deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Sprawa jest prosta. Chciałem podyskutować (niejednokrotnie jak leżę z paniami to o tym myślę) na temat wysysania energii przez kobiety. Tak wiem - jedyne co kobieta wysysa to nasienie ?. Czasami mam wrażenie, że to coś więcej niż stracone kalorie. Spotykałem się z damą tylko w nocy. W dzień sen, a wieczorem po jej pracy do niej. Zaznaczam że żyłem z oszczędności i darowizn od pana Stanisława z Warszawy, więc dlatego mogłem pozwolić sobie na taki rozkład jazdy. Nigdy nie myślałem o związaniu się z nią, ponieważ był to szlauf. Natomiast nawet mimo swoich twardych (jak murzyński pal) postanowień, następnego dnia do niej wracałem. I nie chodziło tu o samo wejście do jamę zła. Bardziej kręci mnie w laskach ich gorący temperament, to jak potrafią zająć się sobą, choojem, czy zaprezentować wyuzdanie. Ta sytuacja trwała kilka miesięcy. Po każdej nocy byłem tak wypompowany, że aż zresetowany - kto chodzi na siłownie ten wie. No ale przecież nie na tym życie polega. Paradoksem może być fakt, że jak już wcześniej pisałem - zawsze bez gumy. Stosuję wyłącznie orbitki - może dlatego wszędzie widzę orbiterów?! Często wydaje mi się, że kobiety są prawdziwymi energetycznymi pijawkami (choć nie przystoi - wiem). Nawet w momencie kopulacji to my sprawiamy im przyjemność (rozkłada nogi i dawaj)... Nawet w łóżku musimy się nieźle nazapi34dalać. Co o tym sądzicie? Zaznaczam, że nie chodzi tu o jakąś poradę dla białego rycerza, a jedynie podzielenie się doświadczeniami. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Nie ma reguły, wampirami ergetycznymi są za równo panie jak i panowie, reguły nie ma - w/g mnie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser44 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Największymi wampirami emocjonalnymi jakich w życiu spotkałem, byli fanatycy katoliccy, zawsze po rozmowach z nimi byłem wyssany z energii a w gratisie dostałem chujowe samopoczucie. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SSydney Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 @The Motha napiszesz coś więcej? Pytam bo nie wiem jak to odczuwacie. Ja chyba żadnego wampira w życiu nie spotkałem albo jestem jakiś niewrażliwy na nich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Wg mnie wampir enertgetyczny lub wampir emocjonalny jak najbardziej jest realny i potrafi faktycznie wysysać energię i wtłaczać poczucie winy, ale niezależnie od płci. Być może tylko to, że panie potrafią bardziej efektywnie niż panowie wbijać inną osobę w poczucie winy, ale nie jest to jeszcze wampiryzm - ot zwykła manipulacja. 1 godzinę temu, dyletant napisał: zawsze bez gumy. Stosuję wyłącznie orbitki Tego nie kumam i boję się zapytać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser44 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 17 minut temu, SSydney napisał: napiszesz coś więcej? Pytam bo nie wiem jak to odczuwacie. Spadek energii, gorsze samopoczucie, więcej rozkmin, wzmożona aktywność poczucia winy, stres. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egregor Zeta Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Oddajesz energię seksualną kobietom i jeszcze się czemuś dziwisz? WTF... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 21 minut temu, Egregor Zeta napisał: Oddajesz energię seksualną kobietom i jeszcze się czemuś dziwisz? WTF... Nie tylko energie seksualną, co wszelaką. Jak zmęczę się treningiem czy jakimś wysiłkiem fizycznym innym niż sex - nie czuje niezadowolenia czy rozkojarzenia. Ale jak pukam laskę dłuższy czas - to przez kilka dni jestem wybity z rytmu robienia czegokolwiek innego... A nie myślę o nich 24h, tylko zwyczajnie nie mogę się nad niczym skoncentrować bo... A to telefony, a to sms-y, a to pretensje czego cisza, a to czego tak dużo sexu, a to czego nie ma zobowiązań, a to po co tak szybko zobowiązania - you know what i mean... Tak jakby pierdolone wiedziały że to wybija człowieka z rytmu normalnego funkcjonowania. Kobiety to normalnie jakieś pożeracze energii / biblijne węże. Apokalipsa. Koniec. ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egregor Zeta Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 To już chyba domyślasz się jakie jest jedyne wyjście, tyle że najbardziej boisz się tego rozwiązania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brama85 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 (edytowane) 4 godziny temu, dyletant napisał: Nigdy nie myślałem o związaniu się z nią, ponieważ był to szlauf Po co więc sypiasz ze szlaufem? Laska na poziomie może nie będzie powodować twoich rozkim. Da Ci dobry seks i dobrą energię. Co to za wyzwanie zadawać się ze szlaufem? Edytowane 21 Stycznia 2019 przez brama85 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 54 minuty temu, brama85 napisał: Po co więc sypiasz ze szlaufem? Laska na poziomie może nie będzie powodować twoich rozkmin. Da Ci dobry seks i dobrą energię. Co to za wyzwanie zadawać się ze szlaufem? Ja tam wybredny nie jestem - kiedyś byłem... A takie wibracje mam po wszystkich - opisywałem tą, z która trwało to najdłużej. Dobry seks może dać ci nawet małolata, której język lata - jak łopata i to jest właśnie szlauf, z którym się na pewno nie zwiążesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 4 godziny temu, The Motha napisał: Największymi wampirami emocjonalnymi jakich w życiu spotkałem, byli fanatycy katoliccy, zawsze po rozmowach z nimi byłem wyssany z energii a w gratisie dostałem chujowe samopoczucie. Coś w tym jest, ogolnie nie mam dobrych doświadczeń z turbokatolikami, nie ma z nimi innych tematów do rozmów, usiłują wzbudzić poczucie winy, narzucają swój punkt widzenia jako jedyny i słuszny, stale odwołują się do przykazań oraz Biblii. Tłumaczą wszystko dogmatami wiary oraz karą za życie w grzechu. Pozatym są natarczywi i usiłują skupić uwagę na sobie i swoim światopoglądzie. Zawsze po rozmowie, kontakcie z takimi ludźmi czuje się "ciężko" i zmęczony. Jednak znalazłem prosty sposób, nie podejmuje rozmowy i prób prowokacji, najlepiej skutkuje ignorowanie takich osób, wraz z krótkim a jakże uniwersalnym - "spierdalaj". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 58 minut temu, wojkr napisał: najlepiej skutkuje ignorowanie takich osób, wraz z krótkim a jakże uniwersalnym - "spierdalaj". To prawda. Tylko co powiedzieć kochanej rodzicielce kiedy zaczynają się tematy około-religijne? Z zatwardziałymi katolami nawet nie ma możliwości wypuszczenia się na szersze wody. No offtop. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Że sobie nie życzę poruszania takich tematów, bo mnie to nie interesuje. Najgorzej to przyznawać rację i kiwać głową dla świętego spokoju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 46 minut temu, wojkr napisał: Że sobie nie życzę poruszania takich tematów, bo mnie to nie interesuje. Matce nie wolno robić przykrości - szacunek się należy co by nie było. Ja na szczęście traktuję wyjście z pomieszczenia. Agresją na agresję - marny dialog. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2019 Szacunek szacunkiem a wszystko ma swoje granice, jak ich nie wyznaczysz to wejdą ci na głowę i sam będziesz sobie winien. Jako dorosły człowiek masz prawo do swojego światopoglądu i nikomu nic do tego. Jak ktoś jest religijny - jego sprawa, mi nic do tego, tak jak jemu nic do tego co myślę i uważam jeżeli się z tym nie narzucam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi