Skocz do zawartości

Sauna - nagość w miejscu publicznym


Sauna - czyli nagość w miejscu publicznym  

94 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś w stanie odkryć swoje ciało w saunie?

    • Tak, bez problemu - akceptuję swoją nagość
      51
    • Nie - krępuje mnie to.
      21
    • Nie wiem/ Nigdy nie byłem/am
      16
    • Nie lubię sauny. To nie dla mnie
      6


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie w mieście w saunach na basenie, jest zakaz ? wchodzenia nago. Powiem więcej, wprowadzili rygorystyczny ubior na basen. Mężczyźni obowiązkowo w kąpielowkach a kobiety w jednoczęściowym stróju. Inaczej wek z basenu. 

A co do nagości, kiedyś byłem wstydliwy ale zmieniło się to po zmianie pracy. Po skończonej zmianie wypada iść pod prysznic aby zmyć w szczególności, zapach fabryki i produkcji. W łaźni i szatni, 40 chłopa, jak Bóg stworzył.

Dlatego też, nie mam problemu przebierania się na golasa, w szatniach na basenie czy siłowni. 

 

Często bywam w lato w Hiszpanii, na Costa Del Sol. Zauważyłem, że kobiety nie mają tam problemu nagości. Chodzą w topless czy nawet zauważyłem opalanie się nago.

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Hippie napisał:

Po za tym w Niemczech atmosfera w tym miejscu była pełna kultury i nie było czuć natarczywości ze strony płci przeciwnej. Ciekawi mnie więc skąd u Polaków taka mentalność pełna wstydu

A może jest to po prostu normalna mentalność nie przepełniona nowoczesnym bełkotem o równości, tolerancji, otwartości i innych hura optymistycznych gównach? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Ksanti napisał:

A może jest to po prostu normalna mentalność nie przepełniona nowoczesnym bełkotem o równości, tolerancji, otwartości i innych hura optymistycznych gównach? 

Hmm, nie wiem. Z pewnością wśród Niemców też znajdą się wstydliwi ludzie, którzy nie wejdą nawet do sauny. Jednak jeśli chodzi o mentalność Niemców, na pierwszy rzut oka widać u nich pragmatyzm, przyziemność i takie swego rodzaju opanowanie. Może to tez tego kwestia? Nie wydają się być zakompleksionym narodem jak Polacy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Still napisał:

Często bywam w lato w Hiszpanii, na Costa Del Sol. Zauważyłem, że kobiety nie mają tam problemu nagości.

Tak. Kiedy bywam na wakacjach w Hiszpanii również pływam i opalam się bez górnej części. 

Nie mam z tym problemu, z nagością. Może to kwestia przyzwyczajenia. Jako, że bywam często na basenach, rzadziej w saunach. Najbardziej krępujący jest zawsze pierwszy raz.

Tak, jak z nagością, kiedy pierwszy raz widzi cię partner. To też niezwykle wstydliwe na początku, a potem, kiedy już w zasadzie wszystko spenetruje, i nie ma żadnych tajemnic, wstydliwość przemija. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sauna to dla mnie temat rzeka... :)

Uwielbiam korzystać... Z czasem przekonałem się, że najlepiej robić to samemu o ile jest taka możliwość. Tylko w samotności, a raczej w odosobnieniu człowiek może czuć się zarówno swobodnie jak i komfortowo. Nie ma sensu wywoływać dodatkowych emocji związanych z obecnością innych ludzi. Chodzi mi tu głównie o wywoływanie prostych instynktów związanych z wyglądem jak zazdrość, pycha, pogarda i wstyd. Będąc samemu w saunie unikamy tego typu emocji. Dodatkowo można sobie aplikować swoje ulubione olejki eteryczne. :)

 

Jeśli chodzi o nagość to spotkać się z nią można w szatni czy przebieralni na każdym basenie. Tego się po prostu nie da uniknąć.

