Skocz do zawartości

Dziewczyny, nie jest Wam tak po ludzku trochę wstyd?


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, maggienovak napisał:

Moje wydatki :

400-500 zł - do jego rąk/konto jako dolozenie się do rachunków;

500-800 zł - na jedzenie (to ja robię zakupy spożywcze i higieniczne)

Wcześniej napisałaś, że on płaci zdecydowaną większość. Zdecydowana większość to około co najmniej 70%. Albo macie wydatki jak Książę Wielkiej Brytanii (na poziomie 4 tys. zł miesięcznie) albo ktoś tu kłamie i zmienia zdanie. Tak czy siak. Trzymając się Twoich słów o wyraźnej większości - jeśli płacisz 30% to wynika, że macie 4 tys. zł wydatków a Twój facet płaci zaległe 20% za Ciebie. 20% z 4 tys. zł to 800 zł. Znając życie wychodzi z tysiak. Dodajmy do tego, że rzekome wydatki wynoszą 4 tys. zł pewnie głównie przez Ciebie - bo dodajesz do tego jakieś restauracyjki, wypady których on będąc sam by nie robił. Wychodzi, że kosztujesz faceta jakieś 1500 zł miesięcznie.

 

Zajebisty biznes, złóż mu współczucie ode mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Skoro zauważyła, że nie wychodzisz z inicjatywą, i najwyraźniej nudzi ją przesiadywanie w domu przed telewizorem.

Jak ją nudzi przesiadywanie przed telewizorem, to niech sobie znajdzie bad boya, którego będzie co weekend odwiedzać w izbie wytrzeźwień. Wrażenia gwarantowane. 

 

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

To powinien być znak, żeby ją częściej gdzieś zapraszać.

No tak księżniczka się nudzi, rycerz załatwia rozrywki. Inaczej jest niedojrzały i nie docenia jej "królewskiego" majestatu. 

 

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Teraz pracuję i uczę się, ale on nie chce, żebym za cokolwiek płaciła. A chciałam, nawet ostatnio zapłacić za taksówkę, to wybiegł i zapłacił sam. 

Ojej jakie to romantyczne. Prawdziwy gentelman. Za twoje tampony i maszynki do golenia nóg, też płaci? Znalazłaś sobie głupka (po naszemu betabankomat), którego wykorzystujesz, twierdząc, że on to akceptuje. On ci to wszystko sponsoruje w zamian za seks. Jest przekonany, że inaczej nie zarucha. Jego "hojność" wynika z braku pewności siebie, strachu i głupoty.

 

 

 

Ja pierdole jak dobrze, że one siedzą w rezerwacie. 

 

  • Like 5
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, deomi napisał:

Gdyby patrzeć tylko pod tym kątem co sie bardziej opłaca, to kobiecie bardziej opłaca się prostytucja niż związek z facetem

Tak jak facetowi prostytutki niż związek w ujęciu takim jaki opisuje @maggienovak. Jednak oboje zgadzamy się, że zarówno Wy jak i my chcemy czegoś więcej. I oboje płacimy swoim czasem, uśmiechem, dzieleniem się swoją wiedzą. Oboje też wiemy, że podział płci wynosi mniej więcej po 50% więc nikt tu nikomu nie robi łaski i żadna z płci nie jest żadnym rzadkim cennym towarem.

Co za tym idzie dajemy z siebie po połowie finansowo i w staraniach, a jeśli kobieta nie chcę - żegnamy ją i idziemy do innej. Oczywiście żegnamy bez prawa powrotu i zmiany decyzji - nasz czas się dla takiej kobiety definitywnie skończył.

 

14 minut temu, deomi napisał:

Zakładając że seks kosztuje 150 zł/ h. Np. 2 klientów dziennie 300 zł razy 20 w miesiącu 6000 tys.

Bez przesady, 6 milionów żadna diwa miesięcznie nie zarabia, musisz swoje obliczenia jeszcze raz przemyśleć.

 

15 minut temu, deomi napisał:

Panie do 35rz. będą tak zarabiać. Oszczędzając na stare lata. A Panowie bedą korzystać wyłącznie z takich usług. 

