Skocz do zawartości

Stare znajome.


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia , po usunięciu zdjęć z byłą na Facebooku i zablokowaniu jej, mam jakiś wysyp starych koleżanek z którymi kiedyś miałem kontakt, ale wszystkie poolewałem nie chciałem wtedy związków. Jedna nie daje spokoju, pisze od rana do wieczora dodając, że jest samotna i, że to już ten wiek, że 3 lata jest sama i pora się ustatkować, wysyła zdjęcia z imprez na których byliśmy 7 lat temu, Taka brunetka 7/10, kończy studia w tym roku, niby kariera w głowie, ale zegar tyka i chyba sama nie wie czego chce. Mieszka troche daleko z tym jest problem  :D

 

 

Druga też 7/10 , ale blondynka, podobałem się jej od gimnajzum, ale nigdy nie byłem zainteresowany nawet jak proponowała mi nocki z sexem. Dziś z blondynką wymieniłem dosłownie 3 zdania , ona zagadała zapytałem się co chce? Ona, że pogadać, ale zaraz dopisała, że jutro się odezwie bo były do niej ciągle wydzwania, ja na to no ok jak chcesz. 

 

Jeszcze z jedną korespoduje, ale to nie stara znajoma tylko nowa także jej nie wliczam. 

 

Kurde czytam książki, forum, ale myślę, że jest za wcześniej żeby wchodzić w gierki z kimkolwiek , bo nie czuje się jeszcze na siłach po rozstaniu. Ale z drugiej strony samoocena trochę podbudowana, że nawet nie muszę szukać kobiet tylko same się odzywają, po 2 latach absencji od innych wydaje mi się, że wygląd i prezencja poszła na +. Czuje się z tym dobrze i nie chciał bym stracić okazji do przygód z ładnymi kobietami. 

 

 

Tak pisze tylko , nawet nie wiem czego oczekiwać od was jakiej odpowiedzi. Jak się wygadam z przemyśleniami dużo lżej, a zawsze ktoś coś dopisze ciekawego. Pozdrawiam i miłego wieczoru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, Turop said:

Czuje się z tym dobrze i nie chciał bym stracić okazji do przygód z ładnymi kobietami.

Zamiast pisać na necie zapraszasz na spotkanie (w myślach nazywasz je spotkanie-dymanie).

Spotykasz się i badasz grunt oraz oceniasz czy dają radę w realu.

Jeżeli tak i masz ochotę zaczynasz eskalować gadkę oraz dotyk i dążysz do konsumpcji oraz dania radości sobie i niewiaście- nie wspominasz o związku a każdy ich tekst zamieniasz w żart i odpalasz negujesz.

Ustalasz logistykę i dążysz do strzelenia gola.

 

Jak będziesz za dużo pisał na necie smsach to sam wepchniesz się w strefę pizdeusz przyjaciel.

 

Zrobisz jak uważasz

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Pytonga napisał:

Zamiast pisać na necie zapraszasz na spotkanie (w myślach nazywasz je spotkanie-dymanie).

Ja zawsze kieruje się radami długowlosego. Nie idę na randkę z myślą o sexie. Dużo mi to pomaga, skupiam się na rozmowie oraz autoprezentacji. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Still said:

Nie idę na randkę z myślą o sexie.

Chodziło mi oto, że w trakcie spotkania/randki po wstępnej gadce szmatce trzeba okazywać zainteresowanie, że jest się facetem i samice widzisz i masz na nią ochotę.

Rozmową oraz eskalacją dotyku...

 

Zgadzam się idąc na spotkanie z myślą tylko o dymaniu najczęściej nic z tego nie wychodzi i spalamy się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Turop napisał:

nie wiem czego oczekiwać od was jakiej odpowiedzi

Ewidentnie według pewnego kodu(tłumaczyłem nie raz ale nikt nie raczy.... więc).

 

Masz mocno Wyebane na gierki(brak reaktywności), lecz Twój mech napędzający LOKOMOTYWĘ ZWIĄZKOWĄ jest obecnie martwy.

 

Zalecane odstawienie, aż endoszkielet obrośnie organizmem żywym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.