Skocz do zawartości

Dlaczego bakterie nazywa się życiem a dziecko w łonie matki zarodkiem?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja wolę żyć w najlepszy sposób, widocznie życie jest lepsze niż nicość. Boimy się tego co jest dla nas niedobre, złe, jest gorszym wyborem. Deomi Ty wybierasz na podstawie tego co znasz i ja też to wybierałam jakiś czas temu, ale mój wybór powodował, że czułam się fatalnie jak Ty teraz mimo, że widziałam jakieś ukojenie w nicości, nawet wyobrażałam sobie swoją śmierć. Więc to był zły wybór. Teraz wiem więcej, czuję się bardzo dobrze i będę coraz lepiej.

9 minut temu, Ancalagon napisał:

@Bruxa

Zgodnie z hipotezą symulacji niekoniecznie ;)

Przede wszystkim sterowanie może być na zewnątrz, a to już bardzo wiele zmienia.

Hipotezy mnie nie interesują. :) Starczy na dziś tego pisania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie po obejrzeniu filmu " Ulepszenie " i jestem mega mega zaskoczony. Polecam obejrzeć, niby film akcji, jednak końcówka jest czysto ezoteryczna. Typowy Janusz przy koncowce powie wtf, ale zakończenie daje do myślenia, skoro twórcy mają takie wizje to coś musi w tym być. Końcówka filmu tak na prawdę obrazuje to, o czym często Pan Marek mówi, że jesteśmy tylko obserwatorem a umysł żyje własnym życiem. Jestem ciekaw czy kiedyś uda nam się osiągnąć taki poziom by zrobić coś takiego jak Stem w filmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ancalagon  Pisałam troszkę wyżej:

"Nie wiem, ciężko powiedzieć bo mam ograniczoną percepcje i wyobraźnie do tego co ziemskie, nic poza tym nie znam.

Ogólnie świat mi się jako tako podobał w dzieciństwie i okresie dojrzewania, więc może żeby wiek dorosły był kontunuacją tych stanów? Żeby były określone jakieś cele i konkretne "nagrody" za to?

Żeby nie było chorób? Inna starość? Posiadanie potomstwa w sposób męski-  w sensie nikt nie zachodzi w ciąże i nie rodzi, jakieś inne rozwiązanie ale jeszcze nie wiem jakie."

 

Chciałabym też nie mieć nerwicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko są po prostu ludzkie zakładki i szufladkowanie danych stwierdzeń. 

Bakteria nawet najmniejsza oraz dzieciątko w łonie matki, zygota albo plemnik - to wszystko jest przejawem życia. Możemy je nazywać i używać określeń jakich chcemy co niczego nie zmienia oprócz funkcji postrzegania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Bakterie to mikroorganizmy zdolne do samodzielnego funkcjonowania. Posiadają wszelkie mechanizmy niezbędne do przetrwania. Tak w zasadzie to pierwsze „życie” na Ziemii.

2. Zarodek odnosi się do embriologii. Początkowy etap jego formowania to bruzdkowanie. Generalnie po implantacji jaja dalej zachodzą podziały komórkowe. 

Tak, tak kiedyś wyglądaliśmy ;)

Myślę, że większość z was miała to na biolce w szkole, wystarczy sobie przypomnieć. 

 

4CAE0079-4FEC-49EE-9547-CC0B4BB01C11.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis?

No to odpowiedziałam Ci po swojemu na pytanie. 

Nie rozumiem jak można pisać, że normalne sformułowania medyczne to dehumanizacja dziecka. To trochę tak, jakby ktoś myślał, że po połączeniu plemnika z komórką jajową tworzy się mikrodzidzia (od razu z rozwiniętym układem nerwowym, świadoma swojego istnienia) i wraz z upływem miesięcy rośnie. Absurd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chandler Nie zrozumiałeś mojego pytania więc jak może być niewygodna?

To tak jakbym się spytał ile to jest 2+2 a Ty byś powiedział, że logarytm z 3 ?

 

Mi chodziło o kwestie językowa, tzw. nowomowę a nie o to co to jest zarodek czy bakteria. Nie chodziło mi też o kwestie aborcji choć pośrednio o tym wspomniałem.

No ale dobrze, Ty to tak zrozumiałeś i tyle, też nie zawsze łapie sens pytania i coś wypale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis?

Ale ja wiem o co Ci chodzi. 

Nie napisałam definicji, tylko uzasadniałam dlaczego bakterie nazywa się życiem, a „nowo poczęte życie” (xD) zarodkiem. 

To nie jest zadana nowomowa, tylko upowszechnianie się pojęć charakterystycznych dla nomenklatury medycznej. 

Takie nazewnictwo na stronach związanych z macierzyństwem (i każdych innych) nie ma na celu dehumanizacji ciąży tylko jest wynikiem zwiększenia świadomości ludzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.