Skocz do zawartości

Ja singiel i moje koleżanki manipulantki


Rekomendowane odpowiedzi

Dawno tutaj nie pisałem. Od długiego, bardzo długiego czasu jestem singlem, wiecznym singlem można powiedzieć. Dodając do tego mój wiek 34 lata, to już ludzie mówią: stary kawaler. Tak chcę i koniec. Nauczony doświadczeniem w wielu związkach, przez wiele lat związków miałem dużo, wiem że lepiej być samemu. Same plusy. Minusów nie widzę. Ale do czego zmierzam...

 

Otóż, mam dużo koleżanek. Naprawdę koleżanek (tylko i nic ponad to). Zarówno z pracy jak i prywatnie. Siłą rzeczy od czasu do czasu rozmawiamy. A właściwie one wypytują. Wypytują mnie o mnie i krytykują moje życie:

1) jak możesz tak długo być singlem, to nie normalne

2) chyba Cie żadna nie chce, chyba masz trudny charakter skoro żadna Cie nie chce

3) dlaczego nie szukasz kogoś natychmiast, na siłę, już teraz, szukaj, musisz szukać!

4) co Ty możesz wiedzieć o życiu jak Ty jesteś singlem

5) czy nie chciałbyś się wspólnie dorabiać, na wspólny dom, miałbyś dla kogo dom budować itd (mieszkam w bloku bo nic więcej mi nie trzeba)

6) czy nie chciałbyś kogoś zabierać na wakacje, na weekendy, jak Ty żyjesz że nikogo nigdzie nie zabierasz, masz nudne życie i sam siedzisz w domu (a prawda jest taka że prawie co weekend gdzieś wyjeżdżam i żyję 100x ciekawiej niż one)

7) ja bym nie mogła z Tobą być, Ty jesteś jakiś dziwny skoro nie szukasz kobiety

8 ) masz własne mieszkanie, przecież jakaś kobieta by mogła się do Ciebie wprowadzić! czemu tego nie chcesz?

9) to niemożliwe że facet tyle wytrzymuje bez seksu, jak Ty to robisz? (haha na to nic nie odpowiadam bo co tutaj tłumaczyć? seksu mam dużo i to kiedy chce i jak chce)

10) a może ze mną się umówisz, bo akurat ja też kogoś szukam? (to najlepsze, najpierw mnie krytykuje, a potem jednak chce się umówić... nie ma mowy)

 

I wiecie co? Zauważyłem że tego typu komentarze mówią wyłącznie kobiety pewnego typu: 30 lat lub po 30stce, samotna singielka! Same mają nieogarnięte życie, a mnie próbują doradzać i krytykować. Z tym że ja żyję sobie doskonale, mam czas na swoje pasje których mam dużo, praktycznie co weekend wyjazdy, parę razy do roku wakacje, a przy tym tyle seksu ile chcę, czego chcieć więcej?

Dodam, że z moich kolegów to 100% jest żonatych lub w związku i absolutnie mnie nie krytykują a widzę że nawet zazdroszczą (ale tego nie powiedzą). A koleżanki... tylko krytykują. Co z nimi jest nie tak?

 

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, JacekWaw napisał:

miałbyś dla kogo dom budować

Zapierdalać jak murzyn na panienkę 

 

1 godzinę temu, JacekWaw napisał:

kobieta by mogła się do Ciebie wprowadzić! czemu tego nie chcesz?

Na gotowe darmowe by się chciało oj chciało...  Jeszcze masz mi tu wszystko przemalować, przemeblować bo tak! 

 

 

Edytowane przez slavex
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, JacekWaw napisał:

8 ) masz własne mieszkanie, przecież jakaś kobieta by mogła się do Ciebie wprowadzić! czemu tego nie chcesz?

 

"Bo chcę, żeby to mieszkanie było moje"

1 godzinę temu, JacekWaw napisał:

[...]A koleżanki... tylko krytykują. Co z nimi jest nie tak?

