Skocz do zawartości

Jak się ludzie zmieniają - szczególnie żony


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Carleon napisał:

Nie znam ani jednej rówieśniczki która nie ma IG ;)

A ja znam i nie jest ich tak mało. Sami sobie gotujemy zły los popierając takie instagramy. Wystarczyłoby, że faceci byliby wybredni i odrzucali laski z instagramami.

Albo by się ugięły i wywaliły to albo by siedziały same - krótka piłka.

 

Ja jestem pod tym względem wybredny i mogę sobie na to pozwolić bo jestem mężczyzną i mam czas. Mogę szukać nawet do 40-tki (mam 27 lat) odpowiedniej laski. Albo do 50-tki. Ja mam czas.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Prezes napisał:

To są jeszcze takie bez instagramów i fuckbooków? Haha dla mnie to jest choroba te pieprzone portale społecznościowe - taki worek pełny śmieci. Jak fuckbooka jeszcze mogę zrozumieć, bo można go używać do komunikacji w różnych grupach zainteresowania, to lanstagrama nie rozumiem za grosz. Kobiety wrzucają przerobione fotki i czekają na fejm, a mężczyźni co tam robią? Tfuu... przepraszam, chłopczyki cipsterzy. Mężczyzn tam nie ma.

Zgoda co do pierwszej części.
Do drugiej się już nie zgodzę(!)

Wielu youtuberów filmowców, fotografów i chyba nawet Entrepreneur Car też ma(nie jestem pewien) instagram.
Ja założyłem początkowo, by móc podglądać koleżanki, bo na fb nie wstawiają tak dużo fot jak na insta.

A z czasem sam zacząłem skromnie działać - z 4 zdjęcia mam. 
Raz na ruski rok coś wrzucę, najlepiej coś co rezonuje ze mną i z moimi zainteresowaniami - można powiedzieć, że buduję swoją markę, social proof.
Niestety świat poszedł do przodu i albo adaptujemy się albo szukamy złotego graala.


Twoje pokolenie ma szczęście, bo raczej twoje rówieśniczki i nieco młodsze koleżanki nie posiadają takich shitów(chyba, że źle obliczyłem twój wiek, ale kojarzy mi się, że jesteś 30+)
Natomiast moje pokolenie i młodsze dziewczyny - niestety już tak.

11 minut temu, koniu napisał:

A ja znam i nie jest ich tak mało. Sami sobie gotujemy zły los popierając takie instagramy. Wystarczyłoby, że faceci byliby wybredni i odrzucali laski z instagramami.

Albo by się ugięły i wywaliły to albo by siedziały same - krótka piłka.

 

Ja jestem pod tym względem wybredny i mogę sobie na to pozwolić bo jestem mężczyzną i mam czas. Mogę szukać nawet do 40-tki (mam 27 lat) odpowiedniej laski. Albo do 50-tki. Ja mam czas.

 

Wiedziałem, że wyczuwam tutaj @arch'a xD 
 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego w przypadku takich historii zalecam skupienie się na sobie, stawianie własnych warunków, i krótkie trzymanie granicy na takie Panny. Jak są to są, nie to nie, to im powinno zależeć, nie Tobie.

Są niemalże jak gołębie siadające na parapecie, kolejne mordy do wykarmienia, a jak zabraknie to wyfrunie.

 

Swoją drogą, "The Rational Male", znajdę w ojczystym?

Edytowane przez Koszwil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Wielu youtuberów filmowców, fotografów i chyba nawet Entrepreneur Car też ma(nie jestem pewien) instagram.

To ma być argument? Seriuosly?

 

13 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Niestety świat poszedł do przodu i albo adaptujemy się albo szukamy złotego graala.

Tak? Ciekawe... Nie mam lanstagrama i mieć nie będę - tzn. że się nie zaadoptowałem czy znalazłem złotego Graala ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Vstorm napisał:

Nigdy tego nie porozumiem. Jak to jest że, myślenie penisem, może doprowadzić do takich sytuacji?

Niektórzy mają silne instynkty żeby wleźć na kobiete i słabą siłe woli :-)

20 minut temu, Vstorm napisał:

I jak to jest, że mężczyzna, nawet ogarnięty, myślący mózgiem, potrafi pokochać kobietę bezwarunkowo?

A kobieta już tylko warunkowo?

