Skocz do zawartości

34 manipulacji kobiet, wobec słabego mężczyzny.


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

Toksyczne kobiety wiedzą jak odmawiać seksu i manipulować mężczyzną. Przykłady niezbyt szanujących mężczyznę odmów:

 

1. Boli mnie głowa (w inne dni repertuar rozszerza się o inne części ciała i o zmęczenie). Jest okej, jeśli kogoś raz boli głowa, a nie pół roku. No cóż, choroby się leczy, a nie stosuje jako wymówkę od seksu.

 

2. Musisz się bardziej postarać (badanie na ile sobie może pozwolić – czyli mężczyzna zapłaci za seks) – niekoniecznie chodzi o stricte pieniądze. Kobiety traktujące seks jako nagrodę dla mężczyzny eliminujemy z rynku matrymonialnego – to narcystyczne manipulatorki.

 

3. Jest między nami jakiś problem, ale nie umiem go określić (w założeniu wina mężczyzny i on musi zapracować na zmianę nastawienia u kobiety) – chcemy inteligentnych kobiet, więc takie na pewno umieją się wysłowić i podać rozwiązanie problemu.

 

4. Nie jestem gotowa (ale dla atrakcyjnego dla niej mężczyzny będzie gotowa w 5 minut) – czekaj i pracuj. Powiem tak, każdy ma swój limit tolerancji na brak gotowości. Dla dziewic tolerancja jest wyższa, można poczekać (ale nie 2 lata oczywiście), dla innych – to się okaże. Można z seksem czekać jeśli kobieta wnosi inne dobre wartości dla mężczyzny, a nie tylko pojawia się na spotkaniu. I takie znam, co sądzą, że jest to ich wkład w znajomość. No tak, pomalowała się (albo i nie), wpadła na zaplanowane spotkanie przez mężczyznę, mężczyzna za nie zapłaci, mężczyzna nadaje tematy, mężczyzna zabawia, a ona się pojawiła i tyle uważa, że starczy. Nie starczy, bo w końcu jesteśmy równymi płciami.

 

5. Nie czuje się bezpiecznie (związane z punktem powyższym – bardzo często kobieta, by się czuła bezpiecznie żąda ślubu, a więc zabezpieczenia finansowego, lub innych inwestycji mężczyzny w kobietę). Negujemy materialistyczne podejście na mojej stronie, a także pokazujemy, że śluby są niekorzystne dla mężczyzn, dlatego takie wymówki są w porządku wyłącznie, gdy kobieta jest bardzo religijna, przestrzega zasad religijnych i wtedy śluby są w porządku.

 

6. Dam ci znać później, kiedy będę mogła (nie ma wyznaczonego konkretnego terminu, więc kobieta jest zwolniona z dotrzymania słowa i może to przeciągać prawie w nieskończoność – tu mężczyzna musi nauczyć się sprawdzać kobiece słowo). Konkrety, albo uznajemy za manipulację. Szkoda czasu na niezdecydowane panny. Podobamy się sobie, albo nie. Nikt nie zmienia “zdania” na temat atrakcyjności np. za pół roku i to braku spotykania się, braku kontaktu (w tym fizycznego). To nie jest realne.

 

7. Chcę się poczuć wyjątkowo, aby uprawiać seks(staraj się bardziej, traktuj jak księżniczkę, pracuj, zapewniaj, bądź wiernym sługą). A mężczyzna chce się poczuć wyjątkowo, by mógł na Ciebie księżniczko poczekać. Ile zrobiłaś dla niego?

 

8. Nie wiem co czuję (w kontekście braku miłości, choć przyznanie się do tego mogłoby zakończyć wiele związków, to kobiety bardzo często nie mówią wprost, że nie kochają i mężczyzna musi się “domyślić”… lub pracować dalej na kobietę w nadziei, że ona zmieni swoje nastawienie). Wóz albo przewóz.

 

9.Chcę być kochana, a nie być bzyknięta (kolejny z tzw. comfort testów, który ma sprawdzić, czy mężczyzna oferuje cechy samca beta). O tym, kim jest samiec beta pisałem w innych tekstach. Warto poczytać, by zrozumieć comfort testy. Oczywiście kobieta ma pełne prawo żądać seksu z miłości, tak jak mężczyzna ma pełne prawo żądać od kobiety miłosnych czynów wobec niego. Jw. Ile dla niego kobieta zrobiła?

