Skocz do zawartości

Pogubiłem się.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Otóż nie chcę w tym poście się żalić, że z jakąś laska mi nie wyszło, ale muszę to napisać po moim rozpadzie związku , który opisalem już.

 

Totalnie się pogubiłem.

Niby czytam forum, audycje i książki przrerobione ,a ciągle się czegoś ucze i cierpię.

 

Presja tego, żeby kogoś mieć choćby niewiadomo co robiła jest za duża.

Każdy ze znajomych już po zareczynach śluby planują ,a ja wolny strzelec.

 

Ostatnia laska co o studniówkę chodziło się odezwała i napisala, że myślała że pokaże jak na niej mi zależy.

Że czemu najpierw się zgodzilem, a potem jej zabronilem i zrezygnowalem z niej ,że ponoć pokazałem że mi nie zalezy.

Powiedziala że dobry facet jestem ,ale nie dla niej i o nia trzeba się starać.

 

No dobra ch*j z nią , ale mam dosyć bycia zostawianym tego poczucia jak bym coś stracił.

Juz wyczuwam Jesli coś jest nie tak , ,ale brakuje mi jaj żeby to zakończyć.

 

Dosyć bycia jakiś pizdeuszem.

Przed rozpadem tamtego związku potrafiłem stawiać granicę, jakoś to wychodziło.

Potrafiłem powiedzieć nie i jeśli mi coś nie pasowało mówiłem.

Wbila mi takie poczucie winy ,że zmieniłem trochę swoje zachownie dla innej i znów dostaje po dupie.

 

A teraz to ja nie wiem co odwalam.

Jestem dda i opisałem to i znowu się to powtarza.

Panowie jak odzyskać jaja?

 

Nie jednego bym mógł do szpitala wysłać , a zachowuje się jak głupiec w jakiś kobiecych gierkach..

Tak szczerze może być wylana zimna woda.

Nawet bym chciał.

 

Edytowane przez PatZz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PatZz napisał:

a ja wolny i szczęśliwy strzelec.

zrób sobie z tego afirmację, naucz podświadomość nowego stanu rzeczy, poczuj się z tym zajebiście i przeznacz ten czas na nauki o relacjach międzyludzkich, ale przede wszystkim aby poznać siebie i poczuć się ze sobą dobrze. Tego nie osiągniesz z drugą osobą, a bez tego nie uda Ci się prowadzić relacji, jeżeli tego właśnie chcesz. Daj sobie czas, przygotuj podświadomość na ten czas.

 

Serio nie wiem czemu Ci tak śpieszno do związku, do rzeczy typu:

2 godziny temu, PatZz napisał:

Powiedziala że dobry facet jestem ,ale nie dla niej i o nia trzeba się starać.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jesteś w fazie "depresji" po rozpadzie związku. Dobra wiadomość jest taka, że to ostatnia faza a zła to taka, że najdłuższa.

 

Zastanów się do czego byś wrócił wracając do ex. Ludzie się nie zmieniają, ja jeszcze takich co się zmieniają nie spotkałem. Dalej był byś poniżany i gnojony bo bał byś się postawić bo oznaczało by to koniec związku. Tak to bywa, że laski jak widzą, że Ci zależy to będą układać związek pod swoją wygodę. Zostajesz orbiterem bo niby czemu ona ma się odcinać od szukania innych gałązek.

 

Trzeba się uzbroić w cierpliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, PatZz napisał:

ciągle się czegoś ucze i cierpię

To oznaka że żyjesz. Wiedza warta poznania to nie tylko kwiatki i cukierki - czasem to cios lewym sierpowym między oczy, po którym widzisz sufit, i przez zakrwawione wargi szepczesz "warto było".

4 godziny temu, PatZz napisał:

Presja tego, żeby kogoś mieć choćby niewiadomo co robiła jest za duża.

Możesz odpowiadać "ale już wszystkie miałem" jeśli da się pożartować, albo "czekam na tą jedyną prawdziwą" jeśli nie chcesz "robić siary".

Presja - za tym słowem kryją się ludzie, ułomni, małostkowi i ograniczeni w swych małych światach.

Jakie prawo Ty im dajesz, by decydowali o twoim życiu - za Ciebie?

Tylko takie jakie zdecydujesz się im dać - to ty decydujesz czy taką presją się przejmować, czy ją olać.

4 godziny temu, PatZz napisał:

Każdy ze znajomych już po zareczynach śluby planują ,a ja wolny strzelec.

Przypomnę Ci twoje własne słowa: " W swoim otoczeniu mam kilka osób, które są za granicą a pani , żona , dziewczyna są w Polsce i tylko Ci co mieszkają razem mają małe dzieci jakoś są ze sobą reszta to awantury, zdrady i inne takie. "

Statystyka mówi że 50% małżeństw się rozpada, o niesformalizowanych związkach nie mówiąc - to zacznij tych znajomych pytać, czy zaplanowali już rozwód?