No bo ogarnąłeś swoje życie, dobrze zarabiasz i jak śmiesz się nie podzielić swoimi zasobami z jakąś cizią, która pewnie nawet tego mieszkania by nie umiała porządnie prowadzić?!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JacekWaw napisał:

a może ze mną się umówisz, bo akurat ja też kogoś szukam? (to najlepsze, najpierw mnie krytykuje, a potem jednak chce się umówić... nie ma mowy)

Bo o to chodzi, najpierw cię krytykuje za zachowanie, które jest jej nie na rękę (bycie singlem), by potem zaoferować związek. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JacekWaw napisał:

Dodając do tego mój wiek 34 lata, to już ludzie mówią: stary kawaler. Tak chcę i koniec. Nauczony doświadczeniem w wielu związkach, przez wiele lat związków miałem dużo, wiem że lepiej być samemu. Same plusy. Minusów nie widzę.

I masz rację, a zrozumie to tylko naprawdę świadomy mężczyzna. Ja mam już 29 lat (rocznikowo) - i coraz mnie mi zależy na związku. Nie przeczę, że jakieś tam portale randkowe mam odpalone, bo  na ruchanie albo w ogóle jakiś 'związek' nie jestem zamknięty - czemu nie, haj hormonalny też bywa fajny. Jednak naprawdę nie czuję żadnego, zupełnie żadnego ciśnienia i przywykłem do tego, że mogę być sam całe życie. I zupełnie mi to nie przeszkadza, powiem więcej - dawno się tak dobrze z tym nie czułem. Wszystko to mindset, nic więcej. Jeszcze ze 2 lata temu myślałem, że tak się nie da, że to tak puste straszne życie i chcę rodziny. Teraz zupełnie zmieniłem podejście.

Moim zdaniem największą podstawą jaką mężczyzna musi zrozumieć jest głębokie zrozumienie a wręcz POCZUCIE tego, że kobieta Cię NIE POKOCHA. ŻADNA. Nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że kobiety są z natury pasożytnicze. Kobiety 'miłość' zawsze objawia się tym, że 'jest'. Ot, tyle. No i póki jesteś silny - to kocha, tracisz siłę, zwykle odchodzi, nawet jak nie odchodzi to 'prawie odchodzi', pojawiają się inni 'koledzy'.

 

Dlatego nie wierzę już w miłość z kobietą. Wierzę w fajny związek i w to, że można mieć w miarę fajny partnerki związek - znam parę takich. Oczywiście po czasie i tak jest codzienna szarówa, ale jakoś dają radę. Tak - w takie coś wierzę. Ale nie jest to dla mnie aż tak nęcące, żeby mi jakoś specjalnie na tym zależało. Jak przyjdzie to przyjdzie, jak nie to nie.

 

Bycie singlem jest po prostu normalne w dzisiejszym świecie. Jest masa rozwodów, rozstań, itd. Dziś być singlem to fajna rzecz, nie ma w tym niczego wstydliwego.

A ile pieniędzy zostaje Ci w portfelu. Gdy rejestrowałem własną działalność chyba nic bardziej mnie nie cieszyło jak to, że w rubryczce stanu cywilnego miałem odznaczone: 'małżonek' czy małżeństwo.

Zakładać firmę z babą albo w jakichś zawiłościach małżeńskich - brrr.

 

2 godziny temu, JacekWaw napisał:

chyba Cie żadna nie chce

Ile razy ja to słyszałem już od kobiet. Podczas bycia z jedną kobietą w związku słyszałem tak od innych (które o tym nie wiedziały), w przerwie pomiędzy jedną a nową partnerką, znów to słyszałem, pomiędzy drugą a trzecią znów... i tak dalej. Standardowe babskie stadne teksty co by dbać o swoje interesy poprzez obniżanie samooceny mężczyznom. 

 

2 godziny temu, JacekWaw napisał:

miałbyś dla kogo dom budować 

Lol. Ale czemu to ja mam go budować? To niech ona buduje, przecież podobno mnie kocha - niech pokaże to czynami :)

 

3 godziny temu, JacekWaw napisał:

prawda jest taka że prawie co weekend gdzieś wyjeżdżam i żyję 100x ciekawiej niż one)

 