Tak kobiety są zaprogramowane i dopiero niedawno się o tym przekonałem. Przy czym myślę że bezpiecznie będzie założyć, że każda kobieta jest tak zaprogramowana, ale niektóre mają na tyle honoru lub boją się wytykania palcami, że nie odchodzą od mężów jak coś nie idzie po ich myśli i tak trwają przy mężu. Przy czym u mnie było na odwrót.

20 minut temu, Vstorm napisał:

 

 

Bardzo dobrze, że trafiłem na to forum w tak młodym wieku. Jaki mam teraz. Co prawda, zero związków, ale z perspektywy czasu uważam, że wygrałem bardzo dużo szczęścia. Obecnie się rozwijam i dążę do tego co autor. Tyle, że zero kobiet.

Tylko, że ja jetem dziwnym człowiekiem i seks zawsze był u mnie na drugi miejscu, nie wiem może to przez fap trwający latami?

Ale dzięki takim historiom, mężczyźni otwierają oczy.

 

Nie wiem co masz na myśli, że dążysz do tego co ja - zakładam że bezpieczeństwo finansowe bo dużo poświęciłem temu. Jeszcze raz powtarzam, nie uważam się za bogatego i nie jestem. Mam po prostu takie szczęście, tak się ułożyło w moim życiu, że mogę kupować wiele rzeczy po mocno zaniżonych cenach i z tego korzystam. 

Kiedyś przeczytałem że stajesz się średnią 5 osób z którymi spędzasz najwięcej czasu. To działa. Zacznij się spotykać z takimi osobami do których predestynujesz. Znajdź jakiś sposób żeby wejść z nimi w kontakt. To naprawdę pomaga. 

Edytowane przez Stephen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Wielu youtuberów filmowców, fotografów i chyba nawet Entrepreneur Car też ma(nie jestem pewien) instagram.

To ma być argument? Seriuosly?

 

13 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Niestety świat poszedł do przodu i albo adaptujemy się albo szukamy złotego graala.

Tak? Ciekawe... Nie mam lanstagrama i mieć nie będę - tzn. że się nie zaadoptowałem czy znalazłem złotego Graala ? 

 

3 minuty temu, Koszwil napisał:

Swoją drogą, "The Rational Male", znajdę w ojczystym?

Czerwona pigułka - mężczyzna racjonalny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Prezes napisał:

To ma być argument? Seriuosly?

Tak, bo to są ludzie sukcesu.

Peter McKinnon w rok zdobył milion subskrypcji na youtubie i żyje jak pączek w maśle.
Lubi to co robi, pasjonuje się tym i co najważniejsze zarabia przy tym pieniądze.
Przy okazji ma piękną żonę u boku.

 

 

8 minut temu, Prezes napisał:

Tak? Ciekawe... Nie mam lanstagrama i mieć nie będę - tzn. że się nie zaadoptowałem czy znalazłem złotego Graala ? 

Musisz zaakceptować to, że kobiety mają instagrama.
A to czy założysz, to zależy od Ciebie.
Ja nie znam żadnej kobiety, która by nie miała insta, chociażby nawet pustego konta bez zdjęć lub z jednym.

Swoją drogą nie wiem też czemu jest taki mocny wjazd na tego insta.
Nie każda babka tam jest instagramową księżniczką - ten przywilej mają tylko laski 9+/10 oraz Karyny(mogą być nawet i 6/10, ale to są Karyny..),
które siłą rzeczy wypinają tyłek do kamery, by zdobyć atencje.

Moje koleżanki, które uznaję, że trzymają jakiś poziom intelektualny - nie wystawiają dupy na insta, ani nie szukają atencji.
Na instagramie też nie słyszałem by były podrywane.
Chore rzeczy dzieją się na portalach randkowych i to one są spierdoleniem totalnym oraz zniszczeniem relacji damsko-męskich.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki krytykancki też nie bądź wobec siebie. Jakby nie patrzeć to zainwestowałeś w partnerkę (kursy) po to, żeby w długoterminowym rozrachunku wyjść na plus czyli mieć więcej $$$ na wspólnym koncie. Niestety inwestycja nie udała się, bo ani z tego dzieci się nie pojawiły, ani nie okazało się to "uczuciem" na dobre i na złe. To normalne, że facet finansowo wkłada w związek więcej, szczególnie małżeński, bo to podyktowane biologią, a konwenansach kulturowych i społecznych nawet wspominać nie będę. Jedyne błędy to te z jej rozrzutnością i zaniechanie kupna domu. Jednak tutaj decyzja powinna być jasna - do skarbonki wkładam więcej, więc to ja decyduję. Szczególnie, że chodziło  o wspólne dobro a nie tylko Twoje.

