Skocz do zawartości

Zaproszę Cię do siebie, ale masz być grzeczny.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam panowie. Ostatnio w czasie rozmowy z pewną damą, zrecenzerowalem pewien film, który obejrzałem. Pani z przekonsem, zarzuciła mi, dlaczego nie zrobiłem tego z nią. Na co odp, że nie miałem możliwości, gdyż nie zaprosiła mnie do siebie a chętnie obejrzał bym jeszcze raz. 

I tu padają słowa z tytułu tematu. 

Ok, ale obiecasz, że będziesz grzeczny. Pani zna moja rozwiązlosc, jeżeli chodzi o kobiety. 

Albo dama mnie sprawdza, czy pójdę za ciosem albo sprawdza moją silną wolę. 

Jadę dziś po pracy do niej na herbatkę, oczywiście winko biorę ze sobą, ale nie mam ochoty panny tykac, ze względu na to, że dzieciak za ścianą. 

Jak by tu zrobić aby był wilk syty i owca cała oraz przejść test pani, bez szwanku dla mojego wizerunku. 

 

Rady panowie? 

 

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już samo to że Cię zaprasza o czymś świadczy, jak chcesz aby seksu nie było, nalegaj na niego, jak chcesz żeby był, pij grzecznie kawkę, zero podtekstów, jak laska zacznie walić podtekstami to odbijaj piłeczkę, że nie i tak dalej, z kulturą bez spinania się jak baranie jaja, to prawdopodobnie powinno pojechać jej po ambicji :) 

 

Nie dawaj po sobie znać że przylazłeś na ruchanie, ale na kawę i film.

 

Kiedyś popełniłem błąd, laska zaprosiła mnie do swojego mieszkania, a ja od razu zjebałem, bo zachowywałem się tak jakbym zaraz miał jej powiedzieć, to chodź się ruchać, zbyt bezpośrednio, potem walnąłem się w głowę i wiedziałem że mogłem to lepiej rozegrać, bo ona owszem zaprosiła mnie na seks, ale jej chodziło o specjalnie zawaluowaną grę, podteksty aby rozpalić atmosferę, a ja do niej przyszedłem jak do dziwki, szkoda że jeszcze banknotów nie wyciągnąłem.

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 6
  • Dzięki 2
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahhh te kobiety, wczoraj kończąc rozmowę, pani mówi na dowidzenia, to do uslyszenia. Na co ja, nie, do zobaczenia. Pani, nie do usłyszenia. Mówię zobaczymy... 

SMS od panci popołudniu: to o której się widzimy ?

Edytowane przez Still
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz prawdę, że jej słowa dały ci do myślenia. Jesteś na co dzień bardzo, bardzo niegrzeczny i postanowiłeś od dzisiaj żyć w celibacie. 

 

A ona niech robi, co chce, ale ciebie nie przekona już nigdy. 

 

Za zaproszenie dziękujesz i w końcu jest kobieta, która nie wystawia cię na pokuszenie. 

 

Amen. 

 

xD

Edytowane przez mac
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Meg4tron napisał:

Każdy o tym myśli ale nikt nie powie na głos ?

@Still Dobrze grasz. Bez zbędnego lania wody i bycia...miłym xD. I to działa bardzo dobrze jak widać.

Pani wie, że jestem bezszczelny i mówię to co myślę. Doskonale wie, że w dupie mam moralność. Wyzbylem się jej. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Still napisał:

Jadę dziś po pracy do niej na herbatkę, oczywiście winko biorę ze sobą, ale nie mam ochoty panny tykac, ze względu na to, że dzieciak za ścianą.

 

Dobre rady zawsze w cenie.

Słusznie, nie chciałbym uprawiać seksu przy dziecku - trzeba mieć zasady.

 

Po pierwsze, przygotowałbym sobie jakieś tematy - o ile nie potrafisz dobrze improwizowac. Zero podtekstów. Rozmawiasz o kulturze i poisz panią winkiem. Jak już jest w dobrym humorze, wyciagasz jakieś drobiazgi i zaczynasz ją karmić. Nadal kamienna twarz, po prostu - spróbuj tego, a za jakiś czas - tego. Jeśli sprawy pójdą w dobrym kierunku i to wyczujesz, buziak, łapa na cyca, cyc na wierzch. Jeśli pani się rozochoci i chwyci za rozporek - STOP - miało być grzecznie. Ubierasz się i wychodzisz.

  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, radeq napisał:

Bez przesady, przecież wiadomo, że to tylko taka gra...