4 godziny temu, PatZz napisał:

myślała że pokaże jak na niej mi zależy.... ponoć pokazałem że mi nie zalezy. ...

Jeśli zależy ci na małych, puszystych pandach wpłać XXX kasy na konto Fundacji ochrony pand. Jeśli nie wpłacisz, pokażesz że ci nie zależy na małych, bezbronnych pandach - taki nieczuły jesteś, chcesz by wyginęły... przez ciebie teraz będą zamarzać jak małe lodowe sopelki... i będą się przy tym źle czuć, ty brutalu! To wszystko twoja wina! Efekt cieplarniany też! :)

To popularna metoda manipulacji poprzez wywoływanie winy - zrób X albo pomyślę że ci nie zależy.

Metoda MANIPULACJI.

Chcesz być obiektem manipulacji? No właśnie.

4 godziny temu, PatZz napisał:

o nią trzeba się starać

Co ona, trofeum jakieś, że w zawodach o nią konkurować trzeba? Może jeszcze trofeum przechodnie?

Reaguję alergicznie na głupie pierdolenie. Apsik!

4 godziny temu, PatZz napisał:

mam dosyć bycia zostawianym tego poczucia jak bym coś stracił

Mów sobie co straciłeś, to będziesz żałował. Mów sobie co zyskałeś, a będziesz się cieszył.

Twój wybór.

4 godziny temu, PatZz napisał:

zachowuje się jak głupiec w jakiś kobiecych gierkach

No i co mam powiedzieć, skoro sam to ująłeś w słowa?

Dzięki tym gierkom istniejemy jako gatunek, więc natura miała dziesiątki tysięcy lat by doprowadzić je do perfekcji. W jeden dzień ich nie przezwyciężysz, ale ewentualnie to się uda.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, PatZz napisał:

Każdy ze znajomych już po zareczynach śluby planują ,a ja wolny strzelec.

Ciesz się z tego a nie płacz. To super wiadomość dla Ciebie. Współczuj znajomym bo... co trzeci z nich się rozwiedzie, następni, mimo syfu w małżeństwie, nie rozwiodą bo kredyt, rodzina, co ludzie powiedzą, a jeszcze następni piwa nie będą mogli sobie otworzyć kiedy chcą bo myszka będzie się awanturowała.

 

Ciesz się!

Edytowane przez trop
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerowe poczucie własnej wartości.

 

Lachon bierze cię pod buta i ciśnie po tobie, a ty zamiast wybuchnąć śmiechem, to kulisz się w koncie i płaczesz.

 

Twoje poczucie własnej wartości jest tak żenująco niskie, że opinia jakiejś dziewczynki potrafi wpędzić cię w stany depresyjne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SławomirP napisał:

Zerowe poczucie własnej wartości.

 

Lachon bierze cię pod buta i ciśnie po tobie, a ty zamiast wybuchnąć śmiechem, to kulisz się w koncie i płaczesz.

 

Twoje poczucie własnej wartości jest tak żenująco niskie, że opinia jakiejś dziewczynki potrafi wpędzić cię w stany depresyjne.

Mojej byłej z która byłem zaręczony i jak wyjechałem i wróciłem to była inna

Poszła do starszego gościa.

To tak do tej pory to przeżywam.

 

A z tą od studniówki to powiedziałem dziękuję za wszystko baw się dobrze.

I jakoś nie przeżywam.

Po prostu wybrała studniówkę i jej decyzja ja nie będę jakimś orbiterem.

Jak je wzmocnić?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To weź to sobie przemyśl na spokojnie. 

 

Ok, chcesz skakać wokół kobiety i mieć dupkę, raz na jakiś czas. Wiesz, jak to się skończy. Źle. Coraz więcej zobowiązań, utrata godności, a na końcu lub w międzyczasie zdrada. Kobieta ciągle wymaga czegoś więcej, dalszego zaangażowania, aż się zesrasz i umrzesz ze stresu, a ona pójdzie do kolejnego. 

 

Z drugiej strony masz wybór wolny strzelec. W chuju masz totalnie, co laski myślą, robią. Ty robisz swoje, wyciągasz konsekwencje. Nie podoba się to do widzenia. Nie musisz przy jednej zostawać, ale wyrabiać umiejętności komunikacyjne i atakować temat w skali masowej, bez żadnych emocji, czysto rozrywkowo. W drugim przypadku nie masz formalnych zobowiązań, żadnego pierdolenia, ani wpierdalania w poczucie winy (no cóż to zostaje, bo każda kobieta ma ten program wbudowany). 

 

Wbijaj baby w poczucie winy, do gleby i pierdol to wszystko stary. Czym ty się masz przejmować? Kobietami? Serio? Tymi bezradnymi dziećmi chcesz sobie dupę zawracać całe życie. 

