Skocz do zawartości

Podniesienie Alimentów.


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia proszę tęgie doświadczone głowy z forum o poradę. Wczoraj w trakcie widzenia matka dziecka wypaliła mi ze chciałaby żebym płacił wyższe alimenty i jeśli nie zgodzę sie dobrowolnie to podniesie je sądownie. Dotychczas płaciłem 550 zikos, dziecko było pod opieka matki i mieszkali u jej rodziców. Teraz matka wraz z dzieckiem (2,5roku) przeprowadziła sie do Warszawy gdzie pracuje jako fryzjerka, wynajmuje mieszkanie i zapisała dziecko do żłobka. Koszty wynajmu mieszkania + żłobek to napewno niemałe kwoty. Dzieckiem ostatnio zajmowałem sie i po pare godzin dziennie kiedy matka miała przeprowadzkę, a teraz ona proponuje żebym przyjeżdżaj na tygodniu plus widzenia u mnie co 2 tygodnie (sądowne)

 

Ja ze swojej strony zaproponowałem jej ze zapłacę jej 800 zł od następnego miesiąca, a zarabiam prawie 5 tys obecnie , ale wydatki mam w postaci hipoteki czy rat za nowy samochód który niedawno kupiłem. Co robić w mojej sytuacji? Czy dobrowolne płacenie do alimentów tych 250 zł więcej nie będzie jakoś dla mnie w sądzie kłopotem, czy nie wkopuje sie na mine sam? Dodam ze czasem płace za lekarza i za wpisowe do żłobka (250 zł ) tez ja zapłaciłem.

 

 

Jesli taki temat juz był to bardzo proszę modów o przeniesienie.

Edytowane przez EricCantona
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli czujesz, że kwota jest adekwatna, podpiszcie jakieś porozumienie (zaznaczam, że nie jestem prawnikiem) i płać wg uzgodnionej kwoty.

 

Jeśli czujesz, że to za dużo, poproś o wyliczenia kosztów utrzymania dziecka. Matka ponosi ich część, ale mniejszą, z racji opieki.

 

Osobiście sądzę, że 800 zł to nie jest zbyt dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   W sumie koszty życia w Warszawie są wyższe, ale pytanie dla czego to Ty masz je ponosić?

Tak jak napisałeś, już ponosisz dodatkowe koszty i te dodatkowe koszty będą zawsze. Dodaj koszty 

Podróży do Wa-wy, może noclegi, lekarstwa dziecka....

   Zaproponuj 650, wytłumacz swoje stanowisko, albo niech idzie do sądu.

Dlaczego to Ty masz ponosić koszty przeprowadzki?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ju odpowiadam.

 

@Adolf,@Kapitan Horyzontstać mnie zapłacić jej to 800, ale kwesta jest tego typu ze jak pójdzie do sądu to sprawa będzie sie odbywała w sądzie w Warszawie bo tam dziecko mieszka, a słyszałem ze w Warszawie zasadzają kwoty z księżyca. Poprzednia sprawa była w małym mieście mazowieckim i tutaj prawie wssystkie sprawy kończą sie jednakowo można powiedzieć +/- 200 zł. Wiec chciałbym uniknąć rozprawy w stolicy. 

 

@StillDochody miałem niewiele mniejsze. Może około 300 zł/msc.

 

Jak sądzicie, w razie podania mnie o podniesienie alimentów to ze płace jej więcej będzie raczej na + dla mnie (przecież dokładam ponad program) czy raczej na - (i tak płaci więcej wiec go stać widocznie ustalamy takie alimenty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zle sie z nią dogaduje. Przykład dziecka nigdy nie miałem sam w mieszkaniu, a jak miała gorący okres w pracy (święta, nowy rok czyli szczyt sezonu dla fryzjerek) to dziecko przywoziła mi rano a po 8 godzinach jej ojciec wracając ze stolicy zabierał go odemnie, teraz dziecko tylko co 2 tygodnie i jak mam życzenie to jak przyjadę do niej. Takie wachania i skrajności opisywane na forum. Pozatym pytała mnie o PESEL i NR dowodu niby po to żeby podać dane moje do przedszkola, ale ja czuje ze tu sie kroi zwyczajnie sprawa.