Dzieci bedą "powstawać" z najlepszych genów w inkubatorach.

Pojęcię i uczucie miłości zniknie.

 

 

Jest to możliwa przyszłość, ale moim zdaniem nie ostateczna. Ostateczność będzie taka, że obie płcie zrozumieją, że mają sobie do zaoferowania dokładnie to samo i coś drogocennego - swój uśmiech, czas, swoją atencję, swoje zainteresowanie, wprowadzenie w swój intymny świat i nie mówię tu o seksie. I obie płcie zaczną być szczęśliwe.

 

Kiedyś wynajmowałem pokój pewnej dziewczynie. Na początku nie płaciła chyba myślała, że mnie ujęła swoim ślicznym uśmiechem. Spakowałem jej rzeczy - otworzyłem drzwi przez łańcuszek - zapłaciła 'w zębach'. Od tego momentu co miesiąc przynosiła zawsze kasę na czas, bez żadnej dyskusji, a każdy dzień opóźnienia mocno konsultowała i informowała mnie. Oboje byliśmy w tym układzie bardzo szczęśliwi, trwało to kilka lat.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, giorgio napisał:

Ja pierdole jak dobrze, że one siedzą w rezerwacie. 

 

Hahahaha dokładnie tak. Czytając je aż zgroza co by było jakby je 'wypuścić' na wolną przestrzeń forumową. Januszostwo biznesu do potęgi N-tej. Jedna jest opłacana i zabawiana przez frajera, druga jako normalne wskazuje, że jej facet płaci za nią łącznie z 1500 zł miesięcznie. Kurwa mać - nie wierzę co ja czytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bruxa napisał:

Ja pierdolę ogarnijcie się wreszcie do chuja Pana!!! Jak kobieta jest na wyższym stanowisku (lepiej zarabia) źle, jak jest biedniejsza i trzeba za nią płacić też źle. Prawda jest taka, że z większości z Was są już totalne cipy i manipulujecie jak cipy, chcecie tą swoją słabość odbić krytykując kobiety za absolutnie wszystko. Zawsze każdy kto się przypierdala chce sobie ulżyć własnym brakom, może to robi na podświadomym poziomie, nieważne - chodzi mi o to, że odsłania swoją słabość. Wiem z doświadczenia. :D Chcecie być takimi ekshibicjonistami proszę bardzo, ale na tym forum mamy sobie pomagać i się ogarniać.

Idź przydaj się do czegoś w domu i pozmywaj staremu gary, żeby miał na czym kolację zjeść. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Beckenbauer napisał:

Taka natura, każdy lubi coś za darmo. Dodatkowo ta natura jest podsycana przez białorycerzy lub rodziców, którzy rozpieszczają i obsypują kobietę, przez co wiele kobiet uważa, że prezenty i fundowanie kina to obowiązek faceta.

Nie każdy. Ja zostalem nauczony ze nie ma nic w życiu za darmo i trzeba na wszystko zapracować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Idąc Twoim tokiem myślenia, to jeśli z natury jestem agresywny, to mam napierdalać ludzi na ulicy tak?

Albo jeśli chce mi się kupę, to wystawić na ulicy dupe i zrobić klocka na ulicę? I odpowiem wtedy: przecież taka mam naturę.

Jeżeli nie robisz takich rzeczy, to wynika to z wychowania, czyli (w modelu idealnym) z posiadania ojca. Młody człowiek realizuje swoją naturalną agresywność bijąc wszystkich dookoła, ojciec tłumaczy mu (takimi lub innymi metodami), że takie zachowanie nie będzie tolerowane, małpolud się uczłowiecza. Jest tylko jeden problem - trzeba tego ojca mieć. Jak wiadomo, żyjemy w czasach kryzysu męskości i ojcostwa. Kobiety są wychowywane przez:

-inne kobiety

-media społecznościowe

-komedie romantyczne

-celebrytki

Ze wszystkich tych źródeł płyną do nich nienormalne wzorce, a także krytyka mężczyzn i męskości jako takiej.

Zostały pozbawione swoich ojców.

