (a jest) - to wie, ze ta wiedza może zabić. Więc należy się zabezpieczyć na przykład tak:

Daje do zrozumienia właściwym ludziom co wie (albo i oni sami już dawno to wiedzą).

Powiada, że kwity zdeponował u iluś swoich znajomych, przyjaciół itp. Nie u jednego - u wielu.

O wszystkich nigdy się druga strona nie dowie, a co najmniej wie, że MOŻE o wszystkich nie wiedzieć.

 

No i wtedy tak:

Kochani. Ci ludzie u ktorych są kwity - sprawdzają codziennie czy żyję. Jesli żyję - to siedzą cicho. A jesli coś mi się stanie - to kwity zostają wysłane gdzie trzeba (redakcje gazet, telewizje, internet itp)

Więc radzę Wam byście pilnowali abym nie wpadł pod samochód i aby instalacja elektryczna w mojej łazience nie uległa awarii.

 

W takiej sytuacji to smutni panowie sami dopilnują aby żaden rzeczywisty wariat go nie dziabnął.

 

Co innego jesli robi się ustawkę ze sfingowaną śmiercią. Wtedy oczywiście zawodnik "odwołuje" zabezpieczenie.

 

A można i inaczej to zrobić - bez udziału osób zaufanych.

Robi się prosty program informatyczny, ktorego zadaniem jest wysłanie określonych treści (kwity) na okreslonego maila (np redakcje gazet itp). Wysyłka następuje automatycznie na takiej zasadzie, że jesli od uruchomienia programu minie tydzień a nie zostanie ten okres przedłużony przez obsługującego - mail się sam wysyła.
I wtedy człowiek "do ewentualnego zabicia" - raz w tygodniu wchodzi do programu i przestawia datę wysyłki o kolejny tydzień wprzód.
Gdyby umarł - nie ma kto przedłużyć oczekiwania i mail się sam wyśle.
Program wisi na jakimś serwerze w jakimś miejscu świata, znanym tylko temu, ktory zbudował takie zabezpieczenie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bonzo Ja nie mam wątpliwości, że on miał swoje mocne kontakty z służbami.

 

Gdańsk to jest miasto strategiczne Platformy, ale mogło być też tak, że czuł się po prostu zbyt pewnie i zlekceważył sobie zastosowanie pewnych zabezpieczeń.

 

Tak jak pisałem gdybym to ja był znanym politykiem to nie ma mowy, żeby na scenie był ktokolwiek inny niż moi ludzie i moja prywatna ochrona. Żadnych wolontariuszy, żadnych ochroniarzy z firmy zewnętrznej.

 

Tylko moi ludzie - zarówno ochraniający mnie na scenie jak pod sceną.

 

Mogło być tak, że zgubiło go po prostu poczucie jakiejś nietykalności i nie zadbał dostatecznie o swoje bezpieczeństwo.

 

Uznał widocznie, że nic mu się nie może stać.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, dobryziomek napisał:

Uznał widocznie, że nic mu się nie może stać.

No wiec właśnie :)

Gdybym ja był na jego miejscu - miałbym świadomosć, że wiedza którą posiadam może zabić.

I na pewno bym nie chodził bez ochrony nie tylko na scenach WOSP ale w ogóle po mieście.

 

Chyba że.... własnie

Chyba, że zrobiłbym zabezpieczenie o ktorym napisałem powyżej. Wtedy ci, ktorzy wiedzą, że ono istnieje - sami za mną puściliby 24/7/365 odpowiednich tajniaków, którzy pilnowaliby aby nie spadł mi włos z głowy. Lepiej niż najlepsza ochrona.

I w takim wypadku "zabójstwo" na scenie mogłoby mieć tylko miejsce w przypadku gdyby było to zabójstwo sfingowane.

 

Po takim sfingowanym zabojstwie formalnie jestem martwy - wszelkie problemy z prawem się kończą. Nikt mnie nie sciga.
 

5 minut temu, dobryziomek napisał:

Mogło być tak, że zgubiło go po prostu poczucie jakiejś nietykalności i nie zadbał dostatecznie o swoje bezpieczeństwo. 

Myslę, że to raczej nie ma zastosowania. Tacy ludzie nie popełniają takich szkolnych błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Bonzo napisał:

Myslę, że to raczej nie ma zastosowania. Tacy ludzie nie popełniają takich szkolnych błędów.

