Skocz do zawartości

Wolicie słabe kobiety - moje obserwacje


Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Free Woman napisał:

Coś nie pasuje w równości płci

Tylko nie tym sloganem, bo jest już starty do cna. Omijając etyczno-moralne aspekty, to różnicę w predyspozycjach są i bardzo dobrze, ze są. Z tym nie walcz, bo to miecz obosieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, emrata napisał:

Tylko nie tym sloganem, bo jest już starty do cna. Omijając etyczno-moralne aspekty, to różnicę w predyspozycjach są i bardzo dobrze, ze są. Z tym nie walcz, bo to miecz obosieczny.

No tu się nie zgodzę. Zawody, do których predyspozycje są związane z męską płcią psychologiczną są najwyżej płatne, a z kobiecą najmniej. Jest wiele kobiet mających te cechy, ale jednak mężczyzn znaczenie więcej. To jest podsawowy dowód na istnienie patriachatu i dlaczego mężczyźni więcej zarabiają. 

Różnice fajnie, że są tylko szkoda, że nie są po równo wyceniane. Te różnice zawsze są na korzyść mężczyzn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Free Woman napisał:

To jest podsawowy dowód na istnienie patriachatu i dlaczego mężczyźni więcej zarabiają. 

Różnice fajnie, że są tylko szkoda, że nie są po równo wyceniane. Te różnice zawsze są na korzyść mężczyzn.

No i gitarka. Mi to pasuje :). A teraz do garów. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jerzy  skoro ma dużo kolegów to musi być fajną laską, takie intuicyjne podejście chyba. [Podkreślam jednak, myślę, że moja wiedza ogólnożyciowa nie jest zbyt obszerna, dlatego między innymi przywędrowałam tutaj :) ] Super auto mówi o dobrej pozycji społecznej, o zaradności, o pewnym prawdopodobieństwie posiadania puli dobrych genów może

 

@PoProstuKobieta Ciężko mówić o gwarantach dobrego związku, dla każdego może to być inny zestaw zasad. Mi bardziej chodziło o to: myślałam, że większość facetów marzy o tych ślicznych, wesołych studentkach z dobrego domu, a na te cichociemne (studentki tego samego kierunku) wcale nie zwracają uwagi bo są dla nich zbyt szaroburonijakie

 

@Ragnar1777 no własnie pudło, bo to żadne 30+ bizespanie tylko urocze studentki które niedawno obchodziły swoje 20. urodziny. No więc uśmiechniesz się do nich, które Cię zagadają, bo są tak śmiałe i towarzyskie czy sam zagaisz do cichej dziewczyny z którą nie wiadomo jak gadka się potoczy bo nie ma dużego doświadczenia w rozmowach z chłopakami? [ pomijam fakt że na pewno jest pierdolnięta bo ma więcej koleżanek niż kolegów :) ]

 

@Obliteraror zgoda, bardzo często tak jest, co nie zmienia faktu że dzięki zasobom bogatego taty ich samoocena szybuje w górę, a to bardzo bardzo pomaga w życiu

Edytowane przez szaramyszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, emrata napisał:

Panny się nauczyły, co się liczy na rynku, to sobie wybrzydzają. W tym aspekcie kobiety same sobie nauczycielami nie są. Możecie bić się w pierś  :D