 

Lekcja wyciągnięta - life goes on. Normalny z Ciebie facet, masz zdrowie i $$$, więc na rynku matrymonialnym na pewno dobrze stoisz. Good luck.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Stephen said:

Teraz rozumie mój błąd z perspektywy czasu. Podchodziłem do tego zbyt logicznie - sorry, zboczenie zawodowe i wszystko rozbieram na czynniki przyczynowo-skutkowe ?

Tzn. Jeżeli dziewczyna mówi, że chce A,B i C w chłopaku to jeśli ja te warunki spełnie to będe miał dostęp do jej majtek - proste? Gó*no prawdo - i dopiero niedawno to załapałem. Aż wstyd się przyznać.

 

Ja robiłem to samo, chciałem wszystko co się stało wytłumaczyć sobie logicznie. I wiesz co? Da się, tylko najpierw musisz poznać naturę kobiet i wtedy wszystko jest bardzo proste i uklada się w całość. Ale nietety musisz połknąć czerwoną pigułkę, przetrawić ją, pracować nad sobą i zabić w sobie samca beta. Kobiety są jakie są, nie ma się co obrażaać na rzeczywistość, z odpowiednią wiedzą można to przekuć na własną korzyść.

Polecam jako lekturę obowiązkową 'Mężczyzna racjonalny' Rollo Tomassi tam jest wszystko opisane, nawet to standardowe nasze myslenie: 'Jeżeli dziewczyna mówi, że chce A,B i C w chłopaku to jeśli ja te warunki spełnie to będe miał dostęp do jej majtek' cały rozdział na ten temat :)

'Kobietopedia' Marka to też obowiązkowa lektura.

2 hours ago, Koszwil said:

Swoją drogą, "The Rational Male", znajdę w ojczystym?

 

Tak, jest w twardej oprawie, jak biblia prawie ;) i ebook też, mam obie wersje i do tego w oryginale razem z audiobookiem.

Kupiłem przed świętami bo dowiedziałem się z podcastu RMG, Rollo wspomniał. Czytałem wcześniej po angielsku ale co ojczysty język to ojczysty. Nie wiem czy można dawać linki ale łatwo znaleźć na czerwonapigułka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stephen

Brzmi jak odpowiedzialna i wymagająca fucha.

 

 

Instagram to teraz już norma jak fb. Sam mam konto ale "fejkowe" tylko do oglądania. Człowiek ma tendencje do tego, że lubi oglądać ładne rzeczy. Instagram właśnie na tym opiera swoje działanie a nawet uzależnia. Jeśli widzisz kilka fajnych obrazków to potem chcesz zobaczyć jeszcze więcej i więcej. Ładne laski mogą podbijać tam swoją atencje do granic możliwości. Przeciętne tutaj różnie z tym bywa. Z pewnością dla niektórych to łatwa furtka do znalezienia patrona (sponsora), zareklamowania swoich usług czy powiększenia sieci znajomości. 

 

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Wiedziałem, że wyczuwam tutaj @arch'a xD 

Już się zrespił ;

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, PanDoktur napisał:

Niestety inwestycja nie udała się, bo ani z tego dzieci się nie pojawiły, ani nie okazało się to "uczuciem" na dobre i na złe.

To że dzieci nie było akurat na dobre wyszło. Mniej osób poszkodowanych.

20 godzin temu, PanDoktur napisał:

To normalne, że facet finansowo wkłada w związek więcej, szczególnie małżeński, bo to podyktowane biologią, a konwenansach kulturowych i społecznych nawet wspominać nie będę.

Zgadzam się i nie walczyłbym z tym bo to jest nie do wygrania.

20 godzin temu, PanDoktur napisał:

Jedyne błędy to te z jej rozrzutnością i zaniechanie kupna domu. Jednak tutaj decyzja powinna być jasna - do skarbonki wkładam więcej, więc to ja decyduję. Szczególnie, że chodziło  o wspólne dobro a nie tylko Twoje.