Jak wyglądała jego ochrona w poprzednich latach na takich imprezach?

 

Lepper też podobno był zabezpieczony.

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dobryziomek napisał:

Jak wyglądała jego ochrona w poprzednich latach na takich imprezach?

Nie mam pojecia czy w ogóle jakakolwiek była

1 minutę temu, dobryziomek napisał:

Lepper też podobno był zabezpieczony.

Tego nigdy nie wiadomo czy był. Może był może nie był.

Wiadome jest tylko to, że ponoć p. Lepper zdeponował coś u jakiegoś adwokata, ktory zmarł na zawał.

 

No i Lepper to jednak nieco mniejszy kaliber. Był krotko wicepremierem, a tak to albo w opozycji albo poza parlamentem.

Adamowicz co innego - prezydent miasta od 20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dobryziomek napisał:

Jak wyglądała jego ochrona w poprzednich latach na takich imprezach?

W ogóle nie wyglądała.

Nigdy nie korzystał z ochrony. Dziesiątki razy widywałem go na mojej ulicy w towarzystwie kilku urzędników, czasem dziennikarzy - i nie mówimy tu o okresach kampanii wyborczych.

Najwyraźniej mieliśmy podobne zwyczaje weekendowe, bo kolejne dziesiątki razy mijałem się z p. Adamowiczem na ścieżce rowerowej wzdłuż Al. Zwycięstwa w niedzielne popołudnia.

Bywałem na wielu rozmaitych imprezach miejskich otwieranych lub zamykanych przez Prezydenta, i nigdy w jego bezpośrednim otoczeniu nie było ochrony osobistej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Mnemonic napisał:

Nigdy nie korzystał z ochrony.

Raz spotkałem na ulicy p. Adamowicza z ochroną - to było bodajże w 2008r. Poza tym przypadkiem - ochrony w jego otoczeniu nie było widać.

 

Zaczyna się festiwal medialny, jak nie można nękać rodziny ofiary, to zaczynają pisać o rodzinie sprawcy.

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Matka-Stefana-W-ostrzegala-policje-o-dziwnym-zachowaniu-syna-n131016.html

https://dziennikbaltycki.pl/kim-jest-stefan-w-lubil-bic-ludzi-i-tym-sie-chwalil-jego-rodzina-dostala-mieszkanie-prawdopodobnie-od-prezydenta-adamowicza/ar/13809170

 

Wybrane fakty - prawdopodobnie to p. Adamowicz osobiście stał za przydzieleniem 100m mieszkania komunalnego w Oliwie rodzinie z ośmiorgiem dzieci. Później, ojciec rodziny zginął w wypadku samochodowym (nie ze swojej winy).

Do napadów na banki użyto wiatrówki i rewolweru hukowego - jedna z placówek mieściła się kilka ulic od domu sprawcy. Przy innym napadzie, W. namówił kolegę by czekał na niego pod bankiem w taksówce...

Cytat

Przyznał nawet, że przed świętami widział Stefana W. Miał być nieobecny i dziwnie się zachowywał. – Na pewno zmieniło go więzienie czy raczej siedzący tam ludzie. Zachowywał się dziwnie, nienaturalnie, tak jakby nie był do końca obecny. Wyglądał, jakby był świeżo naćpany. Nie panował nad swoimi ruchami, wzrok mu uciekał – dodał.

 

Edytowane przez Kespert
Omyłkowe opublikowanie przed zakończeniem pisania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Bonzo napisał:

No i wtedy tak:

Kochani. Ci ludzie u ktorych są kwity - sprawdzają codziennie czy żyję. Jesli żyję - to siedzą cicho. A jesli coś mi się stanie - to kwity zostają wysłane gdzie trzeba (redakcje gazet, telewizje, internet itp)

Więc radzę Wam byście pilnowali abym nie wpadł pod samochód i aby instalacja elektryczna w mojej łazience nie uległa awarii.

Ale wiesz, w służbach są różne frakcje i jakiejś frakcji może być na rękę żeby akurat takie a nie inne informacje zostały ujawnione. Wtedy śmierć polityka jest zapłonem jakiejś innej afery i zleceniodawca zabójstwa jest poza podejrzeniem. Tu jest masa potencjalnych scenariuszy.

 

@Azizi A kim jest ten "rabuś bankowy"?