Dla mnie jak widzę taką kobietę to śmieszna jest bo sama sobie pluje do talerza tak samo jak facet co zapierdala za nią i powie jej wszystko by tylko poruchać a potem spierdalaj bo wie że się nie nadaje do związku. Powiem więcej tacy faceci nie potrafią kochać robią co kobieta chce ale za jej plecami i tak swoje i żyje taka idiotka w nieświadoma aż któregoś dnia się budzi z ręką w nocniku. I na odwrót kobieta ma coraz większe wymagania i wykorzystuje faceta i każda inna wydaje się lepsza od niej bo nie truje dobrze że jest jeszcze popęd seksualny bo rodzaj ludzki gna ku zagładzie. Nie będzie jakiejś apokalipsy w stylu armagedon że ziemia pęka będzie się zmniejszać przyrost naturalny i populacja ludzka zacznie zanikać. W krajach takich jak chiny przyrost jest duży bo wartości rodzinne stoją bardzo wysoko na liście priorytetów. W europie i stanach programowanie medialne ma na celu wprowadzić program do głowy kobiety że jest kimś lepszym i prowadzi to do postawy roszczeniowej+ niekorzystny układ małżeństwa dla faceta sprawia że instytucja rodziny staje się przedsięwzięciem mocno ryzykownym mniej więcej jak kredyt we franku dwa grosze dorzucą biali rycerze utwierdzając kobiety w tym że mają rację. Z takich powodów jest coraz więcej rozwodów. Kobiety same wychowują dzieci bo tak sond zasądzi w 95% przypadków i nieszczęśliwe kobiety wychowują nieszczęśliwe dzieci i tak w koło  coraz to pogłębiający się problem. wszyscy są nie winni a każdy narzeka. Wszyscy jesteśmy zmanipulowani by zmniejszyć populację na świecie ogólne trendy medialne są anty rodzinne.Propagowanie takich zjawisk jak pracuj dorabiaj się pozycja ważniejsza niż rodzina, związki homoseksualne, dawanie praw większych jednej z płci kosztem drugiej, propagowanie aborcji( tu zaznaczę bo zaraz ktoś się zapieni aborcja powinna być dostępna ale tylko gdy ktoś był zgwałcony lub dziecko ma być upośledzone w innych wypadkach taka osoba dokonująca aborcji po aborcji powinna dostać kule w głowę)  nie sprzyja pozytywnym związkom i rozwojowi rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szaramyszka Najwyraźniej błądzisz w temacie co jest dla faceta atrakcyjne.

Co do zasady liczba kolegów z punku widzenia cech atrakcyjnych dla faceta jest nieistotna. Jak ma dużo kolegów, to nie musi być fajną laską. Bardziej prawdopodobne jest, że się rucha i nie trzeba z nią chodzić. Owszem, ma to swoje plusy, a może nawet pozwala nazwać ją fajną, ale nie każdemu to pasuje.

Super auto u młodej lekarki mówi tylko o posiadaniu sponsora. Jak będziesz miała odrobinę pojęcia o sytuacji majątkowej młodych lekarzy to zrozumiesz. No i faceci nie lecą na fury, wiesz?

Samochód mówi o dobrych genach? No nie bardzo... O dobrych genach mówi szczupła sylwetka typu klepsydra, zdrowe zęby, gęste włosy i parę innych pierdół, ale nie samochód...dżizas ;)

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

a bym powiedział, że od 6+.
Chociaż 5-tka też nie ma jeszcze najgorzej.

Tu nie będę polemizował.

Ale najwyraźniej masz zaburzone obszar`owanie.

 

Czyli klasyczny błąd pomiarowy polegający na zbiorze w pod zbiorze.

:P

 

15 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

Hmm... nie :D 
Oświeć mnie.

Czyli gwoździem i młotkiem do trumny:

Jeżeli w jednym zbiorze(sztywnym)jest więcej niż jedna samica, dodatkowo pozostałe samice są jakoś zależne od owej(madki królowej) następuje często synchronizacja PMS (efekt zegarów na jednej ścianie).

Dlatego też za pomocą tegoż mechanizmu można zaobserwować która jest prowadząca/dominująca w danym stadzie.

W przypadku kiedy rozbijasz jej koniugacje stadne stajesz się agresorem/okupantem jej stada.

No i wiadomo iż część społeczności poddaje się okupantowi :)

Zatem rozbijanie w podrywie jest wysoce owocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szaramyszka mam uwierzyć, że moja rowiesniczka jest bizneswoman z Porsche? Kobieto nie opowiadaj bzdur..

 

Jeśli bym ZOBACZYŁ baaardzo młodą kobietę z dobrym samochodem to moje spostrzeżenia są jasne. Między innymi :

 

1. Daje dupy bananowcowi lub biznesmanowi. 

2. Sama jest bananowcem = czyli tatuś kupił. 

3. Ewentualnie dostała spadek po dziadkach :)

 

Innej opcji nie biorę nawet pod uwagę.(Czyli co? W wieku 15 lat poszła do pracy olala naukę i nagle gdy się przez 5 lat dorobiła na samochód, to nagle ją przyjęli na studia bez matury? ?

