Skocz do zawartości

Dziewczyna poznana przez internet mnie oszukała


MW9

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, MW9 napisał:

Jeszcze spytałem o Facebook'a, ale powiedziała, że nie używa. Zdziwiło mnie to trochę, ale OK. Powiedziała, że poda mi instagram. 

Hehehe dobre :D

Zwal sobie konia kilka razy, najeb się kilka razy i wyjdź z jakąś koleżanką na piwo albo drinka. Brzmi głupio, ale jest skuteczne :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tomko napisał:

Hehehe dobre :D

Zwal sobie konia kilka razy, najeb się kilka razy i wyjdź z jakąś koleżanką na piwo albo drinka. Brzmi głupio, ale jest skuteczne :)

Szkoda nasienia;)

 

Nie zauważyłem tego momentu o fejsie. Skoro tak to olej tym bardziej temat. Robi Cię w konkretnego wała.. A chyba nie chcesz być robiony w wała? :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MW9 napisał:

Proszę Was doradźcie coś, bo ja nie wiem co robić. Z jednej strony nadal mi na niej zależy, ale z drugiej jest ten ogromny dystans, który nas dzieli. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i kompletnie nie wiem co dalej.

Łetam.

Zaraz oszukała. Co za róznica czy Katowice czy Zielona Góra.

Nawet lepiej, że Zielona Góra - laski stamtąd wydają mi się jakby odrobinę "rębniejsze"

 

I że zakochała się przez neta ? No weź. Nie widziała Cię i już taka deklaracja ?

 

Jesli Ci się laska podoba - to się z nią spotkaj, zaproś na kolacyjkę ze śniadaniem i pamiętaj o gumie.

A że oszukuje ? Każda oszukuje - taki lajf :)

 

To co opisałeś to jest drobny pierdół. Dzieci z nią nie masz, majątku też.

Epizodzik, ktory możesz albo zakończyć juz teraz albo skorzystać z nadarzających się okazji i mieć kilka miłych wieczorów, ktore z całą pewnością z przyjemnością wspominał będziesz - tak samo jak ja wspominam podobne schematy z poznawaniem kobiet przez neta.

 

Dodam, że przypadki pisania prawdy przez kobiety poznane na internecie należą do rzadkości.

Kobiety kłamią w sprawie wieku (praktycznie zawsze), wagi (też zawsze, choć dla mnie taka 165/75 kg jest całkiem fajna), wykształcenia, miejsca zamieszkania, stanu cywilnego i tysiąca innych rzeczy.

Nie ukrywam, że ja też kłamię - bo gdy jedna z drugą pyta mnie o to czym się zajmuję i co posiadam - zawsze odpowiadam iż żyję bardzo skromnie, w niewielkim wynajętym mieszkaniu, gdzie udzielam lekcji śpiewu - zarabiając w ten sposób na życie.

 

PS:

GG istnieje. Nawet jakiś czas temu zarwałem tam pewną damę w separacji :) I skutki tego GG-speeddatingu odczuwam do dzisiejszego dnia ponieważ dama jest odseparowana ale nie ode mnie :):):)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja historia przypomina mi perypetie kogoś bliskiego, Czekaj... a to ja. Byłem w podobnym wieku co Ty i takich dziewczyn poznałem kilkanaście. Z żadną się nigdy nie spotkałem, bo zawsze pojawiało się tysiące wymówek. Każda kochała mnie za to jakim wspaniałym mężczyzną jestem. Daruj sobie taką znajomość, bo dziewczynie się nudziło, potrzebowała rozmowy i niczego więcej. Byłeś interesantem w jej nudnym życiu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tomko napisał:

@Azizi Szkoda, ale nieczęsto się takie sytuacje zdarzają a "reset" jąder pomaga bardzo :).

W sumie masz rację. Strzelaj więc kolego, strzelaj ;) Puść sobie Mietka Fogga "Ta ostatnia niedziela", nalej whiskey i od poniedziałku zajmij się projektem "życie":) Jeszcze poznasz kogoś wartościowego i mniej kłamliwego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie zamierzam zabiegać o spotkanie. Tak dobrze mi się z nią pisało, rozmawiało przez telefon, iż byłem pewien, że to naprawdę normalna dziewczyna. Nie ukrywam, miałem nadzieję, że coś z tego będzie, bo rozumieliśmy się aż za dobrze. Od momentu, gdy mi się przyznała jak jest naprawdę, mam wrażenie jakbym pisał z inną dziewczyną. Gadałem z nią przez telefon. Głos niby ten sam, ale jakby zupełnie obca osoba. Zapłakana z łamiącym się głosem, gdzie większość to ja mówiłem, bo nie potrafiła słowa wydusić.

Rozum każe mi ją olać, ale z drugiej strony coś mnie do niej ciągnie. Ciężko tak nagle olać osobę, z którą przynajmniej wydawało mi się, że mam super kontakt. Kiedyś jak czytałem różne historie z tego forum, to od razu wiedziałem, co taki gość powinien zrobić, gdy jego kobieta kręci, a tutaj życie mnie dopadło :(

 

Do tej pory wydaje mi się, że to jest jakiś koszmarny sen. Pierwszy raz w życiu mnie coś takiego spotkało i aż się szczypię, żeby się obudzić.

