Skocz do zawartości

Żona zarzuca mi, że ukrywam przed nią swoje zarobki. Chce też wspólne konto.


Rekomendowane odpowiedzi

8 minutes ago, Jorgen Svensson said:
30 minutes ago, misUszatek said:

Z drugiej strony zastanawiam się czy to forum jest reprezentatywne, bo przecież nie trafiają tu ludzie, którzy nie mają problemów.

A znasz ludzi którzy nie mają problemów

Nie zaglądam innym ludziom w ich związki, nie mam dobrego rozeznania w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, brama85 napisał:

Dziś sprzedałem swoją Megane. Auto nabyte przeze mnie długo przed ślubem. Moja pani była bardzo zainteresowana transakcją i od razu dopytywała ile przyniosłem kasy w kopercie. 

Nic nie przyniosłes, bo to Twój majątek odrębny. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, LiderMen napisał:

Dajesz żonce jakieś kwoty pieniężne? Czy ze wspólnej koperty się rządzicie?

 

Tutaj pouczający temat z innego forum, tak przy okazji w temacie go zostawie. ;)

https://forum.infor.pl/topic/335099-wplata-na-konto-wiekszej-sumy-pieniedzy/

W sumie wiem, że kolegi kochana żona znalazła identyczny sposób na tworzenie oszczędności ale nie spodziewałem się że owa Pani piszę to w taki sposób jak by to była oczywista oczywistość?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Już jakiś czas temu autor zaleciał mi trollem.

Oby, bo jeśli naprawdę potajemnie spija browary, śpi z psem za karę za pisanie po internetach, i ukrywa swoje dochody, to ród męski jest w murzyńskiej dupie. 

Troll - to wersja optymistyczna, mimo wszystko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wspólnego małżeńskiego konta musisz mieć kobietę, która rozumie wartość pieniądza i trud związany z jego pozyskiwaniem, a i tak nie da to gwarancji sukcesu. Moim zdaniem nie warto, szczególnie w obecnych czasach. Dbanie o rodzinę nie ma nic wspólnego z tym nieszczęsnym kontem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Meg4tron napisał:

Nie wiem czy to piszesz Ty czy Twoja żona.

No ja.

@Obliteraror Żona ma pewien wzorzec, bo jej mama i tato mają wspólne konto. Jej siostra z mężem. Koleżanki. Gdzie nie spojrzeć tam wspólne konto. To wiadomym jest, że chce powielić tą ideę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, brama85 napisał:

Póki co nie ujawniłem swojej żonie ile zarabiam. Dopytuje się o to często. Ona bardzo się irytuje , że nic nie wie. Chce też mieć wspólne konto. Dalej grać na zwłokę?

 

Nie ma po co grać na zwłokę - to tak jakbyś miał zamiar ustąpić. Długo jesteście małżeństwem? Macie dzieci? Jak się dzieje w małżeństwie? Wszystko dobrze?

 

 

 

I bardzo dobrze, że nie wie. I niech tak pozostanie. Nigdy swoim pańciom nie mówicie ile zarabiacie. I do tego podstawa to rozdzielność majątkowa i intercyza.

 

Wspólne konto jest jej potrzebne aby dobrze wiedzieć ile zarabiasz i mieć dostęp do historii Twoich zarobków. Nigdy nie popełnij tego błędu aby z jakąkolwiek pańcią mieć wspólne konto - na które to wpływają Twoje zarobki.

 

Ostatecznie jak będzie robiła dramat to możesz założyć z nią wspólne konto - ale NIGDY nie przelewaj tam żadnych pieniędzy. Ani w pracy nie podawaj tego konta aby wpłacali tam wynagrodzenie. Jak masz działalność to masz konto firmowe i nigdy jej tam nie dawaj dostępu, wglądu czy czegokolwiek co mogłoby jej dać wyobrażenie o Twoich zarobkach.

 

Najlepiej doprowadzić do stanu aby obie strony miały RÓWNY finansowy wkład w związek/małżeństwo.

 

To znaczy, że jeżeli pańcia zarabia 2k netto - to Twój wkład we wspólne gospodarstwo też powinien wynosić 2k netto. Potem przy rozwodzie są jaja bo ona zarabiała np 2k a facet 12k - to i tak sąd dzieli wszystko po połowie bo wspólnota majątkowa. Co dla mnie jest paranoją zupełną. Bo każdy powinien wyciągnąć ile włożył (no poza jednym przypadkiem ? ale wiecie o co chodzi). A tak pańcie się uwłaszczają bezczelnie na majątku faceta.

 

Powtórzę na koniec - ŻADNEGO wspólnego konta. Pańcie NIE MOŻE wiedzieć ile zarabiasz. W razie czego mów, że dwa miliony rocznie i kij jej w oko.

 

 

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.