 

I od takich bananowców-pseudobizneswomen świadomy mężczyzna trzyma się JAK NAJDALEJ .

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jerzy leży na wieży i nie wierzy że na drugiej wieży leży Jerzy jego brat ?

 

znam sytuację młodych lekarzy, uwierz na słowo. Poza tym to trochę bardziej skomplikowane, chodziło mi o to że jeżeli ojciec takiej małolaty ma konto  7+n cyfrowe to musi oznaczać że ogarnia człowiek życie, więc skoro dostała jego geny to istnieje pewne prawdopodobieństwo że nie będzie sierotką Marysią w życiu. A o dobre geny przecież się rozchodzi w tym wszystkim. No tak czy nie? ?

 

@Ragnar1777  młode laski z dobrymi autami to zło dla świadomych facetów, okay, przyjęłam do wiadomości :) 

Edytowane przez szaramyszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, szaramyszka napisał:

zgoda, bardzo często tak jest, co nie zmienia faktu że dzięki zasobom bogatego taty ich samoocena szybuje w górę, a to bardzo bardzo pomaga w życiu

Gorzej, gdy Tata zakręci kurek z kasą. Wtedy dzieją się bardzo ciekawe rzeczy :) Per analogiam, bo to dobry przykład - mój znajomy, bardzo zamożny Pan biznesmen - inwestor upadł kiedyś mocno na głowę i napalił się maksymalnie na pewny startup, prawie jak na młodą, chętną 20-latkę : ) Tak go urzekł pomysł biznesowy i branża dwóch młodych Panów, wannabe - przedsiębiorców, że przez 2 lata wpompował w ich spółkę prawie trzy miliony. Raz mnie zapytał, co o tym myślę, na samym początku inwestycji i czy się chcę dorzucić, bo taaaakie zyski będę miał, ROI spółka zrobi w max w parę miesięcy : ). Odpowiedziałem, jak ten kot ze znanego mema :"Andrzej, moim zdaniem to jebnie". No i jebło, niestety. Zabawa w biznes na czyjś koszt tak się czasem kończy, mimo stworzenia maksymalnych, cieplarnianych warunków do rozwoju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, szaramyszka napisał:

młode laski z dobrymi autami to zło dla świadomych facetów, okay, przyjęłam do wiadomości

Bardzo się cieszę :) 
 

 

39 minut temu, szaramyszka napisał:

jeżeli ojciec takiej małolaty ma konto  7+n cyfrowe to musi oznaczać że ogarnia człowiek życie, więc skoro dostała jego geny to istnieje pewne prawdopodobieństwo że nie będzie sierotką Marysią w życiu.

Ale może być wychowywana na sierotkę Marysię.
Ojciec może w kwestiach kobiet ma obcięte jaja i jest biało-pizdeo-rycerzem.
A więc wszystko dla swojej księżniczki, byleby nie tupała nóżką.
Rozpieszczenie kobiet sięgnęło APOGEUM - powtarzam jeszcze raz, dlatego wolę nie ryzykować i nie marnować swojego cennego męskiego czasu na bananowców.
Z bogatymi facetami jest inaczej oczywiście, bo sam znam takich i oni zapierdalają w rodzinnym biznesie.

Dziwnym trafem zawsze tylko kobiety są rozpieszczone przez ojców i matki.
Owszem znajdzie się facet rozpieszczony, że ojciec mu kupi samochód, konsolę - mam takiego kolegę.
Ale te rozpieszczenie się skończyło, gdy skończył 20-stkę i poszedł robić za minimalną.
Ojciec mu już roboty nie załatwił - nawet nie ma jak, bo syn się opierdzielał i nawet średniego wykształcenia nie ma.
Teraz znalazł jakąś robotkę w innym mieście, nieco lepiej płatną, zbliżoną z jego zainteresowaniami i mówi, że mu się podoba.

