Dziewczyny, nie jest Wam tak po ludzku trochę wstyd?

[Patton]

3 minuty temu, Cuba Libre napisał:

Większość wydałam na ciuchy i buty.

No ok, teoretycznie mogło tak być, ale wynika z tego że nie masz dowodów.

[deleteduser61]

 

 

28 minut temu, Cuba Libre napisał:

Większość wydałam na ciuchy i buty.

A reszta leży sobie bezpiecznie na koncie, i czeka na wymarzone studia.  ?

Quod erat demonstrandum.

 

Biorąc pod uwagę, że więcej przeznaczasz na ciuchy niż studia, jestem pod wrażeniem. Dochodów, ciuchów, priorytetów i studiów.

Edytowane 7 Lutego 2019 przez Wypas

[Cuba Libre]

18 minut temu, Wypas napisał:

Biorąc pod uwagę, że więcej przeznaczasz na ciuchy niż studia, jestem pod wrażeniem. Dochodów, ciuchów, priorytetów i studiów.

 

W końcu: jak cię widzą, tak się piszą. ?

 

 

[Ancalagon]

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Byłam hostessą w zeszłe wakacje, i zarobiłam prawdopodobnie więcej pieniędzy niż Ty w ciągu całego roku.  ?

Obawiam się, że nie byłabyś w stanie skonsumować tyle czekoladowych szejków w Emiratach

[Jan III Wspaniały]

 

@Cuba Libre ale bogol jesteś. Ło matko ??. Taki majątek jakbym zarobił w rok... Chociaż co ja tyle wymagam. W dwa lata! Chyba bym się zesrał ze szczęścia i dał się zgwałcić. Kolejność dowolna.

 

Pomijając już to, że najzwyczajniej w świecie pierdolisz w każdej wypowiedzi farmazony, to dziewczyno- jesteś tak nieprawdopodobnie wyrachowana i bucna, że polecam sprawdzić czy przypadkiem z tych kupionych butów słoma nie wystaje.

 

Wstyd byłoby mi napisać to co Ty przed chwilą nawet anonimowo.

 

Mam do Ciebie próśbę. Nie zabieraj już głosu w tej dyskusji.

[Raivo]

Przeglądając ten i inne wątki zauważyć nie trudno w wypowiedziach Pań wielkiej dumy spowodowanej tym, że "mój były to był taki bogaty, za wszystko płacił i w ogóle oh ah".

 

@Jan III Wspaniały o jakim wstydzie mówisz - to jest drugi biegun.

 

Także udawanie oświeconych na nie wiele, szczególnie tutaj, się zda gdyż i tak widać doskonale do czego tęsknicie z rozrzewnieniem i o czym "skrycie" marzycie

 

Niestety, kobiety możliwość seksu mają na zawołanie w ilości no limit oraz w czasie instant - dlatego nie mają na niego takiego parcia jak wielu mężczyzn - ot bardzo łatwo dostępny produkt.

Natomiast pieniędzy - nooo, tutaj to już tak łatwo nie jest, ciałko może fajne, buzia wyjściowa no ale na koncie pustawo i co tu zrobić?

Ano nastawić radary i wyłowić jakiegoś zamożnego jelenia faceta - nie jest to już takie hop siup na zawołanie a i stracić źródełko potem żal.

 

 

 

 

 

 

[Cuba Libre]

Dnia 27.01.2019 o 08:42, json napisał:

 

Aha. Zazdrość przemawia. ?

[Obliteraror]

@Cuba Libre piękne opowieści z mchu i paproci uskuteczniasz Nieśmiało zauważę, że Panowie o dochodach mocno przekraczających średnią często mają w głowie więcej niż dwie szare komórki i na Panie szukające żywych portfeli na nogach są bardzo, ale to bardzo wyczuleni.

[Cuba Libre]

1 godzinę temu, Ancalagon napisał:

Obawiam się, że nie byłabyś w stanie skonsumować tyle czekoladowych szejków w Emiratach 

Nie musiałam pić szejków. Wystarczy,  że od każdego postawionego mi drinka ,  dostawałam dodatkową kasę. 

Oj nazbierało się,  nazbierało. 

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

Panowie o dochodach mocno przekraczających średnią często mają w głowie więcej niż dwie szare komórki i na Panie szukające żywych portfeli na nogach są bardzo, ale to bardzo wyczuleni.

Jak widać nie. 