I tak jak na basenach obowiązują odpowiednie stroje i względy przyzwoitości tak też powinny one obowiązywać w saunie. Oczywiście bieliznę można spokojnie zastąpić ręcznikiem lub szlafrokiem. Chodzi tu głównie o szacunek dla innych. Nawet jeśli ty nie masz problemu z nagością to mogą z nią mieć inni. W końcu chodzi o miejsce publiczne z którego korzystają ludzie z różnymi poglądami.

 

Podejrzewam, że większość miejsc gdzie stroje są obowiązkowe zostały wprowadzone na podstawie wcześniejszych doświadczeń. Są osoby, które cenią sobie intymność i są osoby, którym to nie przeszkadza. A że dogodzić się wszystkim nie da to trzeba iść na jakiś kompromis. W końcu tego typu miejsca to tylko biznes, więc wprowadzane są odpowiednie przepisy dotyczące wszystkich. Zawsze się jednak znajdzie ktoś, kto ma innych w d... i tak czy owak robi po swojemu. Poza tym są godziny kiedy jest mniej ludzi i można sobie pozwolić na więcej... Znowu podkreślam, że głównie chodzi o to, żeby szanować innych użytkowników.

 

Mnie udało się znaleźć miejsce gdzie mogę sobie samotnie korzystać z sauny, mogę się wtedy totalnie wyluzować, nawet pomedytować i nie muszę przejmować się co myślę o innych i co inni myślą o mnie. No ale kto jest na tyle szalony żeby iść do sauny między 1 a 2 w nocy? :D

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzę na saunę od kilku mies średnio raz w tygodniu (zaczęłam z inicjatywy mojego faceta - ma fioła na punkcie sauny :D i chodzi min dwa czasem i trzy razy w tygodniu). :)

Nie mam problemow z nagością. Na samym początku lekko sie krepowałam (pierwszy raz), ale teraz już czyje sie całkowicie swobodnie. :)

Jeśli ktoś sie wstydzi to w pewnym miejscu w Wawie w poniedziałki od 20 do 24 jest Ladies Night, wiec wstęp tylko dla kobiet. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem kilka lat w Finlandii, i tam sauna to styl życia. Całe rodziny przychodzą, siedzą nago, wchodzą do jeziora nago itd. Normalna sprawa, i człowiek się czuje normalnie. Sauna w Polsce...siedzę, a wraz ze mną z 5 chłopa. Przez szybkę w drzwiach widać fajną laskę jak nago się przygotowuje do wejścia na saunę...od razu 2 zachciało wziąć prysznic, po czym kiedy weszła na saunę, koło niej się zrobił tłok. 

Może to "uroda" tamtego miejsca, ale w PL do sauny nie chodzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sauna z kamieniami i dobry alko... polewasz po kamieniach i wchłaniasz substancję całym ciałem rozkoszując się mocą...

Moc sprawia, że stajesz się weselszy i życie widzisz w lepszych barwach tęczowych..

rozmarzyłem się jak to kiedyś bywało...

sauna i do przerębla się skakało

 

TU gdzie jestem sauna to często dużo ciapatalnych obywateli, jedna moja znajoma żaliła się, że widziała obywateli jedynej słusznej wiary golących sobie nogasy i inne rzeczy zwykłą maszynką na saunie. Taka kultura.. zapłaciłem to mogę wszystko.

 

Jak sauna to tylko z ręczniczkiem który po wejściu ląduje pod tyłkiem i plecami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eleanor.

Własnie o to chodzi, żeby wiedzieć że człowiek tak wygląda.

Byłem gdzieś, może w Uniejowie ale niekoniecznie, nie pamiętam, tam był wymóg wejścia do sauny nago albo wcale.

Sam nie czułem się komfortowo ale w zasadzie dlatego, że to Polska.

Jednak wszedłem i moja kobieta też.

Potem już było ok.

 

Był o tym artykuł na WP albo podobnych portalach.

Są reguły - stosujesz się albo idziesz gdzie indziej. Proste.