W tej sytuacji...właściwie trudno się dziwić, że są popierdolone.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Vstorm napisał:

Nie tylko Ciebie to wkurwia. Mnie zawsze dziwiło to, że dziewczyna nie widzi ciebie kiedy, nie masz nic, oprócz dobrego charakteru, starasz się i zdobywasz coraz większy majątek, ćwiczysz na siłowni, kupujesz coraz to lepsze samochody, motocykle. to zaczynają się uśmieszki, zaloty i tym podobne. Dla mnie jest to wielkim świństwem i śmierdzącym lenistwem. Kobieta, która tylko na to patrzy, jest od razu u mnie skreślana.

Warto dodać, że często możesz mieć dobry kontakt z kobietą np. w liceum.
Natomiast gdy ona pójdzie od razu na studia, a Ty sobie zrobisz rok przerwy..
To możesz być pewien jak w banku, że skończy się znajomość.
Nie z powodu tego, że ona ma naukę, tylko z tego, że Ty jesteś dla niej kimś gorszym :D 
One po prostu chcą, aby facet zawsze był od nich w czymś lepszy, zwłaszcza w zarabianiu pieniędzy.

3 godziny temu, Imiennik napisał:

Mamy być sobie równi, bo jest równouprawnienie. Co to za gadka, że kobieta ma na kasie siedzieć? Ja wolę żeby zarabiała nawet więcej ode mnie, wtedy wiadomo, że nie jest ze mną dla kasy, a i w codzienności można sobie na więcej pozwolić.

Błąd bracie - brak znajomości kobiecej natury na poziomie podstawowym.

Dlatego jeszcze raz powtórzę:
"One po prostu chcą, aby facet zawsze był od nich w czymś lepszy, zwłaszcza w zarabianiu pieniędzy."

Ewentualnie jeśli chcesz kobietę, która zarabia więcej od ciebie, to celuj w panie 5-10 lat starsze od Ciebie, najlepiej po 30-stce, po 40-stce, a dla mocnych zawodników - po 50-stke ;) 


 

 

3 godziny temu, maggienovak napisał:

Oczywiście że do dzisiaj mam małe bóle dupki, że Mój i były za swoimi byłymi latali, kupowali, kwiatki, pierdoly, bieliznę, wyjścia, wycieczki, biżuterię itd.

To byli biało-pizdeo-rycerze.
Oświecony mężczyzna nie robi takich rzeczy...

Ja jedyne co ostatnio kupiłem(i to z własnej nieprzymuszonej woli) mojej dobrej kumpeli, to herbatkę pańci :) 

Szanuj się mężczyzno!

 

3 godziny temu, maggienovak napisał:

3) szuka mądrej kobity, którą se wychowa

Taka rola mężczyzny.
Rola zwana liderstwem.
Mężczyzna sobie tego nie wymyślił, tylko natura.
Że przewodzi i przynosi mamuta do domu.
I jakby nie patrzeć musi "wychować".
Bo co to za drużyna w której kwestionuje się liderstwo?
Jeśli mężczyzna jest dobrym liderem i wnosi wartość do jej życia, to chyba warto przyjąć te wartości?
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wyjaśnień ostatecznych. 

Bez tajemnic. 

Mieszkanje wynajem 1200 zł, rachunki 150 zł. Dodajcie te "restauracyjki". ? Więc tak, Mój opłaca większą część ode mnie; wg wcześniejszego przelicznika ja wydaję na wspólne życie od 800 zł do 1200 zł, a on 1500-1700 zł. Więc na siebie i na mnie wydaje (wspólne mieszkanie/życie) 1500-1700 zł, ja na siebie i na niego wydaję (czyli wspólne mieszkanie/życie) od 800-1200 zł. Razem korzystamy z jedzenia, mieszkania, środków czystości, więc o uj chodzi? Chyba, że mam być winna, to ograniczę spożywanie posiłków do 1 dziennie, będę mniej się myć, będę mniej używać światła, rzadziej prała rzeczy, mniej srajtaśmy zużywała, to może się wyrówna do wydatków Mojego. ??

On ma swoje oszczędności, ja swoje. Temat myślę, że już jasny.

Mojemu odowiada taki układ.

