Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałabym w tym miejscu zgromadzić wszystkie rady, sugestie, komentarze związane z budowaniem dobrej roli matki. 

 

Ja na razie przygotowuję się zdrowotnie (bo niedobory mam w uj) i rodowo (pisałam kiedyś o tym, że teraz pomaga mi biologia totalna).

 

Chętnie przeczytam krytyczne komentarze odnośnie obecnej sytuacji matek w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak Zacznę może od tego że nie wszystkie rzeczy dla dziecka muszą być drogie, nowe, markowe i kupowane na pokaz żeby koleżanki zazdrościły.

Często widzę wózek za kilka tysięcy używany 2 razy w tygodniu. Paranoja bycia "modną mamą z instagrama" za kasę misia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macierzyństwo to 24h psychiczna i fizyczna orka. O tyle dobra, że nie ma czasu myśleć o głupotach ani zastanawiać się nad sensem życia.

Opiekujesz się małym rozwrzeszczanym, jojczącym, egoistą i spełniacz jego zachcianki i potrzeby, co prawda słodkim i rozczulającym, ale nie wiem czy to rekompensuje poniesione straty.

Chociaż dużo też zależy od dziecka, od jego wrodzonego temperamentu, w dużej części też od metod wychowawaczych, rodziców, reszty otoczenia.

 

-Bardzo dobrze, że myślisz o badanich, wykonaj ich dużo. Pouzupełniaj wszystkie niedobory. Ale nie przesadzaj, nadmiary witamin szczególnie tych sztucznych z supli są tak samo szkodliwe! Mało stresu. Dużo zdrowego, nieprzetworzonego jedzenia.

-Pogadaj z partnerem, pokaż mu zdjecia kobiet po porodzie, spytaj się go czy pogodziłby się z tym gdyby zostało Ci takie ciało. Na rozstępy, cellulit największy wpływ mają geny i choroby które mogą się rozwinać podczas ciązy ( np cukrzyca ciążowa), wzrost wagi mniej więcej zgodny z ustalonymi wytycznymi, a nie że nagle plus 50kg.

- Ustal że podczas wychowania, musicie trzymać wspólny front. Nie że tatuś wraca z pracy, widzi się 3 godziny z dzieckiem i totalnie rozpieszcza i na wszystko pozwala, a mama przez kolejne 24h musi ponosić konsekwencje tego rozpieszczenia. Czy odwrotnie.

 

 

 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, deomi napisał:

Macierzyństwo to 24h psychiczna i fizyczna orka.

Skąd to wiesz?

 

8 minut temu, deomi napisał:

Opiekujesz się małym rozwrzeszczanym, jojczącym, egoistą i spełniacz jego zachcianki i potrzeby, co prawda słodkim i rozczulającym, ale nie wiem czy to rekompensuje poniesione straty.

Nie grozi Ci to :P:P 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochaj to dziecko, musi też widzieć, że jest coś między Tobą i ojcem. Odżywiaj się jak najlepiej, nie kupuj mu słodyczy. Karmienie piersią (ja miałam wyrzuty do mojej, że karmiła mnie z butelki, instynkt mi tak podpowiedział). Nie miej żadnych wewnętrznych konfliktów (i tak z logicznego punktu są bezzasadne). Opiekuj się nim dobrze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Obliteraror napisał:

Kochać siebie, partnera i dziecko - w tej kolejności

Tak. To jest najważniejsze, dokładnie w tej kolejności. Wiele młodych matek zaraz po urodzeniu zapomina o ojcu/partnerze. Dziecko staje się centrum wszechświata.

 

I jeszcze kwestia podejścia do dziecka, znam matki, którym w zasadzie nic nie można zarzucić. Dziecko zaopiekowane, ma wszystko czego potrzebuje, pozornie, gdyż brak jest jakiejś chemii, emocji, nie wiem jak to nazwać. Takie techniczne podejście do dziecka, generalnie widać, że bycie matką nie jest jej pasją ale jednocześnie wszystkie obowiązki wypełnia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, maggienovak said:

wszystkie rady, sugestie, komentarze związane z budowaniem dobrej roli matki. 

Podstawa to zadbaj aby dziecko miało jak najwięcej kontaktu z ojcem. Kupcie nosidełko i niech ojciec nosi je na zakupy, spacery. Tak żeby od małego było blisko niego.

Do 2go roku życia jak najmniej bajek z komputera i telefonu a jak najwięcej czytania bajek przez rodziców. Kupuj bajki, w których pojawia się ojciec. Są już całe serie takich bajek.

 

25 minutes ago, deomi said:

Opiekujesz się małym rozwrzeszczanym, jojczącym, egoistą i spełniacz jego zachcianki i potrzeby, co prawda słodkim i rozczulającym, ale nie wiem czy to rekompensuje poniesione straty.