 

10. Muszę się szanować (test sprawdzający, czy będziesz traktował ją jako łatwą, a więc czy będzie żałować tego seksu). To jest tekst z czasów represjonowania kobiecej seksualności. Aktualnie nie uznajemy, że seks z kimś kto się podoba i planuje związek, to brak szacunku do siebie. Co innego, jak ten seks jest z kimś kogo imienia się nie pamięta i co tydzień ma się innego.

 

11. Jeśli kochałbyś mnie, nie żądałbyś seksu(wzbudzanie poczucia winy u mężczyzny, który ma naturalne potrzeby – im więcej poczucia winy, tym mężczyzna ciężej pracuje na rzecz kobiety – one to wiedzą). Ale widzicie, seks poprawia zdrowie, samopoczucie, wyzwala endorfiny – więc kobiety odmawiające go, to egoistki. Po co się wiązać z kimś takim?

 

12. Ty zawsze myślisz tylko o sobie! (jak wyżej, zarzucenie egoizmu, więc wymuszanie odrzucenia naturalnych, zdrowych potrzeb). W tym punkcie – nie uznajemy kwantyfikatora “zawsze” – tak rozmawiają wyłącznie manipulatorzy, a także wnosimy, że egoizmem jest brak spoglądania na męskie potrzeby.

 

13. Zostałam zraniona przez innych mężczyzn(empatyczni mężczyźni wejdą w to, tyle, że to jest problem do naprawienia przez samą kobietę, najlepiej na terapii – pamiętajmy, że to ona jest odpowiedzialna za jej wybory partnerów i aktualny mężczyzna nie powinien cierpieć z powodu innych mężczyzn). Jakby mężczyzna mówił, że nie chce seksu bo się boi, albo był zraniony, to stosunek do tego byłby srogo pogardliwy i prześmiewczy.

 

14. Seks nie warty tego, by przekreślił naszą znajomość (pokazanie, że mężczyzna jest aseksualny, lub to jest test na “udowodnienie” kobiecie, że znajomość nie zostanie przekreślona). Na ogół traktujmy to z dystansem, lub jest to jawne pokazanie braku zainteresowania. Kobieta odpada.

 

15. Seks tylko po ślubie (wiadomo o co chodzi – dzisiaj nawet kobiety, które nie są dziewicami potrafią takie wymaganie stawić – w takiej sytuacji trzeba potraktować takie słowa z przymrużeniem oka, jako żart). Nie moja wina, że hipokrytom pojawia się piana na ustach, bo wzięli ślub jako uznający się za bardzo religijnych ludzi, a przed ślubem mieli 25 partnerów seksualnych i nie przestrzegali reguł religii.

 

16. Wolę się przytulać i inne czułości (kobieta sprawdza kilka rzeczy przez takie zachowanie: czy mężczyzna jest czuły, podporządkowany, czy umie wytrzymać bez seksu, czy zgodzi się na rolę aseksualnego przyjaciela). Ewentualnie ona sama jest aseksualna, ale to mały procent ludzi.

 

17. Wykorzystujesz mnie! (kolejny zarzut zazwyczaj z kosmosu, aby sprawdzić czy mężczyzna jest na tyle głupi i niepewny siebie, że da sobą manipulować i czy zapewni kobiecie komfort, że nie jest to wykorzystanie). Jeśli kobieta uznaje seks za nagrodę dla mężczyzny, a nie obustronny akt, a także zrzuca z siebie odpowiedzialność za decyzję o seksie, to prosimy do psychiatry wysyłać takie kobiety, zamiast się z nimi wiązać. Don’t stick your dick in crazy. A jeśli ona uznaje, że to NAPRAWDĘ wykorzystywanie, to znaczy, że jest to seks bez zgody, tak? Czyli gwałt. To jest przemoc. Niech zgłasza.