 

Gdy rok temu zachorowała jego matka, dla mnie było oczywiste, że jadę na swój koszt pomóc przy opiece nad nią (na zmianę z jego siostrami opiekowałam się ich mama - zmiana pampersa, opatrunkow, karmienie, mycie, podawanie leków, robienie przy cewniku, wozenie na badania), zapłaciłam za pierwszą partię leków dla niej. Choć tyle mogłam zrobić.

 

Oboje pochodzimy z konserwatywnych domów, taki sposób funkcjonowania związku nam pasuje, no chyba, że Mój w końcu przyzna się do tego, że przegrał zycie, woli diwy i równouprawnienie co do grosza...

Taki mamy związek, pisałam jaki mamy podział obowiązków, jaki Mój jest, jaka ja jestem. 

Mamy przede wszystkim wspólne poglądy, mamy dobrą komunikację, widzę, że Mój jest gdzieś kumaty i nie da se wejść na głowę, więc mój gadzi zadowolony. Chcemy se razem żyć, jest lovka, choć wiem, że to w uj obsmiejecie. ?

 

Weszłam na forum po to, by zrozumieć gadzie mechanizmy, stawać się lepsza dla Mojego, zrozumieć jak mogę być bardziej atrakcyjna, jak przerobić pewne sprawy (no które idą mi opornie) i jak tworzyć zdrowe postawy męskie i żeńskie. 

 

Chłopaki, nie jadę po Was, że wydajecie kasę na diwy, jesteście za tym, by nie tworzyć rodziny i związków, ale są takie debile jak ja, które chcą skumac naturę i żyć z nią w jakieś symbiozie, a nawet szczęśliwie z nią żyć w postaci związku i rodziny.

 

Pisałam, że Mojego poznałam, gdy nie miał pracy, miał 30 kg nadwagi. Pisałam jak wyglądały nasze początki.

Pisałam, że ja i moja rodzina pomogliśmy mu, gdy sprowadził się do mojego miasta.

Facet w uj pracowity, inteligentny, dobry, po prostu zasłużył na ludzką pomoc.

Pisałam o tym, że mieliśmy okres posuchy, gdzie obawialam się że będzie powtórka z rozrywki jak z byłym.

Teraz jest naprawdę spoko u Nas, twórczość Marka; p.Pieniążek; p.Ciara dała mi wiele rad, kilku forumowiczów w uj mi pomoglo!!!

 

Od teraz nie będę się wypowiadać na forum, prócz działu kulinaria i organizacja przestrzeni domowej. 

 

Na luziku, nie będę robić szura bura jak 

@Fit Daria

Czy 

@deomi

 

Uwolnicie się od mojego "januszostwa". ?

 

Nadal jestem za twórczością Marka, jego praca pomogła dwa miesiące temu moje znajomemu, który walczy o godne widzenia z córką, o godne rodzicielstwo. 

Chłop się wzmocnił psychicznie, powoli świadomie i pragmatycznie wie, jak podejść do tematu, żeby być Tatą a nie znienawidoznym byłym mężem matki w oczach córki. 

 

Ciao

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Xellos napisał:

Jak wiadomo, żyjemy w czasach kryzysu męskości i ojcostwa.

Zostały pozbawione swoich ojców.

W tej sytuacji...właściwie trudno się dziwić, że są popierdolone.

Nie koleżanko droga. Nie żyjemy w czasach kryzysu męskości. Żyjemy w czasach wmawiania ideologii feminizmu. Ten ,,kryzys męskości" próbują nam wmówić media, całe postępowe lewactwo.

 

Edytowałem. Dobrze, wiesz skąd się wzięło ale błędne wnioski wyciągasz.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Raivo

No jeszcze ostatni komentarzyk. xD

 

50 zł Internet. Nie mamy TV, co dwa miesiące prąd 90 -120 zł.

Ogrzewanie i woda wliczone w koszta wynajmu. Mieszkanie wynajmujemy od mojej znajomej przez co mamy taki rabacik.

On opłaca swój abonament tel.

Ja swoj.