Edytowane przez EricCantona
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałbym się dogadać. W sądzie może się okazać, że weźmie papuge i sąd zasądzi  jeszcze więcej. Do tego sąd obarczy Cię kosztami sądowymi. Pamietaj, że punktem odniesienia są nie Twoje zarobki, ale potencjalne możliwości rynkowe, które na pewno nie będą mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ dziwnie te alimenty zasądzają. Już czasami sam nie wiem co doradzać. Napiszę to co zawsze piszę, że sądy przyznają alimenty w kwocie:

wynagrodzenie zł netto/5 = kwota alimentów. Czyli np. 3000 zł/5 = 600 zł alimentów. Z drugiej strony coś ostatnio czytam, że niektórzy mają mniejsze niż te wyliczenia. Może to zależy od miejsca zamieszkania? Sam już nie wiem.

 

Myślę, że przy 5 tyś zł dać jej dodatkowo "coś" czyli łącznie 800 zł będzie OK. Wykażesz dobrą wolę, że nie trzeba Cię przymuszać do opieki finansowej dziecka.

Ty z kolei zaproponuj częstszy kontakt z dzieckiem (jeśli takiego kontaktu chcesz) - niech ona też wykaże się dobrą wolą. Te widzenia to śmiech? 3h? Dziwne.

 

 

Edytowane przez Normalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji pracy w systemie zmianowym gdzie zmiany mogą byc 8 albo 12 godzinne nie miałem innej możliwości. Tym bardziej ze sędzina upierała sie ze te widzenia musza byc „na sztywno” czyli w wyznaczonych godzinach.

 

Jak juz wspominałem jak mamusia mojego dziecka potrzebowała kilka dni na pozałatwianie swoich spraw to bez skrupułów zostawiała mi dziecko po 3-4 dni w tygodniu na 8-10 godzin i to samego u mnie w mieszkaniu. Ale teraz przeprowadzka to i dziecka nie zostawia. A poza tym widzę ze dzieciak jest buntowany przeciwko mnie, inaczej mowi i zachowuje sie jak przyjeżdża na te „sądowe” widzenia jest przestraszony i płacze bo matka go tak nastawia, a inaczej gdy ona czegoś potrzebuje ( wtedy nastraja dziecko tak żoe ten od drzwi chce sie bawić). Podłość kobiet nie zna granic.

Edytowane przez EricCantona
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Normalny napisał:

Ależ dziwnie te alimenty zasądzają. Już czasami sam nie wiem co doradzać. Napiszę to co zawsze piszę, że sądy przyznają alimenty w kwocie:

wynagrodzenie zł netto/5 = kwota alimentów. Czyli np. 3000 zł/5 = 600 zł alimentów.

@Normalny Ten wzór ma pokrycie przy dochodach w okolicach średniej krajowej. Nie słyszałem, aby przy zarobkach kilkanaście tys/mies sądy zasądzały po kilka tysięcy zł  (wyłączając świat celebrytów oczywiście). Kluczowy jest wiek dziecka, a w drugiej kolejności dopiero dochody zobowiązanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@raven Tak, wiem.

Przypuszczam, że gdy ktoś zarabia kilkanaście tyś zł to wtedy aliementy ustala się indywidualnie. W DE chyba w tabelach alimentacyjnych indywidualne ustalenia są powyżej 5 tyś eur. 

 

Czy u Ciebie też mniej więcej zastosowano metodę tych 20%? U mnie tak. O kwoty oczywiście nie pytam. 

Edytowane przez Normalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pazur2000 napisał:

Czyli - jak dobrze rozumiem - im dziecko starsze, tym wyższe alimenty, tak?

Tak - starsze dziecko ma z reguły większe potrzeby i są wyższe koszty jego utrzymania.

42 minuty temu, Normalny napisał:

Czy u Ciebie też mniej więcej zastosowano metodę tych 20%?

@Normalny Nie, z obliczeń wychodzi jakieś 14%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.