 

18. Nie lubię seksu. Ten punkt warto rozwinąć. Oczywiście jak zawsze może to być test na kilka rzeczy, ale sugerowałbym raczej pójście w kierunku czy jesteś na tyle pewny siebie, że jednak pokażesz kobiecie, że seks może być przyjemny i w porządku. W godzinne logiczne dyskusje oczywiście nie warto wchodzić, tu trzeba działać i pokazać. Ale też pamiętajmy, że ok. 1% ludzi jest aseksualna, z czego jednak wiele aseksualnych osób seks uprawia po to, by sprawić przyjemność drugiej stronie, gdy same nic nie odczuwają. Także może jesteś mężczyzno w gronie szczęśliwców i spotkałeś aseksualną kobietę. W innym wypadku patrz punkt: zraniona przez mężczyzn, dlatego brzydzi się seksem.

 

19. A może lepiej zrób mi masaż? (kobieta oczywiście sprawdza znowu, czy jej inne potrzeby będą ważniejsze dla mężczyzny – jeśli tak, na pewno spróbuje w innej sytuacji stworzyć podobną prowokację i tzw. “wejść na głowę” – to się dzieje stopniowo, aż mężczyzna staje się pantoflem – w razie odmowy patrz pkt. 12). Im więcej takich “a może coś innego zróbmy”, tym kobieta częściej egoistyczna, a więc nie szanuje mężczyzny. Odpada z gry. Czasem oczywiście warto pomyśleć o urozmaiceniu, ale to nie może być regularna wymówka.

 

20. W innych sytuacjach jakoś cię nie obchodzę!(kolejny raz, wzbudzenie poczucie winy u mężczyzny i próba przymuszenia go do starań w innych rejonach, nawet gdy zdanie wyrażone przez kobietę jest totalną nieprawdą i to mężczyzna wnosi więcej dla kobiety, niż kobieta dla mężczyzny). Oczywiście, jeśli mężczyzna jest egoistą i rzeczywiście nic nie robi, nic go nie obchodzi, to zarzut jest w porządku. Aczkolwiek niestety, ale sporo kobiet, pomimo zainteresowania mężczyzn, jego darów, pomocy, zainteresowania, rozmów, ona nadal potrafi stosować taką manipulację, by zdegradować jego pozycję i starał się jeszcze bardziej. Naiwny mężczyzna bez samooceny w to wejdzie, jak w masło, a potem i tak będzie zdradzony/zostawiony. I będzie się dziwił – tyle dla niej robiłem… (i zapomniał ile kobieta dla niego NIE robiła).

 

21. Np. W Szwecji kobiety, gdy odmawiają seksu mówią “to jest moje no gone zone”.

 

22. Boje się ciąży i nie dam sobie rady z wychowaniem dziecka. To oczywiście może być prawda, bo lęk jest zrozumiały, ale jest też często używane przy odmawianiu seksu, ponieważ brzmi realistycznie, logicznie i poważnie. Trzeba wiedzieć, że nie ma 100% skutecznej antykoncepcji u kobiet – link. Mężczyznom można polecić wazektomię.

 

23. Myślisz tylko o jednym! – wiadomo, chyba nie ma częściej używanej sentencji przez kobiety, niż ta, jeśli potrzeby się rozmijają. Nie warto sobie zawracać gitary kobietami używającymi takiego zwrotu, ponieważ są to kobiety stosujące kwantyfikatory wielkościowe, czyli zazwyczaj: wyolbrzymiają wady kogoś innego, swoje zatajają. O takich kwantyfikatorach i manipulacjach pisałem w innych tekstach.

 

24. Czekam na właściwą osobę (definitywne przekreślenie szans na głębszą relację).

 

25. Religia mi nie pozwala (nie działa podczas związku – dla osób religijnych w porządku i tylko oczywiście dziewic).

 

26. Możemy inaczej wyrażać swoją miłość do siebie (a przy zanegowaniu “w ogóle nie jesteś romantyczny!”). Okej, kobieta może wykazać jak wyrażać będzie miłość.