Edytowane przez MW9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MW9 W przypadku takich internetowych znajomości trzeba w miarę możliwości albo dążyć do spotkania albo do odłożenia na półkę: koleżanka.

Jak do tych Katowic się stawi, to jedź, co Ci szkodzi, nie będziesz sobie niczego wyrzucać, zbierzesz doświadczenie, które zapewne pokryje się z tym co tu piszemy i następnym razem będziesz o to mądrzejszy i tego unikniesz, będziesz czujniejszy, et cetera. Prawdopodobnie też wtedy nie będzie Ci już tak ciężko jej olać, człowiek ma takie mechanizmy, że co by nie pisał a gdy się spotka i opis nie pasuje do realiów to się szybko odetnie od takiej osoby.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MW9 - Oszukuje Cię od samego początku z wyglądem, miejscem zamieszkania, brakiem Facebooka. Szuka wymówek by nie spotkać się, to też się kurwa nie zdziw jak teraz znajdzie wymówkę.

Ja na Twoim miejscu bym poszukał panien w Bielsku i okolicach. Nie brakuje tam ładnych kobiet bo bywałem tam nieraz i kilka przygód dobrze wspominam. 

Tamtą olej najlepiej. Kocha Twe ciało? Czy Ty nie widzisz tego absurdu? Jak może kochać ciało, którego nie poczuła, nie dotknęła? 

One piszą wszystko co się da by facet się podjarał, że dupa go strasznie kocha. A słowo: "KOCHAM/JESTEM ZAKOCHANA" w ustach kobiety jest tyle warte co cygański gruz.
 

Edytowane przez CalvinCandie
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MW9 na szczęście jesteś młody i możesz jeszcze łapać doświadczenie - ucz i poznawaj się na niej. A w wieku 30+ już sam będziesz wiedział co z taka sytuacją/osobą zrobić. 

 

 

Po tym co opisałeś to laska takim stylem chce Ciebie usidlić, testuje Ciebie. Lub jest trochę „szarpnięta” lub oba na raz kto ich tam wie. Zatem ostrożnie i do nabywania doświadczenia.   

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego ona się nie zakochała ani Ty się nie zakochałeś. Miałem podobne sytuacje jak Ty i jakoś zawsze gdy dziewczyna była taka w chuj otwarta okazywało się, że ma nie równo pod sufitem. Z mojego doświadczenia radzę Ci olać ją i nie robić jej żadnej nadziei. Jak to czytam to śmiać mi się chce bo wiem, że miałem podobnie i myślałem jak Ty, co z perspektywy czasu wygląda mega żałośnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to w tym przypadku nierealne, ale gdybym był w skórze piszącego o tym problemie, napisałbym tak:

 

"Kotek, przepraszam Cię z całego serducha, ale musimy na jakiś czas zbastować z rozmowani itd. Umarł mi jakiś nieznany mi wujek, okazało się że odziedziczyłem w spadku duży hotel, jestem w szoku i muszę to ogarnąć. Na szczęście dużo ludzi mi teraz chce pomóc w tym problemie, odezwę się jak to ogarnę buźka" :)

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Fit Marek napisał:

"Kotek, przepraszam Cię z całego serducha, ale musimy na jakiś czas zbastować z rozmowani itd. Umarł mi jakiś nieznany mi wujek, okazało się że odziedziczyłem w spadku duży hotel, jestem w szoku i muszę to ogarnąć. Na szczęście dużo ludzi mi teraz chce pomóc w tym problemie, odezwę się jak to ogarnę buźka" :)

@MW9:

 

hold_my_beer.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
On 1/20/2019 at 4:17 PM, MW9 said:

Dziękuję za odpowiedzi.

Rozmawiałem z nią. Twierdzi, że kocha jak poj*****, że kocha mój głos, charakter, ciało itd. Mówi, że jej cholernie zależy

Coś Ci powiem. Zapytaj wprost czy ma problemy z tarczyczą bo jeśli waży te 7 dych to może mieć (na takie kobiety uważaj one mają wachania hormonów w jedną i drugą stronę) plus taki że bzykają się jak dzikie (dwa przypadki) ale zupełnie nie kontrolują tego co czują (zakochują się w mig w wielu facetach - wysoki poziom estrogenu) . Duża czerwona latarnia. 

Zakocha się w tobie a za moment drugi

Będziesz dymał do Zielonej Góry do 70kg laski ?

Wylosuj następną.Pozdro

Edytowane przez Lexmark82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chem alem muszem.

 

Od razu przypomina mi się scena z "Godziny Szczytu 3", gdzie Chris Tucker aresztuje jakąś grubą babę. Aż szkoda, że nie znalazłem urywku na jutubach, żart by lepiej brzmiał.

 

"Jestem chora na tarczycę !", "To jej tyle nie żryj !" :D

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.01.2019 o 17:01, Tomko napisał:

wyjdź z jakąś koleżanką na piwo albo drinka

Problem w tym że chłopak pewnie nie ma innych opcji poza tą z internetu. Przykre to ale my mężczyźni z niedoboru kobiet rozważamy branie co popadnie. Wiem po sobie jak byłem młody to każda jedna "patologia" zwracająca na mnie uwagę była darem od Boga. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.