Skocz do zawartości

Jestem szczęśliwy sam ze sobą.


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, wytrawnie napisał:

Z tego co widać Ty również, chyba że wspólnie ustaliliście pewien rodzaj antykoncepcji. 

Tak, ona ustaliła, że nic nie będzie brać/wkładać sobie bo i tak nie zajdzie. Ja byłem ostrożny, ale jak tysiąc razy usłyszysz, żeby spuścić się w środku mając z tyłu głowy te wszystkie zapewnienia, to w końcu hamulce puszczają. Omawiałem to wiele, wiele razy, bezskutecznie. Wnioski po wszystkimwyciągnąłem takie, że na dłuższą metę nawet z bez dziecka to nie wypali, zaczęłyby się draki by zmienić partnera na "chętnego". Znała moje stanowisko w sprawie, okazała zerowy szacunek dla mnie, poprzez kłamstwo podjęła za mnie decyzję. Praktycznie zostałem zgwałcony, to tak jakbym ja zapładniał kobiety bez ich zgody. NIE znaczy NIE. Bardzo mi jej szkoda, ale nie potrafiłbym z nią żyć już nawet bez tego dziecka znając jej prawdziwą naturę. Życzę jej jak najlepiej, a to co uważam zostawiam dla siebie. 

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była pewna bo kiedyś się starała i nie zaszła. Miała się przebadać na płodność, ale ostatecznie do tego nie doszło. Ja tylko się upewniałem co będzie w razie wpadki. Chciała to ma, chociaż teraz rozegrałbym to inaczej - gumki za każdym razem aż ONA pęknie, że jej nie zapładniam, bo taki jej był cel.

 

Ona jak czyjeś dziecko zobaczyła, to gadzi mózg aż dymił. Wiedziałem o tym na wiele przed ciążą, jak ona położyła wała, to ja też. Nie raz było to pod wpływem alkoholu, usłyszane słowa miały jakby większą moc.

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
3 godziny temu, leśna napisał:

 

Kobieta gdy kocha chcę dać to szczęście, a tu Pan jest sam szczęśliwy... 

Kobieta nie tyle chce dać szczęście co być dla faceta szczęściem, całym światem, chujwieco. Czytaj zaspokajać swoje wiecznie nienasycone ego że taki czy inny facet stracił dla niej głowę. I tylko o to w tej grze chodzi. Ty i Twoje szczęście jest tu na ostatnim miejscu.

Jak uważasz że kobieta chce Twojego szczęścia to powiedz babie w związku że odchodzisz do tej cyculi z klatki obok bo ona da Ci szczęście.

Myślisz że przystanie na to ? 

 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/25/2019 at 5:40 PM, Imbryk said:

 

 

Moją panią też wkurza. Jak mówię jej "chcę być sam, dobrze mi samemu" to odpala nie na żarty wkruwiona "nie pierdol, ty POTRZEBUJESZ związku, każdy człowiek potrzebuje". 

 

Ja usłyszałem wtedy .... Ty już mnie nie Kochasz.... ? twoja była żona miała rację ....Teraz ją rozumiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.