 

27. Przytul mnie, tylko tego potrzebuję (i cyk, mężczyzna wykonał rozkaz, bo sądzi zazwyczaj, że punktowanie “dobrymi uczynkami” uruchomi chęć na seks u kobiety – tu odsyłam już do kategorii “friendzone”). Jak kobieta nie potrzebuje seksu, a mężczyzna potrzebuje (a np. nie potrzebuje przytulania), to potrzeby się rozmijają. Kompromisy, rozmowa, lub odejście.

 

28. W zależności jak bardzo jesteś atrakcyjny kobieta może powiedzieć: nie sypiam z prawiczkami, lub “nie sypiam z tymi, którzy mieli sporo partnerek” (oba mają wyrazić pogardę, lub sprowokować mężczyznę do szczerej odpowiedzi ile miał partnerek). To są techniki zawstydzania męskości w dzisiejszych czasach – o tym pisałem TUTAJ.

 

29. To jest mocne: kocham cię zbyt silnie, by uprawiać z tobą seks.

 

30. Myślałam, że jesteś inny, niż tamci faceci – to też bardzo częsta odpowiedź wymijająca, zamiast kobieta wprost powiedzieć, że mężczyzna się jej nie podoba, to próbuje wzbudzić u niego poczucie winy. No cóż, mężczyzna też myślał, że ona jest inna i nie będzie grała niedostępnej cnotki.

 

31. Naciskasz mnie/czuje się przytłoczona/nie ułatwiasz! – jak w poprzednich, czyli wzbudzanie poczucia winy, nieadekwatne do sytuacji i nie podaje rozwiązania na ten problem. Jeśli rozwiązanie będzie podane, postaramy się ustosunkować.

 

32. Przecież 8 dni temu (czy tam miesięcy, czy lat) już uprawialiśmy seks!!!! (i krzyki do tego, oburzenie, majestatyczne wyjście za drzwi). Nie warto negocjować logicznie z kobietą częstotliwości seksu – to one mają nad tymi sferami kontrolę, więc zazwyczaj one odmawiają, lub akceptują – zazwyczaj gdy odczuwają odpowiednie emocje. Wypominanie seksu sprzed X czasu to każde inne wypominanie. Kobieta traktuje seks jak obowiązek. Odpada, bo mężczyzna na pewno nie chce, by kobieta w trakcie myślała o czymś innym.

 

33. Moi rodzice tego/ciebie nie zaakceptują – i już wiesz, że kobieta jest niedojrzała, a rodzice nadal mają na nią wielki wpływ, tak jakby miała 5 lat. To taki odpowiednik maminsynka, skądinąd słusznie krytykowanego.

 

34. Foch. Broń wielu kobiet w każdym niewygodnym temacie, niezależnie od wieku. Foch także ma za zadanie wpędzić mężczyznę w poczucie winy, że jest sprawcą nieszczęścia, nawet wtedy, gdy to kobieta jest sprawcą i nie da się z nią porozmawiać. Jest to podstawowa przemoc psychiczna, zachowanie pasywno-agresywne, o których pisałem. Broń na foch to ignorowanie i uznanie, że kobieta ma zacząć ROZMAWIAĆ o swoich potrzebach, że chciałaby tak, a nie inaczej.

 

 

Będąc rycerzykiem, usłyszalem praktycznie te same odpowiedzi co w tekście. A mianowicie 

1, 2, 3, 5, 6, 7, 8, 9, 12, 13, 16, 17, 23, 27, 31, no i najczęściej 34 :) Foch :D

 

Źródło: http://swiadomosc-zwiazkow.pl/34-sposoby-na-odmowe-seksu-przez-kobiety/

Edytowane przez Still
  • Like 19
  • Dzięki 10
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie czasami - raz na miesiąc występuje punkt 1.

W pierwszy dzień przyjazdu ciotki z czerwoną walizką...

Następnego dnia zazwyczaj słyszę "chodź już się pop...my bo głowa mi pęka i trzeba coś z tym, zrobić..."

Po tym jakże trudnym dla mnie i dla niej okresie bolcowanie jest zazwyczaj 5 razy w tyg, z czego połowę inicjuje żona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezłe, naprawdę niezłe opracowanie. Trzy grosze dodatków:

Ad. 12 - tzw. "wielkich" kwantyfikatorów typu "zawsze, wszyscy, oni" używają nie tylko manipulatorzy, ale także ofiary manipulacji, oraz (moim zdaniem) zwyczajni ćwierć-inteligenci. Od pierwszego uciekać, drugie powinno się dać przekonać, od trzeciego uciekać.

Ad. 20 - czego chcą kobiety? Kobiety chcą więcej. Granic nie ma jeśli ich sam nie postawisz.

Ad. 23 - zazwyczaj odpowiadam "o pokoju na świecie?". Jeśli się roześmieje, idziemy dalej z panią, jeśli się naburmuszy to raczej nie ma szans... u tej.

Ad. 29 - alfa odpowie "to po prostu wystaw dupę", a beta będzie "się domyślał" o co chodzi. Test na męskość... albo oznaka aseksualizmu.

Ad. 31 - w rzadkich przypadkach wybranych kobiet, jest to zawoalowana sugestia/propozycja czynności, do lubienia których oficjalnie się nie przyzna, na przykład "nie krępuj mnie", czy "blokujesz mnie, nie mogę się sprzeciwiać".

Ad. 34 - tutaj w jednym puncie jest całe morze zachowań "fochowych", ja dodam tylko standardowo wytępujące w parze "kiedy mnie przeprosisz/czy zamierzasz mnie przepraszać/nie uważasz że powinienneś przeprosić?". Za co - "domyśl się".

35. "Domyśl się" czyli psychiczne przerzucenie na mężczyznę całości dyskusji. Znowu, alfa będzie miał wylane, a beta będzie się starał "zrozumieć" o co pani chodzi. Pasywna agresja i test w jednym.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciężka sprawa... moja ex w ogóle jak raz na 1,5 tygodnia było to było święto.
Ale nie ma co porównywać manipulantek do zwykłych bab nie? Te zwykłe można jakoś przekonać, muzyka, świeczki, zwykle działa :P  no i oczywiście czysta, pachnąca pościel, wszystko fifa rafa :p i musiałem spryskać się jej moim ulubionym perfumem. I ofc rozpuścić włosy, bo mam długie kłaki a jej się podobało jak miałem rozpuszczone. Jak pamiętałem o tym wszystkim to zwykle nie miała sprzeciwów, ale spróbowałem o czymś zapomnieć to minus na samym starcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja "myszka" właśnie pierwszy raz odmówiła z hasłem "nie jestem w nastroju" a nie jest męczona jakoś każdego dnia (raczej 1-2 tydzień). Teraz zastanawiam się nad tym co dalej, jestem nastawiony na bojkot jej w łóżku żeby pokazać, że mnie jej humory nie ruszają. Dobra taktyka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Orybazy napisał:

Moja "myszka" właśnie pierwszy raz odmówiła z hasłem "nie jestem w nastroju" a nie jest męczona jakoś każdego dnia (raczej 1-2 tydzień). Teraz zastanawiam się nad tym co dalej, jestem nastawiony na bojkot jej w łóżku żeby pokazać, że mnie jej humory nie ruszają. Dobra taktyka?

Dasz radę wytrzymać miesiąc? Może warto myszkę przegłodzić? Prowokuje czasem sama? Mój znajomy opowiadał, że leżał obok swojej ona czytała książkę i chciał coś podziałać, powiedziała, że nie to on wyjął telefon odpalił pornola i zjechał na rękawie przy niej. xD U nich to chyba było normalne...

A tak serio to specem nie jestem, ja rzadko się "prosiłem o sex" i moje LTR-ki same marudziły że pewnie mi się nie podobają i zawsze jak się dobierałem to nie pamiętam odmowy.