 

I odpowiedz sobie na pytanie, czy czujesz radość z kontaktu damsko - męskiego, czy robisz pod publiczkę, aby zaspokoić społeczne braki. A to odpowiedź kluczowa. 

 

U mnie jest tak, że po prostu nie lubię przebywać z kobietami, męczą mnie pierdoleniem i tego nie robię. Gdybym lubił to bym był. Nie robię tego, co mi się nie podoba i co mi nie służy, krótko mówiąc. Podejdź tak do tematu i ucinaj tematy, które ci nie służą. Ktoś ci pierdoli to wypierdalaj i już. Myślisz, że ludzie, którzy pierdolą na ciebie, czy wpędzają cię w poczucie winy zostaną przy ewentualnych problemach? Śmiechu warte. Naucz się ludzi spuszczać w kiblu możliwie najszybciej i wyrób sobie twardy mur emocjonalny w bani, a zyskasz dużo spokoju. 

 

Moja ex po dwóch tygodniach od rozstania ogłosiła, że jest w radosnej ciąży. Wiesz, co zrobiłem? Zacząłem współczuć typkowi, który zrobił jej dzieciaka i odetchnąłem z ulgą. A ty depresję przeżywasz. Przestań. One wszystkie to atak klonów. Mówią i działają zawsze w ten sam sposób. Wbijanie w poczucie winy, zerowa moralność, pełna eksploatacja samca. A później hyc i na kolejną pałę bez sentymentów. 

Edytowane przez mac
  • Like 9
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PatZz napisał:

Ostatnia laska co o studniówkę chodziło się odezwała i napisala, że myślała że pokaże jak na niej mi zależy.

(...) 

Powiedziala że dobry facet jestem ,ale nie dla niej i o nia trzeba się starać.

Dokładnie taką postawę trzeba sobie wypracować kolego :). 

 

notsurprisedkirk.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mac napisał:

 

U mnie jest tak, że po prostu nie lubię przebywać z kobietami, męczą mnie pierdoleniem i tego nie robię

Dajesz rady koledze @PatZz kiedy twój life style to izolacja od kobiet. Kolega chce może doświadczyć normalnej relacji a nie mieć jak Ty tylko wyjebane.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PatZz napisał:

mam dosyć bycia zostawianym tego poczucia jak bym coś stracił.

Byłeś ma-ni-pu-lo-wa-ny!

Nie dawać się manipulować, nic nie jest tego warte!

 

6 godzin temu, PatZz napisał:

że myślała że pokaże jak na niej mi zależy.

Tania, ordynarna, ma-ni-pu-kurwamać-la-cja!

Nie dawać się manipulować, nic nie jest tego warte!

 

6 godzin temu, PatZz napisał:

Jestem dda i opisałem to i znowu się to powtarza. 

Trudno mi powiedzieć, sam nie jestem DDA ale mam babę DDA i to jest piekło, opierdala mnie i bije, jest w chuj emocjonalna, bardzo wrażliwa i drażliwa, zbliżam się do końca.

Znam ze dwóch mężczyzn DDA i obaj mają/mieli wysoki poziom agresji/wkurwu, wyładowań krzykowych i wysrań emocjonalnych na bliskich - opierdalają swoje baby i innych bliskich.

 

Na potrzeby postu skróciłem DDA do opierdalania innych, nie miej mi za złe.

Nie wiem czy to pomoże, i nie wiem czy też taki jesteś wkurwiony, ale na baby to może działać pociągająco/przyciągająco (podświadomie).

Opierdalaj. Rób emocjonalne jazdy, świadomie. Mnie to wykańcza, ale są takie kobiety co to uwielbiają.

Rób to z pewnością siebie.

 

Boshe, co ja piszę :)

Edytowane przez Imbryk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, brama85 napisał:

Dajesz rady koledze @PatZz kiedy twój life style to izolacja od kobiet. Kolega chce może doświadczyć normalnej relacji a nie mieć jak Ty tylko wyjebane.

Nic nie zrozumiałeś zatem z tego, co napisałem, ale domyślam się, że jesteś typowym trollem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram kolegę @mac, słusznie prawi odnośnie traktowania kobiet i ogólnie ludzi. W tych czasach warto stawiać na siebie, a inni mogą dziś być, a jutro mogą nas mieć w dupie. Dlatego nie można zbytnio przywiązywać się do ludzi i mieć ciśnienie na utrzymanie danych więzi. 

Chcą być przyjaciółmi? Chce zostać dziewczyną? Fajnie, ale jak będą chcieli odejść, to też nie okazywać zbytnich emocji. Ot, jakaś tam epoka w naszym życiu się skończyła  i zaczyna się kolejna. 

@brama85 - Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Nigdzie tam nie ma o kompletnej izolacji kobiet. Jest po prostu wytłuszczone by nie traktować kobiety jak Świętego Graala bez którego umrzemy. To normalne istoty jak my. Nie ta, to inna i tyle.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.