[self-aware]

A tam się znęcacie Panowie nad koleżanką  Wiadomo, że kobieta jak może mieć stawiane to nie będzie przeszkadzać tylko korzystać ile się da, zwykły schemat. A i jak jest opcja być z bogatym to biedny idzie w odstawkę, no bo czemu nie skorzystać? Przecież kobieta usidlając zamożnego chłopa wygrywa życie.

[catwoman]

Szczerze powiedziawszy, to przez długi czas myślałam, że @Cuba Libre robi sobie jaja i nie traktowałam poważnie tego co pisze, ale to chyba jednak jest na serio.

Ała.

 

Jeszcze parę przemyśleń w temacie...

Lew-Starowicz w książce "O mężczyźnie" pisał, że największą obawą mężczyzn w relacjach z kobietami jest właśnie to, że pani leci tylko na pieniądz, dobra materialne, zaś największą obawą kobiet jest to, że mężczyźnie zależy tylko na seksie.  

Sądząc po wielu wypowiedziach na forum (zarówno mężczyzn jak i kobiet) wyłania się dość ponury obraz, że obawy obu stron są dość mocno uzasadnione.

 

 

[self-aware]

@catwoman - Zapewniam, że mężczyźnie wchodzącemu w związek nie zależy tylko na seksie  Niebezpieczeństwo może zaistnieć jak tego związku jeszcze nie ma, wtedy faktycznie chłop może chcieć tylko pobzykać.

 

W drugą stronę gorzej bo i przed związkiem jak i w trakcie jego trwania samiczka może sobie siedzieć dla kasy i nie da się tego sprawdzić w żaden sposób. Mężczyzna NIGDY się nie dowie prawdy. Chyba, że zbiednieje i to tak na dobre.

[Jan III Wspaniały]

Zgadza się. Mało tego. Facet który jest wpatrzony w kobietę i myśli o związku to wcale ten seks nie jest priorytetem.

Ja raczej chciałbym go dostać po jakimś czasie (żeby mieć te złudne poczucie, że mam jednak ,,inną niż wszystkie"?). Mógłby jej słuchać, patrzyć na nią, podziwiać.

 

Parados jest taki, że odbieracie takich facetów, którzy są Wami realnie zainteresowani (w znaczeniu, że bliskością niekoniecznie tylko seksualną) jako ,,miły, spokojny", czyli wiadomo o co chodzi. Ja dostałem kilka razy w życiu taką łatkę i oczywiście kopa w dupę. Wyciągnąłem wnioski, dziś czy mam na myśli jednorazowe akcje, krótkoterminowe czy długoterminowe postępuje tak samo. I czasami aż przykro się robi. I karuzela się kręci.

Edytowane 7 Lutego 2019 przez Jan III Wspaniały
byk ortograf

[self-aware]

@Jan III Wspaniały - Pamiętam, że moją partnerkę wolałem przytulać niż bzykać. Nie dlatego, że nie miałem ochoty, po prostu tak mi było cudownie się do niej wtulać. Wtedy myślałem, że to, że taki jestem jest super i ona się cieszy  Gdy już mnie zdradziła to powiedziała mi, że wcześniej nie doceniała tego w sumie i że już nie chce tamtego lepszego modelu (dosłownie tak go określiła), to był ładny pocisk do mnie

 

Teraz szczerze mówiąc myślę, że jak pójdę na jakąś randkę i szybko nie bzyknę panny to raczej relację uznam za czas stracony.

[deleteduser105]

Jedna ze scen, która przemówiła do mnie już wiele lat temu, chociaż do końca nie rozumiałem co aktor miał na myśli.

Dziś wiem, że nie tylko zagrał to doskonale.

Ktoś to po prostu doskonale napisał.

 

 

[Xellos]

2 godziny temu, catwoman napisał:

Lew-Starowicz w książce "O mężczyźnie" pisał, że największą obawą mężczyzn w relacjach z kobietami jest właśnie to, że pani leci tylko na pieniądz, dobra materialne, zaś największą obawą kobiet jest to, że mężczyźnie zależy tylko na seksie.  

Sądząc po wielu wypowiedziach na forum (zarówno mężczyzn jak i kobiet) wyłania się dość ponury obraz, że obawy obu stron są dość mocno uzasadnione.

Rzeczywistość nie jest ,,ponura''. Rzeczywistość jest taka, jaka jest.

Tak to zostało wymyślone przez matkę naturę. Samiec stara przekazać geny dalej, samica stara się zapewnić genom przetrwanie. Prosty, efektywny system.

Można się tym nawet zachwycić.