Może jestem dziwny? hmmm nie wiem. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre punkty mogą się wydać manipulacjami jeżeli potraktowane są zbyt powierzchownie i ulegają generalizacji. Nie wiem do jakich relacji autor pierwotnie odniósł swoje spostrzeżenia, ale zakładam, że jest to odmowa seksu w zwiazku. Kilka z tych przykładów sama przerobilam i nie były one wypowiadane, aby kogokolwiek zmanipulować. Często miewam migreny, przypadłość typowo kobiecą, są miesiące kiedy jest ok, a są takie kiedy ból pojawiają się 3-4 razy w miesiącu, a wyzwalają go czynniki wszelakie lampka wina, zmiana ciśnienia, solone orzechy, niewyspanie. Na pierwszy rzut oka bzdury, ale dyskonfornt nie jest bzdurny, wtedy tylko cisza, zasloniete okna, 2 godziny i przechodzi. A później jak można się domyślić nie tryskam energią, jestem wykończona i może zdarzyć się, że cały miesiąc wypada mi z większej aktywności, a przecież trzeba iść do pracy/na uczelnie, funkcjonowac w życiu na codzień, zrobić zakupy, seks wtedy jest zupełnie poza moim zasięgiem.  Wtedy mój ex mówił, że jest zwiazku, a już od 3 tygodni nie uprawiał seksu i to haniebne, że musi sam sobie radzić przed komputerem. Nie umiałam mu współczuć w takich sytuacjach więc został ex.

Inną kwestią jest odmowa seksu z przyczyn emocjonalnych (nie czuję się bezpiecznie, nie jest między nami dobrze itp.) Seks można być niejako indykatorem, wskaźnikiem relacji w zwiazku. Jeżeli między ludźmi jest ok, szanują się i słuchają, to jest seks który jakością odzwierciedla relacje. Jeżeli są problemy zamiatanie są pod dywan, nie rozwiązane, nie zrozumienie, czy brak zwykłej rozmowy to kobieta ochoczo nie wyskoczy do łóżka, bo seksualność u nas jest przeżywana na poziomie emocjonalnym i jeżeli tam jest duży bałagan, to nie ma miejscu na inne ekscytacje.

Nie ma czegoś takiego jak święte prawo do seksu w zwiazku. Jeżeli ktoś nie chce/nie ma ochoty to nie chcę/nie ma ochoty i nie ma innego wyjścia niż zaakceptowanie stanu rzeczy. Jeżeli nie chcesz tak żyć to możesz zmienić wszystko w swoim życiu, ale nie decyzji podjejetej przez drugą stronę.

Co do przutuleń zamiast seksu. Myślę, że z pewnością każdy wie, że kobiecie spokojnie seks mogą zastąpić przytulania, całowanie inne czułości. To znowu różnica w funkcjonalnym podejściu do seksu. Można przeżywać rozkosze w atmosferze czułości, namiętności bez seksu w drugą stronę to nie pójdzie. Dlatego ważny jest czas jaki się poświęca nie tylko w łóżku, ale także przed nim, bo gra wstępna zaczyna się o wiele wcześniej dla dziewczyn.

 

Nie mam misji usprawiedliwiania kogokolwiek, napisałam ze swojej perspektywy i w swoim imieniu, może taki rzut oka z innej strony coś wniesie do dyskusji.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ksanti napisał:

kolokwium piszecie czy co? xD

Kwestia poszerzenia wiedzy i bycia przygotowanym + odpowiednia reakcja na takie teksty.

Gdyby każdy wiedział jak należy się zachowywać w takich lub podobnych sytuacjach i tak też by robił, to nie było by tylu tematów na forum.

Jak widać jednak są, a nowych (podobnych) przybywa ciągle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, emrata napisał:

Często miewam migreny...3-4 razy w miesiącu...2 godziny i przechodzi. ...może zdarzyć się, że cały miesiąc wypada mi z większej aktywności,

Jak 2 godziny raz w tygodniu wyłączają cały miesiąc??? Przecież to się kupy nie trzyma.

43 minuty temu, emrata napisał:

jest zwiazku, a już od 3 tygodni nie uprawiał seksu

To jest chore. 

43 minuty temu, emrata napisał:

Inną kwestią jest odmowa seksu z przyczyn emocjonalnych (nie czuję się bezpiecznie...

No tak, więc oczywiście kup mi pierwścionek, przepisz mieszkanie itp żebym się mogła poczuć bezpiecznie :P

43 minuty temu, emrata napisał:

napisałam ze swojej perspektywy i w swoim imieniu

Twoja gadka jest tak schematyczna, że właściwie mogłaś nic nie pisać, przypadki jak Ty były na tym forum wielokrotnie omawiane.