Zaniechanie kupna domu też na dobre wyszło bo musiałbym jej spłacić połowe domu na który miałbym kredyt. Więc byłbym zdrowo udupiony. Żona mówiła że ona ma wysokie standardy i chciała mieć wszystko na raz. Nie mogła pojąć że coraz mocniejsze tupanie nogą i powtarzanie ja chce, ja chce, ja chce po prostu nie sprawiało że to się stanie ;) Teraz relaks. Na chwile obecną naprawdę mi odpowiada bycie singlem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Gientofar napisał:

Polecam jako lekturę obowiązkową 'Mężczyzna racjonalny' Rollo Tomassi

Już przerobiłem ;)

19 godzin temu, Ksanti napisał:

@Stephen

Brzmi jak odpowiedzialna i wymagająca fucha.

Odpowiedzialna - tak średnio. Nie jestem jedyną osobą która pracuje nad tym więc zanim coś zostanie klepnięte jako ok, jest przepatrzone na wylot przez kilka osób.

 

Wymagająca - tak. Oprócz dość szerokiej znajomości procesów, musisz być cholernie cierpliwy i czasami włożyć mase godzin. Ale nikt Ci dobrze nie zapłaci za łatwą prace którą będziesz wykonywał od 8 do 16.

16 godzin temu, zuckerfrei napisał:

A co tam u małżonki? Jak żyje? Opisz proszę.

Nie wnikam w szczegóły jej życia. Ma mieszkanie, ma prace, biedy nie cierpi. Niech sobie radzi.

9 minut temu, misUszatek napisał:

Wydaje mi się, że w temacie jest błąd. Ludzie się nie zmieniają, ona chyba zawsze taka była bo już jak byłeś na studiach to rokowałeś na dobry bankomat. Z czasem tylko zaczęła tylko mocniej wykorzystywać to na co się łasiła jeszcze lata temu.

Teraz mogę tylko zgadywać. Ale wydaje mi się że się zmieniła - mogę się mylić.

Kiedyś tak bezczelnie się nie zachowywała ani nie trwoniła pieniędzy.

 

A to że prospekty zarobków były na moją korzyść i to mogło zdecydować że weszła ze mną w związek nie uważam za oznake chciwości z jej strony. Każda kobieta tego chce, bez wyjątku. Taka ich natura. Kwestia jak kobieta to wykorzysta w przyszłości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmieniają się. Jak ktoś ma taki charakter to zawsze taki będzie. Tyle tylko, że kobiety odgrywają swoje pozy w zależności od potrzeby. Twoja udawała zaangażowaną w związek, ale uznała, że to nuda i wyszła jej prawdziwa natura, być może tez uznała, że jesteś już urobionym misiem i nic nie zauważysz.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Kleofas said:

być może tez uznała, że jesteś już urobionym misiem i nic nie zauważysz

Tym bardziej plus dla nieurobionego misia. Myślę, że laska dostała największą karę za swoje cwaniactwo. Myślała, że przechytrzy misia. A wystarczyło tylko siedzieć cicho i miała by jak pączek w maśle. Aż się ciśnie na usta...

 

Miałeś chamie złoty róg

Miałeś chamie czapkę z piór

Czapkę wiatr niesie

Róg huka po lesie

Ostał ci się jedno sznur

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2019 o 20:33, Koszwil napisał:

Swoją drogą, "The Rational Male", znajdę w ojczystym?

Znajdziesz po polsku tylko pierwszy tom, gdzieś na Forum było omawiane, "Racjonalny mężczyzna" wyd. Czerwona Pigulka bodajże.

 

Ewentualnie jeśli nie wladasz amg, to i tak zachęcam do wejścia na bloga therationalmale.com, i odpalenie jakiegoś automatycznego translatora strony - jasne, że będą błędy ale sens złapiesz, a wiedzy tam od cholery.

 

Wiedza taka jak Samcze Runo i Kobietopedia Marka, tylko w realiach  hamerykańskich plus trochę bardziej naukowo.

Oczywiście też polecam gorąco dzieła Marka, choć tego tutaj polecać nie trzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2019 o 20:38, Stephen napisał:

Kiedyś przeczytałem że stajesz się średnią 5 osób z którymi spędzasz najwięcej czasu. To działa. Zacznij się spotykać z takimi osobami do których predestynujesz. Znajdź jakiś sposób żeby wejść z nimi w kontakt. To naprawdę pomaga

Zgadzam się z tą tezą :) Myslę że nie trzeba wypisywać jakie korzyści i szanse dają tacy ludzie w naszym otoczeniu.