A jak by wyglądała sytuacja z rozpieszczoną Karyną?
Tatuś funduje wszystko lub/i Karyna znajduje pizdeo-rycerza, który jej dodatkowo także funduje życie :) 
Znam takie i przez takie baby zostałem nazwany niemęskim frajerem, bo nie postawiłem lodów za 3 złote na spotkaniu :)

Pazerność, roszczeniowośc, rozpieszczenie, pobłażanie, przywileje za bycie (niby)słabszą płcią, wieczne stanie po stronie kobiety w razie konfliktu w społeczeństwie, stawianie potrzeb kobiet nad potrzeby męskie(nie chodzi o sex) SIĘGNĘŁO APOGEUM -  wiem powtarzam się, ale słowo powiedziane raz nie wystarczy.


Chyba trzeba będzie o degrengoladzie kobiet założyć osobny wątek...
Opiszę moje ciekawe przygody z tymi jakże oświeconymi, uduchowionymi, szlachetnymi, honorowymi, esencją mądrości i moralności istotami :D 
Będzie nieco zabawnie, nieco schematycznie i zostanie wszystko potwierdzone.
W zasadzie wystarczy wejść w świeżakownie, by się przekonać, że moje słowa o APOGEUM rozpieszczenia kobiet to jest fakt :D 
No, ale w wolnym czasie, a mam go ostatnio dużo, coś skrobnę :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Z bogatymi facetami jest inaczej oczywiście, bo sam znam takich i oni zapierdalają w rodzinnym biznesie.

Podobno niektórzy zaczęli od roznoszenia ulotek i zostali milionerami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, emrata napisał:

Podobno niektórzy zaczęli od roznoszenia ulotek i zostali milionerami :D

Ja mówię o synach, którzy pracują w firmach swoich ojców.
Że oni nie są rozpieszczani jak Karynki, tylko zapierdalają.
Czaisz różnicę? ;) 
 

 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.03.2019 o 21:59, emrata napisał:

Chciałabym, żeby facet dopełniam mnie w życiu, nie był niżej czy wyżej w hierarchii związkowej. To się nie mieści w głowie czy jak?

Nie mieści, bo to jest zwykłe kobiecie puste pierdololo, które słyszę codziennie, a widzę mokrą cipę na widok auta.

Opowiem Ci moją kolejną historię z moich przygód dotyczących kobiecej degrengolady:

Uczęszczałem ostatnio na domówkę koleżanki.
Była tam jedna z polskich karynek, która początkowo wydawała mi się taka trochę introwertyczna(pozory mylą).
Zauważyłem, że mamy podobne spojrzenie na wiele spraw, nieraz wyciągnęła mi słowa z ust, mieliśmy podobne zainteresowania(hiszpański, podróże, turystyka).
No, ale jej podejście do mnie było czysto aseksualne - nawet gdy mówiłem o moim zainteresowaniu branżą IT(tutaj sobie pomyślisz - no tak głąbie, bo kobiety nie lecą na hajs i pozycję!)
Wystarczy, że podjechał gościu SAMOCHODEM, posiadający małą, ale jednak FIRMĘ TRANSPORTOWĄ i mieszkający  w DUŻYM DOMKU JEDNORODZINNYM z BOGATYMI STARYMI.
I co?
No i cipa była upieczona oraz gotowa na miejscu.

A teraz gwóźdź programu:
Kolega był akurat bardzo spoko, ale zrył mi beret totalnie, gdy powiedział, że nie pamięta imienia tej Karynki ?
A ona tak sikała na jego widok, tak długo ze sobą rozmawiali na spacerze :) 

----------------------------------------------------------------------------------------------

Więc kochana Ty mi nie pierdol o jakimś dopełnianiu, o jakiejś równej hierarchii związkowej(wtf?) o połączeniu dusz, wspólnych rozmowach i inteligencji.
Bo to jest wszystko KOBIECE PUSTE PIERDOLOLO na pokaz by chować swoje prawdziwe intencje, o których nawet możesz nie być świadoma(podświadomość, instynkty).
Bo w społeczeństwie się przyjęło, że takie zachowanie jest mianem k*rwy.
Cipa jest mokra na widok i myśl samochodu, firmy, pozycji, pieniędzy - a nie na połączeniu dusz, wspólnych tematach do rozmowy i co tam jeszcze próżne karyny wymyślą :D 