Edytowane przez Jerzy
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, SSydney said:

Dasz radę wytrzymać miesiąc? Może warto myszkę przegłodzić? Prowokuje czasem sama? Mój znajomy opowiadał, że leżał obok swojej ona czytała książkę i chciał coś podziałać, powiedziała, że nie to on wyjął telefon odpalił pornola i zjechał na rękawie przy niej. xD U nich to chyba było normalne...

A tak serio to specem nie jestem, ja rzadko się "prosiłem o sex" i moje LTR-ki same marudziły że pewnie mi się nie podobają i zawsze jak się dobierałem to nie pamiętam odmowy.

Może jestem dziwny? hmmm nie wiem. 

 

Radę dam, zwłaszcza z fap'em :). Nie prowokuje nigdy, ale też nie było jeszcze takiego focha. Może być związane z moją postawą, że dom który sam wybudowałem nigdy nie będzie jej ... . Przegłodzę ją zobaczymy co zrobi. Szczerzę mówiąc nowa sytuacja dla mnie, czasem może jakaś ex nie miała wielkiej ochoty ale zawsze się ją dało "rozgrzać". Akcja w łóżku z telefonem, nie potrafiłbym tak niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy ja z tym łóżkiem i fapaniem przy lasce to tez nie wiem czy bym tak mógł, zależy od kobiety moje obie ex by na to nie pozwoliły i same by się zajęły (ujma na ego? xD).

1 minutę temu, Orybazy napisał:

Może być związane z moją postawą, że dom który sam wybudowałem nigdy nie będzie jej

Masz klucz, granie dupką... Ale nie daj się urobić choćbyś miał pół roku Fapać! To twój dom a ona schematycznie chce iść na łatwiznę, w razie znalezienia innego bolca pól domu to pewnie jakąś kawalerkę można za to kupić i zostanie na "waciki".

Jak raz ulegniesz mocy cipki granica będzie przesuwana, ja na szczęście zanim trafiłem na to forum zacząłem ogarniać, że uzależnianie mieszkania/domu i innych drogich dóbr od innych(osób trzecich) to zły pomysł ale może dałbym się urobić fochem i dupką. 

 

CODZIENNIE DZIĘKUJĘ NASZEMU BOGU (STWÓRCY, ABSOLUTOWI), ŻE PRZYPADKIEM TRAFIŁEM NA TO FORUM! 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, SSydney said:

 

Masz klucz, granie dupką... Ale nie daj się urobić choćbyś miał pół roku Fapać! To twój dom a ona schematycznie chce iść na łatwiznę, w razie znalezienia innego bolca pól domu to pewnie jakąś kawalerkę można za to kupić i zostanie na "waciki".

Jak raz ulegniesz mocy cipki granica będzie przesuwana, ja na szczęście zanim trafiłem na to forum zacząłem ogarniać, że uzależnianie mieszkania/domu i innych drogich dóbr od innych(osób trzecich) to zły pomysł ale może dałbym się urobić fochem i dupką. 

 

Dzięki za rady. Nie grozi mi, że ulegnę, po trzydziestce zaczyna się myśleć więcej głową niż główką :).  Niesmaczną mnie tylko takie gierki. Podobnie już wcześniej miałem te tematy ogarnięte. Z 10 lat temu też pewnie f&d by na mnie bardziej działało, ale wtedy związki (dla obu stron) były bardziej dla przyjemności z tego a nie dla zabezpieczenia swojej przyszłości. Jak mówię myszce, że dom jest mój a nie nasz i jest foch, to namawiam ją, żeby kupiła działkę obok i się pobudowała. Tylko, że zarabia połowę mojego dochodu i jest frustracja. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, emrata napisał:

Często miewam migreny, przypadłość typowo kobiecą,

Guzik prawda. To oznacza problemy ze zdrowiem, często też nadmierne odwodnienie organizmu. Ale łatwiej jest zrobić z tego przypadłość niż znaleźć przyczynę i wyleczyć. Bo przecież po co, jeżeli można w ten sposób manipulować. "Oj jaka jestem chora misiu nie będzie seksu, obiadu, sprzątania, itd.".