 

Teraz ostanie ciao ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak Niepotrzebnie się tłumaczysz. To zasady Twoje i Twojego faceta, a nie chłopaków z tego forum. Twojemu facetowi odpowiada taki stan rzeczy, jak mu przestanie odpowiadać to zmieni zasady albo Cię rzuci i zacznie chodzić na divy i do restauracji, codziennie do innej. 

A chłopaki z tego forum znajdą sobie swoją Panią na ich zasadach albo nie znajdą i tyle.

 

Mój chciał płacić-ja dziękowałam i bylam wdzięczna. Myślę że łechtało to jego ego.

Jak proponowałam kasę to albo nie chciał, albo mnie wyśmiewał "żebym się nie wygłupiała z takimi drobniakami" (Kwoty rzędu 100/200 zł, co jakiś czas, przy większych, zakupach, atrakcji) i lepiej kupiła za to np. fajną bieliznę czy jakiś strój pielegniarki i wieczorem wybróbujemy czasami przyjmował i to było na jakieś dodatkowe "nasze atrakcje"

Nie wiem do końca ile zarabiał, podejrzewam że coś koło 10-15 tys./mc

Z tym, że ja nie wymagałam nic, tylko korzystałam z atrakcji zaproponowanych przez niego, jeśli chciał jechać nad morze jechaliśmy, jeśli chciał zjeśc z restauracji jedliśmy, jeśli chcial siedzieć cały wekend w domu i pić, to siedzieliśmy itd.. 

Byłam jego maskotką, jemu to odpowiadało, mi też, nie rozumiem czemu mam się czuć winna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, deomi napisał:

@maggienovak Czy ja wiem :P Jak ja zamieszkałam z moim to miałam bodajze 21 lat a on 31.

@json Gdyby patrzeć tylko pod tym kątem co sie bardziej opłaca, to kobiecie bardziej opłaca się prostytucja niż związek z facetem.

Zakładając że seks kosztuje 150 zł/ h. Np. 2 klientów dziennie 300 zł razy 20 w miesiącu 6000 tys.

 

Tendencja rozczeniowości rośnie po obu stronach, więc być może kiedyś tak będzie. 

Panie do 35rz. będą tak zarabiać. Oszczędzając na stare lata. A Panowie bedą korzystać wyłącznie z takich usług. 

Dzieci bedą "powstawać" z najlepszych genów w inkubatorach.

Pojęcię i uczucie miłości zniknie.

 

Czyli pieniążki to sposób w jaki mężczyzna wyraża kobiecie uczucie?
A gdy przestaje płacić i masz ruszyć szlacheckie dupsko do roboty i płacić fifty fifty, to niespodziewanie twoja skóra czarnieje, włosy zapinasz w dredy i  zaczynasz rapować z pasją:

"No love! Baby don;'t hurt me.... don't hurt me... no more...."

 

2 godziny temu, json napisał:

Jasne, że tak. Przecież razem spędzicie ten weekend, dasz jej swój czas, swoją atencję, zainteresowanie. A ona da swoje. Jakby mi kobieta powiedziała tekst jak ta @maggienovak sugerujący, że mam płacić to bym pomyślał, że jest pierdolnięta. Poważnie. 

Hahah.
Witaj ponownie @archii :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, json napisał:

Przecież za taką kasę to można mieć prawie 10 godzin ciągłego seksu z pięknymi kobietami po 150/200 zł każda za godzinę - o urodzie nieporównywalnej z Twoją (miałaś tu kiedyś fotkę).

@Ragnar1777 A miłość meżczyzny do kobiety to jej uroda i seks który ma mu dać, wyliczony w godzinach? 

To co cytujesz to moja odpowiedź na wyżej zacytowaną wypowiedź.

Skoro pan przelicza związek na seksogodziny to pokazałam jak pani może to przeliczyć....

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, deomi napisał:

Z tym, że ja nie wymagałam nic

Jak wszystko spada z nieba to co tu wymagać?

Mówisz tak bo miałaś serwowany pełen repertuar, jakby chłop był bez tych pieniędzy to by prawdopodobnie nawet podjazdu nie miał na tamten czas.

 

 A i wymagania mogłyby się przypadkiem pojawić przy nieco innym budżecie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.