Dopełnienie to może nasienia w twojej pochwie, by powstało dziecko(instynkt) oraz pieniędzy byś miała oo na podróże i inne rzeczy, które Cię tam kręcą :D 
Oo i taka to jest hierarchia w związku, że jest mokre krocze na widok faceta, który w kobiecym mniemaniu, jest lepszy od ich samych :) 
Czyli zarabia więcej, jest bardziej oczytany we wszystkim, wali cięte riposty, na które nie możesz odpowiedzieć, imponuje wszystkim każdemu itp. :) 

Mężczyzna ma dominować zawsze i wszędzie i koniec dyskusji.
Nie ja to wymyśliłem, tylko wasza natura aż krzyczy, że potrzebuje mężczyzny(i fiuta), który wami pokieruje i przebolcuje NA WYLOT.
 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Ja mówię o synach, którzy pracują w firmach swoich ojców.
Że oni nie są rozpieszczani jak Karynki, tylko zapierdalają.
Czaisz różnicę? ;)

No czaję, ale to było sytuacyjne wtracenie na temat syna Kulczyka, który gdzieś tam w internetach mówił o swoich ciężkich początkach, nie zczaiłeś.

 

A co do reszty, no ja Cię przekonywać nie będę w tej materii że jest inaczej, masz takie doświadczenia jakie masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.01.2019 o 21:18, Szninkielka napisał:

Życiowo widzę, że nieporadne kobiety mają większe powodzenie.

W świecie słabych facetów (obecnie zdecydowana większość populacji) nie dziwi, że większość szuka słabych i nieporadnych kobiet.
Przy silnych po prostu trzęsą portkami ze strachu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o moje zdanie, to tzw. silna lub słaba kobieta wg większości społeczeństwa nie zawsze rzeczywiście taka jest.

Czasami te wszystkie wysoko postawione kobiety, choć potrafią postawić na swoim w pracy, są niegłupie i do czegoś doszły, faktycznie nie są aż takie silne.

Znam przynajmniej takie dwie (koleżanki mojej mamy- jedna stomatolog, druga prawniczka), które są samotne i zagubione, choć sprawiają wrażenie kobiet sukcesu.

Wbrew pozorom silniejsza od nich może być z pozoru nieporadna kelnerka. Bo czy o słabości lub sile świadczy tylko sukces zawodowy?

Moim zdaniem przede wszystkim to, jak radzi sobie w życiu, nie tylko zawodowym, ale także w związkach. Są w końcu kobiety, który wiele osiągnęły w swoim zawodzie, ale nieszczęśliwe.

A czasem taka o niepozornym zawodzie potrafi mieć udane życie, dobre relacje z facetem, lepiej radzi sobie z mężczyzna niż taka pani bizneswoman. 

Dowodem na to jest to, że sama znam dziewczyny średnio zarabiające, a bardzo szczęśliwe i z super stanowiskami, a np. po drugim rozwodzie.

Pewnie, że to jest ważne żeby dążyć do własnego rozwoju, ale to, że jakaś pani świetnie zna się np. na notowaniach giełdowych, nie oznacza wcale, że jest wewnętrznie silna.

Choć z drugiej strony  jeśli kobieta jest całkowicie na utrzymaniu faceta, to też ciężko żeby była i czuła się silna i niezależna.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DanielS napisał:

W świecie słabych facetów (obecnie zdecydowana większość populacji) nie dziwi, że większość szuka słabych i nieporadnych kobiet.
Przy silnych po prostu trzęsą portkami ze strachu ;) 

Też prawda.
Ale to wina polityki prokobiecej.
Polityki która dławi w mężczyznach agresje, siłę, przywództwo.