To chyba zależy od człowieka. Ja tam rzadko gdzieś wyjeżdżam i zupełnie mi to nie przeszkadza. Najlepiej się czuje siedząc sam w domu, rozmyślając i planując. Jakoś bardzo rzadko czuje się samotny z tego tytułu. Czasem, pod wieczór może człowieka złapać ewentualnie jakaś handra, ale to normalka, takie jest życie. Nigdy mnie wyjazdy nie kręciły, choć mam na tyle kasy, że mógłbym sporo podróżować. Jeśli już, to takie totalne survivale, klimaty samotnej wyprawy rowerem, etc.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może, któraś chce Ci wjechać na ambicje i wjechać Ci na chatę na gotowe :D Też słyszę mnóstwo krytyki przy moim podejściu do dzieci.
"Co ty możesz wiedzieć o życiu, nie masz dzieci" ( Wiem tyle, że mam mnóstwo czasu dla siebie a nie musze zaiwaniać na jakiegoś gówniaka i ciągle wokół niego skakać ).
"Swoje dzieci się kocha" " Ze swoimi jest inaczej" ( Ta póki co wszystkie moje wyobrażenia jak to będzie na pewnym etapie się spełniały nie wiem dlaczego z gówniakami miałoby być inaczej )

Czasami mam wrażenie, że zazdroszczą mi że mogę się obudzić w sobotę o 12 w południe bo tak bo mam lenia i nie muszę się niczym przejmować kiedy oni wstają o 8 bo gówniak się obudził i jeść chce XD. I tylko wciskają mi, że jestem leń i tak dalej. Może i jestem ale mam swój czas, który lubie, zero zastanawiania się, że jak chce gdzieś wyjść to co z dziećmi itp. Moja koleżanka z roboty to w ogóle jest dobra... Wiecie idziemy gdzieś a ona zaiwania szybciej niż mały samolocik.. Pytam ją ej czemu tak szybko idziesz... A bo wiesz przyzwyczaiłam się bo na nic nie ma czasu to trzeba wszystko szybko załatwić by mieć czas dla siebie. Taa….

Jeszcze moje ulubione:
"Przecież mam mnóstwo czasu, trzeba się jedynie odpowiednio zorganizować !" No tak .. właśnie dlatego zapierniczasz jak mały samolocik z przyzwyczajenia w momencie gdy to nie potrzebne, a co 3ci dzień słysze, że nie masz co z dziećmi zrobić a gdzieś coś trzeba załatwić lub jest chęć wyjścia XD No cóż niech się bawią i zazdroszczą. Jak najdzie mnie i moją dziewczynę chęć posiadania potomstwa to wtedy mogę o tym pomyśleć na razie szkoda mi na to czasu. 

Znajome Ci zazdroszczą albo badają teren czy może jest szansa Cię usidlić skoro masz jakieś sukcesy i trochę dorobku :)
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argument, że żadna Cię nie chce pojawia się najczęściej w dwóch przypadkach: 

 

1) koleś nie jest zbyt przystojny,

2) atakująca osoba bardzo chce wpłynąć na Twoje emocje, zranić Cię, upokorzyć (być może sama chciałaby być z Tobą). 

 

Dziwnie się składa, że w moim przypadku (też 34 lata) najwięcej ujadały te, którym się podobam. 

 

Autorze wątku, podam Ci inny przykład. Jedna dziewczyna (ładna, 21 lat) z byłej pracy też czasami bardzo subtelnie coś próbowała. Nie pracuję tam od miesiąca. Odezwała się do mnie sama kilka dni temu. Nigdy wcześniej tego nie robiła. Zapytała o coś, zagaiła. Kiedy organizuję to i to (w domyśle, że i ją zaproszę. Zrobiłbym to, bo nie tylko ona z byłej pracy byłaby zaproszona). Odpisałem jej, że prawdopodobnie w kwietniu, ale mogę jej wcześniej pokazać swoje "dzieło" (chodzi o pewien wytwór sztuki) indywidualnie. Oczywiście od razu reakcja, że jak to indywidualnie. Gdy potwierdziły się jej przypuszczenia, dostała jeszcze info, że zobaczy w następnym tygodniu i ustalimy termin. Radość i komentarze, że bardzo się cieszy bla bla. Od dawna podejrzewałem, że gdybym zadziałał to jest chętna, ale w pracy nie chciałem. 

 

Powiem Ci, że gdybyś i Ty zrobił podobnie, to śmiem twierdzić, że na pewno część tych narzekających koleżanek byłaby pierwsza w kolejce, żeby się z Tobą umówić. Wszystko zależy od tego czy masz branie, ja Ciebie nie znam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wojanek napisał:

Znajome Ci zazdroszczą albo badają teren czy może jest szansa Cię usidlić skoro masz jakieś sukcesy i trochę dorobku :)

 

1 godzinę temu, Bullitt napisał:

2) atakująca osoba bardzo chce wpłynąć na Twoje emocje, zranić Cię, upokorzyć (być może sama chciałaby być z Tobą). 

 

Dziwnie się składa, że w moim przypadku (też 34 lata) najwięcej ujadały te, którym się podobam. 

 

Dokładnie tak podejrzewam. Najwięcej tekstów typu "po co Ci samemu takie mieszkanie, nie chciałbyś żeby jakaś się do Ciebie wprowadziła?" albo "nie chciałbyś zbudować domu i z jakąś kobietą tam zamieszkać?" to słyszę właśnie od takich singielek po 30-stce od których czuć na kilometr desperacją. Oczywiście odpowiadam że dobrze mi samemu i nie zamierzam nikogo szukać, a doskonale wiem że jakbym którąś z nich się zainteresował to by od razu się pakowała i wprowadzała do mnie;) 

 

A i jeszcze jeden tekst mi się przypomniał od koleżanki (oczywiście też singielki po 30-stce z ogromnym ciśnieniem na szukanie faceta - bo ciągle o tym gada) - od czasu do czasu mi mówi coś w stylu "i po co tyle zarabiasz jak pewnie tylko na koncie trzymasz tę kasę zamiast wydawać ją ze swoją kobietą" ??

 

 

4 godziny temu, brama85 napisał:

Masz stały dostęp do seksu jako singiel?

 

Tak. Tyle ile potrzebuję to tak. Nie codziennie oczywiście, ale codziennie to bym nawet nie chciał się zadawać z jakąś kobietą - za dużo kłopotu ;) Ale ogólnie mam parę "przyjaciółek" od seksu, więc jak jedna nie może to akurat inna może.... Same zapraszają. A wpaść z winem na jedną noc, to mi pasuje. Związek nie.

Edytowane przez JacekWaw
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa pytania: 

 

1. Jak powstrzymujesz się od śmiechu słysząc coś takiego: 

1 minute ago, JacekWaw said:

A i jeszcze jeden tekst mi się przypomniał od koleżanki (oczywiście też singielki po 30-stce z ogromnym ciśnieniem na szukanie faceta - bo ciągle o tym gada) - od czasu do czasu mi mówi coś w stylu "i po co tyle zarabiasz jak pewnie tylko na koncie trzymasz tę kasę zamiast wydawać ją ze swoją kobietą" ??

2. 

2 minutes ago, JacekWaw said:

Tak. Tyle ile potrzebuję to tak. Nie codziennie oczywiście, ale codziennie to bym nawet nie chciał się zadawać z jakąś kobietą - za dużo kłopotu ;)

Jak ogarniasz kobiety? W sensie czy nie chcą się po spotkaniu wprowadzić na stałe, albo czy nie pieprzą czegoś na zasadzie domu z ogródkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, viko napisał:

1. Jak powstrzymujesz się od śmiechu słysząc coś takiego: 

Lubię być złośliwy, więc zamiast wybuchnąć śmiechem w takiej sytuacji zwykle z poważną miną odpowiadam coś w stylu "czekam aż znajdę taką przy której będę żył za jej kasę" czy coś w tym stylu, co zwykle się kończy ogromnym fochem tej koleżanki pytającej.

 

12 minut temu, viko napisał:

Jak ogarniasz kobiety? W sensie czy nie chcą się po spotkaniu wprowadzić na stałe, albo czy nie pieprzą czegoś na zasadzie domu z ogródkiem?

Chcą. Dlatego staram się nie mieć za dużo tego seksu. Tylko tyle ile potrzebuję i nie więcej. Za dużo czasu z kobietami to same kłopoty. Trzymam bardzo duży dystans i absolutnie nie robię niczego co by sugerowało że chcę związku, jedynie czasem wpadam z winem na noc lub zapraszam do mnie na kolację ze śniadaniem, a potem duży dystans. 

 

ps. parę miesięcy temu jedna się we mnie "zakochała" i nie dawała mi spokoju, to jej powiedziałem że się nie odzywam bo dużo pracuję gdyż mam ogromne długi, tak duże długi że muszę spłacać latami i cała kasa idzie na długi. Szybko się odkochała. Poważnie :D

 

Edytowane przez JacekWaw
  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, JacekWaw napisał:

ps. parę miesięcy temu jedna się we mnie "zakochała" i nie dawała mi spokoju, to jej powiedziałem że się nie odzywam bo dużo pracuję gdyż mam ogromne długi, tak duże długi że muszę spłacać latami i cała kasa idzie na długi. Szybko się odkochała. Poważnie

Zapamiętam sobie ten tekst bracie. Jeżeli kiedyś to uratuje mi sytuację, wiedz że będzie pite whisky na twoje zdrowie.   