Dlaczgo zawsze ktoś musi krzyczeć?

Świat jest wielki.

Idź tam gdzie zakłada się hidżaby jeśli sauna ci nie leży.

 

AR2DI2:

W Szwecji chlaliśmy piwo w saunie a kobiety przyjeżdzały nas odwozić do domów ale jednak lala nie weszła do sauny z pięcioma facetami. (Jeden z nas był jej facetem).

W sumie nie dziwię się jej.

Nie ta proporcja.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystałem parę razy we Francji, Niemczech, Anglii... kultura musi być... W takich miejscach nagości nie da się uniknąć. Będąc cywilizowanym człowiekiem trzeba panować nad swoimi słabościami czyli popędem seksualnym i szacunkiem do odmienności innego człowieka. Między kobietą a mężczyzną są różnice anatomiczne i takie rzeczy się uczy w szkole.

Sytuacje jak z pornosów pomijam bo zdarzają się bardzo rzadko, osobiście tylko raz na setki skorzystań...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Cortazar napisał:

kultura musi być... W takich miejscach nagości nie da się uniknąć. Będąc cywilizowanym człowiekiem trzeba panować nad swoimi słabościami czyli popędem seksualnym i szacunkiem do odmienności innego człowieka

Dokładnie. Myślę tak samo. :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do sauny chodzę od jakichś 5 lat. Świetne miejsce na relaks i odprężenie. Staram się tam pojawić przynajmniej raz w tygodniu.

 

W jednej, do której uczęszczam nagość jest akceptowana, chociaż ja sam z gołym tyłkiem nie paraduję. Zdarzyło się z raz czy dwa, że siadając i moszcząc się na swoim miejscu zdjąłem ręcznik z siebie przy ludziach, ale zazwyczaj tego unikam. Do Adonisa mi trochę brakuje (za dużo kilogramów obecnie). Ostatnio w saunie mokrej położyłem się na kamiennej ławie owinięty ręcznikiem na biodrach. Tak sobie leżałem i marzyłem (sam, nikogo akurat nie było) i po kilku minutach zorientowałem się, że mi się namiocik pod ręcznikiem zrobił. Jakby ktoś wtedy wszedł, to by mi chyba było głupio.

W tym akurat miejscu  rzadko można spotkać kobietę, która nie wstydzi się nagości. Na jakieś 50 wizyt tam może z raz czy dwa widziałem zupełnie nagą kobietę (oba przypadki po 40-tce). Młode kobiety, szczególnie te atrakcyjniejsze wchodzą i wychodzą okutane ręcznikiem od szyi po kolana :)

 

Raz mi się zdarzyła taka sytuacja: siedzę sobie na krzesełku, odpoczywam popijając wodę, a z naprzeciwka w saunie (przeźroczyste, lekko przydymione szklane drzwi) dwie starsze kobiety siedziały sobie na najniższej grzędzie z trochę przykrótkimi ręcznikami z rozchylonymi nogami. Panie były po 60-tce, z 20-30kg nadwagą. Kurwa, normalnie mało nie rzygnąłem. Co się raz zobaczyło, to już się nie da odzobaczyć.

 

Inna sauna, do której uczęszczam ma jasno w regulaminie napisane, że nie można nago paradować. Zauważyłem, że każdy wchodzi jak i w czym chce. Wylazł z basenu w kąpielówkach, nawet się nie ochlapał i lezie tak do sauny. W saunie suchej siedzą w strojach kąpielowych. Ostatnio jeden przylazł z jakąś gumową dmuchaną zabawką i dwójką trzyletnich dzieci. Obsługa ma to chyba w dupie. Wykorzystuję, co mam wykupione na karcie i więcej tam moja noga nie postanie.

 

Edytowane przez Janek Horsie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eleanor napisał:

Do sauny nie chodze, a gdybym chodziła to nie nago. Kiedyś 20 lat temu może tak, ale teraz...tu zwisa, tam się marszczy?? wstydu sobie oszczędzę???

Marudzisz.