O tym pisała kiedyś na forum @Lalka jak się chłopców wychowuje w szkołach.
Stawia na równi z dziewczynkami, uczy się kobiecego sposobu myślenia = bezpieczeństwo ponad wszystko.
Mężczyzna nie jest od tego aby się obawiać o swoje bezpieczeństwo.
Mężczyzna jest od tego, by te bezpieczeństwo komuś zapewniać(np. kobietom, które tego pragną).


Kobiety chcą się rozwijać na swój sposób, stają się agresywne na swój sposób nie tylko po to, by być rekinem biznesu ale także dlatego, że im wmówiono, że były uciemiężone przez mężczyzn.
A mężczyzn wychowano na potulne, ciche, siedzące w kącie, wiecznie z poczuciem winy baranki, które są grzeczne i im tak żal coś powiedzieć kobietom, no bo one przecież były uciskane całe życieee...
 

1 godzinę temu, Natii napisał:

A czasem taka o niepozornym zawodzie potrafi mieć udane życie, dobre relacje z facetem, lepiej radzi sobie z mężczyzna niż taka pani bizneswoman. 

To jest akurat fakt.

Chociaż widziałem jedną bizneswoman co ma fajną rodzinkę i faceta(oczywiście starszego ;)) .
Jest ona prezesem jakiejś firmy i z tego co wiem, to pracuje z mężem - on też wysoko postawiony.
Także zdarza się, że te z sukcesem zawodowym potrafią także zadbać o związek.
Ale facet musi być na ich poziomie albo lepszym - zawodowym rzecz jasna.
 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Ale facet musi być na ich poziomie albo lepszym - zawodowym rzecz jasna.
 

To prawda bo kobieta lubi czuć, że ma oparcie w mężczyźnie, nawet jeśli sama osiągnęła sukces. Weźmy np. taką Kleopatrę ze starożytnego  Egiptu- zakochała się w Marku Antoniuszu, a jakiś biedny sługa mógł się zakochać, ale w kimś na swoim poziomie ;)

Co prawda, to trochę żart, bo wtedy była też inna hierarchia w państwie, ale myślę, że nada coś z tego pozostało.

Kobieta lubi mieć oparcie, a facet wydaje mi się ( na podstawie wypowiedzi mojego faceta i kolegów), że lubi czuć się potrzebny i czuc akceptację.

A nie stanie się tak kiedy będzie sie czuł gorszy przy kobiecie o wiele lepiej zarabiającej. Tzn. może się taki poczuć jeśli sam się rozwija i czuje, że może osiągnąć taki poziom jak ona w przyszłości, ale kiedy ona się ciagle rozwija, a on stoi w miejscu i widzi brak perspektyw, to moim zdaniem nic z tego nie będzie na dłuższą metę.

Choć to samo dotyczy odwrotnej sytuacji, kiedy kobieta z kolei nie rozwija się wcale, a facet tak, ale wydaje mi się, że mimo wszystko zamożność bardziej wpływa na poziom atrakcyjności u mężczyzn niż kobiet

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Ragnar1777 napisał:

A mężczyzn wychowano na potulne, ciche, siedzące w kącie, wiecznie z poczuciem winy baranki

I mamy tego coraz bardziej jaskrawe skutki @Ragnar1777 Coraz więcej facetów, którzy zachowują się jak kolokwialnie mówiąc piz..., a widok takiego "faceta" jest nie tylko dla kobiet, ale też normalnych zdrowych facetów odpychający ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mi imponują silne kobiety, dostrzegam w nich partnerki do stworzenia równego związku, w którym nie będzie obaw o to że w razie moich problemów wszystko się rozleci. Nie mniej doceniam gdy komunikują o swoich słabościach, wtedy przywdziewam swoją zbroję i spieszę z pomocą, bo chcę i mogę, i zawsze jest to obopólne
Nie mniej znam całą masę osób idących po najmniejszej linii oporu. Całą masę osób lecących na te cechy nie dlatego że faktycznie są pożądane ale dlatego że taka nieporadna księżniczka pompuje ego i jest na ogół łatwa i nie wybredna. Idealna partia na podryw i pokazanie kumplom. A to że umysłowo siedzi w innej galaktyce wychodzi później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.