Skocz do zawartości

Pisarka Sherrilyn Kenyon oskarżyła męża o podtruwanie.


Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

Chciwy mąż podtruwa od lat swoją żonę, kobietę sukcesu, właścicielkę ogromnego majątku. W procederze pomaga mu asystentka.

Prawda wychodzi na jaw, kiedy jest już niemal za późno. Czy zbrodniarzy spotka zasłużona kara?

Brzmi to jak opis fabuły mrożącego krew w żyłach thrillera, a jednak cała sytuacja naprawdę miała miejsce.

Bestsellerowa pisarka Sherrilyn Kenyon oskarżyła niedawno swojego męża o kilkuletnie zatruwanie jej.

 

Sherrilyn Kenyon pisarską karierę uprawia od 1994 roku. Jest autorką powieści zaliczających się do podgatunków urban fantasy i paranormal romance.

Jej książki sprzedały się w łącznym nakładzie ponad 70 milionów w ponad 100 krajach.

Kilka lat temu bardzo mocno podupadła na zdrowiu. Jakby z niczego w 2014 roku zaczęła czuć się gorzej, nie mogła sama chodzić.

Sherrilyn Kenyon skarżyła się na nudności, kłopoty z łapaniem oddechu, drętwienie języka, zawroty głowy i dziwny metaliczny smak w ustach.

Później zaczęły wypadać jej włosy; zęby i kości stały się bardzo kruche. Zmuszona była wycofać się z aktywnego uczestnictwa w fandomie.

Żaden z lekarzy nie był w stanie zdiagnozować dziwnej przypadłości.

 

Pierwsza wskazówka pojawiła się w maju 2017 roku. Podczas jednego z nielicznych konwentów, na jakie Sherrilyn Kenyon zdołała się wybrać, asystentka męża, Kerrie Ann Plump, podała jej jedzenie.

Autorka postanowiła podzielić się nim z innym pracownikiem. Ten zaraz poczuł się źle i zaczął wymiotować.

Później kiedy Lawrence Kenyon złożył papiery rozwodowe, badania toksykologiczne wykazały, że pisarkę wyniszcza wysokie stężenie baru, litu, cyny, toru i platyny w organizmie.

W momencie gdy mąż wyprowadził się z domu, Sherrilyn Kenyon zaczęła wracać do zdrowia.

 

Wielu z was wie, że jednym z powodów, dla których kilka lat temu musiałam ograniczyć występy i przestałem jeździć na doroczne

spotkania z fanami było to, że niespodziewanie i boleśnie zostałam zaatakowana przez dziwne, niewytłumaczalne i zaskakujące objawy.

Wiosną i latem, po kolejnej serii testów, mój lekarz doszedł w końcu do przyczyny tego wszystkiego: bliska mi osoba zatruwała moje jedzenie, napisała w styczniowym newsletterze pisarka.

 

Sherrilyn Kenyon złożyła pozew do sądu, w którym oskarża swojego męża o kilkuletnie trucie jej. W dokumencie jako pozwanych wymienia również asystentkę

Kerrie Ann Plump, która współpracowała z Lawrencem Kenyonem sabotując jej karierę i narażając na ogromne straty majątkowe

oraz Paco Cavanaugha, informatyka, który miał dostęp do kont bankowych autorki i który pomagał w defraudowaniu jej pieniędzy.

 

Źródło:

 

http://niestatystyczny.pl/2019/01/17/kolejny-przyklad-ze-zycie-pisze-najstraszniejsze-thrillery-pisarka-sherrilyn-kenyon-oskarzyla-meza-o-podtruwanie/?fbclid=IwAR1aY6Dsz_InVLdCie2UmP63OXVHzu99rdQZryb0u4CUQeV4g1EIOHaCo7k

 

Niewyobrażalne kurewstwo, jeżeli to prawda. ? 

Ciekawe, jak sprawa się rozwinie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A motyw? Czy on ja chciał wykończyć i zgarnąć majątek bo chyba nie tylko się rozwieść? Rozwód to niekoniecznie dobry interes dla faceta. Wiadomo co uzyskał przy rozwodzie?

 

Ed: na końcu artykułu jest, że mąż współpracował z jakimś "informatykiem"* i okradał ją z pieniędzy ale do tego nie trzeba nikogo truć. Nawet może byłoby lepiej jakby się jej powodziło, bo ciągły przypływ gotówki by ukrył wycieki.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote

Zmuszona była wycofać się z aktywnego uczestnictwa w fandomie. Żaden z lekarzy nie był w stanie zdiagnozować dziwnej przypadłości.

Pierwsza wskazówka pojawiła się w maju 2017 roku. Podczas jednego z nielicznych konwentów, na jakie Sherrilyn Kenyon zdołała się wybrać, asystentka męża, Kerrie Ann Plump, podała jej jedzenie. Autorka postanowiła podzielić się nim z innym pracownikiem. Ten zaraz poczuł się źle i zaczął wymiotować.

Chodziła wcześniej do lekarzy, którzy nie potrafili jej pomóc.

Zaczęła kojarzyć przez (ten^) przypadek.

 

W dwóch słowach, partacz z tego męża. O moralnym wydźwięku tego nawet nie będę pisał. Pewnie teraz siedzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.