Można też naoglądać się bajek o kucykach pony i zacząć płakać, że druga strona czegoś ode mnie chce. Czyli chce mnie wykorzystać. Gdyby niczego nie chciała - to by była prawdziwa miłość. Piękna, platoniczna, bezinteresowna. Ochy i achy. Fantastycznie. Z tą miłością jest tylko jeden problem...

Gdybyśmy zaczęli ją na serio wyznawać, nasz gatunek by wyginął.

[deleteduser105]

@Xellos no chyba raczej nie do końca, skoro kobiety sfiksowały, a seks powędrował w stronę degustacji porno, z kałem włącznie.

Pieniążki są olbrzymim problemem. Jak ich nie ma, ale i jak są.

 

Coraz częściej mam wrażenie, że dzisiejsi ludzie definiujący związek kobiety i mężczyzny zatrzymali się w XIXw.

 

Tego już nie ma w takiej formie co kiedyś. Zmieniły się priorytety, kolejność.

Na miłość boską...

[lxdead]

@Xellos Co do tej "samicy mające za zadanie zapewnić przetrwanie genom". Ja się pytam czyim? Chyba przede wszystkim swoim, bo jak się bardzo często okazuje, ten kto wychował nie był tym, który spłodził.

 

Z kolei:

55 minut temu, Xellos napisał:

Z tą miłością jest tylko jeden problem...

Gdybyśmy zaczęli ją na serio wyznawać, nasz gatunek by wyginął.

 

Akurat to jest bzdura, Tesla to bardzo fajnie podsumował, gdyby nie ta "miłość", człowiek nadal by ganiał z dzidą za zwierzyną, jak ma to miejsce w Afryce.

Polecam obejrzeć,

 

 

[Rnext]

13 godzin temu, Cuba Libre napisał:

Taka hojność jest chyba domeną ludzi bogatych. Jak sądzisz?

Yyyy, no to jednak nie znasz ludzi bogatych.

Może ich widziałaś przez szybkę i osądziłaś po pozorach (lub w zrozumiały dla siebie sposób).

13 godzin temu, Cuba Libre napisał:

Za bardzo chyba nie miałam nic do gadania.

Tak było Ci wygodniej i opłacalnie. Wystarczyło powiedzieć: "albo ja płacę albo wracam z powrotem".

W zasadzie nie chce mi się rozstrzygać, czy tutaj wyszła z Ciebie hiena czy "błyskotliwa inaczej". Choć jedno nie musi wykluczać drugiego.

 

Ale zachęcam - kompromituj się dalej. Ciekawy obrazek. 

 

Jeśli miałbym skomentować resztę Twoich wpisów, to najchętniej scenką z "Jacka Reachera" i to nieco przewrotnie.

W barze przysiada się do niego nasłana przez gangusów laseczka. Po krótkiej rozmowie wstępnej:

- nie stać mnie na ciebie

- ale ja nie jestem dziwką

- więc tym bardziej mnie nie stać

[SzatanK]

@lxdead 

Już kiedyś to oglądałem później komus to wysłałeś i znów obejrzalem.

Ten materiał jest po prostu złoty, sam sie mocno utożsamiam z tym co Nicola przeszedł bo również byłem beznadziejnie zakochany dawno temu.

Polecam wszystkim obsłuchac.

Edytowane 8 Lutego 2019 przez SzatanKrieger

[lxdead]

@SzatanKrieger To mamy podobnie. Tesla chyba jako jeden z pierwszych mężczyzn zaczął dostrzegać problemy, do których prowadzi stawianie kobiet na piedestale. Szkoda że nie dane mu było zrobić i osiągnąć tyle, na ile był zdolny.

[HateMeMore]

W dniu 26.01.2019 o 13:51, Gr4nt napisał:

Tyle czytacie o kobietach, takie bogate doświadczenia macie. Mimo tego ciągle staracie się zrozumieć kobiety stosując męski sposób myślenia i rozumowania. Panowie, nigdy wam się to nie uda. Z naszego punktu widzenia kobiety zawsze będą chciwe na pieniądze, zawistne, ciągle szukające lepszej gałęzi i łase na atencje. Nie można mieć pretensji do Ziemi, że się kręci wokół Słońca.

Proste pytanie i zero odpowiedzi, zrozumieć wasze zachowanie nie jest ciężkie wystarczy przestać patrzeć przez różowe okulary które nakłada na nas społeczeństwo. Te mechanizmy dzięki którym przetrwaliśmy niszczą teraz społeczeństwo brawo dla matki natury.