Wołowina z chorych krów

[Oktabryski]

Obejrzałem reportaż TVN "Chore bydło kupię" pokazujący proceder skupywania przez ubojnie chorych lub okaleczonych krów. Polecam Wam do obejrzenia.

 

Sam nie klikam w kopiowane przez kogoś linki, dlatego też nie wklejam tutaj linku. Można łatwo znaleźć ten reportaż na stronie telewizji.

 

Materiał jest momentami niesmaczny ale interesujący. W dużym skrócie niektóre ubojnie prowadzą w nocy oddzielną linię uboju zwierząt, gdzie bez nadzoru weterynarza przerabiane są okaleczone krowy. Bydło to zgodnie z przepisami sanitarnymi byłoby niedopuszczone do przerobu. Wszystko odbywa się poza ewidencją.

 

Półtusze pokazane w reportażu wyglądają fatalnie, wycina się z nich różne fragmenty zanim trafią do przerobu.

 

Sam rzadko jem wołowinę, słabo się komponuje z resztą tego, co jem. Ale pewnie z wieprzowiną dzieje się tak samo. 

[wojkr]

Koszty...koszty...taniej sprzedać nawet za grosze takie chore krowy niż płacić za ich ubój i utylizację. Co z tego zrobię ? - czy pójdzie na parówki, czy na karmę dla zwierząt ? Kto to wie. 

 

Osobiście ograniczam mięsa do dwóch posiłków na tydzień ( wykluczyłem z diety kurczaki i wieprzowinę - jak kupuję to tylko: indyk, kaczka, królik lub wołowina ). Do tego nie jem wędlin - żadnych, od czasu kiedy tak jem,to lepiej się czuje, bez żadnych dodatkowych treningów zgubiłem 5 kg...mam też lepsze wyniki badań.

[Oktabryski]

Już napisał o tym brytyjski the Guardian w artykule pt. "Secret filming shows sick cows slaughtered for meat in Poland".

 

Sprawa nie przycichnie. Zrobi się z tego afera.

[Kapitan Horyzont]

Myślę, że to dotyczy tylko rynku wewnętrznego. Mięso na eksport jest na pewno dokładnie badane. Przez importera.

Edytowane 27 Stycznia 2019 przez Kapitan Horyzont