Chyba, że koledze chodziło o ostrego push-pull'a. Ryzykowna taktyka. Istotną kwestią jest to, na ile podoba jej się @Still (czyli na ile może on sobie pozwolić). Jeśli mega - jego shittest zadziała i laska będzie nakręcona jak zabawka na sprężynkę. Jeśli szuka Jasia Popychacza - powie mu, żeby spadał, bo na jej miejsce ma już 10 chętnych orbiterów. ;) 

Edytowane przez koksownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, koksownik napisał:

Istotną kwestią jest to, na ile podoba jej się @Still (czyli na ile może on sobie pozwolić)

To jest najbardziej istotna kwestia, tak uważam. Jeśli kolega Still jest naprawdę w jej typie to on może pozwalać sobie z nią na praktycznie wszystko. Za drzwi go na pewno nie wypierdoli no matter how he behaves.

 

Ja to młodziak jestem, 40+, ale od dawna wiem, że nie ma czegoś takiego jak taktyka czy plan założony wcześniej a potem skrupulatnie realizowany i będą sukcesy. Nie, tak to nie działa. Może być też tak, że pańcia ma ochotę na brata Stilla ale coś ją podkurwiło w robocie i cielesne igraszki ch... strzelił. Sytuacja jest zawsze dynamiczna i rozwija się z minuty na minutę. Trzeba po prostu wyczuć co mi wolno a co byłoby przegięciem w danej chwili.

 

Grunt to pójść w krawacie, gdyż powszechnie wiadomo iż gość w krawacie jest mniej awanturujący się. ?  Przynieść jakiś drobiazg w postaci dobrego winka (nie Arizona, ani J-23) i czekoladek. I czekać na rozwój sytuacji.

 

Tak czy siak, zawsze warto mieć gruboskórną gumkę w portfelu. Na wszelki wypadek. Chociaż nie wiem czy durex ma nadal w ofercie model Extra Safe. Mnie sexy już nie kręcą jak kiedyś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Magician napisał:

?Przynieść jakiś drobiazg w postaci dobrego winka (nie Arizona, ani J-23) i czekoladek. I czekać na rozwój sytuacji.

Moja młodsza pani kupuje tylko za 9,99zł. Nie bawimy się w konwenanse. Ale kto wie co by powiedziała jeśli ja bym je kupił ? Pewnie byłaby rozkmina czy go nie stać? Czy jest skąpy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, dyletant napisał:

Pewnie byłaby rozkmina czy go nie stać? Czy jest skąpy?

Bracie, nigdy nie zdradzaj myszce swojego statusu majątkowego. Taka moja rada. Im mniej mówisz co masz, tym lepiej.

 

Zawsze lepiej kupić sikacza za 50 niż dobre wino za 1000. Nie wolno się odkrywać z tym co się ma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu byłem na randce z nauczycielką, rozwodka - dzieci u dziadków. Byliśmy na gorącej czekoladzie, krótki spacer i później przychodzi moment by Panne odwieźć do domu. Stacja benzyna była zamknięta a sikać chciało mi się fest, oznajmiła mogę u niej skorzystać z toalety. Wchodzimy - pokazuje mi gdzie jest toaleta, zrobiłem co miałem zrobić i wychodzę z klopa a Pani do mnie, czy może mam ochotę na kawę? xD kawa o północy ;)?

Chyba nie muszę mówić jak się skończyła ta kawa :p. Morał jest jeden i wszystkim dobrze znany, pancia mówi A - robi B - myśli C - czuje D.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Magician napisał:

Bracie, nigdy nie zdradzaj myszce swojego statusu majątkowego. Taka moja rada. Im mniej mówisz co masz, tym lepiej.

 

Zawsze lepiej kupić sikacza za 50 niż dobre wino za 1000. Nie wolno się odkrywać z tym co się ma.

To nie ten etap, znamy się jak łyse konie, ale jasno powiedziane że bez zobowiązań i żadnych deklaracji. ? To był tylko joke.

 

16 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

a Pani do mnie, czy może mam ochotę na kawę? xD kawa o północy ;)?


To dzisiaj dłuuugo nie zasnę. Szablonowa akcja.

Pogratulować.

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po spotkaniu. Byłem grzeczny jak nigdy :DNa sam koniec w drzwiach po calusie w policzek na dowidzenia, z sarkazmem powiedziałem pani, że jej słowa dały mi do myślenia, bo na codzień jestem bardzooo niegrzeczny i postanowiłem być wobec pani czysty jak łza. I jak tak jak ona chce, nie przekona mnie aby było inaczej. Podziękowałem za zaproszenie i za to, że nie kusi swoją osobą;)

Mina damy bezcenna.. :D

 

 Dzieki @mac;)

 

Teraz pierdolne chlodnika emocjonalnego panci, zobaczymy jej reakcje....

 

Edytowane przez Still
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yyyy iść do laski, która zaprasza nas na wieczór do siebie ( zakładam że kręci nas ) i nie robić podchodow? Na pogaduchy to się idzie do kumpla a nie laski. Mnie raz dziewczyna zaprosiła i zaznaczyła, że pierwsze spotkanie ma być grzeczne i co? Po kilku dniach usłyszałem, że byłem wobec niej zbyt jako kolega ;), także nie ogarniam po co czas tracić na coś takiego.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.