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, slavex napisał:

Zapamiętam sobie ten tekst bracie. Jeżeli kiedyś to uratuje mi sytuację, wiedz że będzie pite whisky na twoje zdrowie.   

 

Od dawna stosuję takie teksty żeby sprawdzić intencje kobiet. Tekst z długami, a drugi z brakiem samochodu. Lubię czasami ściemnić że nie mam samochodu ;) Zwłaszcza jak jakaś pyta jaki mam, albo gdy sugeruje że facet powinien ją wozić.

 

Edytowane przez JacekWaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elonMam ich 5. :( Niestety z pewnych względów nie mogę zrazić ich do siebie czy też urazić. Będę musiał wymyślić jakiś wdzięczny fikołek. :)  @JacekWaw był temat braku auta i inne takie. Nic sobie z tego nie robią tylko zaczynają kolejny cykl.

Przed chwilą, elon napisał:

Nie wiem na co liczy, że jak ona się już wyszaleje a ja ustawie w życiu to weźmiemy ślub i będziemy żyli długo

Z tego co obserwuje swoje "bumerangi" to próbują działać na innych płaszczyznach z różnym skutkiem. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ramzes napisał:

Niestety z pewnych względów nie mogę zrazić ich do siebie czy też urazić.

 

Pewnie z nimi pracujesz. Czyli opcja "seks z każdą z nich a potem zerwać kontakt" odpada. W takim razie jednak musisz im siebie przedstawić jako maksymalnie nieatrakcyjnego faceta (ale możesz pozostać dobrym kolegą w pracy).

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JacekWaw Osobiście dostaje od kobiet podobne komentarze tylko czasami. Może dlatego, że częściej spotykam się z osobami w wieku 20-24 lata a może dlatego, że wiedzą jaki mam cięty język.   

Co jakiś czas takiego typu teksty słyszę od facetów oczywiście posiadających kobiety albo teksty, że czas się ustatkować. Co Oni chcą osiągnąć?  Czy ktoś się z tym spotkał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, StadoWilków napisał:

Osobiście dostaje od kobiet podobne komentarze tylko czasami. Może dlatego, że częściej spotykam się z osobami w wieku 20-24 lata

Za młode są. Takie teksty się pojawiają dopiero w okolicach 30stki. 

 

1 minutę temu, StadoWilków napisał:

Co jakiś czas takiego typu teksty słyszę od facetów oczywiście posiadających kobiety albo teksty, że czas się ustatkować. Co Oni chcą osiągnąć?

To akurat bardzo proste. Nie chcą żebyś miał lepiej od nich. Chcą żebyś też poszedł na dno, skoro oni od lat toną. Dlaczego miałbyś mieć lepiej?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, JacekWaw napisał:

Za młode są. Takie teksty się pojawiają dopiero w okolicach 30stki. 

To może także być powód. Z tymi koło 30 bardzo rzadko się spotykam. Nie ukrywam trochę Mnie przynudzają.

2 minuty temu, JacekWaw napisał:

To akurat bardzo proste. Nie chcą żebyś miał lepiej od nich. Chcą żebyś też poszedł na dno, skoro oni od lat toną. Dlaczego miałbyś mieć lepiej?

Dobrze, że takie osoby widzę tylko raz na Ruski rok. Co do pytania, obawiam się, że nawet jakbym miał stałą partnerkę miałbym lepiej niż Oni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Ramzes said:

Mam ich 5. :( Niestety z pewnych względów nie mogę zrazić ich do siebie czy też urazić. Będę musiał wymyślić jakiś wdzięczny fikołek. :) 

Ja mam takich 5. Co kwartał, pół roku, rok. Szczególnie na początku odzywają się do mnie tak przez przypadek. Wiem, także że rodzina mojej ex dziewczyny, z którą byłem dość długo, czytaj około 4 lata, jest bardzo ciekawa co u mnie. 

 

13 minutes ago, StadoWilków said:

Co jakiś czas takiego typu teksty słyszę od facetów oczywiście posiadających kobiety albo teksty, że czas się ustatkować.

Podobnie, głównie rodzina, wójkowie i bracia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.