Skocz do zawartości

Samice z wiochy łase na hajs, białorycerstwo i masa wstydu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Postanowiłem opisać tutaj sytuację, która miała miejsce w mojej miejscowości i utwierdziła w przekonaniu, że niektórzy faceci choćby złapali myszkę za rękę trzymającą innego penisa to by w to nie uwierzyli. 

Zacznę od przedstawienia miejsca akcji, sytuacja miała miejsce na wsi, gdzie obecnie mieszkam. Mała miejscowość około 1000-1500 mieszkańców, każdy każdego zna. Mamy sklep, przystanek autobusowy, ponad 100 letni kościół i szkołę podstawową. Mieszkam w domu wielorodzinnym, wraz z dwoma sąsiadami, jednym w sile wieku, pracuje dorywczo itp. Natomiast drugi ma w tym roku 85 lat, mieszka sam i potrzebuje pomocy w różnych codziennych czynnościach (higiena, dostarczenie żywności, ponieważ mieszka na piętrze i sam nie może tego zrobić). Przychodziła do niego codziennie opiekunka, jakby się zdawało osoba dobrego serca i zarazem partnerka mojego wuja. Nazwijmy ją panią M.

Kiedy szła pewnego dnia do swojego podopiecznego, zauważyła, że na ulicy obok mojego domu leży portfel, w którym było ponad 1300 zł, jak się później okazało były w  tym pieniądze firmowe. Nietrudno się domyślić, że pani M zamiast oddać go właścicielowi (były w nim dokumenty), przywłaszczyła sobie zawartość a portfel z dokumentami wyrzuciła obok mojego domu. Po tym zdarzeniu właściciel portfela (pan A), zauważył jego brak i wrócił się do miejsca gdzie ostatni raz go widział. Zaczął go szukać i znalazł, lecz bez zawartości. Portfel znalazł w miejscu, gdzie wchodziła tylko pani M oraz mój 85 letni sąsiad, który mieszka tu od lat, i jest godny zaufania. Więc podejrzenia padły na panią M, która przyciśnięta pod mur, pod groźbą policji przyznała się do kradzieży. Miała iść do domu i przynieść ukradzione pieniądze panu A. I teraz sedno białorycerstwa, mąż pani M nie uwierzył, że ona mogła to zrobić, ale stał przed faktem dokonanym. Więc jako dobry partner, wsiadł w passata i przywiózł panią pod dom pana A, oddał z nią pieniądze i również przeprosił. Teoretycznie zachował się honorowo, ale ja na jego miejscu zjebałbym myszkę na czym świat stoi i kazał oddać pieniądze w zębach. Gość niby ostry był zawsze w stosunku do niej, i myślałem, że trzyma ją krótko, lecz jak widać pozory mylą. Jeśli administracja uzna, że temat nie wnosi nic wartościowego to przepraszam za problem i proszę o usunięcie. Pozdrawiam wszystkich braci;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.