 

Ale jaką wartość dla nich wnosi taki "szarak"? Podziw? Szczera relacja? Ciekawy charakter i miłe spędzony czas?

Jakaś potrzeba mentoringu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2019 o 20:52, Ragnar1777 napisał:

Tak, bo to są ludzie sukcesu.  Sukces to pojęcie względne. Dla jednego sukcesem bedzie dochapać się kasy i fejmu w gównomediach, dla innego osiągać cele, pokonywać swoje słabości itd.


Peter McKinnon w rok zdobył milion subskrypcji na youtubie i żyje jak pączek w maśle.  Kasa, kasa kasa i kasa?
Lubi to co robi, pasjonuje się tym i co najważniejsze zarabia przy tym pieniądze. Znów kasa?
Przy okazji ma piękną żonę u boku. Zalśniło zbroją

 

 

Musisz zaakceptować to, że kobiety mają instagrama.
A to czy założysz, to zależy od Ciebie.
Ja nie znam żadnej kobiety, która by nie miała insta, chociażby nawet pustego konta bez zdjęć lub z jednym.  No popatrz, ja z kolei nie mam wśród listy znajomych takiej, która by miała jakieś instagramy i inne tweetery, fb to max.

Swoją drogą nie wiem też czemu jest taki mocny wjazd na tego insta. Nic nie bierze się znikąd, normalnych ludzi na tego typu portalach jest mniej niż garstka, reszta to atencyjne szony.
Nie każda babka tam jest instagramową księżniczką - ten przywilej mają tylko laski 9+/10 oraz Karyny(mogą być nawet i 6/10, ale to są Karyny..),
które siłą rzeczy wypinają tyłek do kamery, by zdobyć atencje. NAWALT? Znowu zalśniło zbroją. Każda baba ma w mniejszym bądź większym stopniu pragnienie atencji, a tego typu portale tylko ułatwiają podbicie sobie ego.

Moje koleżanki, które uznaję, że trzymają jakiś poziom intelektualny - nie wystawiają dupy na insta, ani nie szukają atencji.
Na instagramie też nie słyszałem by były podrywane.  Bo jedna z drugą Ci powiedzą że poznała kogoś (w szczególności kogoś kto ją wybolcował) przez takowy portal
Chore rzeczy dzieją się na portalach randkowych i to one są spierdoleniem totalnym oraz zniszczeniem relacji damsko-męskich. A instagramy, fotki itp. gównomediowe portale to już nie?

 

20160823151414?path-prefix=es
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2019 o 17:08, Stephen napisał:

Wszelkie komentarze są mile widziane - nawet te krytyczne. Czasami trzeba dostać z liścia w twarz, żeby coś zobaczyć.

Historia prawie standardowa.
Mam dwie wiadomości. Dobrą i złą.
Tak samo jak p. Rafał A. Ziemkiewicz skomentował sprawę słynnej "afery podsłuchowej" z Oberży pod pluskwami:

Proszę państwa. Zła wiadomość - rządzi nami gang. Dobra wiadomość - jest to gang Olsena.

 

U Ciebie podobnie

Zła wiadomosć - miał miejsce ślub

Dobra wiadomość - nie ma z tego dzieci.

 

W związku z wiadomością złą - masz przed sobą zadanie wymiksowania się ze ślubu, posprzątania po tym pierdolniku po czym - utylizacji powstałych odpadów

W związku z wiadomoscią dobrą - nie masz nic więcej do roboty.

 

Szarpnie Cię to co nieco finansowo, ale to są tylko pieniądze. Nie walcz przesadnie o każdy grosz. Będzie kobieta chciała od Ciebie wyrwać coś jednorazowo "ponad normę" - daj i niech spada.

Ciesz się, że nie ma z tego dzieci - bo to koszty w nieskończonosć a w dodatku - masa nerwów.

 

Nie znam ani jednego faceta (poza patologią), ktory na dłuższa metę po rozwodzie miałby gorzej finansowo niż w małzeństwie.

Nie znam ani jednej kobiety, ktora na dłuższa metę po rozwodzie miałaby lepiej finansowo niż przed nim.

 

Jak już kiedyś wspominałem - znam mnóstwo kobiet szczęsliwych dzięki temu, że są w związku. Znam także mnóstwo facetów szczęśliwych mimo tego, że sa w związku.

 

I dlatego długotrwałej i stabilnej wolności Ci życzę.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.