Tak wygląda normalna, zdrowa baba w wieku rębnym :)

 

Tak samo jak samochód z czasów kiedy jeszcze motoryzacja była normalna - też ma tu wgniotkę, tam ryse, a tu rdzawkę :)

Istotnym jest to że jest dobry w te klock..... yyyyy wróć - jeździ i nie ma zjebanych wymagań jak te wszystkie "nowoczesne" konstrukcje, gdzie zapalenie się lampki "check engine" oznacza ni mniej ni więcej tylko "change engine"

 

No ale ja kosmita jestem :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem, że i im:

- starszy

- bardziej obleśny

- otyły 

facet, tym częściej świeci dupą i kutasem. 

 

Laski  reguły całe owinięte ręcznikiem, trochę mi iż żal w sumie.

 

Ja zawsze zasłaniam kutasa i dupę jak chodzę a jak leżę, to goła dupa i ręcznik na kutasa, co by jaj nie przegrzewać. 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy byłem na termach Bania w Białce i korzystaliśmy tam z sauny. Obowiązkowo trzeba być nago. Jak ktoś włazi w ręczniku a ludzie z obsługi obczają, zaraz jest pouczany że ręcznik ma zostawić przed wejściem. Większość osób chodzi też na waleta po całej strefie saun np. prysznice i baseny. 

Za każdym razem byłem z jakąś moją aktualną kobietą i o ile nie przeszkadzało mi to, że jestem na golasa, tak trochę irytował mnie fakt, że inni je obczajali, gapili się. Oczywiście jest to kwestia kultury osobistej. Jeśli ktoś wchodzi do sauny, powie dzień dobry albo nawet nie powie, ale potrafi zachować cieszę, nie rozgląda się cholera wie za czym wtedy jest ok. Trzeba znać podstawowe zasady korzystania z sauny. 

Poza tym zdecydowanie wolę suchą saunę i często korzystam u siebie w mieście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzę do sauny na siłowni dosyć regularnie, żeby się odprężyć i mieć chwilę dla siebie, gdzie mogę w spokoju pomyśleć.Jednak zawsze w ręczniku. Nie wstydzę się swojego ciała, jestem bardzo młoda, jest się czym pochwalić, ale wzrok starszych mężczyzn potrafi być bardzo niekomfortowy...Czasami zdarzają się dwuznaczne komentarze, które są wręcz obrzydliwe, żaden kulturalny facet tak sie nie zachowuje.

 

Zauważyłam też, że większość starszych osób, tak ok.60 lat, które przychodza na saunę zbytnio nie dba o swoją higienę, ponieważ da się to niestety wyczuć ?

Z opowieści od znajomej wiem, że kiedyś była świadkiem jak facet wszedł tam w zwykłych adidasach ?

Edytowane przez Lilia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 godziny temu, catwoman napisał:

Nawet gdy z dwiema koleżankami miałam saunę na wyłączność to siedziałam w ręczniku. One nago. 

Raz sama wybrałam się do sauny zarezerwowanej na godzinę i wówczas siedziałam bez ręcznika. W towarzystwie - nie ma mowy. 

 

Nagość jest dla mnie czymś bardzo intymnym i niekoniecznie chcę się nią dzielić z przypadkowymi osobami w saunie.

 

Posłużyłam się tą wypowiedzią, bo lepiej bym nie ujęła.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, karhu napisał:

W Finlandii to nie problem. Szatnie jak i sauny sa meskie i damskie, np. na basenie. W meskiej, w damskiej nie bylem tak ze nie wiem jak tam to wyglada?, wszyscy chodza na golasa, starzy, mlodzi, dzieci, dziewczynki jak przyjda z ojcem na basen, wszyscy, tylko nie czarni. Niewiem dlaczego, moze mysla by biali nie popadli w jakies kompleksy.

Mieszkałeś tam? Dużo jest imigrantów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Patton zmienił(a) tytuł na Sauna - nagość w miejscu publicznym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.