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Bonzo napisał:

Całkiem podobny scenariusz mógł mieć miejsce z p. Kulczykiem. Przecież ten gość - jak tu wielokrotnie wspominałem - "taktownie umarł w samą porę"

I też w szpitalu :)

Ciało skremowano, nie wiadomo co w jego grobie tak naprawdę jest.

 

Dziennik Bałtycki podaje:

 

 
I nie mam więcej pytań...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bonzo a co sądzisz o wysyłaniu samolotu po żonkę Adamowicza? Czy nie szybciej byłoby ściągnąć ją za pomocą zwykłej linii pasażerskiej? Kontrakty dyplomatyczne na pewno to uwzględniają. Może samolot miał pasażera lecąc już w stronę USA?

 

Kurde coraz więcej niewiadomych. Prawdy pewnie i tak się nie dowiemy.

 

@Ben Zilbersztajn no to ja tez nie mam.

Edytowane przez SSydney
Nowy komentarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, SSydney napisał:

@Bonzo a co sądzisz o wysyłaniu samolotu po żonkę Adamowicza?

Nie jestem Bonzo, ale chętnie skomentuję. Wg mnie całe celebrowanie uroczystości pogrzebowych A. jest mocno przesadzone. To był tylko prezydent miasta. Wg mnie jednak wynika to z widocznej gorliwości PiS do zaprzeczenia wszelkim oskarżeniom o to, że jest, poprzez hejt,  w jakiś sposób odpowiedzialny za atak. Moim zdaniem, nie jest (napierdalanka trwa od dawna z obu stron), ale w polityce nie chodzi o fakty, tylko o to, co można wmówić wyborcom.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SSydney napisał:

a co sądzisz o wysyłaniu samolotu po żonkę Adamowicza?

To jest kolejna ciekawa zagadka.

Mało się znam na kobietach. Ale tzw "doświadczenie życiowe" podpowiada iż żona prezydenta miasta w czasie skądinąd "ważnej" imprezy, ktorą jest finał WOŚP - raczej jest przy mężu w tym dniu i z nim się lansuje, a nie lata gdzieś po Londynach.

Ciekawa może być odpowiedź na pytanie - co ona w takim dniu robiła w Londynie.

 

Możnaby z ciekawości poszukać materiałów z lat poprzednich - by sprawdzić czy na wcześniejszych finałach WOSP p. Adamowicz występował z żoną czy bez niej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Bonzo napisał:

No i wtedy tak:

Kochani. Ci ludzie u ktorych są kwity - sprawdzają codziennie czy żyję. Jesli żyję - to siedzą cicho. A jesli coś mi się stanie - to kwity zostają wysłane gdzie trzeba (redakcje gazet, telewizje, internet itp)

Więc radzę Wam byście pilnowali abym nie wpadł pod samochód i aby instalacja elektryczna w mojej łazience nie uległa awarii.

Przykład takiego kanału na YT:

(który sam w sobie może być ustawką)

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Jeśli trumna będzie zamknięta,

Jest zamknięta. I w dodatku nakryta flaga Gdańska:

https://dziennikbaltycki.pl/pogrzeb-prezydenta-gdanska-pawla-adamowicza-mieszkancy-zegnaja-prezydenta-w-europejskim-centrum-solidarnosci/ar/13816493#wiadomosci

Cytat

albo zostanie spalony,

Nie tylko albo ale i w dodatku zostanie spalony:

http://trojmiasto.eska.pl/newsy/gdansk-urna-z-prochami-prezydenta-pawla-adamowicza-zostanie-wystawiona-w-europejskim-centrum-solidarnosci-audio/754642 

 

"Aktualizacja (16 stycznia - godzina 11:30): W Europejskim Centrum Solidarności wystawiona zostanie trumna z ciałem prezydenta Gdańska. Tak wynika z informacji przekazanych przez Aleksandrę Dulkiewicz na środowej konferencji prasowej. Oznacza to, że zwłoki Pawła Adamowicza zostaną poddane kremacji dopiero w nocy z piątku na sobotę."

Cytat

to wiadomo, że swój pogrzeb będzie oglądał ze szklanka łiskacza z lodem na You tube.

Albo w telewizorni.

 

Kulczyk wypisz-wymaluj :)

Edytowane przez Bonzo
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

Bo sądzę, że to nie dorażnie tylko po to aby się gawiedź teraz przekomarzała.

Pisałem właśnie o tym przedwczoraj.