Nie spiesz się z macierzyństwem, przynajmniej dopóki nie wyleczysz swojej psychiki. Żadne dziecko nie rodzi się egoistą, dopiero mamusie swoim nieumiejętnym wychowaniem psują dzieci. Skoro tego nie rozumiesz, to skup się najpierw na sobie a potem dopiero wypowiadaj w tematach, o których nie masz pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@developers Dziecko rodzi się egoistą, musi takie być, żeby przetrwać, jego potrzeby są najważniejsze, juz w okresie płodowym, matce wyciągnie wapń z kości, z zębów ,żeby mogło budować swój szkielet, jeśli ta nie dostarcza tego pierwiastka wystarczająco z pożywienia. Dziecko po urodzeniu początkowo myśli że jest centrum wszechświata, a inni ludzie są od zaspokajania jego potrzeb, dopiero w miarę rozwoju, "uczy się" że tak nie jest.

Takie jest stanowisko nauki. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, developers napisał:

Podstawa to zadbaj aby dziecko miało jak najwięcej kontaktu z ojcem. Kupcie nosidełko i niech ojciec nosi je na zakupy, spacery. Tak żeby od małego było blisko niego.

Bez żartów proszę.

 

Dziecko ma przebywać jak najczęściej z ojcem ale nie wcześniej niż skończy 6-8 lat. To co ty piszesz to jest modne ale chore, tatuś z niemowlakiem zapieprza na zakupy a mamusia sobie makijaże robi.

 

Dzisiejsze młode matki bardzo cierpią od nadmiaru obowiązków przy 1, słownie - jednym dziecku, dlatego muszą się dzielić obowiązkami z partnerem, oglądają go jak się babrze w pieluchach a potem - ten kolega z pracy to taki bardziej męski się wydaje.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, deomi said:

Takie jest stanowisko nauki. 

Masz rację, ale mogłaś napisać, że będzie opiekowała się dzieckiem. Nie bardzo rozumiem dlaczego słowo dziecko, zastąpiłaś słowem egoista?

 

8 minutes ago, Gr4nt said:

Dziecko ma przebywać jak najczęściej z ojcem ale nie wcześniej niż skończy 6-8 lat.

Gratuluję kolego myślenia. Zwłaszcza jeśli matka Twoich dzieci rozwiedzie się z Tobą, gdy one będą miały 5 lat.

 

8 minutes ago, Gr4nt said:

To co ty piszesz to jest modne ale chore

Co w tacierzyństwie jest chorego?

 

134440_tata_lew_male.jpg

Rozumiem, że to co pokazuje to zdjęcie jest też chore?

Edytowane przez developers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, z tego zdjęcia nic nie wynika. Nie wiemy ile czasu pan lew dziennie spędza z lwiątkiem, nie wiemy ile lwiątka ma lat i jakim stosunku odpowiadają one wiekowi ludzi. Nie wiemy czy ten lew opiekuje się lwiątkiem, dzieląc się obowiązkami z mamą lwicą w stosunku 50/50, czy tylko pozował do zdjęcia, żeby co poniektórzy mogli je wykorzystywać jako manipulację w internetach.

 

Dodam tylko, że jestem ojcem i wiem jak powinna wyglądać opieka nad dzieckiem.

 

Zniewieścienie współczesnych mężczyzn przejawia się min. tym, że zbyt dużo czasu poświęcają dzieciom, szczególnie niemowlakom.

Edytowane przez Gr4nt
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, deomi napisał:

 

 

55 minut temu, deomi napisał:

 

Opiekujesz się małym rozwrzeszczanym, jojczącym, egoistą i spełniacz jego zachcianki i potrzeby,

 

To prawie tak samo jak przed macierzyństwem, jest szansa że nie dostrzeżesz różnicy.

55 minut temu, deomi napisał:

 

co prawda słodkim i rozczulającym, ale nie wiem czy to rekompensuje poniesione straty.

 

Zawsze można coś toksycznego wmówić dziecku i w ten sposób powetować sobie trudy macierzyństwa.

 

@maggienovak poczytaj sobie w necie o szkołach (stylach) wychowania. Tylko szkoła wychowania autorytatywnego ma wg mnie sens. Nie idź pod żadnym pozorem w wychowanie bezstresowe, w drugą stronę też nie wolno przegiąć. Niby oczywistości, ale jak załączą się instynkty, warto mieć tę wiedzę z tyłu głowy.

 

No i nie odstawiaj partnera na boczny tor.

 

Dziecko wychowuje się w 99 proc poprzez przykład. Samym gadaniem nic nie zdziałasz. 

 

Staraj się nie nastawiać dziecka przeciwko ojcu w razie ewentualnych konfliktów z partnerem. 

 

Nie próbuj realizować własnych ambicji za pomocą dziecka. 

 

W odpowiednim momencie pamiętaj o przecięciu pępowiny.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Still napisał:

Napiszę krótko. Każda "madka" chcąc mieć dziecko, powinna przejść testy psychologiczne.

Wtedy by się populacja mocno zmniejszyła ? 

Nie próbujmy być mądrzejsi od matki natury-ma być jak najwięcej rozmnażania, nie ważne kto, gdzie, i z kim.

Bywa wręcz odwrotnie, Ci najinteligentniejsi się ponoć nie rozmnażają... ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.