Skocz do zawartości

Żabka planuje wprowadzenie całodobowych sklepów bez kas


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

4 hours ago, Strusprawa1 said:

przyszłość w automatyce, gdzie nisko płatne proste zawody zostaną w pełni zautomatyzowane, a rynek pracy będzie potrzebować wykwalifikowanych pracowników, co tym samym unicestwi potrzebę przyjmowania imigrantów pracujących w g*wnopracach.

Już teraz nie ma pracy dla 10%-15% populacji. Przykro mi to stwierdzić, żeby nie obrazić fanów równości rezultatów, tej najmniej inteligentnej (poniżej IQ 87).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Strusprawa1 napisał:

a które to wymagają poruszenia swoich szarych komórek i bardzo dobrze!

Rozkład IQ jest rozkładem normalnym i nie zanosi się na zmianę w przyszłości.

 

Biedni będą jeszcze biedniejsi bogaci jeszcze bogatsi. Najbardziej mnie fascynuje: automatyzacja likwiduje miejsca pracy to kto będzie kupował produkty z tych automatycznych fabryk jak nie będzie miał pracy? Zresztą i tak teraz żyjemy w czasach totalnej nadprodukcji wszystkiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata temu, przy kieliszku, gadaliśmy ze znajomkiem o automatyzacji i robotyzacji. Ogólnie fajna burza mózgów na lekkim rauszu. Chirurdzy operujący za pośrednictwem swoich "awatarów", zakupy online w spożywczaku dostarczane przez roboty (dziś już drony) po zamówieniu przez lodówkę śledzącą zużycie produktów, zanik sklepików i butików bo cały ruch handlowy prawie w sieci itd. W tym momencie stwierdził, że w takim razie na ch... mu te lokale komercyjne, bo będą stały puste. Po czym rzucił niby to w powietrze:

- no ale trzeba będzie dać ludziom jakieś zajęcie żeby nie powariowali z nudów

- przecież już mają

- hę?

- FaceBook

 

Poza tym wcale się nie zdziwię, jak przy rozwoju robotyzacji, powszechny stanie się ogólny zasiłek, obecnie testowany gdzieniegdzie pod nazwą "dochodu gwarantowanego". W sumie dla kreatywnych jednostek mogłoby to być nawet korzystne, bo obeszło by się bez tracenia czasu np. przewalając kartony w magazynie tylko po to żeby nie zdechnąć z głodu. Mogliby zająć się tworzeniem, wymyślaniem, rozwojem. A niż i ci poniżej przeciętnej tak czy siak i tak są w dupie, więc im bez różnicy a micha pełna. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grajek odpowiem Ci pytaniem, nieco przewrotnie posiłkując się jedną scenką - po co nam np. taka "praca"?

Żeby uzasadnić wypłatę zasiłku na utrzymanie?

 

Jestem raczej przekonany o tym, że dzięki robotyzacji i maszynom, życie ludzi może się zmienić na lepsze (zresztą historycznie patrząc, już takie się stało), wyzwalając nas z konieczności robienia mozolnych, nudnych głupot a odciążeni - będziemy mogli uruchomić kreatywność w kolejnych obszarach. Samo wprowadzenie maszyny parowej do transportu i produkcji pchnęło nas cywilizacyjnie niesłychanie do przodu, czego skutkiem ubocznym też powinien być głód i mizeria, bo zabrała mnóstwo stanowisk pracy. Tak się jednak nie stało. Że o mitycznym wynalazku w postaci koła nie wspomnę, bo ono odciążyło ludzi z noszenia wszystkiego na grzbiecie i wystarczył jeden, który ciągnął zamiast dziesięciu którzy nosili. A taka jedna głupia koparka odebrała pracę dwudziestu kopaczom. Ja po prostu nie potrafię znaleźć żadnego, trwale negatywnego skutku dla rynku pracy w całej historii, który byłby skutkiem postępu, redukującego tzw. "pracę ludzkich rąk". 