Załatwionych jest kilka kwestii - nie tylko zadyma i przekomarzanki ale i woda na młyn lewactwa, że faszyzm i terroryzm się szerzy (kto wie może nawet poproszą o bratnią pomoc ?)

No i p. Adamowicz ma spokój bo wszelkie możliwe postępowania karne są już umorzone z powodu śmierci podejrzanego.


Wszyscy są zadowoleni.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2019 o 10:55, giorgio napisał:

W tym wypadku brak mi empatii, bo wiem, że te skurwysyny nie mają empatii dla nas. 

100%.

 

Jednym z moich zainteresowań jest obserwacja ludzi. Badanie ich osobowości, gestów, ruchów, zachowań - mowy ciała, oraz przyrównywanie ich do portretów zdemaskowanych kłamców.

Ten pan, zdecydowanie do nich należał. Stąd też... tak jak wyżej.

 

Wiadomo że człowiek to człowiek, ale należy pamiętać o tym, że człowiek człowiekowi nie równy.

 

Osobiście pamiętam go z afery Amber Gold i jego lekceważącego stosunku, zarówno do komisji jak i poszkodowanych (dlatego nie ubolewam).

LINK 1

LINK 2

LINK 3

LINK 4

Wiele innych materiałów dzięki uprzejmości serwisu Youtube - jest również dostępnych. A dzięki datom i komentarzom, materiały są nie do zmanipulowania czy zmiany wizerunku dokonań ?.

 

Uważam, że może być kilka przyczyn tego co się stało:

- polityczna śmierć na zlecenie (wymierzona i opłacona przez przeciwników obozu rządzącego)

- dobry moment na uciszenie człowieka, który miał duuuuużo informacji na temat afery AG

- zbieg okoliczności (zważywszy na przekrój zainteresowań oraz przeszłości sprawcy)

 

Oczywiście nie liczyłbym na prawdę ani na sprawiedliwe śledztwo.

 

Nie został poparty przez "Peło", posiadając (moim zdaniem) ogromną wiedzę na temat chociażby AG.

Coś tam "nie pykło".

Przypadek ?

 

Ciekawym pozostaje też sposób wynoszenia na piedestał ofiary i publiczne ściganie i karanie osób nie do końca potępiających ten czyn z powodu niejasnych okoliczności i motywów.

Nigdy wcześniej w Polsce czegoś takiego nie widziałem (chodzi mi o wszędobylskie huczenie że za to i za to jest taka i taka kara).

Tak jakby chcieli zastraszyć ludzi (odpowiedzialności karną) przed ich prawem do wyrażania własnej opinii - wyjątkiem jest oczywiście nawoływanie do zabijania.

Aczkolwiek moim zdaniem wszystko to rozgrywki polityczne, które mają na celu zaszkodzenie / bądź też nie zaszkodzenie danej partii.

Żal.

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dyletant napisał:

Ciekawym pozostaje też sposób wynoszenia na piedestał ofiary i publiczne ściganie i karanie osób nie do końca potępiających ten czyn

Bo o zmarłych powinno się mówić dobrze albo wcale. Gdy ta zasada zwyczajowa staje się prawem, i jest wymuszana prawnymi środkami przymusu, wtedy wolno już tylko donośnie milczeć.

 

Bo przecież nie może być tak, że zawistniki, chciwcy, trolle internetowe i inne szumowiny imperialistyczne chcą nam przesłonić jedyny prawdziwy obraz Naszego Kochanego Prezydenta Adamowicza, i w swej zaplutej jadem nienawiści posuwają się nawet do tak paskudnego szkalowania, jak wyciąganie starych i nieaktualnych rzeczy z 2012 roku! Powinno się ich ścigać i karać, na przykład za wyciąganie tego:

http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/gdansk-nie-zyje-wojciech-dabrowski-ktory-prowadzil-strajk,1591269,art,t,id,tm.html

 

Statystycznie w ciągu dwudziestu czterech godzin w naszym kraju, w 2016r.:

- jedna osoba ginie zamordowana

- dwie osoby giną w wyniku przypadkowego zatrucia

- dziesięć osób ginie w wypadkach komunikacyjnych

- trzynaście osób ginie w wyniku samobójstwa

- 290 osób umiera wskutek nowotworów

- 460 osób umiera z powodu chorób układu krążenia

Dane z http://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5515/3/12/1/rocznik_demograficzny_2018.pdf

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.