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, emrata said:

A później jak można się domyślić nie tryskam energią, jestem wykończona i może zdarzyć się, że cały miesiąc wypada mi z większej aktywności, a przecież trzeba iść do pracy/na uczelnie, funkcjonowac w życiu na codzień, zrobić zakupy, seks wtedy jest zupełnie poza moim zasięgiem.  

Miałem kiedyś ex, która twierdziła że wszystko to kwestia nastawienia, zależało jej, żeby jej facet był zaspokojony, i był, nawet jeśli sama nie miała w tym czasie dużo energii. Podobnie z PMS nie rozumiała jak niektóre kobiety mogą robić z tego takie wielkie "show" i wymówkę by się wrednie zachowywać.  

Quote

Inną kwestią jest odmowa seksu z przyczyn emocjonalnych (nie czuję się bezpiecznie, nie jest między nami dobrze itp.) Seks można być niejako indykatorem, wskaźnikiem relacji w zwiazku. Jeżeli między ludźmi jest ok, szanują się i słuchają, to jest seks który jakością odzwierciedla relacje. Jeżeli są problemy zamiatanie są pod dywan, nie rozwiązane, nie zrozumienie, czy brak zwykłej rozmowy to kobieta ochoczo nie wyskoczy do łóżka, bo seksualność u nas jest przeżywana na poziomie emocjonalnym i jeżeli tam jest duży bałagan, to nie ma miejscu na inne ekscytacje.

 

Tylko brak seksu tylko pogarsza relację. Postawa nie interesują mnie twoje potrzeby (a libido faceci mają zazwyczaj większe), ważne że ja nie jestem w nastroju to narcyzm.

Edytowane przez Orybazy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Meg4tron mi się w tym świecie już dawno coś nie sklejało do kupy, raczej rodzina ma mnie za dziwaka i foliarza i jak mówię swoje poglądy to dziwnie patrzą. Teraz po uzyskaniu wiedzy z forum dostałem łatkę seksisty. xD 

Ta wiedza wydała mi się logiczna od początku, jest poparta psychologią ewolucyjną i spięło mi się to wszystko łatwo w jedną całość.

 

Tak, wielu ludzi przychodzi, czyta i myśli "co oni pierdolą" , "jakieś przerywy" bo większość z nich jest tak programowana od małego (ja tez byłem) dopiero jak się przejedzie kilka razy zacznie się zastanawiać "kurła może te bracia Samcy to nie som oszołomy jak to na jutubach mówili". Ale niektórzy nawet jak dostana od życia to się nie nauczą. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, SSydney said:

@Meg4tron mi się w tym świecie już dawno coś nie sklejało do kupy, raczej rodzina ma mnie za dziwaka i foliarza i jak mówię swoje poglądy to dziwnie patrzą. Teraz po uzyskaniu wiedzy z forum dostałem łatkę seksisty. xD 

Ta wiedza wydała mi się logiczna od początku, jest poparta psychologią ewolucyjną i spięło mi się to wszystko łatwo w jedną całość.

 

Tak, wielu ludzi przychodzi, czyta i myśli "co oni pierdolą" , "jakieś przerywy" bo większość z nich jest tak programowana od małego (ja tez byłem) dopiero jak się przejedzie kilka razy zacznie się zastanawiać "kurła może te bracia Samcy to nie som oszołomy jak to na jutubach mówili". Ale niektórzy nawet jak dostana od życia to się nie nauczą. 

Obserwujesz zachowania, oglądasz Sapolsky'ego, czytasz forum i wszystko zaczyna do siebie pasować :). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Still said:

Będąc rycerzykiem, usłyszalem praktycznie te same odpowiedzi co w tekście. A mianowicie 

1, 2, 3, 5, 6, 7, 8, 9, 12, 13, 16, 17, 23, 27, 31, no i najczęściej 34 :) Foch :D

Ja jak byłem rycerzykiem to usłyszałem wszystkie punkty i to nie jeden raz :)

 

Ale teraz w małżeństwie też niektóre się pojawiają, zwłaszcza 20 i 23. Tylko nauczyłem się, że seks to trzeba brać kiedy się ma na niego ochotę, a nie słuchać co tam kobieta mówi bo ona i tak po będzie zadowolona.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.