 

Spójrz jeszcze na taką ropę naftową - kiedyś była syfem uniemożliwiającym np. kąpiel lokalnej wioski w pobliskiej gliniance. Technologia i postęp nadały jej wartość. Zatrudnienie nie spadło, mimo wyciśnięcia z jej rafinowanych frakcji, takich ilości energii że możemy pokonać Atlantyk w kilka godzin albo z dajmy na to za 10 litrów benzyny, przepchnąć dwutonowe auto o 100km w godzinę (można i 1000 ludzi wziąć a i tak tego nie dokonają). I teraz co? Antypostępowcy powinni postulować wypalenie całych, światowych zapasów ropy, żeby pracy nikomu nie zabrała? Pewnie teraz grzalibyśmy się zimą przy ognisku w szałasie, zamiast klepać w klawiatury :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ja za automatycznymi kasami jestem. Nieraz widzę, że kas 30 a otwartych 5 i kolejczki czekających. Nieduże ale są. A tak to wbijam pod wolny automat kasuje płacę kartą i idę dalej bez czekania. 

 

Paczkomaty rozwiązały problem dowożenia paczki do domu gdzie często kogoś nie ma. Nieraz ktoś musiał wziąć awizo i jechać po paczkę na drugi koniec miasta. 

 

Są korki, pracuje się nad wspołdzielonymi autami autonomicznymi. Wszystko na przestrzeni wieków zostało stworzone jako rozwiązanie problemu. Świat jest napędzany i pchany do przodu przez problemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którymś z postów ktoś wspomniał o tym, że wyprodukowanych dóbr nikt ( no prawie) nie będzie kupował bo kasy nie ma bo pracy nie ma.

No i fajnie.

Te właśnie dobra będzie się kradło :)

A właścicieli "fabryk" wiadomo gdzie szukać :P

Ochroniarz też głupi nie jest i szybciej takiemu kark skręci niż będzie w własną dupę narażał.

Reasumując.

Rewolucja coraz bliżej.

 

Już dziś

 

Zapisz się do neobolszewickiej bojówki Aryjskiego Reformowanego Islamu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrzmy prawdzie w oczy. Na roboty i automatyzację stać koncerny i duże firmy. Mali przedsiębiorcy będą systematycznie niszczeni bo nie wytrzymają zderzenia z taką konkurencją.

 

Z paczkomatami bywa różnie. Czasami odbieram bez problemów, innym razem jest błąd w systemie albo przepełnienie. Mam informację na tel, jadę odebrać a tu kicha, podczas gdy na głupiej poczcie wydają mi od ręki. Tracę tylko czas i pieniądze w "imię postępu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ludyci (chyba tak się tłumaczy luddites) niszczyli maszyny, teraz związkowcy walczą w "wyzyskiem pracodawców" a efekt ten sam - rozwój technologii. Technologii dzięki której można dobrze żyć bez zasuwania na polu jako żeńca a jako kierowca kombajnu robiącego robotę setki ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, slavex said:

Nieraz widzę, że kas 30 a otwartych 5 i kolejczki czekających. Nieduże ale są. A tak to wbijam pod wolny automat kasuje płacę kartą i idę dalej bez czekania. 

To akurat jest zagrywka marketingowa - zamykają i otwierają kasy tak, ze caly czas jest mala kolejka. To powoduje, że ludzie podswiadomie to odbierają jako oznake ze sklep jest dobry, bo ciagle są kolejki do kas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście boję się tej automatyzacji, obawiam się, że ona spowoduje, że gdzieś w wieku np. 40 lat, gdzie teraz liczę na to, że będę ustawiony okaże się, że będę musiał uczyć się czegoś całkowicie od zera bo to co umiem obecnie zastąpią roboty.

 

Masa ludzi straci pracę, nie oszukujmy się... Niektórzy w życiu nie będą dobrzy technologicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pioben - Ale to dalej nic nie zmienia w sumie. Tworzysz biznes, żeby później siedzieć plackiem i niewiele robić, oczywiście doglądać trzeba zawsze no ale wiadomo o co chodzi. No i przychodzą roboty i robią to za Ciebie lepiej, szybciej, taniej. Nie jesteś już potrzebny a musisz znaleźć jakieś zajęcie. To jest przygnębiające niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.01.2019 o 19:03, Pazur2000 napisał:

A stacje benzynowe? Nie da się tam "zatankować" ?

 

Dnia 16.01.2019 o 19:05, Still napisał:

Nie kolego -_- prohibicja całą gębą.

 

U mnie też prohibicja... ale ugadałem się z kobitką ze stacji, sprzedaje mi alkohole a paragony wystawia sobie po 6. ;)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.